wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przebieg porodu
Autor Wiadomość
Martuś 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 3101
Skąd: Langfuhr
Wysłany: 2007-12-13, 14:16   

Dziękuję Wam bardzo, nawet nie wiecie, jak mi pomogłyście! Wszystko mi się jakoś w głowie poukładało.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
YolaW 


Pomogła: 39 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5462
Skąd: Południe :)
Wysłany: 2007-12-13, 17:58   

Ania D. napisał/a:
Bardzo chciałam przyjąć pozycję na kolanach, bo ona dawała mi ulgę, ale nie można było (tylko łóżko, żeby połozne i lekarz nie musieli się gimnastykować

właśnie tego bardzo bym chciała uniknąć... co to znaczy w szpitalu, że nie można? myślicie, że mogłabym się jednak uprzeć i wywalczyć pozycję w jakiej chcę rodzić?

Ja też już zbieram informacje od Was Dziewczyny i już mam parę rzeczy, w których nie popuszczę ( pewnie Tomek będzie tego pilnował, bo będzie mniej obiolały):
1. Wybrana przeze mnie pozycja w czasie porodu.
2. Oxy, nacinanie, przebijanie pęcherza tylko w razie potrzeby i za moją zgodą.
3. Przecięcie pępowiny dopiero jak przestanie pulsować (i zakładanie wszelkich zaciusków na nią - czy to się stosuje?).
4. Reszta jak doczytam.

Czy ja jestem idealistką? Czy mam szansę na to, że będzie tak, jak chcę? Co myślicie?
_________________
hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17]
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-12-13, 18:04   

YolaW, zależy w jakim szpitalu...
Ta położna z Opola, która przyjmuje domowe porody, pisze, żeby walczyć, żeby się upominać, nie zgadzać - bo ja ma się coś zmienić, skoro "do tej pory nikt się nie skarżył i było dobrze"? Wydaje mi się, że w ogóle ludzie poddają się wszelkim procedurom medycznym w wierze, że to ma tak być - a przecież to my jesteśmy odpowiedzialni za swoje zdrowie i nawet jak lekarz przepisze lek, to my go łykamy, a nie on, nie? Z drugiej strony dobrze wiem, że nie każdy potrafi się oprzeć naciskom, a zwłaszcza straszeniu (że jak się nie położysz to coś tam się stanie dziecku itp.).
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-12-13, 18:20   

Na sali ze mna była babka, która się uparła i powiedziała, że nie urodzi inaczej niż na czworaka i tak tez urodziła ;) Miała większą siłę przebicia niż ja ;)
 
 
Martuś 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 3101
Skąd: Langfuhr
Wysłany: 2007-12-13, 18:22   

Yola, w tym szpitalu, w którym chcę rodzić, tak właśnie wygląda poród, ale to wciąż rzadkość niestety. Najlepiej przejrzyj wszystkie szpitale w swoim województwie na stronie rodzić po ludzku ( www.rodzicpoludzku.pl/szukaj.php ) i wybierz najprzyjaźniejszy..
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
YolaW 


Pomogła: 39 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5462
Skąd: Południe :)
Wysłany: 2007-12-13, 18:29   

taniulka napisał/a:
lekarz łokciem mi Nadię wypychał.

A ja myślałam, że to już zabronione :shock: :shock:

[ Dodano: 2007-12-13, 18:30 ]
Dzięki Dziewczyny, Lily masz rację, trzeba się upominać, kasienko dobrze wiedzieć, że ta babeczka coś sobie wywalczyła :) , Martuś na pewno przejrzę, siostra mi Knurów poleca, bo tam drugie rodziła i było ok.
_________________
hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17]
Ostatnio zmieniony przez YolaW 2007-12-13, 18:31, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-12-13, 18:30   

YolaW napisał/a:
A ja myślałam, że to już zabronione :shock: :shock:
bo tego nie powinno się robić (grozi pęknięciem macicy), ale wciąż jest praktykowane (a to pewnie też w dużej mierze z powodu pozycji na plecach)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-12-13, 18:36   

Cytat:
1. Wybrana przeze mnie pozycja w czasie porodu.

o to chyba najtrudniej. przynajmniej na finiszu. do czasu pojawienia siępartych jednak coraz częściej robi się co chce :)
Cytat:
2. Oxy, nacinanie, przebijanie pęcherza tylko w razie potrzeby i za moją zgodą.

tu bywa różnie. przy pierwszym porodzie położna najchętniej by mnie nie pytała ale nie pozwoliłam jej na to (wyjątek: oxy, bo nie wiedziałam że mogłam inaczej) przy drugim położna o wszystkim informowała i o wszystko pytał. zatem wykonalne, choć miejscami z przytupem ;)
Cytat:
3. Przecięcie pępowiny dopiero jak przestanie pulsować (i zakładanie wszelkich zaciusków na nią - czy to się stosuje?).

tego akurat często sami lekarze pilnują, choć i tak warto przypomnieć o tym :) jeśli nie ma sytuacji ratowania życia które wymaga natychmiastowego odcięcia, to raczej nie odcinają przedwcześnie :)
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-12-13, 18:39   

YolaW, hxxp://dobrzeurodzeni.pl/index.php?id=relacje_kobiet.htm - fajna strona :) jak nie chcesz oxy to nie daj sobie wenflonu na dzień dobry założyć :)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
YolaW 


Pomogła: 39 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5462
Skąd: Południe :)
Wysłany: 2007-12-13, 18:39   

Lily napisał/a:
bo tego nie powinno się robić (grozi pęknięciem macicy), ale wciąż jest praktykowane (a to pewnie też w dużej mierze z powodu pozycji na plecach)

tak właśnie myślałam Lily, najpierw każą rodzić na leżąco a potem musz a dzieci łokciami wypychać...

[ Dodano: 2007-12-13, 19:03 ]
pao, Lily dzięki. Będę chodzić do szkoły rodzenia, gdzie babka ma fioła na punkcie porodów naturalnych i też tej organizacji "dobrze urodzeni", więc pewnie dowiem się sporo :)

[ Dodano: 2007-12-13, 19:06 ]
hxxp://www.kinezis.com.pl/index.php?s=szkola_rodzenia
to w mojej okolicy :)
_________________
hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17]
 
 
Momo 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 27 Lip 2007
Posty: 425
Wysłany: 2007-12-13, 20:19   

Zastanawiałam się czy wchodzić na ten wątek. Mam podobnie jak miała Taniulka, nie bardzo chcę (teraz to już właściwie "chciałam") znać relacje innych. Tak sobie myślałam, że i tak u każdej jest inaczej. No i właściwie poczułam się silniejsza w tym, żeby odbyć poród tak jak ja chcę, a nie jak dyktuje szpitalna rutyna.
YolaW napisał/a:
Dzięki Dziewczyny, Lily masz rację, trzeba się upominać
Dołączam do podziękowań :-) I tobie Maruś za rozpoczęcie wątku :-)
Yola, ja się zastanawiam miedzy Knurowem, a Pyskowicami, a że to już tylko 4 tygodnie, to nie omieszkam dać znać jak było :?:
_________________
hxxp://www.baby-gaga.com/]
hxxp://www.baby-gaga.com/]
hxxp://www.babygaga.com/]
 
 
taniulka 


Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 1106
Skąd: Poznań/Melbourne
Wysłany: 2007-12-13, 20:22   

YolaW napisał/a:
najpierw każą rodzić na leżąco a potem musz a dzieci łokciami wypychać..


Mnie to zrobiono ze względu na skrócenie drugiej fazy porodu, związanej ze słabym wzrokiem.
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/kOPap10.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lbdf.lilypie.com/1IX8p10.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Pregnancy tickers" />

Boże, użycz mi pogody ducha, ażebym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę! Odwagi, abym zmieniała to, co zmienić jestem w stanie i mądrości, abym odróżniała jedno od drugiego.
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-12-13, 21:04   

taniulka, a Ty mi lutycką polecałaś :mrgreen:
 
 
Malati 

Pomogła: 71 razy
Dołączyła: 10 Cze 2007
Posty: 3924
Wysłany: 2007-12-13, 21:21   

Lily napisał/a:
YolaW, hxxp://dobrzeurodzeni.pl/index.php?id=relacje_kobiet.htm - fajna strona :) jak nie chcesz oxy to nie daj sobie wenflonu na dzień dobry założyć :)


Super stronka.Przeczytałam historie tych osób i są bardzo wzruszajace :-) Żałuję ze ja prawdopodobnie nigdy nie doswiadczę takiego porodu, Nie wiem czy ma wogóle szanse na porod naturalny( Filip urodził sie przez cesarskie ciecie) :-(
 
 
majaja 
wybuchowa wredota


Pomogła: 52 razy
Dołączyła: 12 Cze 2007
Posty: 3450
Skąd: warszawskie Bielany
Wysłany: 2007-12-13, 21:23   

YolaW napisał/a:
2. Oxy, nacinanie, przebijanie pęcherza tylko w razie potrzeby i za moją zgodą.

Baaardzo starannie wybierz szpital, ja się darłam, że nie chcę oxy, potem że nie chcę więcej oxy, potem żeby mnie nie cięły i guzik. Płakałam bluzgałam krzyczałam i tak nikt mnie nie słuchał.
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-12-13, 21:32   

majaja, :cry: to jest właśnie przerażające...
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
adriane 


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3064
Skąd: teraz Irlandia
Wysłany: 2007-12-14, 08:13   

Cytat:
2. Oxy, nacinanie, przebijanie pęcherza tylko w razie potrzeby i za moją zgodą.


Sęk w tym, że w czasie porodu w szpitalu często jest tak, że albo nie respektują tego, że powinni Cię zapytać albo Ci wmówią, że konieczne jest np. nacięcie i ZAWSZE mogą to usprawiedliwić najwyższą potrzebą (nie będzie czasu na dłuższe dyskusje, a jak postraszą kondycją dziecka, to na niemalże wszystko się zgodzisz). Dlatego tak ważne jest, aby wcześniej znać położną z którą się rodzi, mieć do niej zaufanie, że jak coś trzeba wykonać, to naprawdę trzeba i można jej wierzyć. Inna sprawa, że tak naprawdę bardzo wiele położnych i lekarzy nie wie tak naprawdę jak postępować przy naturalnym porodzie (czyli, że nie trzeba prawie nic robić), bo we krwi mają jakieś działania i je uskuteczniają, a w porodzie naczelna zasada, to nie przeszkadzać.
_________________
Ada, mama Emila 2002, Karoliny 2000 i Filipa 1991.
 
 
 
Kamm 

Pomogła: 26 razy
Dołączyła: 18 Paź 2007
Posty: 1737
Wysłany: 2007-12-14, 09:05   

adriane napisał/a:
Inna sprawa, że tak naprawdę bardzo wiele położnych i lekarzy nie wie tak naprawdę jak postępować przy naturalnym porodzie (czyli, że nie trzeba prawie nic robić), bo we krwi mają jakieś działania i je uskuteczniają, a w porodzie naczelna zasada, to nie przeszkadzać.


Święte slowa :-)
_________________
hxxp://picasaweb.google.com/acmme.bizuteria.autorska/ Moja biżuteria !
 
 
YolaW 


Pomogła: 39 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5462
Skąd: Południe :)
Wysłany: 2007-12-14, 16:25   

Momo napisał/a:
ja się zastanawiam miedzy Knurowem, a Pyskowicami, a że to już tylko 4 tygodnie, to nie omieszkam dać znać jak było

koniecznie daj znać :) Podobno Tychy jeszcze mają bardzo dobrą opinię.

majaja napisał/a:
ja się darłam, że nie chcę oxy, potem że nie chcę więcej oxy, potem żeby mnie nie cięły i guzik. Płakałam bluzgałam krzyczałam i tak nikt mnie nie słuchał.

majaja przeraziłaś mnie choć stałam się jeszcze bardziej zdesperowana, żeby pojechać do Knurowa i pogadać z kimś na oddziale jak to wygląda i wogóle...

adriane to co piszesz to święte słowa i właśnie najbardziej boję się, że będą mi wciskać kity, żeby tylko zrobić co chcą i ułatwić sobie pracę.
_________________
hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17]
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-12-14, 16:26   

YolaW, jeszcze możesz w Cieszynie rodzić ;)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
YolaW 


Pomogła: 39 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5462
Skąd: Południe :)
Wysłany: 2007-12-14, 17:05   

Lily napisał/a:
YolaW, jeszcze możesz w Cieszynie rodzić

o Cieszynie straszne historie słyszałam, takie mini horrory...
_________________
hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17]
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-12-14, 18:48   

YolaW napisał/a:
o Cieszynie straszne historie słyszałam, takie mini horrory...
różne są opinie - moja "szwagierka" 2 razy rodziła i nic nie mówiła, ale ja też nie pytałam... problemy to miała dopiero potem (z dzieckiem), ale to już inna bajka
chyba zależy jak się trafi - na stronie rodzić po ludzku można przeczytać
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-12-14, 18:52   

z tym rodzic po ludzku tez jest różnie...
szpital do którego bym nie poszła rodzić miała 4 miejsce w rankingu a ten cudowny gdzie rodzilam ulę miał niskie noty...

każdy ocenia wedle innych kryteriów. dla mnie "nacisk na karmienie piersią" byłby zaleta a nie wada szpitala, a wojskowy właśnie to miał wpisane przez jedną z mam za wadę...
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-12-14, 19:01   

pao napisał/a:
z tym rodzic po ludzku tez jest różnie...
chodzi mi o to, że tam właśnie są różne opinie, nie chodzi mi o ranking w punktach - raczej o to, co kobiety piszą
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2007-12-14, 21:36   

adriane napisał/a:
Cytat:
2. Oxy, nacinanie, przebijanie pęcherza tylko w razie potrzeby i za moją zgodą.


Sęk w tym, że w czasie porodu w szpitalu często jest tak, że albo nie respektują tego, że powinni Cię zapytać albo Ci wmówią, że konieczne jest np. nacięcie i ZAWSZE mogą to usprawiedliwić najwyższą potrzebą (nie będzie czasu na dłuższe dyskusje, a jak postraszą kondycją dziecka, to na niemalże wszystko się zgodzisz). Dlatego tak ważne jest, aby wcześniej znać położną z którą się rodzi, mieć do niej zaufanie, że jak coś trzeba wykonać, to naprawdę trzeba i można jej wierzyć. Inna sprawa, że tak naprawdę bardzo wiele położnych i lekarzy nie wie tak naprawdę jak postępować przy naturalnym porodzie (czyli, że nie trzeba prawie nic robić), bo we krwi mają jakieś działania i je uskuteczniają, a w porodzie naczelna zasada, to nie przeszkadzać.


Hm. a ja dwukrotnie rodziłam z nieznanymi sobie położnymi (no skandal! ;-) ) - i dwukrotnie byłam zachwycona. Wydaje mi się, że od znajomości z położnymi ważniejsza jest znajomość fizjologii porodu oraz własnego ciała. I akurat we Wrześni było tak, że położne były niezwykle dyskretne i nienarzucające się swoją obecnością czy pomysłami. W zasadzie, to nauczyliśmy się od nich tyle, że kolejne dziecko możemy bez problemu urodzić w domu, bez położnej.
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,79 sekundy. Zapytań do SQL: 12