wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
czy weganie są poziom wyżej od wegetarian?
Autor Wiadomość
k.leee 


Pomógł: 46 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 2701
Wysłany: 2008-10-31, 12:21   

czarna96 napisał/a:
k.leee napisał/a:
czarna96 napisał/a:
Trzymajmy sie faków dziewczyny
Może lepiej nie :roll:

no ja mam wrażenie że weganie z tymi faktami to sie mijaja :roll:

to był taki żarcik - trzymać się faków (spolszczone f*ck) czyli używać w rozmowie przekleństw
w którym momencie weganie się mijają z faktami?
_________________
hxxp://alterkino.org/]www.alterkino.org
 
 
Malati 

Pomogła: 71 razy
Dołączyła: 10 Cze 2007
Posty: 3924
Wysłany: 2008-10-31, 12:22   

biechna napisał/a:
Jak dla mnie to gadanie o poziomach - kto wyżej, kto niżej, kto lepszy, kto gorszy - jest kompletnie porąbane, wybaczcie. Ale i nie mam w zwyczaju spoglądać na mięsożerców z "wyższego" poziomu wege, zupełnie mi obce takie dzielenie i w zasadzie nie wiem, czemu ma służyć ani co dobrego wnosić w ten świat. Pozdrawiam z niższego poziomu


No właśnie biechna dla mnie też jest to porąbane,a niestety weganie uważaja sie za lepszych od wegetarian o "miesożercach" nie wspomnę .I ta ich wyższośc jak dla mnie podższyta jest ideologią nie do końca oparta na faktach bo i co niektórzy ich nie widzą albo widzieć nie chcą.

Alispo napisał/a:
weganizm?;)


hm jakoś mnie nie dziwi taka odpowiedz.ale jest to spojrzenie na problem tylko z punktu widzenia jednostki,nie ma to nic wspólnego z dbaniem o los tych biednych krów które są obiektem masowego chowu :-/

Alispo napisał/a:
a jak ktos do mleka przywiazany to niech sobie korzysta z tych szczesliwych krow,ale na rowni z weganizmem tego nie widze.


Ja nie jestem spożywam sporadyczni bo po prostu mi nie smakuje :-P ale to nie znaczy że zgadzam sie z twierdzeniem że mleko to samo zło a opieka nad krowami równoznaczna jest z ich cierpieniem.Jak dla mnie uogólnianie,spojrzenie na zagadnienie tylko z jednej strony,po prostu klapki na oczach. Obecnie ludzie wypaczyli wspólne egzystowanie ze zwierzętami-dla nich jest to równoznaczne z ich zabijaniem i zjadaniem.Ale weganie wypaczaja to w druga stronę.

biechna napisał/a:
Pozdrawiam z niższego poziomu


Ja równiez bedąc usytułowana na niższym poziomie konćzę swój udział w tym wątku bo szkoda mojej energii ;-)
 
 
Ania D. 

Pomogła: 115 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2196
Wysłany: 2008-10-31, 12:33   

Czarna, skoro weganie tak uważają, że są wyżej, to mam podstawy stwierdzić, że Ty również tak myslisz o jedzących mięso. Nie nakładaj swojego patrzenia świata na innych, bo kazdy postrzega rzeczywistość inaczej. W ten sposób można powiedzieć, że ten, kto ma samochód patrzy z pogardą na tych, co nie mają, ten, co ma udane życie wywyższa się ponad innych, mniej szczęśliwych etc. Takie stopniowanie świadczy tylko o osobie, która je stosuje, a nie w ogóle o jakiejś grupie. Grupa to nie monolit, to każdy indywidualny człowiek. Pijesz mleko, to je pij, w końcu akurat na tym forum nikt się na to nie burzy i niczego wegetarianom nie zarzuca. Nie dorabiaj do tego ideologii. Widziałam wiele krów, również w takich fermach, gdzie są zawsze uwiązane, mają automatyczne poidła, sól, jedzenie etc. One tez były przyjacielskie, lubiły głaskanie, jak to krowy, które sa po prostu łagodne z natury. Ale ja nie twierdzę, że one są takie szczęśliwe, bo się garną du ludzi i jeszcze mleko dają.To człowiek nakłada zwierzętom jakieś swoje normy i sam ustala, co jest i powinno być dla nich szczęściem.
 
 
Malati 

Pomogła: 71 razy
Dołączyła: 10 Cze 2007
Posty: 3924
Wysłany: 2008-10-31, 12:55   

ok,wypowiem sie po raz ostatni ;-)


Ania D. napisał/a:
Czarna, skoro weganie tak uważają, że są wyżej, to mam podstawy stwierdzić, że Ty również tak myslisz o jedzących mięso.


a na jakiej postawie mozesz tak twierdzić?

Ania D. napisał/a:
Nie nakładaj swojego patrzenia świata na innych, bo kazdy postrzega rzeczywistość inaczej.


wyrazam własne zdanie,mówie o własnych odczuciach,nie ma to nic wspólnego z jak to napisałas " nakładania swojego spojrzenia na innych"

Ania D. napisał/a:
Widziałam wiele krów, również w takich fermach, gdzie są zawsze uwiązane, mają automatyczne poidła, sól, jedzenie etc.


Jednak za wiele nie widziałaś,bo krowy o których ja piszę nie są uwiazane,nie mają automatycznych poideł ani automatów do zadawania paszy-są żywione głównie pastwiskowo i wiele warzyw dostaja bezpośrednio z reki człowieka..Nie wiem czy miałas kiedys okazje poobserwowac krowy na typowych fermach bydła?Te krowy nie pozwalaja sie głaskac,są nieufne,stronia od ludzi.

euridice napisał/a:
Ale czy ktoś tu mówi, że czuje się lepszy? Rozmowa o laktacji krów, to jeszcze nie wywyższanie się, prawda


Moje stwierdzenie nie dotyczyło wyłącznie tematu laktacji,ani nie uderzało w nikogo personalnie.nie wymieniłam nikogo po nickach prawda? ;-)

aha nie dorabiam ideologi do picia mleka bo jest to cos naturalnego i nierozerwalnie zwiazanego z dieta ludzką.Zadna ideologia nie jest tutaj potrzebna...

[ Dodano: 2008-10-31, 13:24 ]
Ania D. napisał/a:
To człowiek nakłada zwierzętom jakieś swoje normy i sam ustala, co jest i powinno być dla nich szczęściem.


to nie powinnismy trzymac zadnych zwierząt,ani psów,kotów itp bo skad mozesz ocenić czy są one z nami szczęśliwe,moze to co my nazywamy stanem zadowolenia i szcześcia ne jest tym samym dla zwierząt.?

Jest wiele zachowań,gestów wśród zwierzat kóre jasno informuja otoczenie o stanie emocjonalnym w jakim dane zwierze sie znajduje.Potrafimy to ocenić prawda? I zwierzeta potrafia pokazac nam całą game swoich uczuć.Zwierze to nie maszyna która mżesz zaprogramowąc ze raz ma czuc to raz to. Myśle ze każdy z nas potrafi patrząc na druga istote ocenić czy est zadowolona czy też cierpi.
 
 
rebTewje 
tatanaty


Pomógł: 12 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 1323
Skąd: Kalisz
Wysłany: 2008-10-31, 14:50   

czarna, mam wrażenie że masz się za lepszą od wegan, winszuję samopoczucia! ;)

weganizm to wybór diety maksymalnie minimalizującej wykorzystywanie zwierząt, chyba nie ma w tym stwierdzeniu niczego szczególnie kontrowersyjnego. to, że ktoś wybrał weganizm nie czyni go lepszym, jedynie czyni go kimś, kto dokonał dobrego (lepszego niż mięsożerstwo lub laktoowowege) wyboru z perspektywy interesów zwierząt, przynajmniej dopóki istnieje przemysł czerpiący zyski z wykorzystywania zwierząt (mięsny/mleczarski). cała reszta nie ma moim zdaniem większego znaczenia. jak ktoś się czuje lepszy dlatego, że jest weganinem od kogoś kto nim nie jest to ma problem w głowie. każdy wybiera sam, i choć nie każda droga jest równie dobra z dowolnej perspektywy (w tym wypadku perspektywą jest dobro zwierząt) to nie sposób powiedzieć o kimkolwiek że jest lepszy czy gorszy tylko dlatego, że wybrał taką a nie inną drogę.
_________________
Widmo krąży nad Europą, widmo weganizmu...
 
 
 
pidzama 


Pomogła: 24 razy
Dołączyła: 05 Wrz 2007
Posty: 1145
Wysłany: 2008-10-31, 14:51   

Dopiero teraz zauważyłam ten temat - a tyle juz postów; ale wg mnie sam temat brzmi rownie abstrakcyjnie jak rozpatrywanie ktora rasa jest lepsza biala, czarna, zolta....
_________________
hxxp://www.alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
vanityy

Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 36
Wysłany: 2008-10-31, 15:02   

A ja nie rozumiem pisania, że weganizm nie jest lepszy od wegetarianizmu.
Oczywiście, że jest.
To proste, z wegetarianizmu przechodzi się na weganizm, czyli z dobra na lepsze.
Jeśli wegetarianin pomyśli sobie: ej weganie mają racje, też chce tak się odżywiać, to chyba znaczy że ktoś ewoluuje- zauważył że weganizm jest lepszy, tez chce być takim, wiec zeuca wydzieliny krowie i kurze embriony.
Pozdrawiam :) )
 
 
Mala_Mi 


Pomogła: 26 razy
Dołączyła: 24 Cze 2007
Posty: 753
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-10-31, 15:40   

vanityy napisał/a:
To proste, z wegetarianizmu przechodzi się na weganizm, czyli z dobra na lepsze.

Jest sporo takich, którzy z wegetarianizmu/weganizmu przechodzą z powrotem (albo po prostu) do jedzenia mięsa, czyli z dobra na lepsze ;-) :roll:

A tak na poważnie, to nie rozumiem takich dyskusji. :-/
biechna napisał/a:
Jak dla mnie to gadanie o poziomach - kto wyżej, kto niżej, kto lepszy, kto gorszy - jest kompletnie porąbane, wybaczcie. Ale i nie mam w zwyczaju spoglądać na mięsożerców z "wyższego" poziomu wege, zupełnie mi obce takie dzielenie i w zasadzie nie wiem, czemu ma służyć ani co dobrego wnosić w ten świat. Pozdrawiam z niższego poziomu

Nic dodać, nic ująć.
_________________
<img src="hxxp://by.lilypie.com/nRpup1.png" alt="Lilypie Kids birthday Ticker" border="0" /><img src="hxxp://lb4f.lilypie.com/0KPJp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fourth Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/66mjp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2008-10-31, 15:50   

czarna96 napisał/a:

aha nie dorabiam ideologi do picia mleka bo jest to cos naturalnego i nierozerwalnie zwiazanego z dieta ludzką.Zadna ideologia nie jest tutaj potrzebna...


jedzenie mięsa w zasadzie też.
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
Malati 

Pomogła: 71 razy
Dołączyła: 10 Cze 2007
Posty: 3924
Wysłany: 2008-10-31, 16:11   

rebTewje napisał/a:
czarna, mam wrażenie że masz się za lepszą od wegan, winszuję samopoczucia!


O rany skad taki pomysł.?nNiie mam nic do wegan( o czym juz w tym watkyu pisalam,ale chyba niektórzy czytają tylko to co chca :roll: ) tylko po prostu nie podoba mi sie rozpowszechnianie informacji nie do końca prawdziwych i tyle. rebTewje nie znasz mnie wiec powstrzymaj sie od takich osobistych przytyczek.Nie czuje się lepsza od kogokolwiek,mam nadzieje ze nie bede musiała tego juz wiecej obwieszczac forumowiczom.Mam prośbe kazdy kto bedzie sie wypowiadał w tym wątku niech postara sie o rzeczowe argumenty bez atakowana mojej osoby byłabym wdzieczna :-P
 
 
k.leee 


Pomógł: 46 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 2701
Wysłany: 2008-10-31, 20:52   

czarna96 napisał/a:
rebTewje napisał/a:
czarna, mam wrażenie że masz się za lepszą od wegan, winszuję samopoczucia!


O rany skad taki pomysł.?nNiie mam nic do wegan( o czym juz w tym watkyu pisalam,ale chyba niektórzy czytają tylko to co chca :roll: ) tylko po prostu nie podoba mi sie rozpowszechnianie informacji nie do końca prawdziwych i tyle. rebTewje nie znasz mnie wiec powstrzymaj sie od takich osobistych przytyczek

czarna96, nie trzymasz się faktów cytując, tam było...
rebTewje napisał/a:
czarna, mam wrażenie że masz się za lepszą od wegan, winszuję samopoczucia! ;)
...puszczone oko na końcu ;-)
_________________
hxxp://alterkino.org/]www.alterkino.org
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-11-01, 10:05   

czarna96 napisał/a:
tylko po prostu nie podoba mi sie rozpowszechnianie informacji nie do końca prawdziwych i tyle.

Mysle,ze to po prostu kwestia pogladow,jednym wystarczaja niekrzywdzone krowy w dobrych warunkach,inni patrza na hodowle zwierzat bardziej pod kątem animal rights a nie tylko animal welfare,a dla jeszcze innych welfaryzm to w ogole jak morderstwo w bialych rekawiczkach.Nie sadze zeby wiekszosc wegan uwazala,ze krowy np.u krisznowcow maja tragiczna sytuację,wiadomo,ze nieporownywalna do typowej fermy..ale niekazdemu to wystarczy.

a co do tematu wątku..to zgadzam sie z pidżamą..bezsens..
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
rebTewje 
tatanaty


Pomógł: 12 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 1323
Skąd: Kalisz
Wysłany: 2008-11-01, 11:22   

czarna96 napisał/a:
rebTewje napisał/a:
czarna, mam wrażenie że masz się za lepszą od wegan, winszuję samopoczucia!


O rany skad taki pomysł.?nNiie mam nic do wegan( o czym juz w tym watkyu pisalam,ale chyba niektórzy czytają tylko to co chca :roll: ) tylko po prostu nie podoba mi sie rozpowszechnianie informacji nie do końca prawdziwych i tyle. rebTewje nie znasz mnie wiec powstrzymaj sie od takich osobistych przytyczek.Nie czuje się lepsza od kogokolwiek,mam nadzieje ze nie bede musiała tego juz wiecej obwieszczac forumowiczom.Mam prośbe kazdy kto bedzie sie wypowiadał w tym wątku niech postara sie o rzeczowe argumenty bez atakowana mojej osoby byłabym wdzieczna :-P


jako już kej li raczył zauważyć, mój wpis należał do rodziny wypowiedzi "pół żartem", więc chyba niepotrzebnie robisz rwetes w związku z nią. bynajmniej nie było moim zamiarem urazić Cię, jeśli tak się stało - najmocniej przepraszam.

żart polegał oczywiście na tym, że odwróciłem przysłowiowego kota jego przysłowiowym ogonem: gadamy o urojonej wyższości wegan nad wegetarianami, a moja wypowiedź odwraca sytuację. z niewielkiego dystansu gołym okiem wygląda to chyba na żart, jeśli nie, to wyjaśniam (to zawsze kretyńsko wygląda kiedy ktoś po wypowiedzianej kwestii musi dodać tę żenującą formułkę): to był żart!

ale, mówiąc już 100% serio, ten żart ma jednak swoje odniesienie do niektórych treści Twoich wypowiedzi (być może jest tak, jak piszesz, że treści te uroiłem sobie tylko i że nie ma ich tam wcale, a ja, cierpiąc na rozliczne zaburzenia kiepeły, czytam nie to, co jest napisane, tylko to, co chcę żeby było). i tak np:

czarna96 napisał/a:

wiele argumentów wegan jest dla mnie często naciąganych i odbiegających od rzeczywistości


To znaczy, że weganie to argumentowi naciągacze. Ty nie jesteś weganką i nie naciągasz argumentacji, plus dla ciebie, minus dla wegan.

czarna96 napisał/a:

Ludzie o których pisze,którzy obiekuja sie krowami robia dla nich wiecej niz wszyscy weganie razem wzieci


Wszyscy weganie w kupę wzięci robią dla krów mniej, niż garstka Twoich znajomych, którzy w przeciwieństwie do wegan w rzeczywistości pomagają zwierzakom, a Tym drugim tylko się tak wydaje. Plus dla Twoich znajomych (nie-wegan), minus dla wegan.

czana96 napisał/a:
weganie uważaja sie za lepszych


ty nie jesteś weganką i nie uważasz się za lepszą. Uważanie się za lepszego jest niefajne. Nie uważanie się za lepszego jest fajne. Lepsi są ci, którzy nie uważają się za lepszych (m.in. Ty), natomiast Ci co się uważają, są koniec końców gorsi.

czarna96 napisał/a:
I ta ich wyższośc jak dla mnie podższyta jest ideologią nie do końca oparta na faktach bo i co niektórzy ich nie widzą albo widzieć nie chcą


Nie jest fajnie, kiedy coś jest podszyte ideologią. Szczęśliwie Ty nie jesteś nią podszyta. Masz bezpośredni dostęp do tego, co po - za przeproszeniem - lacanowsku/żiżkowsku Realne, bez ideologicznego zapośredniczenia. Inaczej niż weganie, którzy na świat patrzą przez ideologiczne okulary. To nie jest lepsze od nieideologicznego oglądu świata, a wręcz przeciwnie, jest gorsze. (być może ironia której w tym wypadku użyłem nie jest wystarczająco wyrazista, więc nawiasem dodam wprost: jeśli myślisz, że można żyć w cywilizowanym i zdominowanym przez kulturę świecie bez jakiejkolwiek ideologii i że tobie przypada właśnie taki los, to znaczy tylko, że ideologia w zgodzie z którą żyjesz została znaturalizowana i że jest to bardzo mocna - w sensie: wpływowa - ideologia).

no i jeszcze: weganie w odróżnieniu od Ciebie mijają się z faktami. Jak wiadomo, lepiej jest się z nimi nie mijać niż mijać się z nimi.

czarna96 napisał/a:
Obecnie ludzie wypaczyli wspólne egzystowanie ze zwierzętami-dla nich jest to równoznaczne z ich zabijaniem i zjadaniem.Ale weganie wypaczaja to w druga stronę.


weganie, inaczej niż Ty, wypaczają. Wypaczanie nie jest fajne. Lepiej nie wypaczać niż wypaczać.

czarna96 napisał/a:
nie dorabiam ideologi do picia mleka bo jest to cos naturalnego i nierozerwalnie zwiazanego z dieta ludzką



skoro coś jest naturalne, to znaczy że jest dobre. weganizm nie jest dobry bo nie jest naturalny. Twoja dieta jest naturalna, a dieta wegan nie. skąd pomysł że "naturalne" = "dobre"? znany i lubiany przez filozofów i ich czytelników błąd naturalizmu.

pomijając błąd we wnioskowaniu, to na dictum o naturalności diety opartej na nabiale przychodzi mi na myśl pewien - ideologiczny, a jakże - dowcip rysunkowy:



;)

i jeszcze o naturalnym:

czarna96 napisał/a:
Wegetarianizm jest naturalnym sposobem odzywiania sie dla ludzi,czego nie mozna powiedziec o weganizmie choziaby ze wzgledu na to że wymaga suplemacji


naturalnym sposobem odżywiania się dla ludzi jest - podobnie jak dla szympansów - wszystkożerność, o czym wiedzą pewnie ci wszyscy, którzy choć trochę interesują się paleoantropologią. ale oczywiście nauka, jak i weganizm, ma swoje ideologiczne umocowanie i jako taka pewnie mija się z faktami, w przeciwieństwie do Ciebie rzecz jasna ;)


rzecz najkomiczniejsza z mojego punktu widzenia polega na tym, że po to, by zakwestionować "wyższość wegan nad wegetarianami" wlazłaś w buty tych, których krytykujesz, przyjmując logikę konfrontacji. tu tkwi błąd. mam nadzieję, że mojej wypowiedzi nie uznasz za nazbyt napastliwą a mnie samego za czyhającego na Twoje dobre imię. gdyby tak miało być to deklaruję publicznie: nie znam Cię, nic o Tobie nie wiem, nigdy przenigdy nie będę atakował Twojej osoby. W przeciwieństwie do Twoich wypowiedzi, o ile uznam je za dobry obiekt ataku ;)

Pozdrawiam!
_________________
Widmo krąży nad Europą, widmo weganizmu...
 
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-11-01, 11:41   

czarna96 napisał/a:

Ludzie o których pisze,którzy obiekuja sie krowami robia dla nich wiecej niz wszyscy weganie razem wzieci


czemu?
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
wiosna 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 07 Sie 2008
Posty: 68
Skąd: okolice Kluczborka
Wysłany: 2008-11-01, 11:45   

dołączę się do tematu.

Jeśli chodzi o sam tytuł wątku,ja osobiście uważam, że Weganie są nieco bardziej niż Wegetarianie wrażliwi, może nieco bardziej świadomi realiów po prostu. W pewnym sensie są trochę dalej, są może 'starsi', ale oczywiście to tylko ogólnikowo. Wielu Mięsojedzących, gdyby wiedziało, co dzieje się na fermach i w ubojniach, przestałoby jeść mięso. Wielu Wegetarian, gdyby wiedziało analogicznie, co dzieje się w zakładach mleczarskich, przestałoby za to płacić.
W moich oczach nie ma jednak mowy o złym ocenianiu Wegetarian przez Wegan. Gdyby ktokolwiek z moich znajomych powiedział, że przestał jeść mięso - ucieszyłabym się. Nie ma mowy o reakcji w stylu 'co? a mleko? i tak robisz krzywdę, jesteś taki sam jak mięsożercy!'.
Szczerze szanuję Wegetarian, ich niejedzenie mięsa wnosi ogromnie dużo.

Jeśli natomiast chodzi o krowy, ich laktację, warunki życia i weganizm;
Czarna - to, co opisujesz jest z pewnością znacznie lepsze dla samych krów niż chów masowy. Dobre traktowanie, żywienie i opieka to naprawdę dużo. Czy jednak o to chodzi ? Wiadomo, że mówimy o utopii. Oczywiste jest, że nie jest możliwe stworzenie opisanych przez Ciebie warunków dla krów, jeśli ludzie nie przestaną pić mleka masowo. Przytoczona przez Ciebie wizja byłaby możliwa, gdyby średnia spożycia mleka wynosiła powiedzmy 5litrów rocznie - tymczasem wynosi - strzelam - 5 tygodniowo? Nie da się stworzyć tylu 'wsi' (nazwę to roboczo wsiami), w jakich ludzie współistnieliby z krowami, ile byłoby potrzebne do zapewnienia takiej ilości mleka, jaką ludzie chcą. Dlatego właśnie weganizm.
Jeśli, załóżmy, powstaną takie wsie (co z definicji jest niemożliwe, bo gdzie, kto miałby się tym zajmować, do jakiej pracy (i na jakiej podstawie) wykorzystywać byki...) to na jakiej podstawie rozdzielać mleko pomiędzy ludzi ? Jeśli cieląt ma być tak mało, aby nie trzeba było ich zabijać, to i mleka byłoby malutko - a więc albo kosztowałoby ogromnie dużo, czyli dzielimy społeczeństwo na bogatych i biednych (i wegan ;) ), albo co ? kartki ? i każdemu przysługuje 0,5 litra na miesiąc ?? A skoro jedna wieś utrzymuje powiedzmy 20 krów - to i 22 się zmieszczą, a że mleko drogie, to zarobią, to za chwilę i 30 się zmieści, a jak się je w boksach pozamyka, to po paru latach mamy z powrotem fermy, bo wszyscy mleka chcą... To sensu nie ma najmniejszego..

A więc chwała za to tym, którzy krowami się opiekują, ale nie jest to z pewnością alternatywa na szeroką skale. Prawdziwa chwała tym, co potrafią czyjeś dobro przedłożyć ponad swoje 'lubię'.

Ja mieszkam na wsi. Jakiś czas temu jeszcze piłam mleko, i lubiłam je naprawdę. Mam konie, i ponieważ nie podobają mi się warunki, w jakich trzymane są krowy na przemysłową skalę, pomyślałam, że mogę mieć krowę u siebie - i z pewnością byłaby to jedna z powiedzmy dziesięciu czy pięćdziesięciu najszczęśliwszych krów w Polsce. Ale mimo to zrezygnowałam. I wtedy też zrezygnowałam ze spożywania mleka. Musiałabym 'wyprodukować' choć jednego cielaka, który - jeśli nie zostałby u mnie, wiadomo, gdzie by skończył. Zgadzam się z większością powodów, dla których warto być wegan, nie będę ich tu opisywać, bo post i tak jest już długi. Przemawiają one do mnie i nie zgadzam się, że mleko jest komuś do czegoś potrzebne. Choć nie oceniam pijących je - jak ktoś wyżej napisał - 'pijesz to pijesz' - i tyle, to twoje.

Rozpisałam się, ale jest jedna jeszcze kwestia, jaką chciałabym poruszyć. Kwestia 'prawa własności' wobec zwierzęcia.
Jest to także kwestia utopijnego dość pomysłu, ale chyba warta jest zastanowienia.
Czy człowiek - jako gatunek - ma prawo 'posiadania' jakiejkolwiek żywej istoty? Czy jakikolwiek gatunek powinien mieć prawo posiadać inny? Moim zdaniem nie, to jest błędem ludzkości.
Dlatego też człowiek nie powinien decydować o tym, jakie warunki może mieć krowa, koń czy pies i co jest dla nich dobre.
Oczywiście, gdyby wypuścić wszystkie zgromadzone u nas psy i krzyknąć im 'jesteście wolne!' - nie byłoby dobrze. Patrząc jednak ogólnie - czy gatunek ludzki nie wyrządził innym gatunkom zbyt dużo krzywdy ?
Ja uważam, że człowiek trzyma zwierzęta dla swojej przyjemności, nie dla ich dobra. Żadne argumenty w stylu 'chcemy mleka', 'pies to przyjaciel' czy 'koń wierzchowy' nie powinny usprawiedliwiać ludzkiego wyzysku zwierząt.

Problem ten poruszony został w filmie 'Earthlings' ('Ziemianie') - bardzo, bardzo polecam. ( Można go obejrzeć tutaj: hxxp://video.google.com/videoplay?docid=-7105458742770657802&ei=fS4MSdu1EY2A2wLm16GfCg&q=ziemianie )

p.s.
ja jestem 'właścicielem' kilku, kilkunastu zwierząt - zaleznie od momentu. zajmuję się nimi zawodowo i zamiłowaniowo.
I - jak wspomniałam - mambardzo mieszane uczucia odnośnie trzymania ich w niewoli.
Staram się jednak wybrać mniejsze zło i zapewnić jaknajlepsze warunki życia. Ponieważ wszystjko to są zwierzęta wyratowane, uznaję trzymanie ich za mniejsze zło. Tym, czego nie zrobię nigdy jest rozmnożenie tych zwierząt. To chyba w ramach spowiedzi przed sobą ;)

Rozpisałam się bardzo, przepraszam :oops:

Reb, niesamowity z Ciebie pisarz ;)
 
 
 
PiPpi 
:)


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 07 Lis 2007
Posty: 1974
Skąd: wrocław
Wysłany: 2008-11-01, 11:46   

czarna, to było pytanie skierowane do reba, nie wiem jak jest naprawdę, po prostu mąż podejrzewa, że wegetarianizm jest uwarunkowany kulturowo
_________________
hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl] hxxp://pierwszezabki.pl]
hxxp://www.maluchy.pl]
 
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2008-11-01, 12:33   

no i jeszcze jedno pytanie, czarna: co w Twoim wspólnocie religijnej robi się z nowonarodzonymi byczkami?
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
Malati 

Pomogła: 71 razy
Dołączyła: 10 Cze 2007
Posty: 3924
Wysłany: 2008-11-01, 12:37   

rebTewje napisał/a:
czarna96 napisał/a:

wiele argumentów wegan jest dla mnie często naciąganych i odbiegających od rzeczywistości


To znaczy, że weganie to argumentowi naciągacze. Ty nie jesteś weganką i nie naciągasz argumentacji, plus dla ciebie, minus dla wegan.


Mozna to nazwac jak się chce. Istotne jest to że taki proceder ma miejsce.Ponadto tego typu tendencja-czyli naciaganie pewnych informacji na swoja korzyść ma miejsce także w konfrontacji wegetarianin-mięsożerca, czy weganin,wegetarianin-frutarianin.
Ae ponieważ temat dotyczy głównie rzekomej wyzszości vegan nad wegetarianiami( notabene nnie moja wypowiedz była siła napedową tego wątku ;-) ) moje spostrzerzenia dotycza tej grupy osób.

rebTewje napisał/a:
czana96 napisał/a:
weganie uważaja sie za lepszych


ty nie jesteś weganką i nie uważasz się za lepszą.


Nieuważam sie za lepsza i niema to wiele wspólnego z tym czy jestem weganka czy nie.ale z pewnoscia czuje sie w lepszej sytuacji bo nie musze w celu upartego trwania przy własnych pogladach odrzucac istone fakty :-P

rebTewje napisał/a:
czarna96 napisał/a:
Obecnie ludzie wypaczyli wspólne egzystowanie ze zwierzętami-dla nich jest to równoznaczne z ich zabijaniem i zjadaniem.Ale weganie wypaczaja to w druga stronę.


weganie, inaczej niż Ty, wypaczają. Wypaczanie nie jest fajne. Lepiej nie wypaczać niż wypaczać.


Oczywiście ,z tym sie zgadzam.Zwłaszcza jeśli jakiekolwiek wypaczenie prowadzą do cierpienia innych istot-co dotyczy zabijania zwierzat w celu ich zjedzenia.Wypaczone spojrzenie wegan na relacje człowiek zwierze ( a w omawianym przypadku człowiek -krowa) na szczęscie nikomu nie zaszkodzi bo nie ma prawa bytu :-P

rebTewje napisał/a:
skoro coś jest naturalne, to znaczy że jest dobre. weganizm nie jest dobry bo nie jest naturalny. Twoja dieta jest naturalna, a dieta wegan nie



Naturalne =samowystarczalne. Dieta wegetariańska dostarcza nam wszystkiego co niezbedne do zdrowia i zycia . Veganzm wymaga suplemacji.Czy jest to dobre czy nie to juz pozostawmy indywidualnej ocenie.Dla mnie dieta wymagajaca suplemacji niejest ideałem żywieniowym.


rebTewje napisał/a:
czarna96 napisał/a:

Ludzie o których pisze,którzy obiekuja sie krowami robia dla nich wiecej niz wszyscy weganie razem wzieci


Alispo napisał/a:
czarna96 napisał/a:

Ludzie o których pisze,którzy obiekuja sie krowami robia dla nich wiecej niz wszyscy weganie razem wzieci


czemu?



Jest to realny i dobry przykład dla reszty społeczeństwa że istnieje jakas alternatywa dla przemysłu mleczarskiego a tym samym dla rzeżni .To jest lepszy los dla tych zwierząt.Sposób opieki nad krowami jaki przedstawaja bhaktowie ma na celu m.n pokazanie ze hodolwa zwierząt mze sie odbywac z szcaunkem dla inne istoty,że zwierzęta moga w spokoju dozyc starości i umrzec naturalnie.
Nie spozywanie mleka nie zlikwiduje ferm z bydłem mlecznym czy rzeznym.To torche za mało,zawsze cos ale jakdla mnie za mało

[ Dodano: 2008-11-01, 12:39 ]
Capricorn napisał/a:
no i jeszcze jedno pytanie, czarna: co w Twoim wspólnocie religijnej robi się z nowonarodzonymi byczkami


karmi sie je dmucha sie i chucha żeby miały póżniej siłe pracowac w polu ;-)
 
 
rebTewje 
tatanaty


Pomógł: 12 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 1323
Skąd: Kalisz
Wysłany: 2008-11-01, 12:49   

czarna96 napisał/a:
Nieuważam sie za lepsza i niema to wiele wspólnego z tym czy jestem weganka czy nie.ale z pewnoscia czuje sie w lepszej sytuacji bo nie musze w celu upartego trwania przy własnych pogladach odrzucac istone fakty :-P


a konkretnie jakie istotne fakty muszę odrzucać ja celem upartego trwania przy własnych poglądach?
_________________
Widmo krąży nad Europą, widmo weganizmu...
 
 
 
Marcela

Pomógł: 38 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1417
Wysłany: 2008-11-01, 13:44   

czarna96 napisał/a:
Veganzm wymaga suplemacji.(.....).Dla mnie dieta wymagajaca suplemacji niejest ideałem żywieniowym.

W mojej opinii weganizm nie wymaga suplementacji. Ja nie suplementuję, bo uważam, że nie ma takiej potrzeby. I żeby nie było, ze jestem jakimś dziwnym wybrykiem: dr Tomasz Nocuń sporo o tym napisał. Też nie suplementuje niczego od wielu lat. Żyjemy. Mamy się dobrze.
Tak więc argument o nienaturalnym, wymagającym suplementowania weganizmie odpada.
czarna96 napisał/a:
żeby miały póżniej siłe pracowac w polu

No tak, to wogóle nie jest wykorzystywanie zwierząt, zwierzęta pracują w polu bo lubią.....tak same z siebie.... :-/
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-11-01, 13:46   

czarna96 napisał/a:

Nie spozywanie mleka nie zlikwiduje ferm z bydłem mlecznym czy rzeznym.


a krisznowskie krowy to spowoduja?
jesli alternatywą jest mleko ze sklepu to co innego..ale dla przykladu?dla przykladu to pokazmy ze bez mleka/z jego ograniczeniem da sie zyc:)
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
Malati 

Pomogła: 71 razy
Dołączyła: 10 Cze 2007
Posty: 3924
Wysłany: 2008-11-01, 14:20   

Marcela napisał/a:
No tak, to wogóle nie jest wykorzystywanie zwierząt, zwierzęta pracują w polu bo lubią.....tak same z siebie...


a człowiek pracuje w polu bo to lubi tak sam z siebie?

O co chodzi? Bo juz sama nie jarzę.Człowiek zawsze zył blisko zwierząt,ze zwierzetami,m.in pracuja wraz z nimi.Nie ma w tym niczego złego.Naturalna forma uprawy ziemi jest chyba o wiele lepsza aniżeli uzywanie maszyn rolniczych.Nikt tym zwierzeta ne robi krzywdy.Nie pracuja pnad swoje siły,ich ciała ich siła nadają sie do takich zajęć.
Czy weganie marza o świecie bez zwierzat czy też z samymi dziko zyjacymi gatunkami?.po co trzymacje psy,koty i inne zwierzeta,? Byc moze warunki jakieim zapewniacie nie sa dla nich odpowiednie,byc może je wykorzystujecie dla własnej potrzeby kontaktow emocjonalnych z druga istotą.Po co szkoli sie psy np na przewodników niewidomych czy do odnajdywania ludzi zagubionych itp może one tez sa nieszcześliwe ze musza to robić? Po co trzyma sie konie,wszelkich koniarzy chyba trzeba tepic?

[ Dodano: 2008-11-01, 14:25 ]
Alispo napisał/a:
czarna96 napisał/a:

Nie spozywanie mleka nie zlikwiduje ferm z bydłem mlecznym czy rzeznym.


a krisznowskie krowy to spowoduja?


krowom dajmy spokój,one maja inne sprawy na głowie niz zbawianie świata ;-)

Alispo napisał/a:
dla przykladu to pokazmy ze bez mleka/z jego ograniczeniem da sie zyc:)


spróbuj najpierw namówić ludzi do wegetarianizmu ,nie jest to taka prosta sprawa?dla mnie to jest tylko nic nie wnoszące gadanie
 
 
Marcela

Pomógł: 38 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1417
Wysłany: 2008-11-01, 14:32   

czarna96 napisał/a:
człowiek pracuje w polu bo to lubi tak sam z siebie?

W mojej opinii człowiek pracuje w polu, bo taka podjął decyzję, bo robi to świadomie DLA SIEBIE.
czarna96 napisał/a:
Człowiek zawsze zył blisko zwierząt,ze zwierzetami,m.in pracuja wraz z nimi.Nie ma w tym niczego złego

Wiesz, gdybyś mogła zapytać o to woły, na pewno wiedziałabyś jak bardzo są szczęśliwe że mogą pomagać człowiekowi. Mieszkam na wsi i często obserwje "szczęście" tych ciężko pracujących istot. Czasem płakać mi się chce, jak widzę, ze biedny koń ledwo ciągnie, i nie mogę się nadziwć, ze te potulne zwierzęta nie protestują. Dla mnie to jest dręczenie .
czarna96 napisał/a:
Nikt tym zwierzeta ne robi krzywdy

Według mnie zmuszanie zwierząt do pracy (która zdaje się nie leży w ich naturze ) jest robieniem im krzywdy. Chyba nie zaprzeczysz, ze jest to instrumentalne traktowanie zwierzat?
 
 
Malati 

Pomogła: 71 razy
Dołączyła: 10 Cze 2007
Posty: 3924
Wysłany: 2008-11-01, 14:44   

Marcela napisał/a:
czarna96 napisał/a:
człowiek pracuje w polu bo to lubi tak sam z siebie?

W mojej opinii człowiek pracuje w polu, bo taka podjął decyzję, bo robi to świadomie DLA SIEBIE


człowiek pracuje bo musi ,bo musi zapewnic sobie dach nad głowa i jedzenie(pomijajac aspekty samorealizacji) ;-)



Marcela napisał/a:
Wiesz, gdybyś mogła zapytać o to woły, na pewno wiedziałabyś jak bardzo są szczęśliwe że mogą pomagać człowiekowi.


a co ty pytałas i wiesz że jest inaczej ? powalająca argumentacja :roll:

Marcela napisał/a:
Czasem płakać mi się chce, jak widzę, ze biedny koń ledwo ciągnie, i nie mogę się nadziwć, ze te potulne zwierzęta nie protestują. Dla mnie to jest dręczenie


To o czym piszesz mnie nie dziwi bo koń nie jest stworzony do takiej pracy,nie ta konstytucja ciała,Ponadto na wsiach ludzie czesto maja gdzieś dobro zwierząt ,"cenia" je do puki maja z nich korzysc pózniej sa zabijanie.Ja pisze o innym obrazie społecznosci,mozna cofnac sie pare watkow wczesniej
 
 
rebTewje 
tatanaty


Pomógł: 12 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 1323
Skąd: Kalisz
Wysłany: 2008-11-01, 14:52   

czarna, udzielisz odpowiedzi na zadane przeze mnie pytanie?
_________________
Widmo krąży nad Europą, widmo weganizmu...
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,58 sekundy. Zapytań do SQL: 12