wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Jakie prace są niewskazane w ciąży?
Autor Wiadomość
YolaW 


Pomogła: 39 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5462
Skąd: Południe :)
  Wysłany: 2007-11-12, 16:39   Jakie prace są niewskazane w ciąży?

Mam do Was pytanie. Dzisiaj koleżanka przestraszyła mnie, że nie powinnam kserować w ciąży (jej podobno w pracy zabronili kategorycznie). Powiedziała mi, że podobno jest to niewskazane zwłaszcza w I i III trymestrze. Nie wiecie czegoś więcej na ten temat? Bo ja się bardzoi wystraszyłam (kseruję w pracy trochę) i przepłakałam chyba z godzinę, bo cały I trymestr kserowałam jednak...Będę bardzo wdzięczna za rady, bo nigdzie nie znalazłam niczego o kserze, na tej rozpisce BHP przy nim też nie...

I jeszcze jedno pytanie do nauczycielek lub znajomych nauczycielek w ciąży: kiedy byliście zwolnieni z dyżurów. Bo u mnie mówią, że będę stać do 6 m-ca a w podstawówce jest nie dość, że okropny hałas to jeszcze dzieciaki się pchają, rozpychają łokciami na schodach i możliwość oberwania po brzuchu jest całkiem realna... Nie ma nic na ten temat w Karcie Nauczyciela i reguluje to tylko regulamin szkół, ale nasz o tym milczy...
_________________
hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17]
 
 
Martuś 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 3101
Skąd: Langfuhr
Wysłany: 2007-11-12, 17:19   

Yola, z tym kserem to chodzi o to, że wydziela ono jakieś tam promieniowanie, jak każde urządzenie tego typu, ale jestem pewna, że nie masz sie co martwić, gdybyś na ksero pracowała, to można by rozważać zmianę pracy, ale jeśli po prostu trochę kserowałaś, to nie dajmy sie zwariować, przecież mikrofale są w tej chwili wszędzie (chyba każdy ma komórkę, a jak nawet nie ma, to nie ma wpływu na wszechobecne nadajniki). Ja, jak każdy student, na początku ciąży w sesji letniej też ciągle na ksero siedziałam, a Dzidziuś ma się dobrze!
A z tymi dyżurami to po prostu chamstwo :evil:
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-11-12, 18:12   

Ksero podobnie jak komputer nie jest wskazane, ale chyba nie stoisz przy nim 8 godzin? Te kilkadziesiąt kartek na pewno nie zaszkodzi.
A z innych niewskazanych - malowanie lakierami, farbami olejnymi - niestety może skończyć się tragicznie.
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
YolaW 


Pomogła: 39 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5462
Skąd: Południe :)
Wysłany: 2007-11-12, 18:30   

Martuś, Lily dzięki uspokoiłyście mnie (ja rzeczywiście nie kseruję ogromnych ilości więc niepotrzebnie mnie ta koleżanka nastraszyła...)

Jestem jeszcze ciekawa jak to jest u innych w szkołach z tymi dyżurami, bo mnie jeszcze na dodatek obarcza dyrekcja winą, że jak by mnie zdjęli z dyżurów to inni przecież będą za mnie stać (chyba miałam się poczuć winna i przepraszać, że w ciążę zaszłam :evil: ).
Ale walczę i sprawa jest powiedzmy, że w toku... Na razie wywalczyłam sobie to, że na długich przerwach nie stoję, ale to już nie było na moje siły, bo o tej porze jestem już bardzo głodna i nawet jak zjem jogurt czy coś podczas tego stania to itak mi słabo było. Także mi łaskawie pozwolono nie stać na długiej przerwie.
_________________
hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17]
 
 
agata 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 22 Sie 2007
Posty: 298
Skąd: Suwalki,Ely
Wysłany: 2007-11-12, 19:22   

Masz chyba paskudna dyrekcje, wspolczuje, mialam kilka takich dyzurow w podstawowce, to nie jest dla ludzi-tam powinni wojsko wysylac.Walcz dalej, powodzenia :-)
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
honey 


Pomogła: 14 razy
Dołączyła: 08 Cze 2007
Posty: 428
Skąd: hameryka
Wysłany: 2007-11-12, 19:27   

a zemdlej im tak..na pokaz raz i drugi...to zrezygnuja z tego.....
nie zartuje..
_________________
dzisiaj liczy sie tylko teraz,teraz licze tylko na dzisiaj ..a jutro....to sie zobaczy jutro
 
 
YolaW 


Pomogła: 39 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5462
Skąd: Południe :)
Wysłany: 2007-11-12, 21:06   

agata napisał/a:
Walcz dalej, powodzenia

Dzięki :) Będę walczyć!! Na razie tylko ciągle słyszę, że ciąża to nie choroba :evil:

honey napisał/a:
a zemdlej im tak..na pokaz raz i drugi...to zrezygnuja z tego.....
nie zartuje..

nawet bym sie specjalnie na tych długich nie musiała starać ale z tych łaskawie mnie zwolnili. Na krótkich nie jest mi tak słabo, ale boję się łokci i latających (dosłownie) toreb...

[ Dodano: 2007-11-12, 21:08 ]
agata napisał/a:
to nie jest dla ludzi-tam powinni wojsko wysylac

To prawda. Ucze w dużej szkole i jak któryś rodzic czasem trafi na przerwę to wychodzi z zatkanymi uszami i dziwi się jak my to wytrzymujemy... Ciekawe ile na takiej przerwie jest decybeli? Warto by to zmierzyć.
_________________
hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17]
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-11-12, 21:15   

Faktycznie, jak po paru latach weszłam do mojej podstawówki to myślałam, że ogłuchnę. Jako dziecko nieraz też dostałam torbą w twarz, oko, pod tym względem chyba nic się nie zmieniło...
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
dżo 


Pomogła: 142 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5422
Skąd: między polem a łąką
Wysłany: 2007-11-13, 09:14   

YolaW, podczas kserowania wydziela się ozon, który może byc szkodliwy w duzych stężeniach a takie występuje jeśli pomieszczenie, w którym stoi ksero nie jest odpowiednio przystosowane, optymalne warunki otoczenia to:
- temperatura: 10-30 stopni C
- wilgotność 15-90%
- aby uniknąć zbierania się ozonu, kopiarkę należy umieścić w pomieszczeniu o dobrej wentylacji, o wymianie powietrza większej od 30m3/godz/osobę.
Upewnij się że kserokopiarka ma sprawne filtry ozonu. Im mniej kserujesz tym lepiej dla Ciebie i dziecka, lepiej dmuchać na zimne.
 
 
agaw-d 

Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1005
Skąd: Częstochowa, Banbury (UK)
Wysłany: 2007-11-13, 14:43   

Ja miałam praktyki w podstawówce jak byłam w ciąży i w ogóle nie wiedziałam, że obowiązuje coś takiego, że nie stoi się wtedy na dyżurach. Co prawda ja byłam już wtedy w 6 miesiącu, ale dopóki nie powiedziałam, że jestem w ciąży to nikt tego nie zauważył (bardzo mały brzuszek miałam), a jak się dowiedzieli to zabronili mi od razu stać na dyżurach, tam się jeszcze sprowadzało klasy do szatni jak kończyły lekcje, tego też zabronili mi :-) Z tego co rozmawiałam z nauczycielami to od samego początku ciąży dziewczyny nie stały na dyżurach i nie sprowadzały klas do szatni. Życzę powodzenia, szkoda że musisz sobie to wywalczyć bo dla ludzi nie jest to oczywiste. ]:->
_________________
hxxp://portfolia.artserwis.pl/A4815377

hxxp://www.alterna-tickers.com]
 
 
 
Iwona 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 20 Sie 2007
Posty: 137
Skąd: Czechowice-Dziedzice
Wysłany: 2007-11-13, 17:07   

YolaW, dżo ma rację, ksero powinno być umieszczone w odpowiednim pomieszczeniu i jak inne osoby piszą - nie powinno się kserować za dużo.

Ale dla pocieszenia - jak ja byłam w ciąży z Wiktorkiem, to kserowałam dosyć regularnie, zwłaszcza pod koniec miesiąca - wtedy to byłam chyba nawet ok. 1 godziny przy kserze. Nie wiedziałam, że to jest szkodliwe, dowiedziałam się dosyć późno o tym od kolegi, który powiedział, że jak on był kierownikiem, to właśnie zabraniał dziewczynom w ciąży wykonywać takie prace. Wiktorek urodził się zdrowy i wszystko jest w porządku. Także myślę, że jak nie dużo kserujesz, to nie powinno się nic Twojemu dzieciaczkowi stać.
 
 
arete 

Pomogła: 47 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1806
Wysłany: 2007-11-13, 17:16   

A propos kserokopiarki - wkurza mnie jak się kobietę w ciąży straszy, a mam wrażenie, że wielu, a raczej wiele, bo przodują w tym kobiety, to uwielbia. Stres, który nam fundują jest na pewno bardziej szkodliwy od wszelkich kserokopiarek, komputerów i czego tam jeszcze. Ja się dałam wystraszyć herbatą malinową pitą na przeziębienie na początku ciąży - uwadze koleżanki jakoś umknęło, że na początku niebezpieczne jest picie herbaty z liści malin, a nie owoców. :-| Ale największy stres zafundowała mi oczywiście moja mama, która zasiała panikę w związku z malowaniem mieszkania. Sprawdziłam wcześniej czy farby emulsyjne (o żadnych olejnych czy lakierach nie było mowy) nie szkodzą, wybraliśmy takie dla alergików, sprawdziłam czy nie zawierają metali ciężkich i innych świństw, nie spaliśmy w świeżo pomalowanym mieszkaniu, a i tak dałam się tak wkręcić, że dzwoniłam do producenta, aby wypytać o każdy składnik, stężenie itp. Jestem pewna, że ilość kortyzolu, który pod wpływem stresu wyprodukowałam była dla Antka gorsza niż te wszystkie opary.

Yolu, postawa Twojej dyrekcji jeśli chodzi o dyżury jest moim zdaniem skandaliczna. Przecież nie trzeba wielkiej wyobraźni, żeby zrozumieć, że korytarz w podstawówce podczas przerwy to nie jest miejsce dla ciężarnej. Nawet jeśli Karta Nauczyciela tego nie precyzuje, myślę, że z przepisów Kodeksu Pracy wynika, że pracodawca ma Ci zapewnić warunki pracy niezagrażające Twojej ciąży. Może zadzwoń do Inspekcji Pracy albo do Kuratorium i poradź się prawników? Ja nie musiałam negocjować w kwestii dyżurów, bo szybko poszłam na zwolnienie, ale koleżanka ode mnie z pracy jak tylko powiedziała pracodawcy o ciąży, została natychmiast zwolniona z wszelkich dyżurów. Myślę, ze dyrektor brał pod uwagę też to, że w razie nieszczęścia, grozi mu odpowiedzialność karna. Może warto też porozmawiać z lekarzem i rozważyć zwolnienie - w końcu sezon grypowy tuż tuż.
_________________
<img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/145161.birthday.png" border="0"><img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/143011.birthday.png" border="0">
 
 
YolaW 


Pomogła: 39 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5462
Skąd: Południe :)
Wysłany: 2007-11-13, 21:56   

Dziewczyny dziękuję Wam bardzo bardzo za wszystkie cenne rady. Dodam, że dzisiaj dyrektorka zamiast ze mna porozmawiać wćisnęła mi do ręki kartkę i zaraz uciekła. Na kartce był wydruk o tej treści:

Zwolnienie z pełnienia dyżurów nauczycielskich
2007-10-18

Katarzyna Szłyk
Pytanie pochodzi z publikacji Prawo Oświatowe


Czy nauczycielka będąca w ciąży powinna być zwolniona z pełnienia dyżurów nauczycielskich (wniosek nauczyciela na piśmie z zaświadczeniem lekarskim o piątym miesiącu ciąży)?


Odpowiedź:

Jeżeli przedłożone przez nauczycielkę zaświadczenie lekarskie nie zawiera stwierdzenia o przeciwwskazaniach zdrowotnych do wykonywania dotychczasowej pracy przez pracownicę w ciąży uzasadniających zmianę warunków pracy na dotychczas zajmowanym stanowisku - zaświadczenia lekarskiego "o piątym miesiącu ciąży", o którym mowa wypytaniu, nie można uznać za zaświadczenie lekarskie wymagane przez Kodeks pracy jako uprawniające do zmiany warunków pracy kobiet w ciąży. Nauczycielka powinna przedłożyć zaświadczenie lekarskie określone w rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 3 marca 2006 r. w sprawie sposobu i trybu wydawania zaświadczenia lekarskiego stwierdzającego przeciwwskazania zdrowotne do wykonywania dotychczasowej pracy przez pracownicę w ciąży lub karmiącą dziecko piersią.


Uzasadnienie:

Regulacje dotyczące ochrony pracy kobiet w ciąży zawierają przepisy art. 176-179 Kodeksu pracy. Z przepisów tych wynika, że pracodawca jest obowiązany dostosować warunki pracy kobiety tak, aby wyeliminować zagrożenia dla jej zdrowia lub bezpieczeństwa. Jeżeli dostosowanie warunków pracy na dotychczasowym stanowisku pracy (lub skrócenie czasu pracy) jest niemożliwe lub niecelowe, pracodawca jest obowiązany przenieść pracownicę do innej pracy, a w razie braku takiej możliwości zwolnić pracownicę na czas niezbędny z obowiązku świadczenia pracy (art. 179 § 3 w związku z § 2). Pracodawca jest obowiązany zachować się w powyższy sposób, gdy przeciwwskazania zdrowotne do wykonywania dotychczasowej pracy przez pracownicę w ciąży wynikają z orzeczenia lekarskiego.

Sposób i tryb wydawania zaświadczeń lekarskich stwierdzających przeciwwskazania zdrowotne do wykonywania dotychczasowej pracy przez pracownicę w ciąży określają przepisy rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 3 marca 2006 r. w sprawie sposobu i trybu wydawania zaświadczenia lekarskiego stwierdzającego przeciwwskazania zdrowotne do wykonywania dotychczasowej pracy przez pracownicę w ciąży lub karmiącą dziecko piersią (Dz. U. Nr 42, poz. 292).

Zgodnie z § 3 rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 3 marca 2006 r., zaświadczenie lekarskie wydane przez lekarza sprawującego opiekę profilaktyczną nad pracownicą stwierdza przeciwwskazania zdrowotne do wykonywania dotychczasowej pracy przez pracownicę w ciąży uzasadniających:

a) przeniesienie pracownicy do innej pracy, a jeżeli jest to niemożliwe, zwolnienie ją na czas niezbędny z obowiązku świadczenia pracy albo

b) zmianę warunków pracy na dotychczas zajmowanym stanowisku pracy lub skrócenie czasu pracy lub przeniesienie pracownicy do innej pracy, a jeżeli to niemożliwe, zwolnienie jej na czas niezbędny z obowiązku świadczenia pracy.

Z art. 179 Kodeksu pracy wynika zatem, jeśli lekarz stwierdził, iż kobieta w ciąży nie powinna wykonywać danej pracy, zakład pracy ma obowiązek dać jej inne zajęcie.

W sytuacji opisanej w pytaniu nauczycielka wystąpiła z pisemnym wnioskiem o zmianę warunków pracy (tj. zwolnienie z obowiązku pełnienia dyżurów) oraz dołączyła zaświadczenie lekarskie "o piątym miesiącu ciąży". Jeżeli przedłożone przez nauczycielkę zaświadczenie lekarskie nie zawiera stwierdzenia o przeciwwskazaniach zdrowotnych do wykonywania dotychczasowej pracy przez pracownicę w ciąży uzasadniających zmianę warunków pracy na dotychczas zajmowanym stanowisku - zaświadczenia lekarskiego "o piątym miesiącu ciąży", o którym mowa wypytaniu, nie można uznać za zaświadczenie lekarskie wymagane przez Kodeks pracy jako uprawniające do zmiany warunków pracy kobiet w ciąży. Nauczycielka powinna przedłożyć zaświadczenie lekarskie określone w rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 3 marca 2006 r. w sprawie sposobu i trybu wydawania zaświadczenia lekarskiego stwierdzającego przeciwwskazania zdrowotne do wykonywania dotychczasowej pracy przez pracownicę w ciąży lub karmiącą dziecko piersią.


znalazłam to potem w internecie. Nic z tego nie wiem i w sumie to nadal nie rozumiem czy mogę byc zwolniona czy nie. Generalnie dyrekcja mnie unika i nie sądzę, żeby z dobrej woli mnie zwolnili :( Chyba jedynym wyjściem jest jakieś zaświadczenie od gina (zwykłe chyba nie wystarczy - tak wnioskuję z tej kartki pożal się Boże).
A tak na marginesie: dzisiaj na moją koleżankę na dyżurze wpadł z całym impetem biegnący spory szóstoklasista i zderzył się z nią czołowo a więc i dostała w brzuch. Stało się to na zakręcie korytarza. On biegł na lekcję a ona wracała z dyżuru. Coraz bardziej się boję i zastanawiam z czego wynika robienie z tego problemu skoro tak jak mówicie i Wy u moich znajomych też od razu zwalniano kobiety z dyżurowania...

PS. Słuchajcie Zetki po 13. Ostatnio pan Janusz W. poruszył sprawe kobiet w ciąży i tego, że w obecnych czasach ludzie ani miejsca w autobusie nie ustąpią ani w kolejce nie przepuszczą...Dzwonił ktoś do niego, że na granicy nie chcieli bez kolejki przepuścić kobiety w 8 m-cu a czekania było 5 godzin!! Celnik powiedział, że nie ma prawa, które to reguluje!! A gdzie ludzka empatia? :evil:

PS. Siostra powiedziała mi, że najmniej empatii i zrozumienia okażą mi kobiety, które rodziły juz ładnych parę lat temu i wiecie co... jak na razie sie potwierdza.
_________________
hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17]
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-11-13, 22:04   

Yola, kombinuj z zaświadczeniem. Dla mnie z tego wynika, że możesz być zwolniona z tego obowiązku, jeśli jego wykonywanie zagraża Twojemu zdrowiu i bezpieczeństwu - a wg mnie zagraża. Lekarz chyba musi opisać, co jest dla Ciebie niewskazane i czym grożą takie czy inne zdarzenia. Może niech napisze, że ze względu na częste omdlenia nie powinnaś wykonywać pracy stojącej? Tak mi na myśl przyszło.
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
arete 

Pomogła: 47 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1806
Wysłany: 2007-11-13, 22:35   

Matko, co za służbistka z tej dyrektorki, a wystarczyłoby trochę zrozumienia. :evil: Załatw sobie to zaświadczenie jak najszybciej albo uciekaj na zwolnienie.

A co do stosunku otoczenia do kobiet w ciąży, słyszałam, że uruchamiają kampanię społeczną "Ustąp miejsca dziecku w drodze". Trochę smutne, że potrzeba specjalnych akcji, żeby ludziom przypomnieć, że ciąża, choć nie choroba, to jednak trochę trudniejszy stan skupienia. Oby były efekty.
_________________
<img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/145161.birthday.png" border="0"><img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/143011.birthday.png" border="0">
 
 
agaw-d 

Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1005
Skąd: Częstochowa, Banbury (UK)
Wysłany: 2007-11-13, 22:43   

YolaW napisał/a:
Siostra powiedziała mi, że najmniej empatii i zrozumienia okażą mi kobiety, które rodziły juz ładnych parę lat temu i wiecie co... jak na razie sie potwierdza

Moja mama mówiła mi to samo, choć też do takich kobiet się zalicza, bo rodziła 25 lat temu ;-) Potwierdziło się to u mnie, w ciąży zeszła mi raz pani, która mogła by być moją babcią, a tak to tylko faceci, choć zdarzyło się to 2 razy.
Jak dla mnie to zachowanie tej dyrektorki to jakieś ... brak mi słów... kuriozum? A jej argument, że inni nauczyciele by więcej musieli stać, bo w zastępstwie za Ciebie, to jakiś absurd. Ta pani jest chyba jakaś ograniczona.
To jest upokarzające, żeby ludzie, którym coś się należy musieli o to walczyć :evil: :evil: :evil:
A dzwoniłaś może do Kuratorium lub Inspekcji pracy, jak oni się do tego ustosunkują? Czy ten tekst który wkleiłaś daje już odpowiedź na to moje pytanie i Kuratorium i Inspekcja pracy nic innego Ci nie powie, tylko że trzeba zaświadczenie?
_________________
hxxp://portfolia.artserwis.pl/A4815377

hxxp://www.alterna-tickers.com]
 
 
 
Martuś 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 3101
Skąd: Langfuhr
Wysłany: 2007-11-14, 19:58   

arete napisał/a:
uruchamiają kampanię społeczną "Ustąp miejsca dziecku w drodze"

Stałam ostatnio obok słupka z takim plakatem (nota bene bardzo ciekawie zrobiony), a pod nim na krześle siedział jakiś rozwalony gnój, oczywiście nie przyszło mu do głowy, żeby ustąpić mi miejsca. W tramwajach i tak nie jest najgorzej, znacznie gorzej (i dłużej) jeździ sie PKSem, gdzie NIKT nie ustąpi miejsca, i stoi się albo w wąskim przejściu między fotelami, albo wisi na przedniej szybie (ostatnio usiadłam sobie na schodach, bo zrobiło mi się słabo).
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-11-14, 20:35   

Ostatnio zrobiłam nawet fotkę tego plakatu, bardzo fajny i wreszcie fajna akcja :D
A ja jestem normalnie w szoku, w ciąży nawet pod koniec musiałam najczęściej prosić, żeby ktoś mi ustąpił miejsca, a teraz, jak jeżdżę z Emilem w chuście, to ludzie się normalnie podrywają zazwyczaj, jak tylko wejdę do tramwaju :D
 
 
YolaW 


Pomogła: 39 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5462
Skąd: Południe :)
Wysłany: 2007-11-14, 20:43   

Dziś byłam u mojego gina: zdziwił się, że mam z tym taki problem i po przeczytaniu tej nieszczęsnej kartki już sam się potracił, bo jak mi powiedział on może wystawić tylko zwykłe zaświadczenie (ale ostatecznie dopisał na nim: sugerowane ewentualne zwolnienie z dyżurów nauczycielskich). Jutro to zaniosę i zobaczę czy słowo "ewentualnie" nie będzie tu problemem... Opowiem Wam jutro.

kasienka wklej fotkę tego plakatu jeśli ją jeszcze masz, jestem bardzo ciekawa jak wygląda.

Dzisiaj rozmawiałam z siostrą, że czasami w pracy mam wrażenie, że powinnam wszystkich przeprosić, że zaszłam w ciążę... Też Wam się czasami tak wydawało?
_________________
hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17]
 
 
majaja 
wybuchowa wredota


Pomogła: 52 razy
Dołączyła: 12 Cze 2007
Posty: 3450
Skąd: warszawskie Bielany
Wysłany: 2007-11-14, 20:50   

YolaW napisał/a:
a teraz, jak jeżdżę z Emilem w chuście, to ludzie się normalnie podrywają zazwyczaj, jak tylko wejdę do tramwaju

Chcesz się założyć, że Marcinowi by nie ustąpili? Moja koleżanka, singielka oczywiście, była bardzo zdziwiona, że dwulatek nie może sam stać w tramwaju. Generalnie facetowi z dzieckiem na ręku miejsca nie ustąpi nikt.
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-14, 20:55   

czy ja wiem... kilka razy bartkowi miejsca ustępowali :)
 
 
majaja 
wybuchowa wredota


Pomogła: 52 razy
Dołączyła: 12 Cze 2007
Posty: 3450
Skąd: warszawskie Bielany
Wysłany: 2007-11-14, 20:55   

YolaW napisał/a:
Dzisiaj rozmawiałam z siostrą, że czasami w pracy mam wrażenie, że powinnam wszystkich przeprosić, że zaszłam w ciążę... Też Wam się czasami tak wydawało?

Mnie w pracy nie, ale mój ówczesny szef miał córki w moim wieku i jakiśpół roku po urodzeniu przez mnie Mirona został dumnym dziadkiem, więc był wobec mnie wyrozumiały.
 
 
YolaW 


Pomogła: 39 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5462
Skąd: Południe :)
Wysłany: 2007-11-14, 21:09   

majaja to miałaś szczęście :)
_________________
hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17]
 
 
arete 

Pomogła: 47 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1806
Wysłany: 2007-11-14, 22:05   

YolaW napisał/a:
czasami w pracy mam wrażenie, że powinnam wszystkich przeprosić, że zaszłam w ciążę... Też Wam się czasami tak wydawało?

Ja szybko poszłam na zwolnienie, więc nie miałam okazji tego zaobserwować, ale dyrektor chyba przyjął to dobrze, a co najmniej neutralnie. Starałam się to co mogłam podopinać na ostatni guzik, przygotowywałam materiały na zastępstwa przez pierwsze 2-3 tygodnie, a potem wprowadzałam koleżanki, które przejęły moje grupy - przez pierwszy miesiąc czułam się jakbym nadal była w pracy. ;-) Ale chyba dzięki temu gładko poszło. Początkowo trochę martwiłam się o maturzystów, bo opuściłam ich nagle przed końcem roku, ale na szczęście solidnie pracowaliśmy wcześniej i maturę zdali koncertowo. Pewnie w szkole było trochę zamieszania, wiem np. że jedna z moich grup mocno protestowała przeciw zmianie nauczyciela (dopytywali sie wychowawcy kiedy mam termin, bo chcieli sobie wyliczyć czy wrócę przed końcem roku ;-) ), były też oczywiście plotki (wraca? nie wraca? kiedy?), no ale cóż, kiedyś te dzieci trzeba rodzić. :-)
_________________
<img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/145161.birthday.png" border="0"><img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/143011.birthday.png" border="0">
 
 
Ewa
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-14, 22:06   

majaja napisał/a:
Generalnie facetowi z dzieckiem na ręku miejsca nie ustąpi nikt

Może jestem wredna, a o ile kobiecie w ciąży ustępuję, to ani kobiecie ani mężczyźnie z dzieckiem nie ustępuję. Ewentualnie proponuję wzięcie dziecka na kolana (co innego z dzieckiem maleńkim na ręku, czy właśnie w chuście). Za często się naoglądałam sytuacji, że ktoś, czasem niemłoda już osoba, ustąpiła miejsca mamusi, a mamusia posadziła dziecko i stała obok :roll:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,5 sekundy. Zapytań do SQL: 13