|
wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich
|
Lekarka, lekarz - wegetarianin |
Autor |
Wiadomość |
biechna
Pomogła: 65 razy Dołączyła: 09 Cze 2007 Posty: 4587
|
Wysłany: 2012-05-19, 15:28
|
|
|
Dżastina, nie znam w Poznaniu ginekologa przychylnego wege, ale myślę, że bez opowiadania lekarzowi o tym, co jesz, da się spokojnie prowadzić ciążę
Lekarza na ubezpieczenie polecam szukać w prywatnych przychodniach, które mają kontrakt - nie brakuje terminów, gabinety są dobrze wyposażone, bo służą też jako prywatne, nie czekasz w kolejce, tylko jesteś zapisywana na konkretną godzinę, często do wyboru są godziny popołudniowe itd. |
|
|
|
|
Mnemozyne
Pomógł: 8 razy Dołączył: 20 Maj 2012 Posty: 390
|
Wysłany: 2012-05-20, 17:13
|
|
|
Malinetshka udało Ci się skontaktować z tym ginekologiem przyjaznym wegetariankom? |
|
|
|
|
Malinetshka
Paulina
Pomogła: 73 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5765 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2012-05-20, 17:22
|
|
|
Mnemozyne, szczerze mówiąc nie próbowałam. Jak na razie mam swojego gina, który nie wie o mojej diecie, ale też jak dotąd nie było potrzeby się chwalić i wysłuchiwać ewentualnej krytyki (nie mam dzieci). |
_________________ hxxp://www.myticker.eu/ticker/] |
|
|
|
|
zingarin
Dołączyła: 24 Maj 2012 Posty: 4
|
Wysłany: 2012-05-25, 17:01
|
|
|
Znacie może jakiegoś dobrego gin w okolicach Bielska-Białej / Oświęcimia? |
|
|
|
|
dorothea
Dorothea
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 19 Gru 2011 Posty: 1103 Skąd: Czechowice-Dziedzice
|
Wysłany: 2012-05-28, 06:49
|
|
|
zingarin ja chodzę do Bielska do dr Agnieszki Zemanek-Wojnowskiej hxxp://wojnowscy.pl/page4.html - polecam- jedyny minus jest dość droga |
_________________ <img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/zem3anli6kne9c5j.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/>
|
|
|
|
|
priya
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 12 Lis 2008 Posty: 5315 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2012-05-28, 08:42
|
|
|
zingarin, szczerze polecam dr Piotra Lasatowicza. Przyjmuje w BB na osiedlu Karpackim. Jeśli chcesz poszukam dokładnego adresu i nr tel. Ciężko się dodzwonić, a terminy na NFZ bardzo odległe niestety, ale lekarz świetny. Prowadził dwie moje wege ciąże, nie jest przeciwny wege diecie. Przyjmuje też prywatnie. No i pracuje w jednym z bielskich szpitali. |
_________________ hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com] |
|
|
|
|
owca
owca
Pomogła: 5 razy Dołączyła: 13 Paź 2011 Posty: 458 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2012-05-30, 09:47
|
|
|
We Wrocławiu jest Agrawal, ale ona nie jest przyjazna weganom. Nawet lepiej się nie chwalić wegańską dietą przy niej. Zrezygnowałam z niej i całkiem przypadkiem trafiłam do dr Wiktora Jarosza (mediconcept na ul. Krzyckiej) - jak się okazało od 17 lat jest wege. Bardzo pozytywny człowiek. Niestety jak mi się już udało zajść w ciąże on trafił na zwolnienie aż do lipca br. Więc moją ciąże prowadzi inny lekarz. Wie o mojej diecie i nie miał żadnych obiekcji. Zalecił tylko dodatkowe badania na poziom B12, ale te okazały się bardzo dobre. |
|
|
|
|
Jabłania
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 12 Cze 2012 Posty: 1100 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2012-06-12, 19:03
|
|
|
Hej!
Czy zna Ktoś może wege przyjaznego ginekologa z Krakowa? |
|
|
|
|
Gudi
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 01 Cze 2011 Posty: 1893 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2012-06-12, 19:59
|
|
|
euridice napisał/a: | Jabłania, ginekolog nijak ma się do diety, nie chwal się i już
Będziesz miała święty spokój |
też tak uważam. Sama wiesz co jesz a wyniki tak czy siak mogą spadać czy się jest wege czy nie. A jak będę i Tobie lecieć wyniki i zacznie Ci wymieniać co masz jeść to wtedy powiedź.
Ja mojemu powiedziałam, ale ani go to nie zainteresowało, ani nic |
_________________
|
|
|
|
|
tutusia
Dietetyczka
Dołączyła: 16 Mar 2012 Posty: 54 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2012-06-12, 23:54
|
|
|
O ginekologu w Krakowie nic nie wiem, ale wege dietetyczka jest Pozdrawiam |
_________________ www.DietKlinika.pl |
|
|
|
|
Jabłania
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 12 Cze 2012 Posty: 1100 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2012-06-13, 06:48
|
|
|
Wspomniałam swojej ginekolog, że jestem wege na krótko zanim zaszłam w ciążę. Chciałam poznać jej reakcje, żeby mieć jeszcze czas znaleźć innego ginekologa. Zapytała dlaczego nie jem mięsa, a gdy jej odpowiedziałam, to wzniosła oczy do nieba i westchnęła, po czym pouczyła mnie, aby jadła chociaż ryby. Nie jest najgorsza pod tym względem, bo jak kiedyś dwóch innych ginekologów zapytałam o ich zdanie na temat bycia wege w ciąży, to niesamowicie mnie pouczali i bardzo krytykowali wegetarianizm w czasie ciąży. Moja gin, tym że że jestem wegetarianką w ogóle się nie przejęła -jak na razie w ogóle nie bierze tego pod uwagę (jestem w pierwszym miesiącu). Podejrzewam, że nawet o tym zapomniała. Ale też ona raczej nie za bardzo się orientuje w jaki sposób można dostarczyć potrzebne składniki, nie jedząc mięsa.
Tutusia, czy mogłabyś mi podać namiary na tą dietetyczkę? Byłabym Ci baaardzo wdzięczna Ona sama także jest wege, czy jest przyjazna wege? |
|
|
|
|
Jabłania
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 12 Cze 2012 Posty: 1100 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2012-06-13, 08:11
|
|
|
To prawda. Ale miałam nadzieję, że będzie to miała na uwadze kierując mnie na badania. Zastanawiam się np, czy będąc w ciąży powinnam brać większą dawkę B 12, niż jest to zalecane podczas ciąży nie wegetarianek. |
_________________ hxxp://www.zapytajpolozna.pl]
hxxp://www.zapytajpolozna.pl]
hxxp://www.zapytajpolozna.pl] |
|
|
|
|
owca
owca
Pomogła: 5 razy Dołączyła: 13 Paź 2011 Posty: 458 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2012-06-13, 09:03
|
|
|
Myślę, że suplementacja większej ilości B12 raczej NIE jest wskazana. Ja przed zajściem w ciąże badałam jej poziom - jest OK.
Z ciążą wege i przyznaniem się do diety jest tak, że dopóki wszystko jest OK i dziecko rodzi się zdrowe to nikt nie przypisze zasługi wegetarianizmowi. Co innego jak coś pójdzie nie tak... Wtedy na pewno to dieta okaże się winowajcą.
Polecam też zbadać poziom kwasu foliowego - ja miałam bardzo wysoki (tzn w normie:)) bez suplementacji. |
_________________ <img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/l/lbnxpwd1v.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"> |
|
|
|
|
Jabłania
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 12 Cze 2012 Posty: 1100 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2012-06-13, 09:19
|
|
|
owca napisał/a: |
Z ciążą wege i przyznaniem się do diety jest tak, że dopóki wszystko jest OK i dziecko rodzi się zdrowe to nikt nie przypisze zasługi wegetarianizmowi. Co innego jak coś pójdzie nie tak... Wtedy na pewno to dieta okaże się winowajcą. |
Zgadza się. Ostatnio znajoma zaczęła mnie pouczać, że teraz, gdy jestem w ciąży "powinnam chociaż pić wywary z mięsa" , bo inaczej skrzywdzę swoje dziecko. I tu podała przykład, że jej bliska znajoma wegetarianka urodziła chore dziecko (z niedorozwojem mózgowym i autyzmem) i że ten niedorozwój i autyzm to na pewno wina wegetarianizmu. Odpowiedziałam jej, że osoby jedzące mięso także rodzą chore dzieci (dla przykładu -ale tego już jej nie mówiłam- jej własna siostra także urodziła chore dziecko (z autyzmem), ale tutaj każdy patrzy na to tak, że spotkało ją nieszczęście, a gdy wegetarianka rodzi chore dziecko, to "przez wegetarianizm". |
_________________ hxxp://www.zapytajpolozna.pl]
hxxp://www.zapytajpolozna.pl]
hxxp://www.zapytajpolozna.pl] |
|
|
|
|
tutusia
Dietetyczka
Dołączyła: 16 Mar 2012 Posty: 54 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2012-06-13, 15:50
|
|
|
Oprócz tego, że pomagam wegetarianom, sama też jestem weganką. Gdyby coś-pisz na priv |
_________________ www.DietKlinika.pl |
|
|
|
|
arahja
Pomogła: 26 razy Dołączyła: 23 Cze 2008 Posty: 1148 Skąd: brno
|
Wysłany: 2012-06-13, 16:25
|
|
|
dziwi mnie to rozszczepienie jaźni: z jednej strony wszyscy się chwalą, że wegetarianizm taki zdrowy i pomaga w różnych problemach zdrowotnych, ale jak ciąża, to nagle same wegetarianki zaczynają myśleć o tym jak o jakiejś fanaberii i zagrożeniu. |
_________________ hxxp://czeski-sen.blogspot.cz |
|
|
|
|
Jabłania
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 12 Cze 2012 Posty: 1100 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2012-06-13, 18:03
|
|
|
Tutusia, przepraszam za moje niedopatrzenie -to TY jesteś tą Dietetyczką
[ Dodano: 2012-06-13, 19:37 ]
arahja napisał/a: | dziwi mnie to rozszczepienie jaźni: z jednej strony wszyscy się chwalą, że wegetarianizm taki zdrowy i pomaga w różnych problemach zdrowotnych, ale jak ciąża, to nagle same wegetarianki zaczynają myśleć o tym jak o jakiejś fanaberii i zagrożeniu. |
Arahja, to nie jest rozszczepienie jaźni i postrzeganie wegetarianizmu jako fenaberii i zagrożenia. Moim zdaniem rzeczą zupełnie normalną jest, że kobieta w ciąży zwraca większą uwagę na to co je i czy na pewno dostarcza maluszkowi wszystkich potrzebnych składników. Zresztą nie tylko wegetarianki zwracają na to więszką uwagę, przecież wszelkie suplementy diety, które sie przyjmuje w czasie ciąży powstały z myślą o kobietach mięsożernych. Moim zdaniem, zwracanie uwagi na to co się je w czasie ciąży nie świadczy o rozszczepieniu jaźni, tylko o trosce. Przecież nie rozważamy, czy zjeść kotleta, albo rybę, lecz jakich składników jakie rośliny dostarczają. Jeżeli przed ciążą jadło sie urozmaicone wege potrawy i tryskało się zdrowiem, to i tak nie zaszkodzi, by w czasie ciąży zastanowić się, w jaki sposób w wege diecie dostarczyć jod lub kawsy omega -3. Wcale nie świadczy to o postrzeganiu wege diety jako zagrożenia dla maluszka, lecz o bardziej świadomym odżywianiu się w czasie ciąży. Dziecko na różnych etapach rozwoju potrzebuje różnych składników i nie zaszkodzi wiedza kiedy jakich najbardziej potrzebuje i z jakimi roślinami można je dostarczyć. Poza tym, należy też wziąc pod uwagę fakt, że nie każdy przeszedł na wegetarianizm z powodów zdrowotnych, niektórzy wybrali wege tylko z powodów etycznych. A badania zawsze należy robić. |
_________________ hxxp://www.zapytajpolozna.pl]
hxxp://www.zapytajpolozna.pl]
hxxp://www.zapytajpolozna.pl] |
|
|
|
|
arahja
Pomogła: 26 razy Dołączyła: 23 Cze 2008 Posty: 1148 Skąd: brno
|
Wysłany: 2012-06-13, 21:33
|
|
|
Jabłania napisał/a: | Zresztą nie tylko wegetarianki zwracają na to więszką uwagę, przecież wszelkie suplementy diety, które sie przyjmuje w czasie ciąży powstały z myślą o kobietach mięsożernych. |
Powstały z myślą o zarobieniu na niepewności kobiet niezależnie od ich diety.
Jabłania napisał/a: | A badania zawsze należy robić. |
Nie wiem, co znaczy zawsze, ale mam nadzieję, że nie częściej niż raz w roku.
Jabłania napisał/a: | Moim zdaniem rzeczą zupełnie normalną jest, że kobieta w ciąży zwraca większą uwagę na to co je i czy na pewno dostarcza maluszkowi wszystkich potrzebnych składników. |
"Maluszek" wyssie z matki wszystko, czego mu będzie potrzeba, i jeśli kobieta nie ma hardkorowych historii przegładzania się, z dużym prawdopodobieństwem urodzi zdrowe dziecko. Już o normalności zwracania uwagi na żywienie nic nie powiem, bo z całą pewnością przed 25 laty w Polsce nieszczególnie się przejmowano w ciąży dietą. |
_________________ hxxp://czeski-sen.blogspot.cz |
|
|
|
|
Figa
Pomogła: 4 razy Dołączyła: 20 Sie 2010 Posty: 186 Skąd: Londres
|
Wysłany: 2012-06-14, 21:49
|
|
|
khem khem odezwe sie niesmialo, ale sie odezwe, bo mam cos do powiedzenia.
mam za soba dwie ciaze, obydwie wegetarianskie. wlasciwie zostalam wegetarianka przez fakt zajscia w ciaze. nie moglam w ogole patrzec na mieso, czuc miesa, o jedzeniu nie bylo mowy. w koncu lekarz sie wpienil (na moje narzekania,ze ani kotlet ani wedlina mi nie przejdzie) i powiedzial, zebym w cholere przestala jesc to mieso, jesli mi tak nie pasuje (cytat).
musze tu zaznaczyc, ze moj wegetarianizm byl bardzo na czuja. nie mialam ani czasu ani checi na czytanie ksiazek (netu jeszcze nie bylo). dietetyczka wolala sie nie wypowiadac. wiec cale szczescie, ze mialam za soba przygode z makrobiotyzmem, bo na tym bazowalam swoja diete. dziecko urodzilo sie zdrowe i bez powiklan, choc do diety mozna mi WIELE zarzucic (mowie z dzisiejszej perspektywy).
druga ciaza byla juz na maksa swiadoma. dieta zaplanowana co do miligrama. moj maz przy tej okazji postanowil przejsc na wege, bo czytajac na temat dowiedzial sie, ze to nawet zdrowe (WOW) i ze zona nie gdera bez zaplecza naukowego, hehe. dziecko urodzilo sie tak samo zdrowe i bez powiklan, jak pierwsze.
w obydwu ciazach mialam "konskie" wyniki, choc nie suplementowalam w zadnej.
wiec jak sie ma wegetarianizm do zdrowia dziecka uwazam, ze nijak, chyba, ze ktos ma na maksa uboga diete we wszelkie mozliwe nutrients, ale wtedy to nie ma znaczenia, czy je mieso czy nie, skoro wszystkiego brak. moje kolezanki miesozerne WSZYSTKIE bez wyjatku mialy anemie, a ja na zlosc nie (choc co miesiac pytaly mimochodem o moje wyniki, a tu nic, kurna, hemoglobina 13,4)
na moj rozum natura tak nas skontstrulowala,zeby nasze potomstwo moglo sie rodzic zdrowe nie tylko wtedy, kiedy bierzemy tabletke rano i wieczorem, albo kiedy mamy iles tam mg zelaza dziennie.
co oczywiscie nie znaczy, ze mamy o siebie nie dbac i nie korzystac z cywilizacji |
_________________ It's like you're a fabulously complicated jigsaw puzzle piece, with stunning colors, wildly serrated edges, oceans of emotion, mountains of possibilities, worlds of talent, and complex energies, but for as long as you see yourself as just human, you'll never quite know where you fit in. |
|
|
|
|
any_any
Dołączyła: 26 Cze 2012 Posty: 175 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: 2012-07-24, 20:40 wracając do tematu..
|
|
|
witajcie,
jestem nowa na forum. szukam sprawdzonego ginekologa we Wrocławiu, najlepiej na NFZ.
nie uśmiecha mi się prowadzenie całej ciąży prywatnie /
proszę o info tu lub PW. a może już był taki wątek? nie znalazłam w innych wątkach.
pozdrawiam |
|
|
|
|
moony
wyjątek od reguły
Pomogła: 49 razy Dołączyła: 25 Lis 2009 Posty: 3740 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2012-07-26, 13:26
|
|
|
any_any, piszę pw |
_________________ mój muzyczny blog ---> www.ewabujak.blogspot.com
hxxps://www.facebook.com/they.can.rock.me?ref=hl |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|