wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
jak przygotować się do zdrowej ciąży
Autor Wiadomość
ina 


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2936
Skąd: południe
  Wysłany: 2007-10-18, 13:54   jak przygotować się do zdrowej ciąży

Bardzo proszę - podzielcie się swoim doświadczeniem:
wiem, że przed ciążą należy zatroszczyć się szczególnie o kwas foliowy - brałyście tabletki czy starałyście się dostarczyć jego odpowiednią ilość w diecie? Na co jeszcze należy zwrócić uwagę w odżywianiu? Czy robiłyście jakieś badania, dbałyście o ruch na świeżym powietrzu? - Wszelkie uwagi będą cenne.
 
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-10-18, 14:09   

może zacznę niepopularnie ale nie lubię teorii że trzeba zadbać przed ciążą... wiele osób myśli, że jak weźmie jakieś suplementy to w ciągu 3 miesięcy będzie wszystko super...

dbać trzeba o siebie bez ciąży, przed ciążą, po ciąży, i w ogóle. jeśli dbamy o siebie na co dzień to ciąża przechodzi nam (najczęściej) naturalnie, zdrowo i bez kłopotów. oczywiście sama ciążą (a potem karmienie) to specyficzny czas dla kobiety i jej organizmu, niemniej nie popadajmy w paranoję.

ina: po pierwsze czy na dzień dzisiejszy uważasz swoją dietę za zdrową
po drugie: czy jesteś aktywna fizycznie (nie pisze o wyczynowym sporcie, ale o normalnym zdrowym ruchu)
po trzecie: jak oceniasz swój stan psychiczny

jeśli te trzy czynniki są w harmonii i wpisują sie w pojęcie zdrowia, to specjalnych przygotowywań nie widzę potrzeby czynić, a jeśli gdzieś są niedobory to wystarczy zmienić kilka przyzwyczajeń.

w pierwszym okresie ciąży najistotniejszy jest kwas foliowy właśnie ale ciężarne same o nim "pamiętają" bowiem większość ma w tym czasie zamiłowanie do pomarańczy :) ja sama która ich nie lubię w ciąży (na początku) potrafiłam zjadać ich doprawdy wiele.

zatem jeśli nie masz jakiś kłopotów zdrowotnych, przeciwwskazań czy innych potencjalnych komplikacji nie widzę potrzeby "przygotowywania się" . no chyba że psychicznie, ale to tez tyczy sie tych, których dziecko przeraża ;)
 
 
Kamm 

Pomogła: 26 razy
Dołączyła: 18 Paź 2007
Posty: 1737
Wysłany: 2007-10-18, 14:19   

cieszy mnie ten temat , zapewne bede bacznie go obserwowac 8-)
_________________
hxxp://picasaweb.google.com/acmme.bizuteria.autorska/ Moja biżuteria !
 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2007-10-18, 15:01   

Ja podzielam zdanie pao. Uważąm, że warto zawsze zdrowo się prowadzić, wtedy niewiele trzeba zmieniać przed zajściem w ciążę.
Gorzej, kiedy z dietą nie jest za dobrze przed ciążą. Zadbałabym np. o poprawienie morfologii, bo w ciąży jest to trudniejsze i zazwyczaj lubi spadać, więc postarałabym się, by miała z czego.
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-10-18, 15:08   

A wiecie, że 40% kobiet ma niedobory kwasu foliowego? Oczywiście te 40% to niekoniecznie wegetarianki :)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-10-18, 15:14   

szkoda,z ę czyniąc jakiekolwiek statystyki i badania nie dzielą ludzi na tych co jedzą zdrowo i jedzą cokolwiek... wegetarian tez tak można pogrupować. ciekawe jak wtedy by sie procenty rozkładały...
 
 
arete 

Pomogła: 47 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1806
Wysłany: 2007-10-18, 15:29   

ina, przede wszystkim, daj sobie czas. Pozwól sobie na przeżycie swojego bólu. Zatroszcz się o siebie, o swoja psychikę.

Jeśli chodzi o dietę, przychylam się do zdania pao - odżywiaj się racjonalnie, dbaj o różnorodność. Spotkałam się z informacjami, ze wit. E jest witaminą płodności, ważny jest też cynk i selen, zwłaszcza dla facetów. hxxp://www.umamy.homestead.com/koncepcja_nat.html]Tu znajdziesz więcej informacji o naturalnych wspomagaczach.

Podobno warto zrobić badania w kierunku odporności na toksoplazmozę i różyczkę, ale ja ich nie robiłam (tokso robiłam już w ciąży).

Myślę, że nie da się tak do końca przygotować do zdrowej ciąży, tu niestety niewiele zależy od nas. Pamiętaj - nic dwa razy się nie zdarza. Mocno trzymam kciuki za Was. :-)
_________________
<img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/145161.birthday.png" border="0"><img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/143011.birthday.png" border="0">
 
 
martka 


Pomogła: 88 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 3822
Skąd: UK
Wysłany: 2007-10-18, 17:54   

arete napisał/a:
Myślę, że nie da się tak do końca przygotować do zdrowej ciąży, tu niestety niewiele zależy od nas. Pamiętaj - nic dwa razy się nie zdarza

nic dodać, nic ująć :-)
 
 
 
malina 

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2819
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2007-10-18, 18:25   

Ina,z tego co mi mówili lekarze to przynajmniej 6 msc trzeba odczekać,dobrze też zrobić badania na toksoplazmoze bo ta choroba może być przyczyną poronienia.

A reszta tak,jak pisze pao z tym,że spełnienie tych wszystkoich warunków nie gwarantuje niestety,że wszystko będzie ok...Ja teraz dbałam o siebie od początku,wszystko odbywało sie dużo bardziej świadomie niż przy ciąży z Zuzia(na początku,jak nie wiedziałam i nawet nie podejrzewałam,że jestem w ciąży zaliczyłam kilka imprez... później jak już wiedziałam nie byłam też w najlepszym stanie psychicznym),od początku nastawiłam się na to aby być w jak najlepszej formie - fizycznej i psychicznej.Warto jest zadbać o wszystko ale na pewne rzeczy nie mamy niestety wpływu...
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
 
arete 

Pomogła: 47 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1806
Wysłany: 2007-10-18, 18:33   

malina napisał/a:
z tego co mi mówili lekarze to przynajmniej 6 msc trzeba odczekać

Lekarze różnie mówią - jedni, że 6 miesięcy, inni, że wystarczą 3. Ja myślę, że 3 cykle wystarczą do tego, żeby się organizm zregenerował, a hormony unormowały, bo pół roku może się wydawać wiecznością.
_________________
<img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/145161.birthday.png" border="0"><img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/143011.birthday.png" border="0">
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-10-18, 19:19   

Cytat:
dobrze też zrobić badania na toksoplazmoze bo ta choroba może być przyczyną poronienia.
równie dobrze cytomegalia albo inny wirus - albo po prostu pomyłka natury...
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Tobayashi 


Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 03 Sie 2007
Posty: 1507
Wysłany: 2007-10-18, 21:14   

Ja bym przede wszystkim postawiła na dobrą kondycję psychiczną :-D .

Każda kobieta jest inna i każda kobieta zwraca uwagę na inne rzeczy, ma inne lęki związane z ciążą, lżejsze lub cięższe. Jeżeli zrobienie morfologi i inne dokładne badania przed ciążą daną babeczkę mają uspokoić, to niechże sobie je zrobi, a spokojniejsza będzie i o to przecież chodzi :-D . A poza tym - słuchać siebie, swojej intuicji, zapytać sama siebie, co można robić lepiej. Żadne ogólne wytyczne i przepisy tego powiedzą.
 
 
malina 

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2819
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2007-10-18, 21:26   

Lily napisał/a:
równie dobrze cytomegalia


Mi lekarka mówiła dziś,że cytomegalia nie powoduje poronienia tylko przyczynia sie do różnych nieprawidłowości u dziecka.

arete napisał/a:
Ja myślę, że 3 cykle wystarczą do tego, żeby się organizm zregenerował, a hormony unormowały,

3 msc daje się na powrót miesiączki,w tak krótkim czasie organizm ma słabą szanse na powrót do równowagii hormonalnej,nie mówie już o psychice większości kobiet...
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
 
Tobayashi 


Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 03 Sie 2007
Posty: 1507
Wysłany: 2007-10-18, 21:29   

Jeżeli chodzi o moje doświadczenie osobiste, bo o to pyta ina, to przed planowaną ciążą spotkałam się z moją znajomą panią doktor. Ona mi standardowo poleciła różne badania oraz szczepienia p. różyczce, ponieważ jej nie przechodziłam. Nie zrobiłam żadnych badań i nie zaszczepiłam się, bo jestem przeciw szczepieniom. Ale żadnej kobiecie nie doradziłabym, żeby zrobiła to samo, tylko żeby sama podjęła decyzję i była w zgodzie ze sobą.

W ciąży i tak czasem wychodzą rzeczy nieprzewidziane, do których nie możesz się przygotować, np. "sympatyczna" rwa kulszowa...
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-10-18, 21:48   

Na wczesnym etapie wiele rzeczy może spowodować poronienie. Czasem wydaje mi się, że lepiej mniej wiedzieć, jak człowiek ma skłonność do zamartwiania się o wszystko, co się może zdarzyć, zaszkodzić itp. Wczoraj widziałam nawet artykuł w Internecie o tym, że stres matki może spowodować wady u dziecka... I też tak mi się wydaje, ze stan psychiczny jest kluczowy, a zamartwianie się jest najgorszą trucizną (byłabym w tym dobra...).
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Tobayashi 


Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 03 Sie 2007
Posty: 1507
Wysłany: 2007-10-18, 22:30   

Pewna mądra i doświadczona pani g-położnik, powiedziała mi, że "jak ciąża ma być, to będzie; jak ma się utrzymać, to się utrzyma". Nie brzmi to może zbyt górnolotnie, ale tak po prostu jest. Jesteśmy organizmami biologicznymi, poronienia i wady wrodzone zdarzają się także u zwierząt, czasem nic nie można na to poradzić.

A na dowód tego, że jak ciąża jest 'dobra', to się utrzyma, niech posłuży przykład mojej znajomej, która w swojej drugiej ciąży,w 6 miesiącu miała operację usunięcia wyrostka i to z zapaleniem otrzewnej (długa historia...wtedy nie było jeszcze USG), po czym po dwóch miesiącach zapalenie otrzewnej wróciło, bo nie było doleczone za pierwszym razem - nie dali jej tyle leków i antybiotyków ile trzeba z powodu ciąży. Jej stan generalnie był fatalny i lekarze już po pierwszej operacji stwierdzili, że to cud, że ciąża się utrzymała, ale po tych lekach jej dziecko na pewno nie będzie zdrowe ani normalne - budujące słowa, nieprawdaż? :evil:

No i urodziła w terminie, własnymi siłami zdrowego pięknego chłopca, który dzisiaj jest prymusem na studiach :mryellow:
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-10-18, 22:43   

To aj tez mogę przykład podać - moja siostra starała się przez rok o dziecko, po zabiegu wycięcia torbieli na obu jajnikach, a jak już zaszła w ciążę to dostała duphaston. Potem zrobiła badania prenatalne (test Pappa) i wyszło, że jest duże prawdopodobieństwo, że dziecko jest chore, że ma wady genetyczne. Przeżyła horror, musiała czekać na amniopunkcję (do 16 tygodnia), a przed tym lekarz ją uprzedził, że musi odstawić leki i może poronić. Ale ja mówiłam, że gdyby dziecko było uszkodzone, to przez ten stres już by poroniła. Odstawienie duphastonu też nie spowodowało poronienia, ani amniopunkcja, no i dziecię okazało się zdrowe (no, ma małą "skazę" - przetokę w uchu, ale to nie jest coś, czego nie da się wyleczyć).
Takie podejście jakie opisałaś Tobayashi ponoć jest stosowane w praktyce w UK ;) U nas leki podtrzymujące podaje się profilaktycznie, tam z tego co piszą dziewczyny po teście ciążowym gratulują i zapraszają na wizytę dopiero po 12 tygodniu :)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Tobayashi 


Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 03 Sie 2007
Posty: 1507
Wysłany: 2007-10-18, 23:13   

Cytat:
Takie podejście jakie opisałaś Tobayashi ponoć jest stosowane w praktyce w UK ;) U nas leki podtrzymujące podaje się profilaktycznie, tam z tego co piszą dziewczyny po teście ciążowym gratulują i zapraszają na wizytę dopiero po 12 tygodniu :)


Tak, czytałam (oj na-czytałam ja ci się w ciąży, naczytałam wielu rzeczy ;-) ) o takim podejściu w UK, ale to, co powiedziała ta lekarka to raczej wynik jej obserwacji, a nie stosowanej praktyki. Chodziło jej o to, że czasem pomimo wielu starań i wysiłków lekarzy oraz chuchania na siebie kobieta i tak traci dziecko, a inna kobieta, która podchodzi na luzie lub jest wręcz nieostrożna w ciąży - rodzi zdrowe dziecko. Przecież jest tu tyle czynników, że nie można jednoznacznie powiedzieć, co zaszkodzi w przypadku danej kobiety, a co nie, oprócz oczywiście takich 'hardcorów' jak narkotyki, alkohol i papierochy, aczkolwiek niektórzy nawet co do tego ostatniego nie dają się przekonać ]:->
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-10-18, 23:18   

Ja jestem takim dzieckiem papierosowym... a z moją siostrą mama zaszła w ciążę w trakcie leczenia gruźlicy, miała dużo prześwietleń płuc i u lekarza była tylko raz (prawdopodobnie gdyby poszła na początku ciąży kazaliby jej usunąć). No i co, obie urodziłyśmy się w miarę zdrowe, donoszone i odpowiedniej wielkości. Wszystkiego i tak nie da się zabezpieczyć i przewidzieć...
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Tobayashi 


Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 03 Sie 2007
Posty: 1507
Wysłany: 2007-10-19, 00:06   

Tak, Lily, nie jest powiedziane, że dziecko po 9-miesięcznej "inhalacji" zaraz urodzi się z jakąś paskudną wadą, ale może wynikiem tego jest jakaś malutka wada, ot na przykład niedrożne zatoki czy coś takiego i nikt w zasadzie nie będzie tego łączył z tytoniem. Fakt faktem, dobrze jest by kobieta z niezbyt dobrymi nawykami przynajmniej w ciąży ograniczyła się ze swoją samo-destrukcją. A ambitniejsza kobieta zawsze dba o siebie i o swoje zdrowie, tak po prostu.
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-10-19, 09:13   

odnośnie nałogowych autodestrukcji...

jeśli mamy styczność z nałogiem to lepiej dla dziecka by mama ograniczyła niż rzuciła. przy gwałtownych zmianach (a taką jest rzucenie np palenia) w organizmie zachodzi bardzo silna reakcja detoksykacyjna i często wtórne zatoksycznienie. dla matki to by było "tylko" trudne, ale dla dziecka jest tragiczne. nawet gdyby do wtórnego nie doszło jakimś cudem to sam proces detoksykacji wpływa bardzo poważnie na dziecko. zatem nałogi należy rzucać przed ciążą.
 
 
ina 


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2936
Skąd: południe
Wysłany: 2007-10-19, 09:43   

pao napisał/a:
dbać trzeba o siebie bez ciąży, przed ciążą, po ciąży, i w ogóle.


Staram się dbać o siebie, dobrze się odżywiać, wysypiać. Niestety w związku z pracą nie zawsze jest to możliwe :-| Chciałabym wspomóc swój organizm jakimiś naturalnymi suplementami i wygospodarować trochę czasu na ruch na świeżym powietrzu - jest to bardzo trudne - bo pracuję od 9-17 - obiad jem około 18 :-( i jestem już tak zmęczona, że najchętniej zasnęłabym na kanapie przed tv.



pao napisał/a:
w pierwszym okresie ciąży najistotniejszy jest kwas foliowy


Czytałam ostatnio artykuł, że o dodatkowy kwas foliowy trzeba dbać już przed ciążą - co najmniej 3 miesiące. Ze najlepszym jego źródłem są warzywa liściaste, ale lepiej wspomóc sie dodatkową suplementacją.

malina napisał/a:
Ina,z tego co mi mówili lekarze to przynajmniej 6 msc trzeba odczekać,dobrze też zrobić badania na toksoplazmoze bo ta choroba może być przyczyną poronienia.


Malina, wiem o tym. Wcale się nie spieszymy z ciążą. Daje sobie czas, żeby dojść do siebie. Ale chciałabym w tym czasie lepiej zadbać o siebie.


Wszystkim bardzo dziękuję za cenne wskazówki i proszę o więcej ;-)
 
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-10-19, 10:03   

bo kwas foliowy jest potrzeby i przed ciążą. podobnie jak dobra morfologia i inne tam takie ;)
 
 
ina 


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2936
Skąd: południe
Wysłany: 2007-10-19, 10:09   

pao napisał/a:
bo kwas foliowy jest potrzeby i przed ciążą. podobnie jak dobra morfologia i inne tam takie ;)


Oczywiście się z tobą zgadzam. Ale naczytałam się tyle o jego zwiększonym zapotrzebowaniu dla kobiet w ciąży i przed ciążą m.in to:

Cytat:
Czy zażywanie kwasu foliowego w tabletkach jest rzeczywiście konieczne?

Tak, ponieważ trudno dostarczyć w codziennej diecie tak wiele produktów o wysokiej zawartości kwasu foliowego, aby pokryć zwiększone zapotrzebowanie i wspomóc zapobieganie wadom cewy nerwowej. Należy też podkreślić fakt, że długotrwałe przechowywanie i gotowanie warzyw niszczy kwas foliowy oraz, że kwas foliowy w tabletkach ma stuprocentową bioprzyswajalność, podczas gdy foliany z pożywienia przyswajane są tylko w pięćdziesięciu procentach.
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.mineralcosmetics.pl]KOSMETYKI MINERALNE
 
 
 
martka 


Pomogła: 88 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 3822
Skąd: UK
Wysłany: 2007-10-19, 10:11   

ina, ja się przyznam, że w zasadzie nie przestałam brać kwasu foliowego pomiędzy nieudaną ciążą a aktualną
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,43 sekundy. Zapytań do SQL: 13