|
wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich
|
Pomóżcie znależć sposób na odzwyczajenie spania razem ze mną |
Autor |
Wiadomość |
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-11-27, 11:50
|
|
|
tak, ja też nie odmawiam więc dziewczyny śpią w swoich łóżkach
niemniej w soboty i niedziele rano stwierdzam, że łóżko mamy za małe |
|
|
|
|
ajanna
Pomogła: 75 razy Dołączyła: 11 Cze 2007 Posty: 1651 Skąd: Barcelona
|
Wysłany: 2007-11-27, 15:39
|
|
|
Christa: chodziło mi o to, że przez 1 rok życia spełniam KAŻDĄ zachciankę, a potem w 2. roku stopniowo wprowadzam jakieś zasady i ograniczenia . szczerze mówiąc przy bliźniakach nie zawsze mogę się do tej zasady stosować, bo np. jeśli obaj chcą być noszeni na rękach w tym samym czasie, to mogę im to zapewnić tylko przez kilkanaście minut, bo potem robi im się na jednej ręce niewygodnie . ale staram się jak mogę. przy Weronice natomiast spełniałam wszystko w 100% i to dobrze zaowocowało |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com] |
|
|
|
|
agiju
doulnięta
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 25 Lis 2007 Posty: 36 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2007-11-28, 04:02
|
|
|
kasienka napisał/a: | agiju napisał/a: | W okresach przełomów przygotowuje sobie większą "produkcję" mleka, a czasem po prostu potrzebuje "kangurka" - czyli przytulania "skóra do skóry". Ta metoda jeszcze mnie nie zawiodła. |
mogłabyś to rozwinąć, bo nie skumałam o co chodzi...
|
Chodzi o to, że wydzielanie pokarmu jest regulowane przez częstotliwość ssania. Dziecko zaraz po urodzeniu, ma silną potrzebę ssania i musi być często przystawiane do piersi - w ten sposób daje sygnał naszemu organizmowi do wytwarzania właściwego pokarmu (co zazwyczaj następuje po paru dniach). Dziecko wraz z rozwojem potrzebuje coraz większej ilości maminego mleka, co jakiś czas więc zachowuje się podobnie jak tuż po porodzie - wiesza się na piersi i chce ssać na okrągło, dając w ten sposób kolejny sygnał do zwiększenia ilości wytwarzania pokarmu. Dlatego ważne jest, żeby unikać podawania smoczka i używania laktatorów.
Ssanie piersi zaspokaja także emocjonalną potrzebę dziecka, bycia blisko mamy i zdarza się tak, że dziecko wisi na piersi właśnie z tego powodu. Ponieważ nie jest łatwo wytrzymać pełnienie roli smoczka, można dziecku "zafundować" kangurowanie - czyli rozbieramy malucha i kładziemy go sobie brzuchu lub klatce piersiowej zapewniając mu kontakt "skóra do skóry" (oczywiście przykrywamy siebie i malucha, aby nikt nie marzł).
Najczęściej dziecko po takim kangurowaniu, odpuszcza sobie wiszenie na piersi, lepiej śpi i jest mniej marudne w dzień.
Jeśli jednak nadal chce "wisieć" to znaczy, że nie należy mu tego ograniczać, bo chodzi o zwiększenie ilości pokarmu.
[ Dodano: 2007-11-28, 04:42 ]
Christa napisał/a: | ajanna napisał/a: | Christa: Twoich obaw to już absolutnie nie rozumiem rozumiem, że możesz czuć się zmęczona, ale na litość boską Maxio ma 2 msc-e z kawałkiem i ma prawo potrzebować przytulania mamy w dzień i w nocy nawet non stop: |
ajanna, ja jestem jednak zwolenniczka powiedzenia: "czym skorupka za mlodu nasiaknie, tym na starosc traci". Spedzam z Maxiem full czasu i nie brakuje mu przytulania ani czulych slowek, ale nie chce nauczyc go spac razem z nami, bo wiem, ze pozniej bedzie go ciezko odzwyczaic. I to tylko o to mi chodzi i tylko tego sie obawiam. |
Przez 9 miesięcy nosimy dziecko "non stop" i przyzwyczajamy do noszenia i nieprzerwanej bliskości z nami. Ważne by "skorupka za młodu nasiąkła" poczuciem bezpieczeństwa, spokojem i miłością. Gdy w "młodości" będziemy zaspokajać również potrzebę emocjonalnej bliskości (w takim wymiarze w jakim dopomina się go niemowlę!), "skorupka na starość trąci" większą odpornością na stres, wyższym ilorazem inteligencji, i wieloma innymi pozytywnymi efektami.
Christa napisał/a: | ajanna napisał/a: |
ja z zasady nie odmawiam moim dzieciom poniżej roku: |
Szczerze mowiac, zastanawia mnie, jak to u Was bedzie, jak dzieci skoncza rok i nabeda w tym czasie roznych przyzwyczajen.
Od 2-go czerwca 2008 zaczniesz im odmawiac? |
Nie, nie zaczyna się odmawiać nagle, tylko stopniowo. Najłatwiej "wytrenować" dziecko, które jeszcze nie siada i nie raczkuje, do spania osobno (nawet jeśli całym jestestwem, chce być w danej chwili blisko nas, nie może zrobić nic poza krzykiem - w końcu, gdy zmęczone zasypia, my mamy satysfakcję, że "wygraliśmy").
Tak jak pisałam wcześniej, nie miałam problemów, ani z przeprowadzaniem dzieci do ich własnych łóżek (ok. 15 miesięcy), ani z odstawianiem ich od piersi i nie musiałam się uciekać do żadnych drastycznych metod. Po prostu wystarczy zrobić atrakcję z "nowego" sposobu zasypiania. Nie jest to trudne, ale wymaga od nas inwencji twórczej i rozpoznania potrzeb dziecka. |
|
|
|
|
kasienka
Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 8362 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2007-11-28, 11:45
|
|
|
Ja miałam z Zuzią duże problemy jeśli chodzi o przenosiny do własnego łóżka. Bardzo długo pała z nami, chyba do 4 roku życia prawie
Emil teraz w nocy śpi ze mną, jak już wspomniałam, ale na razie tak jest mi wygodnie, nie mam siły wstawać w nocy i go odkładać, poza tym boję się, że by się wybudził...
Natomiast w dzień, od kilku dni jest duży postęp-Zasypia wprawdzie przy piersi, ale potem noszę go chwilkę by mu się odbiło i odkładam delikatnie do łóżeczka. Zwykle nawet nie płacze, mówię do niego cichutko i głaszczę a on zasypia uśmiechnięty i śpi lepiej niż na moim łóżku po karmieniu. Mama nadzieję, że polubi swoje łóżeczko ostatecznie i będzie później chętnie spał w nim w nocy. |
|
|
|
|
pidzama
Pomogła: 24 razy Dołączyła: 05 Wrz 2007 Posty: 1145
|
Wysłany: 2007-11-28, 12:20
|
|
|
My wymyslelismy sposob na Michala
Rytulal jest zawsze ten sam ze zasypia przy piersi; wieczorem biore go do lozka ale najpierw rozkladam rozek; na nim klade Mlodego; je, zasypia, zamykam rozek i przenosze "kokonik" do lozeczka; i jak sie przebudzi w nocy to powtarzam calosc; i dziala:-) rozek jest usztywniany na pleckach wiec istnieje niewielkie ryzyko ze sie wybudzi; |
|
|
|
|
Malati
Pomogła: 71 razy Dołączyła: 10 Cze 2007 Posty: 3924
|
Wysłany: 2007-11-28, 13:29
|
|
|
_ _ _ |
Ostatnio zmieniony przez Malati 2012-10-12, 21:09, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
kasienka
Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 8362 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2007-11-28, 13:53
|
|
|
pidzama, sprytnie Emil już za duży na rożek |
|
|
|
|
joulet
Dołączyła: 17 Lis 2007 Posty: 34 Skąd: południowa Polska
|
Wysłany: 2007-11-29, 16:04
|
|
|
Dzięki dziewczyny za rady.
U nas na razie koszmarne noce bo mała ząbkuje ale jak tylko przebiją jej się te jedynki i dwójki to od razu biorę się do dzieła.
Czasem usypiam ją w innym miejscu ale ona po odłożeniu i tak się przebudza.
Co mi wtedy pozostaje...znów w ruch idzie cyc.
Czemu mąż sie wyniósł....
Przeszkadzał mu nocny płacz córci i stwierdził że już tego nie zniesie,no i obu nam przeszkadzała ta ciasnota 3 w 1 ...a czasem nawet 4 w 1 bo synek też się wciskał do nas a nie chciałam go wyganiać żeby nie czuł się zazdrosny. |
|
|
|
|
Ewa [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-11-29, 21:51
|
|
|
joulet napisał/a: | Przeszkadzał mu nocny płacz córci i stwierdził że już tego nie zniesie |
|
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2007-11-29, 21:54
|
|
|
Heh, matce chyba nie może przeszkadzać płacz, no nie? |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
joulet
Dołączyła: 17 Lis 2007 Posty: 34 Skąd: południowa Polska
|
Wysłany: 2007-11-30, 13:57
|
|
|
Ewa mąż wstaje o piątej,ale wciąż mi teraz wypominam że to jego wina że skapitulował i poszedł a nie pomógł mi z córeczką i teraz jest jak jest.
Co to tylko mama ma wstawac do dziecka ?
Lily tak właśnie, mamie to już nie musi wcale przeszkadzac i może w ciągu dnia wysłuchiwac marudzeń i płaczu no i w nocy jednego |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-11-30, 15:08
|
|
|
Cytat: | Co to tylko mama ma wstawac do dziecka ? |
przy gabryśce bartek miał obowiązki w nocy. i nie było przebacz teraz ja w nocy wstaję ale ula jest inna niż gabi i nawet mnie jest tak wygodniej |
|
|
|
|
kasienka
Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 8362 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2007-11-30, 18:53
|
|
|
No właśnie...a ja mam ostatnio doła, bo zero empatii...mąż jest zmęczony bo dużo pracuje...i mimo, że myślałam, że chociaż raz w tygodniu to ja się sama prześpię i przyniesie mi Emila na karmienie, to nierealne...Ostatnio nawet dostałam opieprz, że sobie wode leję do wanny, bo on musi się wcześniej umyć i się wyspać bo wcześnie wstaje...
Z jednej strony, ok, rozumiem, że on pracuje i jest wykończony, ale ja tez jestem wykończona! i nie wiem, jak mam mu to przetłumaczyć...chciałabym żeby trochę pomyślał o mnie, wiem, że ciężko w tym pędzie, ale ja tez się staram myśleć o nim(m.in. dlatego zaproponowałam oddzielne spanie-żeby mógł się wyspać...)... |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-11-30, 19:44
|
|
|
Cytat: | chciałabym żeby trochę pomyślał o mnie |
to chyba dość powszechne
ja przecież też najbardziej kocham męża jak jest w pracy |
|
|
|
|
joulet
Dołączyła: 17 Lis 2007 Posty: 34 Skąd: południowa Polska
|
Wysłany: 2007-12-29, 10:56
|
|
|
Dziewczyny córeczka odzwyczaiła się spać ze mną jak byłam w szpitalu,w tym czasie spała z tata .Myslałam że już będzie dobrze ale jak tylko wróciłam to nie chciała mnie stracić z oczu,budziła sie po nocach...
efekt końcowy - śpimy znów razem
Cóż zrobić,zaczekam do ukończenia przez małą roczku a teraz jeszcze ja dopieszcze |
|
|
|
|
moTyl
Pomogła: 21 razy Dołączyła: 13 Paź 2007 Posty: 1488 Skąd: UK
|
Wysłany: 2007-12-29, 23:45
|
|
|
joulet przykro słyszeć, że byłaś w szpitalu
prawdopodobnie mała się boi, że znowu jej znikniesz
joulet napisał/a: | efekt końcowy - śpimy znów razem
Cóż zrobić,zaczekam do ukończenia przez małą roczku a teraz jeszcze ja dopieszcze |
jeśli Ty jesteś z tym szczęśliwa to dlaczego nie? a skoro potrafi już spać z tatusiem to można ją tatusiowi podrzucić do spania jak ma wolny dzień i samej się porządnie wyspać |
_________________ <img src="hxxp://lbym.lilypie.com/AbSC.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://lbym.lilypie.com/HKLrp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://lb3m.lilypie.com/Pagrp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Third Birthday tickers" />
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=14877&postdays=0&postorder=asc&start=0]Książeczki po angielsku
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=14879]Ubranka dla dziewczynki 0-6 i dla chłopca 0-7, Tummy Tub, Zabawki
hxxps://picasaweb.google.com/105220578670118458536/IPrzyszEMamyMogaBycJakDamy?authuser=0&feat=directlink]Ubrania ciążowe
|
|
|
|
|
Malati
Pomogła: 71 razy Dołączyła: 10 Cze 2007 Posty: 3924
|
Wysłany: 2008-03-09, 02:58
|
|
|
A mój filip w końcu zasypia sam,nie muszę byc koło niego Czytamy bajkę ,dostaje całusa,mówię dobranoc i wychodzę i niepłacze,czasami mnie zawoła to mówię mu że jestem obok i jest oki Śpimy oczywiście nadal w jednym łóżu ale to nie jest dla mnie uciążliwe i myślę że niedługo i to ulegnie zmianie.Za tydzien przeprowadzamy się do innego miasta i Filip bedzie miał własny pokój więc planuję odzielenie nas w nocy Zobaczymy jak pójdzie |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|