wegedzieciak.pl

[orenda]

Dziś odebrałam wyniki mojego psa, zrobiłam wymaz z nosa, bo od jakiegoś czasu ma bardzo wysuszony i co jakiś czas wylatuje śluzowate coś. No i wyszło: staphylococcus spp. koagulazododatni oraz stwierdzono obecność licznych grzybów drożdży z rodz. Candida Od roku leczymy Liwię na grzybicę, często w okolicach ust wyskakują jej różne zmiany skórne (może to właśnie grzybki), które w zasadzie może mieć od psa. Jeszcze nie byłam w weterynarza, najbardziej mi zależy na wybiciu tych grzybów, a jak znam życie wet zacznie od bakterii, co spowoduje rozwój grzyba. Wkurzona jestem i załamana, bezsilność osiąga swoje maksimum. Do tego po moim powrocie do domu kuleje na jedna łapę, zupełnie nie wiem co się mogło stać. Co też zauważyłam, to, że jedna łapa jest zaczerwieniona, zastanawiam się czy nie przeniosła sobie lizaniem grzybków na skórę, po prostu nie wiem co robić, boję się o Liwię, że przez to dziecko najbardziej jest zagrożone.