wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
"Nie potrząsaj mną"
Autor Wiadomość
gosiabebe 

Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1494
Wysłany: 2007-11-30, 11:42   

To czym wytłumaczyć fakt ,że córka mojej znajomej ma prawie dwa lata i nadal domaga się tego bujania( czy jak tam chcecie- oszołamiania)? co to jest te oszołamianie ? jak ktos to sprawdził ,że dane dziecko tego nie lubi tylko jest oszołamiane? nie czepiam się tylko mnie to teraz zastanawia.
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-30, 11:52   

tylko w wieku 2 lat to juz nie jest tak groźne.

to podobnie jak z podrzucaniem: dzieci boją się tego i nie lubią jednak nie potrafią tego wyrazić tak by dorosły to pojął. jednak z kolejnym podrzutem zaczyna sie przyzwyczajać i nawet lubić :) jednak to co już bezpieczne dla dwulatka niekoniecznie jest takie dla niemowlaka.
 
 
gosiabebe 

Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1494
Wysłany: 2007-11-30, 11:54   

hhmm ,chyba się nie rozumiemy ,no trudno. :roll:
 
 
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2007-11-30, 16:38   

gosiabebe, może bujanie, o którym piszesz, jest po prostu wystarczająco łagodne...
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
gosiabebe 

Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1494
Wysłany: 2007-12-01, 17:22   

ale moje pytanie jest nadal aktualne jak ktoś sprawdził ,że dane dziecko nie lubi być bujane do snu tylko jest oszołamiane ?
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-12-01, 17:54   

ale to jest pytanie do twórców artykułu a nie czytelników. my możemy jedynie dywagować.
 
 
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2007-12-01, 18:14   

gosiabebe napisał/a:
ale moje pytanie jest nadal aktualne jak ktoś sprawdził ,że dane dziecko nie lubi być bujane do snu tylko jest oszołamiane ?

Przecież to logiczne. Skoro dzieci na huśtawce czy na karuzeli nie zasypiają, tylko szaleją, bo dostają adrenalinkę dzięki ostrym zmianom grawitacji, to podobnie odczuwa niemowlak. Jednak niemowlak nie śmieje się w czasie mocnego bujania, a dzieci na karuzeli aż piszczą.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
gosiabebe 

Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1494
Wysłany: 2007-12-01, 21:12   

ale karuzela chyba trochę różni się od bujania :->
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-12-01, 21:41   

a bujanie czy kołysanie od potrząsania...

niemniej chwilami ciężko wyczuć granicę...
 
 
gosiabebe 

Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1494
Wysłany: 2007-12-01, 21:50   

masz rację :roll:
 
 
strzeszynek 

Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 31 Paź 2007
Posty: 851
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2007-12-02, 19:25   

no, czasem to trudno rozróżnić. my nie potrząsamy, ale zdarzyło nam się intensywnie bujać (hmmmmmmm...... rozumiem pogląd gosibebe nasz, jak mu się coś nie podoba, nie hamuje się wcale z wyrażaniem opinii :-P ) teraz sama mam mętlik w głowie: do tej pory byłam święcie przekonana, że mały lubi takie wertepy... podrzucać nie podrzucamy, ale robimy mu czasem hop do góry (i potem go trzymamy nad głową - jest zachwycony :-D ) i uwielbia też takie hop hop jak gumisie. skoro szczerzy się szeroko, to mu się NIE podoba???
_________________

 
 
 
majaja 
wybuchowa wredota


Pomogła: 52 razy
Dołączyła: 12 Cze 2007
Posty: 3450
Skąd: warszawskie Bielany
Wysłany: 2007-12-02, 21:50   

No ja właśnie czytałam, że takie zabawy mimo zachwytu dzieci też najzdrowsze nie są, że to jeszcze kwestia zmiany ciśnienia jakis płynów w mózgu czy coś takiego, dokładnie niestety nie pamiętam . :-/
 
 
strzeszynek 

Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 31 Paź 2007
Posty: 851
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2007-12-04, 01:20   

Kurczę... Gumisie lubi bardzo. Poza tym jakichś akrobacji nie wyczyniamy, nie podrzucamy, raczej to jest takie hop w górę i trzymamy go poziomo, jakby leżał na brzuszku w powietrzu - też szkodliwe?
_________________

 
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-12-04, 09:14   

u nas ula jest bujana na nogach :) głowa w miarę w jednym miejscu za to pupa lata ;) a dziecko sie cieszy i śmieje do mamy ;)

niestety ciężko tu cokolwiek rozgraniczyć...
 
 
strzeszynek 

Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 31 Paź 2007
Posty: 851
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2007-12-04, 14:05   

No tak... Teraz to się boję dziecko do wózka włożyć. Tak się składa, że mieszkamy na dawno nieodnawianym osiedlu, a to nawierzchnia: kocie łby, ziemia (nieubita, rowy i wybrzuszenia), kostka brukowa (krzywa). Obawiam się, że poprowadzić wózek bez wstrząsów należałoby do cudów... Albo będę szła godzinę parę metrów, co by łagodzić to wszystko. Ale to wtedy na "dłuuuugie" spacery będziemy chodzić......
_________________

 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,21 sekundy. Zapytań do SQL: 13