wegedzieciak.pl

[coocoo]

Dziewczyny,
mam problem, którego do tej pory nikomu nie udało się zdiagnozować. Bruno właśnie kończy 10 miesięcy i mniej więcej przez 3/4 swojego krótkiego życia drapie się notorycznie po nosie. Swędzenie sprawia mu widoczną przykrość, ciągle krzywi się drapie i płacze. Jest przez to rozdrażniony, nie może zasnąć, a w nocy budzi się dosłownie (z zegarkiem w ręku!) co 30 minut. Drapie się przez sen, wierci i budzi z płaczem. Jestem już tym wykończona... W dzień jakoś jest, bo im jest starszy tym bardziej zainteresowany światem, więc świąd tak bardzo mu nie doskwiera, ale w nocy jest masakra...Wcześniej myślałam, że tak przechodzi ząbkowanie, ale po tych wielomiesięcznych obserwacjach widzę, że wyrzynanie się zębów nie gra tu żadnej roli. Codziennie jest tak samo,z zębem czy bez -bez różnicy. Nic poza alergią na coś (może sierść kota?) nie przychodzi mi do głowy, choć lekarz słysząc o braku jakichkolwiek innych objawów wykluczyła prawdopodobieństwo uczulenia. Czy któraś z Was miała podobny problem? Macie jakiś pomysł?

[Pipii]

sprawdź czy nie ma robaków w kupce.

[maharetefka]

[squamish]

[Pipii]

nie polecam działanie na własną rękę, kiedy a) nie znamy się na medycynie, b) nie wiemy JAKIE to pasożyty i CZY W OGÓLE SĄ pasożyty, c) dotyczy to małego dziecka

polecam pójść do dobrego lekarza - homeopaty, irydologa.

[maharetefka]

[coocoo]

Miałyście rację, to owsiki! Biedak drapał się po nosie, bo nie umie jeszcze podrapać się tam gdzie naprawdę go swędzi. Wściekła jestem, że jakoś żadnemu lekarzowi nie wpadło do głowy, że mogą to być pasożyty. To chyba kompletnie bagatelizowany problem... Gdyby nie to forum, pewnie jeszcze długo wszyscy męczylibyśmy myśląc, że Bruno jakoś tak dziwnie ząbkuje. Teraz przynajmniej wiem, że jak z dzieckiem coś jest nie tak i nie wiadomo co mu dolega to warto sprawdzić kupę. Dzięki dziewczyny!

[Pipii]

Najważniejsze, że znaleźliście przyczynę