wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Bezbutelkowy 10cio miesięczny cycoholik
Autor Wiadomość
sampa 

Dołączyła: 02 Cze 2009
Posty: 100
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-03-24, 16:23   Bezbutelkowy 10cio miesięczny cycoholik

Jak w temacie, syn od początku na piersi, pierwsze pół roku wyłącznie, potem powoli różne nowości. Butelki nie zna, mleka krowiego ani żadnego innego nie zna. Cały czas go karmię, w dzień jeszcze kilka razy + w nocy bardzo często - budzi się co 2-3 godziny i bez piersi ani rusz, śpimy razem.

Nie jest jakoś super wyrywny do pozapiersiowego jedzenia..

W dużej mierze wszystko to był mój wybór, ale robię się coraz bardziej zmęczona no i jestem bardzo uwiązana - nie ma mowy, żeby wyjść gdzieś wieczorem na parę przynajmniej godzin bo jak się obudzi a mnie nie będzie to będzie cyrk.

Czy takiego dużego już niemowlaka można nauczyć picia z butelki no i przede wszystkim co do tej butli wlać???? Mleko krowie odpada bo podobnie jak bracia ma najprawdopodobniej nietolerancję. Kozie? Zbożowe? tylko kozie dla niemowląt drogie jak cholera a zbożowe poza białym kolorem dla bobasa wiele wartości odżywczych chyba nie przedstawia...


tylko błagam bez dobrych rad pt. a po co było go przyzwyczajać, etc.

pomóżcie proszę,
pozdrawiam
_________________
Car Mikołaj - sierpień 06
Król Stanisław - kwiecień 08
Król Jan - maj 2011
 
 
Jagula 
matka-nomadka


Pomogła: 64 razy
Dołączyła: 31 Sie 2007
Posty: 3207
Wysłany: 2012-03-24, 17:14   

Może warto spróbować już z kubkiem niekapkiem ?Choć wieczorem i nocą nie zadziała. U nas już był w użyciu- co prawda tylko do picia wody.
Mleka zbożowe aż takie biedne nie są. Osobiście bym próbowała, które podejdzie.
_________________
hxxp://www.alterna-tickers.com]

hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://podniebnekorytko.blogspot.co.uk]Když se doma vaří, tak se dobře daří.
 
 
jaskrawa 

Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 21 Lip 2011
Posty: 2217
Skąd: Międzyborów
Wysłany: 2012-03-24, 17:59   

sampa, podpinam się pod Twój wątek, głównie po to, by powiedzieć, że u mnie to samo. zmęczona jestem jak cholera tym wiecznym cycowaniem, stałe jedzenie idzie ostatnio trochę lepiej, ale też różnie.
na razie staram się ją w nocy po prostu odzwyczajać, bo z karmienia nie mam zamiaru rezygnować. na razie udało mi się osiągnąć tyle, że budzi się dwa razy, a nie piętnaście.
a jak to osiągnęłam? ano klasycznie - odmowa piersi aż do wyznaczonej godziny. tak, żeby żołądek małej się przyzwyczajał. stopniowo odsuwam tę godzinę. zasypia ok. 21.30 i już nie budzi się o 23 ani 24, ale mniej więcej po 1.. do 2. słucham jej jęczenia, płaczu i błagań, ok. 2 daję cyca. zasypia. potem trzymam ją do 6.. Potem śpimy obie do 8. jest lepiej, bo do niedawna budziła się częściej i płaczu było więcej. stopniowo chcę po prostu wyeliminować nocne karmienia, za kilka dni nie dostanie piersi wcześniej niż o 3, potem o 4. itd.. może to byłoby lepsze dla Ciebie niż kombinowanie z mlekami (chociaż oczywiście mleka roślinne są fajne, nawet jako picie po prostu, ale nie powiem tu jakie, bo ja nie znam się. sama piję migdałowe, sezamowe, ale nie wiem, czy dziecku to można)? dzieć w nocy to chyba bardziej potrzebuje ssania piersi jako takiej ;) , a nie jedzenia, tak myślę.

a co do wieczornych wyjść, to ja raczej steruję w kierunku jedzenia stałego. moja córka też ma 10 mcy. myślę sobie, że to już czas, by zaczęła jednak COŚ JEŚĆ. i je trochę. kombinuję z BLW, bardzo długo nam nie szło, ale teraz jest ciut lepiej. moje dziecko inaczej trochę działa niż te BLW-lubne dzieci. prawdę mówiąc - woli papki niż kawałki (jakby na przekór teoriom z książki o BLW). ale woli sama dzierżyć łyżkę z zupką (robię tak gęstą, by nie spadała z łyżki)i pakować sobie do buzi. poza tym je chrupki kukurydziane, wafle ryżowe, chleb. ostatnio zbuntowałam się i "wzięłam sobie wolne". stary z dzieckiem pojechał do ikei, a ja poszłam sobie na kawkę, spacer itd.. byliśmy rozłączeni 3 godziny. nawet kino starczyłoby czasu! mała w tym czasie piła wodę z niekapka, jadła ryżowe wafle i niesolone frytki (tak, wiem, niezbyt to odpowiednie dla niemowlaka, ale jak raz zjadła, to nic jej nie będzie :D ) w ikei. poza tym myślę, że kluczem było tutaj WYJŚCIE. ona uwielbia wychodzić, na zakupy, fotelik rowerowy itd.. może to jest sposób, żebyś mogła gdzieś wyjść? wysłać kogoś (faceta, babcię itd.) gdzieś z dzieckiem, żeby się czymś zajęło i nie myślało o mamie i cycku. u mnie to zadziałało :)

no chyba, że chcesz w ogóle odstawić.
 
 
Kat... 


Pomogła: 72 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 4347
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-03-24, 18:50   

sampa napisał/a:
tylko błagam bez dobrych rad pt. a po co było go przyzwyczajać, etc.
sampa no coś Ty, nie pierwsza przez to przechodzisz. U mnie było to samo.
Z miał rok, ja byłam wykończona bo były upały a ten ssał w najlepsze i z butelki, której wcześniej nie znał nie chciał. Kupiłam różne z różnymi smoczkami, bidony z różnymi końcówkami, kubki kapki i niekapki i okazało się, że mój syn ceni sobie różnorodność. Każda z tych rzeczy działała kilka dni. Czasem jeden. I czasem tu musiała być koniecznie szklana szklanka a czasem właśnie plastikowa, czasem słomka, bidon itd.
Ja bym spróbowała z mlekiem migdałowym, ryżowym, jaglanym. Jak dodasz daktyla czy figę będzie słodsze i bardziej zachęci do picia. Ludzkie mleko przecież słodkie jest. A zbożowe moim zdaniem jak najbardziej są wartościowe. Zależy od wieku dziecka i tego czy ma to być przestawienie czy coś dodatkowego.
W każdym razie powodzenia :-)
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/d/drq9l8b04.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/n/nxoasmhk1.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
MartaJS 


Pomogła: 101 razy
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 6041
Skąd: Kosieczyn
Wysłany: 2012-03-24, 19:13   

sampa, a jakieś inne płyny, soczki, herbatki, coś z tych rzeczy? Chcesz go odstawić od piersi na dobre czy po prostu żeby pił czasem coś innego niż mleko cycowe? W tym wieku to chyba zupełnie normalne, że maluch na cycu wisi.
_________________



hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com
 
 
sampa 

Dołączyła: 02 Cze 2009
Posty: 100
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-03-24, 20:30   

MartaJS napisał/a:
sampa, a jakieś inne płyny, soczki, herbatki, coś z tych rzeczy? Chcesz go odstawić od piersi na dobre czy po prostu żeby pił czasem coś innego niż mleko cycowe? W tym wieku to chyba zupełnie normalne, że maluch na cycu wisi.



z tego co się czyta, to w każdym wieku to 'normalne' - jak ma trzy tygodnie, jak ma trzy miesiące i jak ma rok ;-)

dzięki wszystkim za info i spostrzeżenia. kończyć karmienia jako takiego nie chcę, docelowo chciałabym karmić może raz dziennie, rano po przebudzeniu i na dobranoc.
jedyne co mały do tej pory zna to niekapek tommy tippie czy jak tam, ale też nie jest to jakaś miłość wielka. parę łyków weźmie i tyle. może inne by mu bardziej podpasowały, ale przy tym trzecim to jakaś taka leniwa jestem i zwyczajnie nie chce mi się biegać po sklepach i buszować wśród kubków i butelek...

jaskrawa, myślę że dobrze robisz, co widać po efektach, ja podobnie robiłam z pierwszym synem i od kiedy skończył 6mcy spał bez jedzenia w nocy. drugi to był dramat, do dziś z resztą się budzi w nocy (ale na siku a nie na jedzenie;), no a trzeci jak widać.... Też bym go może i przetrzymała ale mam jeszcze w domu wiecznie niewyspanego męża i dwójkę starszych i nie chcę ich wszystkich budzić wrzaskami małego...

zrobiłam dziś mleko jaglane, bardzo smaczne z resztą. muszę kupić taki smoczek krzyżakowy i podać Jaśkowi bo chyba mu zasmakowało - dostał trochę w doidy i całkiem całkiem. może jak się przyzwyczai do smaku to potem i pociągnie z butli.
też myślę, że z tym nocnym cycowaniem to chodzi o cyc właśnie choć z drugiej strony on naprawdę je, a nie tylko ciumka..
ech, i bądź tu człowieku mądry!
_________________
Car Mikołaj - sierpień 06
Król Stanisław - kwiecień 08
Król Jan - maj 2011
 
 
sampa 

Dołączyła: 02 Cze 2009
Posty: 100
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-03-24, 20:46   

może i mylę się odnośnie 'bezwartościowości' mlek zbożowych - lubię je i pijam, starsi chłopcy też ale po prostu zastanawiam się ile w nich białka i wapnia pod kątem rozwoju takiego małego dropsa.

ja naprawdę wiele nie wymagam ;-) - gdyby przynajmniej spał ciągiem te 4-5 godzin od zaśnięcia to byłabym szczęśliwa i potem może mi wisieć na cycu ;-)
weteranka ze mnie i wiem, że nic na siłę, ale jak za każdym razem łudzę się, że jest może jakieś magiczne rozwiązanie, które mi pomoże a dziecka nie zwichruje emocjonalnie...
_________________
Car Mikołaj - sierpień 06
Król Stanisław - kwiecień 08
Król Jan - maj 2011
 
 
Anja 


Pomogła: 78 razy
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 3747
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-03-24, 20:47   

sampa, mój syn też nie znał butelki, poznał, gdy miał chyba jakoś niecały rok właśnie, wlewałam tam mleko ryżowe, kiedy chciałam zlikwidować jakieś kolejne karmienie. udało się, karmiłam go potem 1-2 razy dziennie do lat dwóch.
z co do nocy, to fajnie by go było troszeczkę przetrzymać - np zamiast 3 karmień zrobić 2, na początku podając np. mleko ryżowe, potem wodę... no ale, sama piszesz, że wszyscy by sie pobudzili od wrzasków, więc nie mam pojęcia jak to inaczej przeskoczyć... :-?
 
 
moTyl 

Pomogła: 21 razy
Dołączyła: 13 Paź 2007
Posty: 1488
Skąd: UK
Wysłany: 2012-03-24, 20:48   

sampa, ja moją Andzię odstawiłam tylko od nocnego karmienia gdzieś w okolicach roczku. Momentalnie zaczęła zjadać więcej stałych pokarmów. Protest może potrwać kilka nocy (byłam zdziwiona, że u nas tak szybko poszło ;-) , ze trzy noce jedynie), ale może warto pomęczyć się tych kilka nocy dla spokoju i wolności jakie Cię czekają potem? :-D W każdym razie powodzenia! :-D
_________________
<img src="hxxp://lbym.lilypie.com/AbSC.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://lbym.lilypie.com/HKLrp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://lb3m.lilypie.com/Pagrp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Third Birthday tickers" />
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=14877&postdays=0&postorder=asc&start=0]Książeczki po angielsku
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=14879]Ubranka dla dziewczynki 0-6 i dla chłopca 0-7, Tummy Tub, Zabawki
hxxps://picasaweb.google.com/105220578670118458536/IPrzyszEMamyMogaBycJakDamy?authuser=0&feat=directlink]Ubrania ciążowe
 
 
Anja 


Pomogła: 78 razy
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 3747
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-03-24, 20:50   

moTyl napisał/a:
sampa, ja moją Andzię odstawiłam tylko od nocnego karmienia gdzieś w okolicach roczku. Momentalnie zaczęła zjadać więcej stałych pokarmów. Protest może potrwać kilka nocy (byłam zdziwiona, że u nas tak szybko poszło ;-) , ze trzy noce jedynie), ale może warto pomęczyć się tych kilka nocy dla spokoju i wolności jakie Cię czekają potem? :-D

O, tak jak u nas. Tylko trzy noce i w sumie bez większego hardcoru. Też jakoś przed 1 r.ż.
 
 
MartaJS 


Pomogła: 101 razy
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 6041
Skąd: Kosieczyn
Wysłany: 2012-03-24, 21:20   

sampa napisał/a:
ale jak za każdym razem łudzę się, że jest może jakieś magiczne rozwiązanie, które mi pomoże a dziecka nie zwichruje emocjonalnie...


Poczekać jeszcze trochę. Wiem, że łatwo powiedzieć ;-) Pamiętam Stacha w tym wieku, też chodziłam jak zombie, budził się co chwilę, próbowałam odstawić nocne ssanie, ale tylko się nastresowaliśmy wszyscy. Po prostu nie był gotowy. Wtedy wydawało mi się, że już nigdy się nie wyśpię, a on będzie tak już ssał do matury. A teraz jest już odstawiony, śpi nieźle w nocy, ja też :-)
_________________



hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com
 
 
zina 


Pomogła: 93 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6308
Wysłany: 2012-03-24, 21:29   

Klara potrafila sie tak budzic w nocy co 3 godziny w wieku 18 msc :roll:
Wygladalam marnie w tym czasie...
Nie wytrzymalam i zaczelam jej dawac mleko ryzowe do butelki a potem wymieszane z woda.
U nas poskutkowalo choc pewnie wartosci odzywczych w takowym mleku malutko u nas chodzilo glownie o zmiane przyzwyczajen.
W dzien ja jeszcze czasem karmilam.
 
 
 
jaskrawa 

Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 21 Lip 2011
Posty: 2217
Skąd: Międzyborów
Wysłany: 2012-03-24, 22:14   

ja do niedawna liczyłam na to, że mała sama zacznie jeść coraz rzadziej w nocy. bardzo nie podobał mi się pomysł "przetrzymywania" jej w nocy, pozwalania by płakała tak żałośnie. też sobie myślałam, że "tak, mleko nocne tłuste, mała wie, co robi" chciałam się zdać na naturę, na instynkt dziecka. nadal widziałam w niej trochę takiego noworodka.
jednak gdy zaczęła budzić się co godzinę, czasem pół, postanowiłam, że czas coś z tym zrobić. zobaczyłam, że to już nie jest maleństwo, które wszystko "robi" instynktownie, ale mały cwaniak, któremu zasypia się o wiele lepiej z cycem w dziobie i potem przy każdym przekręceniu się na drugi bok potrzebuje cyckowej stymulacji, by zasnąć ponownie. i wręcz budzi się, gdy tego nie ma.
no i trudno, trzeba było się postawić. na początku był straszny hardcore, pierwszej nocy wyła non stop dwie godziny (przytulana i noszona przez nas).
nadal jest ciężko, mimo że parę tygodni minęło, raz jest lepiej raz gorzej, ale ogólnie to jednak lepiej. przesypiamy noce na trzy raty, a nie piętnaście.
euri, racja, że w nocy mleko tłustsze, ale stan psychiczny i fizyczny mamy też jest ważny (zwłaszcza, jeśli ma się więcej niż jedno dziecko). tak sobie patrzę na moją siostrę - oduczyła swoje dziecko jeść w nocy mniej więcej właśnie wtedy, gdy miał ok. 10 mcy. i co? rośnie zdrowo, jest wielki, silny, energiczny (97 centyl pod każdym względem), nadal pije mleko mamy (ma już prawie dwa lata), ale w dzień. nocki pięknie przesypia już od dawna :) [/b]
 
 
renka 
mama sama

Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Sie 2007
Posty: 3354
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-03-24, 22:42   

No to ja sie przyznam, ze moja Fiona do 2,5 roku dostawala piers przed zasnieciem :->
Cycoholiczka byla okrutna, nocne karmienia odstawilam bardzo pozno, do opisywania hardkorow zwiaznych z odstawianiem nawet nie chce juz wracac.

Obie moje dziewczyny byly bezbutelkowe, do pol roku kazda wylacznie na piersi, Ronje probowalam pozniej dopajac niekapkiem, ale zbytnio sie nie przyjal. Z biegiem czasu nauczyla sie pic przez slomke i to jej podpasowalo. Fiona od razu szybko zakumala picie przez rurke. A dopajalam je poczatkowo woda lub rozcienczonymi sokami-sklepowymi gotowcami (kupowalam te bez dodatkowego cukru). Przy Ronji w okolicach roku kombinowalam z mlekiem modyfikowanym, ale sie zupelnie nie przyjelo. U Fiony zadnych zamiennikow mojego mleka nawet nie probowalam stosowac. Z tym, ze my lakto, wiec w wieku kilkunastu miesiecy zaczely dostawac jogurt naturalny/kefir.

Mnie karmienie zaczelo meczyc w okolicach 1,5 roku Fiony.
Jezeli juz teraz odczuwasz zmeczenie to ograniczanie czestotliwosci karmien jest dobrym pomyslem, ale ja nie doradze niestety najlepszych sposobow na to, bo mi brakowalo zelaznej konsekwencji, gdyz wszelkie proby odbijaly sie niekorzystnymi reakcjami psychosomatycznymi u Fiony.

Btw. Fiona pomimo przesadnie czestego korzystania z mych piersi miala dobry apetyt i z checia jadala inne posilki, ktore zaczelam jej wlaczac stopniowo po zakonczeniu 6 miesiecy. Tak wiec w jej przypadku mega cycoholizm nie oslabial apetytu.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://alterna-tickers.com]

Ostatnio czytane:
1) HAWKINS P., Dziewczyna z pociągu
hxxp://bonito.pl/k-1098909-dziewczyna-z-pociagu
2) KRAJEWSKI M., Władca liczb
hxxp://bonito.pl/k-1318363-wladca-liczb
3) KRAJEWSKI M., Arena szczurów
hxxp://bonito.pl/k-1301314-arena-szczurow

 
 
koko 


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 08 Maj 2009
Posty: 6187
Wysłany: 2012-03-25, 21:58   

sampa, u nas syn odmawia picia z butelki (od początku), choć pije i lubi mleka roślinne (najbardziej migdałowe). Z tym cyckaniem po nocach ja po prostu odpuściłam (m.in. ze względu na ten lepszy nocny pokarm), byłam do dyspozycji. Od jakiegoś czasu (niedawno), odkąd wyszły górne zęby, dzieć przestał wstawać na karmienia tak często. Teraz je o 22.30 i 4.00-5.00 rano. Samo się tak porobiło, po prostu trzeba było przeczekać.
Co do ssania w dzień - od niedawna syn zaczyna sam z niego rezygnować.
_________________
hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl]
 
 
 
sampa 

Dołączyła: 02 Cze 2009
Posty: 100
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-03-26, 10:04   

Uprzejmie donoszę, że smoczek kaszkowy został zakupiony i robimy pierwsze przymiarki do butli, na razie idzie niezbyt ochoczo, mam nadzieję że uda mi się wytrwać i Jaś się przyzwyczai. A kolejna noc minęła pod znakiem częstych pobudek.

Z tymi zębami to u nas niestety nie ten trop, bo od jakiegoś czasu 8 zębów w paszczy i zmian nie ma, chyba że na gorsze ;-)

Jest na sieci taki fajny przepis na mleko jaglane, wychodzi b smaczne, ale zawiera sól i migdały (można też zastąpić wiórkami kokosowymi), które chyba dla takiego młodzieńca nie są zbyt wskazane - czy ma któraś z Was sprawdzony przepis na jaglane tak, żeby było i smaczne i dobre dla malca?

serdeczności
_________________
Car Mikołaj - sierpień 06
Król Stanisław - kwiecień 08
Król Jan - maj 2011
 
 
Kat... 


Pomogła: 72 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 4347
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-03-26, 10:55   

sampa, naszukałam się i nie znalazłam dokładnie tego, o co mi chodziło :-(
Doradca zdrowego żywienia dzieci Joanna Mendecka była kiedyś ekspertem i odpowiadała na pytania rodziców na popularnej stronie dla rodziców ale ją zmienili :-/ Nie wiem czy zostały jakieś archiwalne porady, ale wybacz nie mam już siły szukać. Były tam przepisy na mleka roślinne dla niemowląt. hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=6443]Tu wątek na ten temat. Pierwszy link z niego już nieaktualny, tzn tam właśnie udziela porad, ze tak to nazwę zwykły dietetyk.
hxxp://www.ekorodzice.pl/mleko-zastepcze-przepisy,40,534,1058.html]Tu przepisy na mleka zbożowe, tylko należy pamiętać, żeby dodaać kilka kropli oleju tłoczonego na zimno (np. lnianego) lub oliwy z oliwek pod koniec do już przetartego przez sito mleka.
O! Teraz doradza hxxp://www.ekorodzice.pl/joanna-mendecka-psycholog-doradca-zywieniowy-www-mamowanie-pl,408,422,64.html]tu.
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/d/drq9l8b04.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/n/nxoasmhk1.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
jaskrawa 

Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 21 Lip 2011
Posty: 2217
Skąd: Międzyborów
Wysłany: 2012-03-26, 11:40   

moim zdaniem tu nie ma zasady - że od np. 10tego miesiąca trzeba przestać dziecku pozwalać na nocne żarcie. to kwestia indywidualna. jeśli widzę, że moje dziecko budzi się coraz częściej, tylko po to, by chwilę potrzymać pierś w buzi i budzi się sześć razy w nocy, a potem siedem, a potem osiem, i do tego w ciągu dnia wcina kaszki i zupki z siemieniem lnianym, oliwą itd., a do tego pije moje mleko, to prawdę mówiąc nikt mi nie wmówi ;) , aby była to kwestia tłuszczy, omega 3 czy czegoś tam jeszcze. to raczej nawyk, pierś pozwala zasnąć, daje komfort. ja wolę w nocy raz a porządnie nakarmić dziecko, niech sobie ma te swoje omegi :D , ale nie pozwolę się terroryzować płaczem i całą noc spędzać z cyckiem na wierzchu, bo dzidzi tak jest milej. mogę z nią spać, mogę przytulić, mogę raz (czy nawet dwa) nakarmić w nocy, ale jeśli dziecko budzi się coraz częściej po to, by pomlaskać, to ja przepraszam, chyba jestem wyrodną matką, ale dziękuję bardzo.

udało mi się w końcu doprowadzić do tego (wycie było, trudno, ale bez tego nie wiem, czy dałoby radę, chodziłam już wykończona... a dziecko coraz częściej się domagało), że mała budzi się raz w środku nocy - i potem jeszcze ok. 5-6tej. i spoko. obie dobrze śpimy teraz :) jest naprawdę fajnie.

pamiętacie post Figi, która skarżyła się, że czuje się słabo, bo jej synek ciągle je z piersi i to w nocy? nie pamiętam już szczegółów, ale wydaje mi się, że też miała problem z nocnymi karmieniami (i nie tylko), mimo że jej synek ma, o ile się nie mylę, grubo ponad rok. jak widać nie zawsze jest tak, że dziecko samo odpuści.

[ Dodano: 2012-03-26, 11:41 ]
Kat... dzięki za link do mleczek, sama chętnie skorzystam:)
 
 
maga 
mama Zioma

Pomogła: 79 razy
Dołączyła: 03 Cze 2008
Posty: 4625
Skąd: sielsko izersko
Wysłany: 2012-03-26, 11:44   

jaskrawa, ty wyrodna matko! :lol: ;-)
widzę, ze Marysia dała Ci popalić.
Zgadzam się z tym co napisałaś i przyznam, że chyba nie znam dziecia, który sam zrezygnował z nocnego cyca :mryellow:
_________________
 
 
sampa 

Dołączyła: 02 Cze 2009
Posty: 100
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-03-26, 13:32   

Kat, bardzo Ci dziękuję, mnóstwo ciekawych informacji!!

serdeczności
_________________
Car Mikołaj - sierpień 06
Król Stanisław - kwiecień 08
Król Jan - maj 2011
 
 
jaskrawa 

Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 21 Lip 2011
Posty: 2217
Skąd: Międzyborów
Wysłany: 2012-03-26, 15:46   

maga, ano dała :D
świadczy o tym choćby fakt, że w nocy zdarzyło mi się powiedzieć do niej "kurde no, spierdalaj" :D

i co, nie wyrodna? :mrgreen:
 
 
koko 


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 08 Maj 2009
Posty: 6187
Wysłany: 2012-03-26, 20:54   

sampa, można dawać mleko migdałowe nawet młodszym dzieciom. Jest bardzo wartościowe.[/b]
_________________
hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl]
 
 
 
sampa 

Dołączyła: 02 Cze 2009
Posty: 100
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-03-26, 23:00   

jaskrawa napisał/a:
maga, ano dała :D
świadczy o tym choćby fakt, że w nocy zdarzyło mi się powiedzieć do niej "kurde no, spierdalaj" :D

i co, nie wyrodna? :mrgreen:


jaskrawa, dzięki Ci kobieto za to szczere wyznanie - uratowałaś tym samym moje nękające poczucie winy - nie powiem co zdarzało mi się mówić i myśleć do wrzeszczących i nie śpiących w nocy dzieci ;-)
_________________
Car Mikołaj - sierpień 06
Król Stanisław - kwiecień 08
Król Jan - maj 2011
 
 
Poli 


Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 07 Mar 2011
Posty: 1315
Skąd: Dania
Wysłany: 2012-03-26, 23:07   

Kat... napisał/a:

hxxp://www.ekorodzice.pl/mleko-zastepcze-przepisy,40,534,1058.html]Tu przepisy na mleka zbożowe, tylko należy pamiętać, żeby dodaać kilka kropli oleju tłoczonego na zimno (np. lnianego) lub oliwy z oliwek pod koniec do już przetartego przez sito mleka.
O! Teraz doradza hxxp://www.ekorodzice.pl/joanna-mendecka-psycholog-doradca-zywieniowy-www-mamowanie-pl,408,422,64.html]tu.


Tylko w tych przepisach na mleka zbozowe jest sol :shock: jak dla mnie to czyste szalenstwo ........ A i przeciez mleka roslinne sa bogate w tluszcze, po co dodawac oleju :?: Zbyt duza ilosc olejow w diecie powoduje trudnosci z wchlanialnoscia witamin i mineralow.
_________________

 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2012-03-26, 23:08   

Poli napisał/a:
A i przeciez mleka roslinne sa bogate w tluszcze, po co dodawac oleju :?:
Zbożowe niekoniecznie, a dodatek tłuszczu może być potrzebny, by przyswajać witaminy rozpuszczalne w tłuszczach (A, D, E, K).
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,49 sekundy. Zapytań do SQL: 13