wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Zerówka i pierwszoklasiści
Autor Wiadomość
Humbak 


Pomogła: 80 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3936
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2009-09-02, 12:45   

kasienka napisał/a:
obserwować dziecko i wtedy reagować
też tak uważam. Ewo, na Twoim miejscu po prostu obserwowałabym i analizowała. Daje to też Tobie czas na opanowanie paniki ;) i podjęcie racjonalnej decyzji
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/q/qbfxwgk3a.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/z/zv7rbqnhj.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/3/3hcbwsnal.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2009-09-02, 13:08   

Ewa, wiele zależy od nauczycielki Gabrysia. Pewnie wkrótce zorientuje się, że ma takiego zdolnego ucznia i może w jakiś sposób będzie starała się poszerzać mu materiał w taki sposób, żeby za bardzo go nie wyróżniać i nie podkreślać tego, że jest dużo do przodu, bo to mogłoby wywołac zawiść ze strony innych dzieci. Daniel też się bardzo przejmuje szkołą, bardzo przeżywa, że np. mógłby czegoś zapomnieć, albo zrobić źle (co mu się raczej nie zdarza), ale ma świadomość tego, że np. nie lubi pisać i rysować, poza tym w 1 klasie miał dwie pały: za podpowiadanie i z ortografii i w sumie cieszę się, że Jolanta (tak nazywa swoją panią) mu je postawiła.
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
frjals 
ískalt tófa


Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1706
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2009-09-02, 13:21   

U nas problem ze wstawaniem jest taki sam jak w zeszłym roku ;-) . Szczególnie, że ostatnio W. się rozbestwił z chodzeniem spać - często po 22 :-( . I jeszcze trzeba się było ubrać na galowo ("nie cierpię galowego ubrania"). Mówił też, że się boi drugiej klasy, że sobie nie poradzi :roll: . Jednak uważam, że zmartwienia z powodu zdolnego dziecka są nieco lepsze od zmartwień, że dziecko nie chce się uczyć,Ewo ;-) :-D
_________________

 
 
stabilo 

Dołączyła: 05 Sie 2009
Posty: 10
Skąd: Kraków
Wysłany: 2009-09-02, 14:45   

Poranne wstawanie to częsty problem, nawet u dorosłych.
Ewa, Twoje dziecko to chyba wyjątek :) . Mam nadzieję, że zapał mu nie opadnie i będzie mu się podobało w szkole.
Masz jakiś sprawdzony sposób jak go mobilizować do szkoły?

A Ty frjals w jaki sposób rozbudzasz rano swojego malucha? Co robisz aby nie kojarzył szkoły tylko z tym porannym wstawaniem? Czy macie jakiś sposób na odreagowanie tych trudnych poranków?
A tak przy okazji to "nie cierpię.." skojarzyło mi się z Gargamelem ze Smerfów ;)
_________________
Jesteś leworęczny? Zapraszam www.leworęczność.pl
 
 
Ewa
[Usunięty]

Wysłany: 2009-09-02, 15:14   

Tyle, że z Gabrysiem jest taki problem, że on się w klasie wcale nie wyróżnia. Pani w zerówce uważała go za przeciętnego ucznia i dziwiły ją wyniki testów jakie robiono w szkole (swoją drogą chyba za dobrze o nauczycielce nie świadczy). Pani psycholog jako jedyna dobrze przewidywała, że z Gabryśkiem tak właśnie będzie. Uważała, że szkoła go osadzi, bo on potrzebuje wyzwania, czegoś co go zachęci, czegoś nowego, trudnego dla niego. I efekt taki, że w zerówce były problemy z zachowaniem, co jak sama pani potwierdziła spowodowane było znudzeniem. Zupełnie inną opinię na temat Gabryśka miała pani z angielskiego czy innych kółek zainteresowań. Ja chyba po zerówce bardziej rozumiem panią psycholog i to co próbowała mi przekazać. Żeby rozwijać Gabryśka prawidłowo on ma mieć dużo zajęć dodatkowych, na które jest strasznie chętny i mógłby mieć po 3 dziennie ;-) W szkole biorę pod uwagę, że nie będzie wcale najlepszy, bo nie ma tam motywacji, żeby chcieć się wykazać. Uważa ją za miejsce, które jest po to, aby mógł się bawić z kolegami ;) Gabryś jest dzieckiem nietypowym, z którym ja do końca nie umiem postępować, ale on jest strasznie podobny do ojca i taki chyba będzie - uzdolniony w różnych dziedzinach, a w szkole uważany za przeciętnego ucznia.
Po powrocie ze szkoły usłyszałam tekst - "mamo, szkoła to najlepsze miejsce na świecie!" Ha ha i niech mnie ktoś przekona, że nie mam nietypowego dziecka :mrgreen:
 
 
Agnieszka 

Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5199
Wysłany: 2009-09-02, 20:10   

Ewa: super, że szkoła się podoba :-)
u mojego dziecka w szkole (klasa II) są w tym roku zajęcia dla dzieci uzdolnionych(1 godz lekacyjna tygodniowo). Może sprawdź jak to u Was i zajęcia dodatkowe (u nas spory wybór)

U nas adaptacja też trudna. Dzieć nie doszedł do 120 cm wzrostu a tak potrzeba na basenie (a jak chciałam zapisać na ten basen, taki był wymóg cm dla dzieci starszych a z maluchami nie chciała zajęć), masa wydatków ale nic jakoś poradzimy nie ma innego wyjścia
 
 
Ewa
[Usunięty]

Wysłany: 2009-09-02, 20:42   

Agnieszka napisał/a:
Może sprawdź jak to u Was i zajęcia dodatkowe
Z zajęciami dodatkowymi, to u nas tylko jeden problem - Gabryś chce ich tyle, że tygodnia nie starcza. Od dwóch lat chodzi na karate, od roku też na akrobatykę i angielski. Zapowiedziałam, że dodatkowe mogą być od pierwszej klasy jak na tamte będzie faktycznie chodził chętnie, a nie zarzucał po tygodniu czy dwóch jak to u dzieci bywa. Bywa, ale stanowczo nie u mojego ;-) Chciał jeszcze od tego roku piłkę nożną (to bardzo wskazane, bo ma chodzić chociaż na jedno zespołowe, gdyż z działaniem w grupie ma problem, więc akurat super, że chce), taniec towarzyski i szachy. Ponieważ powiedziałam, że może być problem z upchnięciem tego z tygodniu, to wybrał, że stanowczo dodatkowo szachy no i piłkę. Te szachy mi tylko sen z powiek spędzają, bo podobno ma zadatki na dobrego gracza, straaaaasznie chce, a ja nie mogę znaleźć niczego w miarę blisko od nas, a przez cały Wrocław jeździć nie będę :roll:
 
 
frjals 
ískalt tófa


Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1706
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2009-09-03, 10:23   

stabilo napisał/a:
Co robisz aby nie kojarzył szkoły tylko z tym porannym wstawaniem?

ja nie wiem czy on kojarzy szkołę tylko z wstawaniem. Nic na to nie poradzę - wstać musi, jeżeli nie rozumie zależności między wcześniejszym pójściem spać i łatwiejszym budzeniem się to po prostu ciągle tak to będzie wyglądać.
stabilo napisał/a:
Czy macie jakiś sposób na odreagowanie tych trudnych poranków?

taa, ja odreagowuję wrzeszcząc na niego kiedy za 5 minut zaczyna się lekcja a on jeszcze nie ubrany :-? ;-)
_________________

 
 
Ewa
[Usunięty]

Wysłany: 2009-09-03, 10:37   

frjals, szkoda gardła. Zapowiedz mu, że o tej i tej godzinie wychodzicie, w ubraniu czy piżamie to Tobie obojętne. Ja w zeszłym roku wystawiłam Gabryśka tak jak stał za drzwi (ubranie mu dałam do ręki) i powiedziałam, że tam sąsiedzi na niego czekają (odwozili go do szkoły). Ubrał się błyskawicznie na dworze. Zdarzało się później, że nie zdążył zjeść śniadania, ale ubrany był zawsze ;-)
U nas dziś zgodnie z obietnicą obudziłam Gabryśka trochę później, a i tak miał jeszcze czas pojęczeć mi nad uchem czy już możemy iść do szkoły. Ha, mam nadzieję, że ta odmiana już na stałe u nas zagości ;-)
 
 
frjals 
ískalt tófa


Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1706
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2009-09-03, 11:00   

Chyba bym go musiała nieść w piżamie do szkoły. Jak on się uprze to nie zrobi i tyle - w tym cały problem. :evil: Zresztą pewnie ma to po mnie, ile razy dostałam lanie za upór :-/ :roll: .
_________________

 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2009-09-03, 12:16   

:oops:
Ja budzę Daniela w ten sposób, że zakładam mu skarpetki, potem sadzam (już przy jego współudziale), zdejmuję górę piżamy i wciągam mu podkoszulek. Przynajmniej wiem, że ma włożony na prawą stronę i przodem do przodu. :oops:
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
stabilo 

Dołączyła: 05 Sie 2009
Posty: 10
Skąd: Kraków
Wysłany: 2009-09-03, 14:55   

A czy Wasze dzieci nie tęsknią za przedszkolem?

frjals chodziło mi raczej o odreagowanie porannego wstawania dziecka :) .
_________________
Jesteś leworęczny? Zapraszam www.leworęczność.pl
 
 
magdusia 

Pomogła: 42 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 1992
Skąd: HRLM
Wysłany: 2009-09-04, 11:34   

kofi napisał/a:
Ja budzę Daniela w ten sposób, że zakładam mu skarpetki, potem sadzam (już przy jego współudziale), zdejmuję górę piżamy i wciągam mu podkoszulek


tia.....a ja Nadię tak że do niej mówię przekręć się na boczek to cię uczeszę;) i tak robię jednego warkocza po czy ona się obraca na drugi bok i jest już drugi warkocz ;-)
_________________

hxxp://alterna-tickers.com]
"Każdy jest geniuszem. Ale jeśli zaczniesz oceniać rybę pod względem jej zdolności wspinania się na drzewa, to przez całe życie będzie myślała, że jest głupia." A. Einstein
 
 
puszczyk 


Pomogła: 102 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 5319
Wysłany: 2009-09-04, 11:40   

Kamil przestał się spóźniać do szkoły gdy przestałam go odprowadzać. :mrgreen:
 
 
stabilo 

Dołączyła: 05 Sie 2009
Posty: 10
Skąd: Kraków
Wysłany: 2009-09-04, 12:01   

Na hxxp://parenting.pl/uczniowie-nastolatki/8344-dekalog-pierwszoklasisty.html#post764550]forum rodziców trwa dyskusja o Dekalogu pierwszoklasisty. Ma być to spis reguł, jakie rodzice i nauczyciele powinni stosować wobec dzieci aby pierwszy rok szkolny nie zdemobilizował ich do dalszej nauki.

Może się dołączycie?

Za Waszą zgodą, sugestie które stworzycie przekopiuję na tamto forum i na odwrót.

Na tę chwilę propozycje jakie padły na tamtym forum:
"uzbroić się w cierpliwość"
"zrozumienie i wsparcie ze strony rodzica"
"rozmawiać, rozmawiać, rozmawiać.zawczasu ostrzec, że może być trudno."


i zupełnie przeciwna do tej:

"bym nie straszyła, że może być trudno.
Wspierałabym, rozmawiała właśnie, opowiadała jak to było kiedy ja szłam do pierwszej klasy"


opinia nauczyciela:
"Odrabiajcie prace domowe w dzień, nie w nocy. Po szkole odpoczynek, obiad i zadanie - to zajmuje chwilkę, a nie ma nic gorszego, jak siedzenie z dzieckiem o 22 i robienie ćwiczeń :/
Sprawdzajcie, czy i co dziecko ma zadane - zanim maluch się wciągnie w szkołę, kontrolujcie go.
Jeśli ma jakieś problemy, trudności z nauką - nie zwalajcie wszystkiego na szkołę - ćwiczcie z nim w domu. Spytajcie nauczycielki, w jaki sposób - ćwiczenie może też polegać na zabawie, nie tylko na "pracy"."

"Małe dzieci są bardzo wrażliwe, stąd nie wolno ich krytykować bo to je bardzo zniechęca.Należy stosować nagrody i pochwały, które dodadzą im skrzydeł i ukształtują właściwe postawy i zachowania .Rodzice powinni wspierać swoje pociechy,aby czuły się bezpiecznie. Należy wykazać się cierpliwością, optymizmem i rozmawiać o ich małych problemach , które są dla nich ważne."
_________________
Jesteś leworęczny? Zapraszam www.leworęczność.pl
 
 
Agnieszka 

Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5199
Wysłany: 2009-09-04, 19:47   

ja wstaje o 6.00 -6.15 (potrzebuję trochę czasu żeby się obudzić, spokojnie wypić kawę itd) i trochę hałasuje (szczękanie, garnkami, woda w łazience.......) potem tak 6.15- 6.30 budzę Adę i daję jej 5-10 min na obudzenie (czasem obtulamy się, czasem łaskoczę...). W międzyczasie szykuję śniadanie domowe i do szkoły i przypominam "Wstajemy", "Zęby" itp. Plecak pakuje wieczorem, jak czegoś zapomni no to trudno, nie ma. Śniadanie, karmienie świnek (wygłaskać musi), czasem dopakować coś co zapomniała. Bywa że nie chce założyć tego co ma naszykowane albo ja nie naszykuję i poranny spór. Czesanie nie jest ulubiona czynnością mojego dziecka - mamy wariant nie za długi i opaska wystarczy. Startujemy zazwyczaj ciepłą porą 7.30-7.40, zimną i śnieżną najpóźniej 7.30. Komunikaty poranne krótkie: wstajemy (z marginesem), zęby, świnki, ubranie.... U nas Pani w klasie wcześniej i 7.55 dzieci już ustawione rzędem pod (oczywiście bywa, że spóźniamy się, z przedszkolem jakoś inaczej było). Porannie podnoszę głos i nie jeden raz nakrzyczę jak za wolno wszytko idzie ale też muszę dojechać o rozsądnej porze do pracy.
Z ubieraniem pomagam w skarpetkach, rajstopach, kłopotliwych zapięciach innych części garderoby. Pierwszy tydzień trudny organizacyjnie ale jakoś poszło. Do łóżka (najpóźniej 20.30).
Z zajęć dodatkowych szkolnych pewnie: kółko ang, plastyka, chór (moje przekleństwo bo często zajęcia są przesuwane, przed występami dodatkowe próby w porach popołudniowych i zwalnianie z lekcji na w/w próby, występy a lekcje trzeba uzupełnić), niestety Ada wspomina o kilku innych.
 
 
stabilo 

Dołączyła: 05 Sie 2009
Posty: 10
Skąd: Kraków
Wysłany: 2009-09-07, 14:44   

A oto 4 pierwsze punkty Dekalogu Pierwszoklasisty jakie powstały przy współpracy z rodzicami i nauczycielami na hxxp://parenting.pl/uczniowie-nastolatki/8344-dekalog-pierwszoklasisty.html]innym forum rodzicielskim :

1. Zawsze bądź wyrozumiały i cierpliwy wobec swojego dziecka
2. Miej czas na rozmowę, nie bagatelizuj problemów dziecka
3. Wdrażaj swoje dziecko w samodzielność - nie wyręczaj go we wszystkim
4. pamiętaj, że nauczyciel to tez przyjaciel, osoba, której dziecko może zaufać.

Co o nich sądzicie?
Zgadzacie się? Chcecie je zmodyfikować?
_________________
Jesteś leworęczny? Zapraszam www.leworęczność.pl
 
 
Agnieszka 

Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5199
Wysłany: 2009-09-08, 12:36   

w teorii b fajne w praktyce pewnie różnie
Wychowawcy dziecka nie muszę lubić/przyjaźnić się, ważne żeby dziecko lubiło

a po basenie i lękach wodnych jestem dumna z Ady, odważna jest :)
 
 
mandy_bu 


Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 30 Gru 2008
Posty: 1260
Wysłany: 2009-09-08, 13:15   

Agnieszka, spytam z ciekawości na jaki chór chodzi Twoje dziecię?
 
 
Agnieszka 

Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5199
Wysłany: 2009-09-08, 15:42   

mandy_bu: to szkolny chór
 
 
Ewa
[Usunięty]

Wysłany: 2009-09-08, 20:41   

A u nas Gabryś cały szczęśliwy. Nie mogłam znaleźć mu szachów, szachy przyszły do niego - będą zorganizowane u niego w szkole raz w tygodniu :-D Chciał dodatkowy język poza angielskim - przeraziły mnie ceny, a tu się okazuje, że poza angielskim w jego szkole od tego roku będzie również niemiecki i to w fajnej cenie. Pani z angielskiego zaproponowała mu przejście do grupy wyższej, na niemiecki pójdzie do początkującej, reszta zajęć jakimś cudem się nie pokrywa, choć w tym momencie moje nawiedzone dziecię ma 6 kółek :roll:
 
 
maryczary 
kocham życie


Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 25 Sie 2008
Posty: 2167
Wysłany: 2009-09-08, 20:54   

Ewa napisał/a:
moje nawiedzone dziecię ma 6 kółek :roll:
:shock: :shock: niezły jest, szczeglnie że wszystkie dobrowolne
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
Ewa
[Usunięty]

Wysłany: 2009-09-08, 21:43   

maryczary napisał/a:
:shock: :shock: niezły jest, szczeglnie że wszystkie dobrowolne
Nio, ale na szczęście ma w końcu ich dość, bo myślałam, że nigdy nie powie, że więcej nie chce ;) Dzisiaj się okazało, że w szkole będzie też taniec towarzyski, na który bardzo chciał chodzić, ale o dziwo zgodził się ze mną, że to już za dużo. W dodatku pokrywałoby mu się z niemieckim, a bez wahania stwierdził, że woli niemiecki, z tańca rezygnuje. Normalnie nie wierzę, że nie nareszcie nie chce nic więcej ;) No tak, ale będzie miał przede wszystkim swoje wymarzone szachy, więc co mu więcej do szczęścia potrzeba :-D
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2009-09-09, 08:23   

ewa podziwiam Gabrysia i Ciebie, bo to niezły wyczyn logistyczny obskoczyć te wszystkie kółka z młodszym dzieckiem u boku.
Daniel będzie miał tylko angielski 2xtydz., ma do grudnia takie kólko przyrodnicze w soboty - w szkole, co 2 tygodnie, astronomicznego w tym roku chyba nie damy rady zaliczyć. Jakiś sport by się przydał, ale D. nie chce nic poza pływaniem, więc oprócz szkolnego basenu będziemy pewnie jeździć sami.
Wyobraźcie sobie, że w 2 klasie D. ma w planie tylko 1 godzinę zajęć ruchowych (no i ten basen raz w tygodniu), wydaje mi się że to za mało.
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
rosa 
born to be wild


Pomogła: 174 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 7459
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2009-09-09, 08:32   

ewa podziwiam Gabrysia. moje dzieci to siłą by trzeba zaciągnąć na dodatkowe zajęcia. :-/
_________________
hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,61 sekundy. Zapytań do SQL: 13