wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
różowy odlot
Autor Wiadomość
 
Berserk fan


Pomogła: 90 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6991
Wysłany: 2007-11-27, 12:44   różowy odlot

czy Wasze dziewczyny tez przechodzą bądź przechodziły fascynację różowym kolorem? Moja Jag od jakiegoś czasu chce się ubierać wyłącznie w różowe ciuchy, pozatym wpada w mega zachwyt gdy widzi coś różowego. Dziś akurat ma "różową karę" ( o tym w innym wątku) i nie ma na sobie żadnego różu-normalnie ta odmiana cieszy moje oko ;-)
_________________
Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-11-27, 12:45   

, , u Zuzi trwał ze dwa lata :mrgreen:
niedawno przeszło, jakiś rok temu chyba i nie wróciło ;)
 
 
magdusia 

Pomogła: 42 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 1992
Skąd: HRLM
Wysłany: 2007-11-27, 12:49   

Nadia mówi że jej jej ulubionymi kolorami są fioletowy i brązowy :)
nie przepada za niebieskim i zielonym,nie lubi czarnego.
Choć ostatnio na zajęciach chciala tyko różowe hula hop
_________________

hxxp://alterna-tickers.com]
"Każdy jest geniuszem. Ale jeśli zaczniesz oceniać rybę pod względem jej zdolności wspinania się na drzewa, to przez całe życie będzie myślała, że jest głupia." A. Einstein
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2007-11-27, 12:50   

na innym forum założyłam podobny wątek :D

Olka (za chwilę 3 lata) gdzieś od pół roku w każdym ciuchu szuka różowych akcentów. Kurtka zielona, ale z różowym kwiatkiem - i jest już rózowa. Ubrania jednak to tylko część problemu. Kiedyś ukradła koledze łopatkę do piasku - bo różowa. Gdy nad morzem dzieciaki wybierały sobie lody, Olka też chciala różowy. Chłopcy czasem lubią sobie mówić, jakimi autami będą jeździć jako dorosli - Olka oczywiście różowym. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

A na dodatek ostatnio poznała u koleżanki kucyki Pony, to jest dopiero różowy kicz.
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
 
Berserk fan


Pomogła: 90 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6991
Wysłany: 2007-11-27, 12:53   

Capricorn napisał/a:
Kiedyś ukradła koledze łopatkę do piasku - bo różowa
:lol: niebezpieczna fascynacja ;)
Capricorn napisał/a:
Gdy nad morzem dzieciaki wybierały sobie lody, Olka też chciała różowy
Jagoda jedzenie też dobierała by najchętniej tylko różowe, jak jesteśmy w sklepie czasem prosi o jogurt różowy(choć nie jadamy ich, ale Ona czasem chce)
Capricorn napisał/a:
Olka (za chwilę 3 lata)
kiedy Ola dokładnie kończy 3 latka? widzę, że w wieku Jagi
_________________
Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012
 
 
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2007-11-27, 12:55   

, też chciałam założyć taki temat :)
Historia 1:
Jesteśmy z Irmą w lumpeksie. Irma widzi jakąś paskudną bluzeczkę (dorosłą, a właściwie prehistoryczną ;) ). Woła mnie z entuzjazmem i proponuje:
-Mama, kup sobie! Zobacz, w jakim jest ślicznym JAGÓDKOWYM kolorze!
Na szczęście znalazłam inną różową bluzkę, która mi się podobała, i Irma zgodziła się na zamianę ;)
Historia 2:
Kupuję Irmie kozaczki w internecie. Wybrałam takie fajne, beżowe, z kwiatuszkiem, nieskórzane oczywiście. Pokazuję je Irmie i zachwalam:
-Zobacz, jakie śliczne buciki ci kupujemy! Beżowe, z kwiatkiem...
A moja mama, która jest świadoma uwielbienia Irmy dla różowego koloru, dorzuciła:
-I mają tutaj taką fajną, różową łatkę!
A Irma na to:
-JA CHCĘ CAŁE RÓŻOWE!
Na szczęście były takie same buciki w różowym kolorze. Do niczego prawie jej nie pasują, ale to jej decyzja.

Tak, mamy fazę na kolor różowy. Bardzo mnie to dziwi, bo nigdy nie zachwalaliśmy ani nie faworyzowaliśmy tego koloru. Wprost przeciwnie, mam alergię na dopasowanie kolorystyki do płci dziecka (różowe-niebieskie). Odbieram to jako narzucanie ról płciowych już w kołysce. Ale Irma i tak "zachorowała" na róż. Macie pomysł, jak to się mogło stać? Może to jest jednak genetycznie uwarunkowana preferencja? Może to dlatego, że maminy cyc jest różowy? Ale wobec tego chłopcy też powinni szaleć za tym kolorem ;)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2007-11-27, 12:57   

ań napisał/a:

Capricorn napisał/a:
Olka (za chwilę 3 lata)
kiedy Ola dokładnie kończy 3 latka? widzę, że w wieku Jagi


22 grudnia.
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
 
Berserk fan


Pomogła: 90 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6991
Wysłany: 2007-11-27, 12:59   

kamma, u nas też nigdy ten kolor nie był w łaskach. My mamy fioła na punkcie pomarańczowego i Jag miała wszystkie wózki w tym kolorze np, w poprzednim mieszkaniu jedną ścianę mieliśmy taką no i wszelkie dodatki do chaty najczęściej okazują się być pomarańczowe po przyniesieniu do domu ;) Pozatym Jag ma ciuchy we wszystkich kolorach. Coś w tym różu musi być.

[ Dodano: 2007-11-27, 12:59 ]
Capricorn napisał/a:
ań napisał/a:

Capricorn napisał/a:
Olka (za chwilę 3 lata)
kiedy Ola dokładnie kończy 3 latka? widzę, że w wieku Jagi


22 grudnia.
o, to niecały miesiąc różnicy :)
_________________
Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2007-11-27, 13:01   

kamma napisał/a:

Tak, mamy fazę na kolor różowy. Bardzo mnie to dziwi, bo nigdy nie zachwalaliśmy ani nie faworyzowaliśmy tego koloru. Wprost przeciwnie, mam alergię na dopasowanie kolorystyki do płci dziecka (różowe-niebieskie). Odbieram to jako narzucanie ról płciowych już w kołysce. Ale Irma i tak "zachorowała" na róż. Macie pomysł, jak to się mogło stać? Może to jest jednak genetycznie uwarunkowana preferencja?


Dla mnie - ewidentnie zakodowane w płci mózgu. :D u nas też nie było nic różowego, my się ubieramy dość lużno w zasadzie, z elementami semi-militarnymi trochę. Zawartość mojej szafy jest zielono-brązowa, plus czarne elementy i trochę jeansu.

Pierwszy kolor, któy moja córka nauczyła sie nazywać, to różowy właśnie. :mrgreen:
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-27, 13:10   

u gabryski nadal trwa...
tylko ona ma różową aurę zatem może jej tak zostać ;) chyba ze w fazie buntu zaneguje go ;)
 
 
rosa 
born to be wild


Pomogła: 174 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 7459
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2007-11-27, 13:50   

moja siostrzenica (6 lat) ma nawet różową plombę w zębie :-)

dla moich synów kolor różowy jest nieładny, czerwony, pomarańcz, fiolet są w miarę ok
_________________
hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes
 
 
majaja 
wybuchowa wredota


Pomogła: 52 razy
Dołączyła: 12 Cze 2007
Posty: 3450
Skąd: warszawskie Bielany
Wysłany: 2007-11-27, 14:14   

Dzięki za temat, jak się cieszę, że mam syna. ;) Nienawidzę różowego odkąd pamiętam.
 
 
Agnieszka 

Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5199
Wysłany: 2007-11-27, 14:29   

U nas na szczęście faza różu się kończy. Pozostałością będzie pokój bo z ciuchów pewnie wyrośnie niebawem.
U nas trwało to jakieś dobre 2 lata i chyba jest zaraźliwe przyglądając się przedszkolnym i podwórkowym koleżankom ;-)
 
 
arete 

Pomogła: 47 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1806
Wysłany: 2007-11-27, 15:18   

majaja napisał/a:
Dzięki za temat, jak się cieszę, że mam syna. ;) Nienawidzę różowego odkąd pamiętam.

Podpisuję się ręcami i nogami. Z siaty ciuszków, które teściowa przygotowała dla Antka kazałam Przemkowi powywalać wszystko co różowe zanim przywiezie to do domu. A o tych genetycznie zakodowanych preferencjach coś czytałam: podobno dziewczynki lubią różowy, bo kiedyś kobiety zajmowały się zbieraniem różnego rodzaju jagód; niebieski u facetów ma coś wspólnego z polowaniem, niebem i odczytywaniem pogody, jakoś tak.

Jeśli jednak kiedyś Antoś będzie miał siostrzyczkę, cierpliwie zniosę różową fascynację. Mnie np. mama nie chciała ubierać w zielony, bo uważała, ze to kolor nieodpowiedni dla dzieci, a ja marzyłam o soczyście trawiastych spodenkach. ;-)
_________________
<img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/145161.birthday.png" border="0"><img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/143011.birthday.png" border="0">
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-27, 16:38   

Cytat:
moja siostrzenica (6 lat) ma nawet różową plombę w zębie


gabi też ma ;)

a ja kiedyś nienawidziłam różu, z teraz sama siedzę w różowych spodniach :mryellow:
 
 
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2007-11-27, 16:55   

Róż różowi nierówny :)
Ja na przykład kupiłam sobie ostatnio kilka różowych bluzeczek, są naprawdę świetne! Nie mogę też zapomnieć Twojej sukienki, pao, którą miałaś na czerwcowym spotkaniu we Wro u Ewy.
Natomiast taki typowy, dziecięco-cukierkowo-pastelowy róż jest, moim zdaniem, okropny!
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-27, 17:19   

Cytat:
Nie mogę też zapomnieć Twojej sukienki, pao, którą miałaś na czerwcowym spotkaniu we Wro u Ewy.


az poszukam na zdjęciach w co ja byłam ubrana :mryellow:
 
 
Ewa
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-27, 19:07   

kamma napisał/a:
Ale wobec tego chłopcy też powinni szaleć za tym kolorem

Hm... no jak popatrzeć na kredki Gabryśka... najszybciej kończy się różowa ;-) . Jego ulubionym jest czerwony, ale w zastępstwie różowy :-D
 
 
 
Berserk fan


Pomogła: 90 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6991
Wysłany: 2007-11-27, 21:47   

arete napisał/a:
a ja marzyłam o soczyście trawiastych spodenkach.
dlatego znoszę tą fazę spokojnie :)
pao napisał/a:
a ja kiedyś nienawidziłam różu, z teraz sama siedzę w różowych spodniach
:lol: ja miałam to samo, a teraz lubię róż np na bluzkach, mam taką jedną i bardzo Ja lubię :)
Ewa napisał/a:
Hm... no jak popatrzeć na kredki Gabryśka... najszybciej kończy się różowa ;-) . Jego ulubionym jest czerwony, ale w zastępstwie różowy :-D
:lol: ;-)
_________________
Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012
 
 
malina 

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2819
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2007-11-27, 23:58   

ań napisał/a:
pao napisał/a:
a ja kiedyś nienawidziłam różu, z teraz sama siedzę w różowych spodniach
:lol: ja miałam to samo, a teraz lubię róż np na bluzkach, mam taką jedną i bardzo Ja lubię :)

Mam tak samo - nawet kupiłam sobie rózowa bluze ale na razie nosze ją tylko po domu :lol:

Zuzia tez ma jazde na różowe.Przez pierwszy rok nie miala prawie nic w tym kolorze,teraz ma bardzo duzo rzeczy.Ostatnim naszym nabytkiem jest różowy plecaczek,który wypatrzyła jak byłysmy na zakupach.Na szczęscie z czaszkami więc kupiłam ;-)
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
 
 
Berserk fan


Pomogła: 90 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6991
Wysłany: 2007-11-28, 00:06   

:lol: :lol: :lol:
_________________
Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-11-28, 00:09   

No to może :D
 
 
 
Berserk fan


Pomogła: 90 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6991
Wysłany: 2007-11-28, 00:14   

Lily, ale odjechałas ;) Jagoda zapewne wybrała by taki kolor wózka
_________________
Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-11-28, 00:16   

No to wszystko przed Wami ;)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
majaja 
wybuchowa wredota


Pomogła: 52 razy
Dołączyła: 12 Cze 2007
Posty: 3450
Skąd: warszawskie Bielany
Wysłany: 2007-11-28, 06:43   

malina napisał/a:
różowy plecaczek,który wypatrzyła jak byłysmy na zakupach.Na szczęscie z czaszkami

:shock:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,53 sekundy. Zapytań do SQL: 13