wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
czy weganie są poziom wyżej od wegetarian?
Autor Wiadomość
rebTewje 
tatanaty


Pomógł: 12 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 1323
Skąd: Kalisz
Wysłany: 2008-11-02, 18:30   

czarna96 napisał/a:
Z mojej strony to byłoby wszystko w tym temacie,przedstawiłam chyba jasno swoje stanowisko i jak dla mnie dalsze uczestniczenie w tej rozmowie byłoby tylko powtarzaniem tego co juz napisałam.


a odpowiedź na moje pytanie? obiecałaś! ;)
_________________
Widmo krąży nad Europą, widmo weganizmu...
 
 
 
Ania D. 

Pomogła: 115 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2196
Wysłany: 2008-11-02, 19:42   

Piszesz tez, że nieprawdą jest, że picie mleka powoduje osteoporozę. Dlaczego tak sądzisz? Ja pamiętam, że w Finlandii i USA (jesli nie pomyliłam krajów), gdzie spożywa się najwięcej mleka i jego przetworów, osteoporoza wystepuje najczęściej. Nie ma jej np. wśród ludów Bantu, którzy nie pija mleka. Gdy się przenoszą np. do USA i zaczynają je pić, chorują na osteoporozę jak inni mieszkańcy tego kraju.
W bardzo wielu publikacjach czytałam, że mleka powoduje zakwaszenie krwi, organizm więc, by osiągnąć odpowiedni jej odczyn, pobiera wapń z kości.
 
 
Malati 

Pomogła: 71 razy
Dołączyła: 10 Cze 2007
Posty: 3924
Wysłany: 2008-11-02, 22:31   

Ania D. napisał/a:
Czarna, z tego co pamiętam, nie pisała tego weganka, tylko wegetarianka, gdzie tu jest więc kręcenie i mijanie się z prawdą przez wegan?


Aniu ale to nie ma znaczenia że w przytoczonym przeze mnie wątku wypowiadli sie wegetarianie. Przekazywali oni informacje propagowane przez wegan.To przedstawiciele weganizmu rozspowszechniaja info o szkodliwości mleka,wiele osób przekazuje to po prostu dalej.( czasami nie sprawdzajac czy sa one do końca prawdziwe), I w tym wątku rozmawialismy właśnie o 3 zarzutach wobec mleka ,nie rozumem dlaczego tego nie doczytałaś.A ponieważ nie chce misie ponownie pisać tego samego zacytuje moje wypowiedzi z tamtego wątku

Uważa się że białko mleka czyli kazeina nie jest trawione przez dorosłego człowieka o czym miałby świadczyc podany przez Lily cytat
"Cytat:
Podpuszczka występuje również w żołądku człowieka, ale jedynie w okresie niemowlęcym, zanika u dzieci około trzeciego roku życia - powoduje denaturację białka z mleka matki. Katalizuje rozkład rozpuszczalnego kazeinianu wapnia do nierozpuszczalnego parakazeinianu (twaróg), który jest następnie trawiony pepsyną. "

A to moja odpowiedz

"Tylko nie rozumiem gdzie tutaj jest napisane że kazeina jest nietrawiona? Podpuszczka z okresu niemowlecego jest zastępowana póżniej przez chymozynę,więc trawienie kazeiny nadal ma miejscePonadto dalsze trawienie białka odbywa się za pomoca pepsyny o czym jest w cytowanym przez ciebie fragmencie Lily.Skąd więc wnosiek że kazeina jest nietrawiona?Chyba że ja mam jakies nieprawdziwe informacje? "

Wiekszym problemem może być brak enzymu trawiącego laktozę,ale nie tego typu przypadłość nie występuje u każdego.Ponadto wykazano że w obecnych czasach w wyniku wzrostu spożycia nabiału jest coraz mniej ludzi wykazujacych nietoleranncje na laktoże.Czytałam jakis artykuł na ten temat jak znajdę to wkleje

Uwaza sie że mleko to główny sprawca osteoporozy A ja uwazam że jest to nainterpretacjia i pomijanie wielu innych czyników które mają istotny wpływ na wystąpienie tego schorzennia
Cytuje moja wypowiedz z tamtego wątku

"Uważa się że spożycie mleka przyczynia sie do osteoporozy ponieważ nadmiar białka w organizmie powoduje wypłukiwanie wapnia i org musi czerpac z zasobów takich jak kości i zęby.I jest to prawda ale zastanawiam się na jakiej grupie ludzi zrobiono badania które mają potwierdzać to że głównie mleko jest przyczną słabych kości.Dieta większości ludzi składa się z mięsa i nabiału również, więc juz samo spożycie mięsa dostarcza organizmowi wiele białka dodajmy do tego nabiał spożywany obecnie według mnie w za dużych ilościach i mamy niezła pule białka dostarczonego do naszych organizmów.Ciekawa jestem jak się ma sprawa z osteoporozą u wegetarian? Czy zachorowalnośc jest taka sama ? Czy ktoś kiedys prowadził takie badania ,porównał wyniki? Twierdzenie że mleko jest głównym czynnikiem powodującym osłabienie kości na starość jest wnioskiem daleko posuniętym opartym jak dla mnie na małej ilości faktów. "

to też ciekawy artykuł na ten temat

hxxp://archiwum.wiz.pl/1997/97092400.asp

Uważa się że mleko jest śłuzotwórcze i jest to prawda .Dlatego tez m.in ayurweda mówi o nie piciu go w nadmiarze( co jest częste wobecnych czasach) i dostosowaniu jego ilosci do swojej doszy czyli mówiąc najogólniej jednym picie mleka szkodzi innym nie to zalezy od wielu czynników.Można intuicyjnie stwierdzic jakie pokarmy nam służa a jakie nie.Ja np spożywam niewiele mleka bo nie jest to zalecane wprzypadku mojej doszy i mnie sama od mleka odrzuca podobnie jak od strączkowych,które notabene zle przyrzadzone też sa śluzotwórcze.Po prostu nie każdy moze i chce pijac mleko ale to nie znaczy że samo mleko jest szkodliwe.

[ Dodano: 2008-11-02, 22:34 ]
a tutaj artykuł o trawieniu laktozy

hxxp://kopalniawiedzy.pl/mleko-ewolucja-DNA-laktoza-laktaza-Mark-Thomas-University-College-London-1963.html
 
 
rebTewje 
tatanaty


Pomógł: 12 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 1323
Skąd: Kalisz
Wysłany: 2008-11-03, 07:47   

a ja się nie doczekam najwyraźniej. dlatego upraszam się na przyszłość o nie rzucanie lekkim klawiszem ciężkich zarzutów. przykro to pisać, czarna, ale nieustannie monitując o czystość dyskusji sama jesteś odpowiedzialna za jej brak. jakbyś to napisała: kończę swój udział w tej rozmowie, bo szkoda mojego czasu.
_________________
Widmo krąży nad Europą, widmo weganizmu...
 
 
 
Malati 

Pomogła: 71 razy
Dołączyła: 10 Cze 2007
Posty: 3924
Wysłany: 2008-11-03, 09:17   

rebTewje napisał/a:
a ja się nie doczekam najwyraźniej. dlatego upraszam się na przyszłość o nie rzucanie lekkim klawiszem ciężkich zarzutów. przykro to pisać, czarna, ale nieustannie monitując o czystość dyskusji sama jesteś odpowiedzialna za jej brak. jakbyś to napisała: kończę swój udział w tej rozmowie, bo szkoda mojego czasu.
/?

tylko ze ja juz odpisałam na twoje pytanie powyzej,niei rozumiem czemu sie rzucasz?


Posze o czytanie ze zrozumieniem!!!!!!
 
 
Ania D. 

Pomogła: 115 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2196
Wysłany: 2008-11-03, 10:34   

Czarna, ze zdziwniem czytam Twoje wypowiedzi. Główne zarzuty na argumenty jedzących inaczej niż Ty sa takie, że to weganie rozpowiadają i że to krętactwa (bo jak mozna wierzyć weganon, Ty jadasz inaczej i wiesz lepiej niż oni). Dla mnie bardzo wiarygodne są np. badania dr D. Ornisha, który stwierdził, że dieta wegańska prowadzi do cofania się patologicznych zmian w organizmie (ustepują choroby sercowe uważane przez kardiologów za nieuleczalne). Bardzo ciekawe są książki Thrash'ów, którzy opisują społeczności wegańskie w USA i ich stan zdrowia (żywiących się np. kilkadziesiąt lat bezmlecznie i tak prowadzących swoje dzieci). Do tego badania społeczności adwentystów dnia siódmego, które również są korzystne dla osób niejedzących nabiału (wśród tej części, która nabiału nie jada).
Ja nie mam zwyczaju mówić, że skoro ktoś jada inaczej i coś twierdzi, to na pewno kręci, bo skąd może mieć rację. Jesteś chyba jedyną osobą na forum, która zarzuciła weganom, że się wywyższają nad wegetarian, co jest śmieszne. Jak już pisałam, ludzie różnią się tak wieloma rzeczami, że gdyby każdy tak podchodził do drugiego człowieka, to nie utrzymywałby z nikim kontaktów (bo tamtem to pewnie patrzy na mnie z góry, bo ja tak coś robię, a on tak i na dodatek jesteśmy inni). Od początku też rozmowa ta przypomina mi rozmowę z osobą jedzącą mięso, która odrzuca wszystko, co jest niezgodne z jej postępowaniem i jej sposobem jedzenia. Rozmowa ta jest przedziwna, bo wraca ciągle twierdzenie, że to wegania tak wymyślają, rozpowszechniają i kręcą.

Dla mnie ważne jest to, że po odstawieniu nabiału można zobaczyć, jak mocno potrafi się oczyszczać organizm i jak później inaczej funkcjonuje. Dodam, że nie jest to tylko moje zdanie.
Ja nie mam zamiaru ani nikogo nawracać, ani przekonywać, piszę o tym, co czytam i co sama widzę. Nie widzę jednak powodu, by ktoś stawiał mi zarzuty, że skoro jestem weganką, to się wywyższam nad innych i nie mogę mieć racji (w przeciwieństwie do Czarnej). Ta rozmowa w sumie niczego nie zmieniła i nie wniosła, więc raczej nie ma sensu kontynuował wątku.
 
 
Malati 

Pomogła: 71 razy
Dołączyła: 10 Cze 2007
Posty: 3924
Wysłany: 2008-11-03, 11:12   

Ja nie mam nic przeiwko weganom,przeciwko temu ze nie spozywaja nabiału. To sa wybory indywidualne i nic mi do tego.Nie kwalifikuje ludzi na podstawie tego co jedza-chociaz Ania twierdzi ze jest inaczej ;-)

Nie obchodzi mnie co inni maja na talerzu ale kiedy dochodzi do dyskusji na temat szkodliwosci mleka podejmuje rozmowe bo nie zgadzam sie ze wszystkimi argumentami wegan.Pewne fakty albo nimi nie sa albo jest to zwykła nadinterpretacja .I moja dyskusja wtym wątku głownie na tym sie opiera.Nie uderzam nie oceniam i nie wypowiadam sie zle o konkretnych osobach.Jest to rozmowa na tema weganizmu.Więc jeśli ktos potrawinie traktowac tematu tak personalnie i po prostu podajac fakty kontynułować rozmowe to byłoby super.No ale jak widać tak sie nie dzieje.

Jak ja smialam zarzucic cokolwiek weganom,forumowi wegani nie obrazajcie sie tylko jesli macie ochote dyskutujcie,jesli nie macie nikt nikogo nie zmusza do uczestniczenia w tej rozmowie

Ania D. napisał/a:
Jesteś chyba jedyną osobą na forum, która zarzuciła weganom, że się wywyższają nad wegetarian, co jest śmieszne.


to nie był zarzut ,warto moze jeszcze raz przeczytac wątek :roll: Śmieszne jest to że to ty mi cos zarzucasz i wypowiadzasz sie na moj temat w ogóle mnie nie znając. Może skup sie na głownym temacie wątku,odpisujac konkretnie na podane przeze mnie argumenty,bez osobistych przytyczek


Ania D. napisał/a:
Nie widzę jednak powodu, by ktoś stawiał mi zarzuty, że skoro jestem weganką, to się wywyższam nad innych i nie mogę mieć racji (w przeciwieństwie do Czarnej).


Jak juz wspomnialam nie kierowałam swoich słów do konkretnych osób,pisze ogólnie o pewnych rozpowszechnianych przez wegan informacjach które dla mnie czasami mijaja sie z prawda

Ania D. napisał/a:
Ta rozmowa w sumie niczego nie zmieniła i nie wniosła, więc raczej nie ma sensu kontynuował wątku.




Aniu no bo poza sugerowaniem mi pewnych postaw i zachowan ani razu nie odniosłac sie konkretne to moich postów.Jeśli w ten sposób widzisz rzeczowa romowe to masz racje nie ma co kontynułować
 
 
rebTewje 
tatanaty


Pomógł: 12 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 1323
Skąd: Kalisz
Wysłany: 2008-11-03, 11:34   

czarna96 napisał/a:
rebTewje napisał/a:
a ja się nie doczekam najwyraźniej. dlatego upraszam się na przyszłość o nie rzucanie lekkim klawiszem ciężkich zarzutów. przykro to pisać, czarna, ale nieustannie monitując o czystość dyskusji sama jesteś odpowiedzialna za jej brak. jakbyś to napisała: kończę swój udział w tej rozmowie, bo szkoda mojego czasu.
/?

tylko ze ja juz odpisałam na twoje pytanie powyzej,niei rozumiem czemu sie rzucasz?


Posze o czytanie ze zrozumieniem!!!!!!


"rzucam się"? czy to typowy sposób dyskutowania wśród krisznowców? (uogólnienie równie usprawiedliwione jak wszystkie Twoje zarzuty do wegan in generis, czyż nie?)

nie znalazłem odpowiedzi na swoje pytanie powyżej, być może jestem mało spostrzegawczy, Ty z pewnością jesteś za to arogancka. dawno na forum nie było takiego flejmu. na jego (forum, nie flejmu) korzyść idzie to, że - inaczej niż w wielu bliźniaczych dyskusjach na innych forach - odpowiedzialności za ten stan rzeczy nie ponoszą napastliwi weganie, a wręcz przeciwnie.

bez odbioru.
_________________
Widmo krąży nad Europą, widmo weganizmu...
 
 
 
Malati 

Pomogła: 71 razy
Dołączyła: 10 Cze 2007
Posty: 3924
Wysłany: 2008-11-03, 11:44   

rebTewje napisał/a:
"rzucam się"? czy to typowy sposób dyskutowania wśród krisznowców?
:shock: :shock:

a co maja bhaktowie do tego? Nie odpowiadam za wszystkie osoby bedace w Hare Kryszna jak i wyznanie to n ie odpowiada za moje słowa czy postawy.Tak wiec nie chciałabym aby ktokolwiek sugerował cokolwiek na temat bhaktów. dziekuje

rebTewje napisał/a:
Ty z pewnością jesteś za to arogancka. dawno na forum nie było takiego flejmu.


przesadzasz :-P :roll: Po prostu wczesniej chyba nikt nie podjał dyskusji na ten temat i tyle. Ciekawe kiedy to przejawiła sie moja arogancja? aha chyba wiem bo miałam czelnośc cos zarzucic weganom :roll:
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2008-11-04, 22:23   

czarna96 napisał/a:
Ponadto wykazano że w obecnych czasach w wyniku wzrostu spożycia nabiału jest coraz mniej ludzi wykazujacych nietoleranncje na laktoże

no tak tylko coraz więcej dzieciaków ma na nabiał arelgię...
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,32 sekundy. Zapytań do SQL: 13