wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Fochy, histerie, wymuszanie
Autor Wiadomość
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2008-02-05, 13:25   

Lily napisał/a:
szkoda, że ci, którzy swoje dzieci tłamszą psychicznie nie zgłaszają się do takich programów, te dzieci chyba bardziej potrzebują pomocy...

No coś Ty, ludziom, którzy tłamszą nie zależy, żeby ktoś pomógł ich dzieciom (i im samym) - jeżeli sobie zdają sprawę, że tłamszą, albo w ogóle nie mają świadomości, że coś jest nie tak.
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2008-02-05, 15:45   

Ci którzy tłamszą nie uważają ze tłamszą tylko dobrze wychowują a tym superniania nie jest potrzebna ;)
 
 
Ewa
[Usunięty]

Wysłany: 2008-02-05, 18:56   

pao napisał/a:
Ci którzy tłamszą nie uważają ze tłamszą tylko dobrze wychowują

Niekoniecznie :roll:
 
 
adriane 


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3064
Skąd: teraz Irlandia
Wysłany: 2008-02-05, 20:42   

kofi napisał/a:
Mnie się w tym programie nie podobają takie np. tablice z jakimiś plusami i minusami, naklejanie słoneczek, zbieranie jakichś punktów. Kojarzy mi się to jakąś instytucją, przedszkolem w najlepszym razie.


Przy Emilu zastosowałam taka metodę, że za każdą suchą noc dostaje punkt, a jak się zsika, to punkt mu odejmuję. Jak będzie miał 10 punktów, to będzie nagroda: autko. Minął miesiąc, a on ma już wszystkie suche noce, zarobił już 4 autka :) A sikał do łóżka średnio 2-3 razy w tygodniu wcześniej.
_________________
Ada, mama Emila 2002, Karoliny 2000 i Filipa 1991.
 
 
 
moTyl 

Pomogła: 21 razy
Dołączyła: 13 Paź 2007
Posty: 1488
Skąd: UK
Wysłany: 2008-02-05, 20:53   

bodi napisał/a:
Czy komuś skopiować?


czy ja mogę się pisać? adresik już posyłam na priva :-D
_________________
<img src="hxxp://lbym.lilypie.com/AbSC.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://lbym.lilypie.com/HKLrp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://lb3m.lilypie.com/Pagrp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Third Birthday tickers" />
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=14877&postdays=0&postorder=asc&start=0]Książeczki po angielsku
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=14879]Ubranka dla dziewczynki 0-6 i dla chłopca 0-7, Tummy Tub, Zabawki
hxxps://picasaweb.google.com/105220578670118458536/IPrzyszEMamyMogaBycJakDamy?authuser=0&feat=directlink]Ubrania ciążowe
 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2008-02-05, 21:03   

adriane napisał/a:
Minął miesiąc, a on ma już wszystkie suche noce, zarobił już 4 autka :) A sikał do łóżka średnio 2-3 razy w tygodniu wcześniej.

adriane, super :)
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
adriane 


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3064
Skąd: teraz Irlandia
Wysłany: 2008-02-05, 21:06   

alcia napisał/a:
adriane napisał/a:
Minął miesiąc, a on ma już wszystkie suche noce, zarobił już 4 autka :) A sikał do łóżka średnio 2-3 razy w tygodniu wcześniej.

adriane, super :)


NO, nie ma to jak dobra motywacja ;-)
_________________
Ada, mama Emila 2002, Karoliny 2000 i Filipa 1991.
 
 
 
renka
Gość
Wysłany: 2008-02-05, 22:51   

Dziewczyny a jak wy usypiacie swoje dzieciaki? Mój roczny synek tylko przy piersi usypia tak w dzień ( śpi jeszcze dwa razy) jak i wieczorem. próbowałam inaczej, z książeczką na huśtawce, z misiem ale nic z tego cycek musi być i już inaczej histeria. Dodam, że on bardzo lubi się w ogóle do wszystkich przytulać i całować, jest pogodny ale jeśli chodzi o cycusia to masakra, tylko on go uspokaja i lula do snu. W nocy też lubi sobie possać więc większość nocy śpi z nami co nie jest zbyt wygodne. Nawet już nie chodzi o same picie mleczka tylko o dotykanie i głaskacie cycka na dobraroc. :lol: czy ktoś miał może podobne problemy? jak go nauczyć zasypiać inaczej?

pozdrawiam dasi
 
 
dasi 


Dołączyła: 03 Lut 2008
Posty: 16
Skąd: Wałbrzych
Wysłany: 2008-02-05, 22:55   

Ten przedostatni post to oczywiście ode mnie a nie renki sorrki coś mi się nieudało dobrz go wysłać. Piszę więc jeszcze raz:

Dziewczyny a jak wy usypiacie swoje dzieciaki? Mój roczny synek tylko przy piersi usypia tak w dzień ( śpi jeszcze dwa razy) jak i wieczorem. próbowałam inaczej, z książeczką na huśtawce, z misiem ale nic z tego cycek musi być i już inaczej histeria. Dodam, że on bardzo lubi się w ogóle do wszystkich przytulać i całować, jest pogodny ale jeśli chodzi o cycusia to masakra, tylko on go uspokaja i lula do snu. W nocy też lubi sobie possać więc większość nocy śpi z nami co nie jest zbyt wygodne. Nawet już nie chodzi o same picie mleczka tylko o dotykanie i głaskacie cycka na dobraroc. :lol: czy ktoś miał może podobne problemy? jak go nauczyć zasypiać inaczej?

pozdrawiam dasi
 
 
Martuś 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 3101
Skąd: Langfuhr
Wysłany: 2008-02-06, 04:46   

adriane napisał/a:
kofi napisał/a:
Mnie się w tym programie nie podobają takie np. tablice z jakimiś plusami i minusami, naklejanie słoneczek, zbieranie jakichś punktów. Kojarzy mi się to jakąś instytucją, przedszkolem w najlepszym razie.


Przy Emilu zastosowałam taka metodę, że za każdą suchą noc dostaje punkt, a jak się zsika, to punkt mu odejmuję. Jak będzie miał 10 punktów, to będzie nagroda: autko. Minął miesiąc, a on ma już wszystkie suche noce, zarobił już 4 autka :) A sikał do łóżka średnio 2-3 razy w tygodniu wcześniej.

Ja też nie widzę nic złego w tej metodzie, pamiętam ją z własnego dzieciństwa i nie wspominam źle, wręcz przeciwnie. To wprowadza jasność i system wśród nagród i kar, wprowadza granice, myślę, że dla dzieci to bardzo ważne, bo wiedzą, czego mogą się spodziewać i znają nasze oczekiwania, a także motywuje je nagroda.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2008-02-06, 08:52   

dasi napisał/a:
Dziewczyny a jak wy usypiacie swoje dzieciaki?

tutaj trochę na ten temat:
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=2290&postdays=0&postorder=asc&start=0
a tu jeszcze obszerniej:
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=1549&start=0
dasi napisał/a:
czy ktoś miał może podobne problemy? jak go nauczyć zasypiać inaczej?

ja miałam z moim pierwszym dzieckiem, ale właśnie koło roku uczyłam ją samodzielnego zasypiania (podaj maila na priva, jak chcesz, to podeślę Ci książkę na ten temat, którą się częściowo kierowaliśmy). Po dwóch dniach przesypiała już sama całe noce.
Z moją drugą córcią nie mam już takich problemów (na razie.. i oby tak pozostało :) )
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2008-02-06, 08:52   

Martuś napisał/a:
Ja też nie widzę nic złego w tej metodzie, pamiętam ją z własnego dzieciństwa i nie wspominam źle, wręcz przeciwnie. To wprowadza jasność i system wśród nagród i kar, wprowadza granice, myślę, że dla dzieci to bardzo ważne, bo wiedzą, czego mogą się spodziewać i znają nasze oczekiwania, a także motywuje je nagroda.

Ja mam widać problem z ustalaniem granic. ;-)
Chociaż wczoraj Daniel zakupił książkę, do któej się dołożylismy, pod warunkiem, ze przez kilka dni (poprzednich) będzie miał porządek na biurku i będzie porządnie wypełniał swoją książkę zerówkową. Ale te punkty, licznie, rysowanie symboli - jakoś nie mogę sie przekonać.
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
Martuś 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 3101
Skąd: Langfuhr
Wysłany: 2008-02-06, 09:09   

Bo dorosłym często coś 'źle się kojarzy' i są uprzedzeni do różnych rzeczy przez swoje doświadczenia, ale dzieci nie mają takich doświadczeń i jest to dla nich po prostu dobra zabawa w tym przypadku, oprócz tego, jeśli coś jest namacalne, to mogą poczuć mocniej znaczenie tego, co robią.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2008-02-06, 10:43   

Martuś napisał/a:
Bo dorosłym często coś 'źle się kojarzy' i są uprzedzeni do różnych rzeczy przez swoje doświadczenia, ale dzieci nie mają takich doświadczeń i jest to dla nich po prostu dobra zabawa w tym przypadku, oprócz tego, jeśli coś jest namacalne, to mogą poczuć mocniej znaczenie tego, co robią.
jeśli dziecko czuje się nagradzane tymi punkcikami, to chyba nie odbiera tego jako musztrowania... dużo zależy też od osobowości osoby, która taki system stosuje i charakteru dziecka - myślę, że wiele dzieci może potrzebować takich jasnych reguł i czują się dzięki temu bezpieczne, ja chyba bym się czuła (jako dziecko)
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2008-02-06, 10:52   

kofi: bo każdy jest inny i inne na niego są metody. nie wiem jakie zwierzaki się u ciebie kryją ale najpewniej nie pies (psy uwielbiają wszelkie regulaminy i zasady) i pewno nie bawół (bawoły też lubią jasność a wręcz łopatologiczność ;) ) i tak jak dla jednego rodzica/dziecka dane zasady będą skuteczne tak przy innym będą porażką.
już ja widzę konia z takimi metodami ;) musiałby mieć towarzystwo które mu jasno wytłumaczy że to jednak nie jest ograniczanie ;)
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2008-02-06, 11:04   

pao napisał/a:
nie wiem jakie zwierzaki się u ciebie kryją

Ja wiem tylko o małpie ;-)
Może dlatego mam kłopot z granicami, że sama nie miałam w dzieciństwie określonych granic. N i g d y.
Wiem, że to wcale nie było dobre i mocno się staram jakieś granice swoim dzieciom określać, ale regulaminy mnie brzydzą generalnie, chociaż jestem uczciwy człowiek i raczej staram się przestrzegać (bo chcę, żeby ich przestrzegano wobec mnie).
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2008-02-06, 11:17   

no to skoro wiesz o małpie to dodam tylko, że małpy szybko sie nudzą zatem norma dla nich jest wieczne zmienianie kierunku. i choć z natury nie są zbyt kreatywne, to bardzo chętnie podłączają sie pod pomysły innych, szczególnie jeśli są ciekawe lub/i zabawne.
dla małpy takie punkciki, numerki itp są po porostu nudne. za bardzo sie powtarzają, są mało ciekawe, zbyt powtarzalne. to żadna motywacja ani dla dziecka małpy ani dla rodzica małpy. ale można wprowadzić modyfikacje tak by zarówno dziecko-małpa jak i rodzic mieli z tego ubaw ;)
 
 
ina 


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2936
Skąd: południe
Wysłany: 2008-02-06, 11:28   

kofi napisał/a:
Ja wiem tylko o małpie ;-)


:lol: :lol:
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.mineralcosmetics.pl]KOSMETYKI MINERALNE
 
 
 
Humbak 


Pomogła: 80 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3936
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-02-06, 16:11   

Lily napisał/a:
jeśli dziecko czuje się nagradzane tymi punkcikami, to chyba nie odbiera tego jako musztrowania...
...a może nawet musztruje rodziców... moja natalia pewnego dnia zrobiła tablicę na której napisała 'natalia mama tata' i każdemu daje punkty - czerwone i czarne. sobie też :mryellow: ale o nie prosi nas i strasznie się denerwuje gdy sięgamy po pisak ;-)
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/q/qbfxwgk3a.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/z/zv7rbqnhj.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/3/3hcbwsnal.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
Ewa
[Usunięty]

Wysłany: 2008-02-06, 16:46   

pao napisał/a:
dla małpy takie punkciki, numerki itp są po porostu nudne. za bardzo sie powtarzają, są mało ciekawe, zbyt powtarzalne. to żadna motywacja ani dla dziecka małpy ani dla rodzica małpy.

Wszystko jasne ;-)
pao napisał/a:
ale można wprowadzić modyfikacje tak by zarówno dziecko-małpa jak i rodzic mieli z tego ubaw

Jakiś pomysł? W końcu...
pao napisał/a:
bardzo chętnie podłączają sie pod pomysły innych, szczególnie jeśli są ciekawe
;-)
 
 
rosa 
born to be wild


Pomogła: 174 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 7459
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2008-02-07, 23:12   

ja chyba nie jestem małpą :-D
punkciki, kropeczki to moi chłopcy mieli w szkole tam to skutkowało
_________________
hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes
 
 
Malati 

Pomogła: 71 razy
Dołączyła: 10 Cze 2007
Posty: 3924
Wysłany: 2008-03-30, 23:47   

Ja ze wstydem się przyznaję że ostatnio ma dosyć właśnego dziecka.Mam wrażenie że im jest starszy tym gorszy,a ja naiwna sądziłam ze wraz z wiekiem polepsza się komunikacja miedzy dzieckiem i matką ;-)
Filip wogóle się nie słucha,ale najgorsze jest to że od jakiś dwoch tygodni ciągle jęczy,marudzi i płacze.Jak czegos chce to najczęściej oznajmia to krzykiem i płaczem,nie potrafi na spokojnie powiedzieć czego chce.Jak już sie rozkręci z płaczem i dodatkowo jeszcze coś mówi to ja go kompletnie nie rozumiem.On czegos chce a ja nie wiem o co chodzi,kiedy mówię żeby sie uspokoił i powiedział o co chodzi histeria jeszcze większa ,nie reaguje,moje słowa to jak rzucanie grochem o ścianę.Jestem zmęczona jego zachowaniem,trace cierpliwość i szczerze pwiedziawszy czasami ma ochotę po prostu mu wkropić :oops:
Zastanawiam się ostatni czy wprowadzanie dyscypliny w tym wieku to nie za szybko?.Mam znajomych którzy uważają że dzieci powinno się karac po ukonczeniu przez nie 5 roku życia. U nas karanie polega na byciu konsekwentnym oraz jak już młody sie rozkręci odstawiam go na parę chwil do jego pokoju.- płacze wtedy straszliwie a ja mam czasami wątpliwości czy to słuszna i efektywna metoda.Sama już nie wiem co robić... :-(
 
 
Humbak 


Pomogła: 80 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3936
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-03-31, 00:01   

czarna96, z doświadczenia jednego dziecka ;-) wiem że niejedna mama niejeden raz ma ochotę wkropić swoim łobuzom ;-) Moja natalia do dziś ma fochy ale mimo to myślę że jednak z tym dogadywaniem się to prawda, tylko widać to dopiero po latach.
Z mojego doświadczenia - konieczny jest dystans bo inaczej zwariujemy, ja już dawno stwierdziłam że moje dziecko nie musi być wiecznie zadowolone a ja nie muszę pod koniec każdego konfliktu widzieć pogodzoną i zadowoloną twarz, czasami po prostu się nie da. Czasem nie da się zrozumieć bo człowiek nie wróżka, można się starać i przede wszystkim pamiętać - to nie jest twój problem, to jest jego problem, nawet gdy ma 2 lata - i to nie jest tak że każdy jego problem mama ma pomoć rozwiązać.

Histerię trzeba po prostu przeczekać, dać dziecku odetchnąć i nie ruszać tematu który tę histerię wywołał. U nas czasem jak się natalia uspokoiła to nie pamiętała o co chodzi, my nie pytaliśmy i było ok. Jak było ważne, pamiętała zawsze. Jak histeryzuje to jednak odstawić w bezpieczne miejsce i nie drażnić, dać odetchnąć, zdystansować się, odpocząć - histeria dzieci męczy ;-)

a dla dwulatka nie wyobrażam sobie innej kary niż konsekwencja

tak myślę, że jeśli go nie zamykasz w pokoju a po prostu go zostawiasz to wszystko jest ok. Filip rośnie, ma coraz więcej w główce, mięśniach, nóżkach. Świat stoi przed nim otworem a tu nagle... tego nie tamtego nie, nie rozumiem, nie wiem. Takie rzeczy są irytujące i dla dorosłych, ale maluch dopiero zaczyna się dowiadywać, że raz nie wolno, dwa nie zawsze wiadomo czemu, trzy nie zawsze jest odpowiedź, cztery nie zawsze jest rozwiązanie problemu, pięć czasem po prostu trzeba się pogodzić z tym co jest. Dla dziecka to trudne, choć bez przesady nie ma się co litować.

Tyle z mojego doświadczenia. :-> Powiem że ręka chyba nigdy nie przestaje świerzbić, choć jedynie w głowie i nerwach :->
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/q/qbfxwgk3a.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/z/zv7rbqnhj.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/3/3hcbwsnal.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
nitka 
SzumiąceWMózguLiście


Pomogła: 46 razy
Dołączyła: 20 Cze 2007
Posty: 3490
Skąd: Isle of Man
Wysłany: 2008-03-31, 08:35   

czarna96, a czy w końcu obejrzałaś tę zlinczowaną SupeNianię? W każdym odcinku które Tobie wysłałam jest o knąbrności i histerii ;-) Chyba tylko konsekwencją da się coś zdziałać. Dziecko nie zwieje z domu, ani nie przestanie Cię mniej kochać kiedy postawisz sprawę jasno przy histeriach i fochach.
Humbak napisał/a:
Histerię trzeba po prostu przeczekać, dać dziecku odetchnąć i nie ruszać tematu który tę histerię wywołał.

Humbak napisał/a:
Dla dziecka to trudne, choć bez przesady nie ma się co litować.

Humbak ma rację moim zdaniem. Wiem, że mój głos w tych sprawach jest nieadekwatny do Twojego doświadczenia, ale ja sama jestem wychowana tymi metodami, i pamiętam histerie mojej 7 lat młodszej siostry. Moja mama była bardzo konsekwentna. Do dzisiaj wspomina jak rzucałam się na podłogę w sklepie, a ludzie chcieli dzwonic po policję, bo wyrodna matka nie chce kupić lizaka, i co gorsza, w ogóle nie słyszy i nie widzi swojego dziecka ;-)
_________________
cuando tu me hablas?
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/i/i0892kxnl.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2008-03-31, 09:50   

czarna96 napisał/a:
od jakiś dwoch tygodni ciągle jęczy,marudzi i płacze.Jak czegos chce to najczęściej oznajmia to krzykiem i płaczem,nie potrafi na spokojnie powiedzieć czego chce.Jak już sie rozkręci z płaczem i dodatkowo jeszcze coś mówi to ja go kompletnie nie rozumiem.

Chyba to taki wiek, choć może nie wszystkie dzieci przez to przechodzą, ale interesowałam się tym tematem jakiś czas temu, bo też to mieliśmy i okazało się, że to normalne. Kaja zawsze była łagodna, uśmiechnięta, wyluzowana, bezproblemowa, a tu nagle wycie o byle sprawę. zamiast powiedzieć, już asekuracyjnie zaczynała z płaczem. Do szału mnie to doprowadzało, choć starałam się tego po sobie nie okazywać. W końcu wypracowałam sobie żelazną zasadę - jak mówi coś do mnie wyjąc, prosi o coś płacząc - ja nie słuchałam i powtarzałam - jak się uspokoisz, to powiedz mi to normalnie, bo teraz Cię nie rozumiem. Jak robiło się za dużo krzyku, prosiłam, by wyszła do swojego pokoju, bo ja nie lubię, jak tak dużo krzyczy i nie chcę tego słuchać, wolę normalnie rozmawiać. Czasem rodziła sie istna histeria w jej pokoju. Czekałam trochę, często przechodziło, wracała i mi mówiła, że już jej przeszło, albo że już się uspokoiła. Jak nie przechodziło, szłam ją tam przytulić, na siłę i czekałam, aż się wywrzeszczy i uspokoi. Szarpała się nieraz, normalnie traciła nad sobą kontrolę, ale ja po prostu czekałam i powtarzałam jej, że ją kocham. Po wszystkim rozmawiałyśmy o tym, jaka była zdenerwowana.
Zawsze reagowałam tak samo i szybko przeszło. Choć do tej pory czasem jeszcze zaczyna coś mówić drgającym głosem, ale często sama się zorientuje i szybko się poprawia, albo szybkie przypomnienie z naszej strony - Kaja mów normalnie, bo nie rozumiem - i już OK.

My teraz mamy inny problem. Kaja zaczyna strzelać do nas jakimiś bezczelnymi odzywkami, nie poznaję jej, nigdy taka nie była. Pyskuje, odrzuca różne rzeczy, które do niej mówimy - np. jak czegoś tam nie zrobi, to coś tam..., a ona: a Ty jak tego nie zrobisz to ... :shock: Nieraz mi oczy na wierzch wyłażą ze zdziwienia. Skąd to się u niej wzięło? Nawet rozmawiałam z przedszkolanką, jaka jest w przedszkolu.. Mówiła mi, że różne mają dzieci i niestety chłoną od siebie wzajemnie różne zachowania... Na razie sobie z tym wszystkim nie radzę, długo myślałam, jak reagować, na początku próbowałam ją karać w odpowiedni sposób, ale że się rozkręciła na maxa, to wiecznie jakaś kara była, uznałam, że to bez sensu. Teraz staram się łagodnie zwracać uwagę, albo ignorować, jak się da, a za to chwalić za dobre rzeczy jak najwięcej. Zobaczymy, co z tego wyjdzie... Też ktoś przez coś takiego przechodził? Dobrze kojarzę, że to typowy etap rozwoju czterolatków??
Ciężkie to dla mnie, oby minęło szybko :roll:
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,59 sekundy. Zapytań do SQL: 13