wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
jajka
Autor Wiadomość
ekoludek 

Dołączyła: 17 Sty 2008
Posty: 80
Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-01-17, 23:17   jajka

nasza Zuzia po pierwszym kęsie jajka ucieka i krzyczy "nie"... a podobno jajko jest bardzo ważne w diecie dzieci wegetariańskich - moze macie jakies "patenty" na przemycenie dziecku jajka w jedzeniu?
 
 
 
 
Berserk fan


Pomogła: 90 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6991
Wysłany: 2008-01-17, 23:26   

ja wiem czy ważne? weganie żyją jakoś bez ;)
moja Jaga lubi w postaci jajecznicy najbardziej, w sumie nigdy nie miałam problemu w tym temacie więc nie wiele pomogę chyba.
W jakiej formie jajko Jej podawałaś dotychczas?
_________________
Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012
 
 
ekoludek 

Dołączyła: 17 Sty 2008
Posty: 80
Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-01-17, 23:29   

jajko na twardo na kanapce, jajecznica, jajko w zupce...
Generalnie to wychodzi na to, ze ona nie jej wcale jajek - bo jak tylko wyczuje to pluje :(
 
 
 
 
Berserk fan


Pomogła: 90 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6991
Wysłany: 2008-01-17, 23:44   

ekoludek, to ja bym narazie odpuściła, po co ma się dziecię zrażać? źródeł żelaza jest wiele a z aminokwasami to już nie taki problem jak się kiedyś myślało. Przeczekaj.
_________________
Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012
 
 
ekoludek 

Dołączyła: 17 Sty 2008
Posty: 80
Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-01-17, 23:55   

Zuzia ma 18 miesięcy i nie chciałaym aby miała jakies niedobory... My jesteśmy wegetarianami od jakiś 3 lat, więc dopiero co zdobyliśmy wiedzę jak mamy sie odżywiać, a z dzieckiem jest niestety troche inaczej... Pocieszam sie tym, że cały czas karmię ją piersią :)
Byliśmy w Warszawie u dr Klemarczyka, który zajmuje się dziećmi wegetariańskimi i generalnie Zuzia miewa się bardzo dobrze, ale odpowiedzialność jest ogromna :)
 
 
 
 
Berserk fan


Pomogła: 90 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6991
Wysłany: 2008-01-18, 00:03   

ekoludek, karmisz piersią to super, niedobory narazie się uzupełniają dzięki temu. Jednak z żelazem w mleku matki nie jest tak łatwo, są raczej śladowe ilości. Ale spoko, trafiłaś tu-rozglądnij się, jest temat o żelazie dość obszerny a tam źródła tego pierwiastka itd. poczytasz, uspokoisz się, nie jajko jedno bogate w Fe :)
_________________
Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012
 
 
ekoludek
Gość
Wysłany: 2008-01-18, 00:19   

Ań u nas żelazo jest ok, gorzej z wapniem ...
 
 
 
Berserk fan


Pomogła: 90 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6991
Wysłany: 2008-01-18, 00:23   

ekoludek napisał/a:
Ań u nas żelazo jest ok, gorzej z wapniem ...
inne źródła wapna też się znajdą bez problemu :)
_________________
Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2008-01-18, 00:28   

Może za dużo nabiału?
Wapń jest w warzywach, sezamie, awokado...
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Malati 

Pomogła: 71 razy
Dołączyła: 10 Cze 2007
Posty: 3924
Wysłany: 2008-01-18, 00:28   

Też myśle że mozna to jajko sobie narazie odpuścić. Nie sadzą aby jego brak w diecie znacząco wpłynał na stan zdrowia dzidzi. Mój filipus nigdy nie jadł jajek i szczerze powiedziawszy jakoś nie zastanawiałam sie nad tym czy z tego tytułu moze miec jakieś niedobory ;-)
 
 
k.leee 


Pomógł: 46 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 2701
Wysłany: 2008-01-18, 01:03   

Moje dzieciaki też nie jadły jajek. Gdy mój syn się urodził miałem podobny wege staż jak Wy teraz i choc sam byłem wegetarianinem to starałem się , żeby syn dostawał jak najmniej nabiału i jajek. Czułem, że tak jest zdrowiej ale sam nie byłem wtedy w stanie jeszcze zrezygnowac chociażby z serów ( bardzo je lubiłem).
_________________
hxxp://alterkino.org/]www.alterkino.org
 
 
dżo 


Pomogła: 142 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5422
Skąd: między polem a łąką
Wysłany: 2008-01-18, 07:46   

ekoludek napisał/a:
gorzej z wapniem

ekoludek, przejrzyj tabele ze składem poszczególnych warzyw, zobaczysz, że większość z nich ma porównywalną ilość wapnia jaką mają jajka, a duzo łatwiej jest zjeść np. 200 g brukselki, marchewki niż 200 g jajek, więc pożytek z jedzenia warzyw jest większy, już wielokrotnie pisałam, że Polskie normy na wapń sa zawyżone i bardzo trudno w codziennej diecie uzyskać zalecany poziom, wystarczy urozmaicona dieta i powinno być dobrze :-)
 
 
Ewa
[Usunięty]

Wysłany: 2008-01-18, 08:32   

k.leee napisał/a:
Czułem, że tak jest zdrowiej ale sam nie byłem wtedy w stanie jeszcze zrezygnowac chociażby z serów ( bardzo je lubiłem).

Kurka, chyba mam tak samo :oops:

Ekoludek, mój młodszy syn w przeciwieństwie do starszego, też na jajko nie może patrzeć. Ale jada jajka np. w kotletach, zapiekankach, w niektórych ciastach domowych. Jedyną potrawą typowo jajeczną, za którą przepada są kotlety z jajek, ale te akurat jakoś wybitnie często u nas nie bywają. Myślę, że takie jajko w kotlecie czy zapiekance, to wystarczy.
 
 
 
Berserk fan


Pomogła: 90 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6991
Wysłany: 2008-01-18, 10:16   

my np jemy jajka tylko jak się uda uzyskać od jakiejś znajomej babci, gdzie kurki wolno chodzą i są szczęśliwe a jajka nie sa zapłodnione. Czasem ciężko z tym bywa więc nie jemy jaj jakiś czas, ale nie martwię się tym bo Jaga lubi bardzo brokuły, lubi pasty z avokado i porem nie pogardzi...
_________________
Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012
 
 
@Lilith 


Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 129
Skąd: Wroc
Wysłany: 2011-09-27, 15:13   Re: jajka

ekoludek napisał/a:
nasza Zuzia po pierwszym kęsie jajka ucieka i krzyczy "nie"... a podobno jajko jest bardzo ważne w diecie dzieci wegetariańskich - moze macie jakies "patenty" na przemycenie dziecku jajka w jedzeniu?


Wiem, że to stary temat ale odgrzebałam i tak mnie naszło - jak można "być na diecie wegetariańskiej i jeść jajka"?? Jesli dieta wege polega na wykluczeniu wszelkich rodzajów mięsa i ryb oraz produktów odzwierzęcych, to skąd jaja?
A jesli dieta wege została wprowadzona w powodów ideologicznych to jaja też są w pewnym sensie aborcją.
Czegoś tu nie rozumiem.
 
 
bronka 
Supergirls don t cry

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Lip 2009
Posty: 6426
Wysłany: 2011-09-27, 15:40   

@Lilith, przybyłaś trollować?
 
 
Agnieszka 

Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5199
Wysłany: 2011-09-27, 18:55   

no chyba mamy trola
W kwestii wege może warto poznac jego odmiany zaczynając od laktoowowegetarianizmu. Pamiętaj też, że kura nie musi byc zapłodniona by powstało jajko.
 
 
@Lilith 


Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 129
Skąd: Wroc
Wysłany: 2011-09-28, 09:16   

Dziewczyny, nie zacietrzewiajcie się. Wegedzieciak nie jest zamkniętym forum dla wyznawców jednego stylu życia.
Chyba można tu też podyskutować a wyrażanie własnego zdania nie jest trollowaniem. Znam odmiany wege, podzielone i nazwane przez rozbujałą potrzebę w stylu 'co komu pasuje to wybiera'. Jednak filozofia wege polega przede wszystkim na etyce a jedzenie usmażonych płodów kurzych (czyli zwierząt w studium zalążkowym) etyczne nie jest. To prawda, nie każde jajo jest płodem ale kto po jego rozbiciu robi weryfikację czy jest czerwona kropka czy jej nie ma?

Ciekawi mnie więc jak przeciwnik krzywdzenia zwierząt ze smakiem wcina odzwierzęce jaja i nie widzi w tym związku. Co nie znaczy, że to neguję, każdy je co chce.
 
 
priya 

Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 12 Lis 2008
Posty: 5315
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2011-09-28, 09:24   

@Lilith, ja jajek nie jem wprawdzie i jeść nie będę, ale wiem, że można kupować je z hodowli, w których nie ma kogutów, nie ma więc też zalążków, dziwi mnie że o tym nie słyszałaś. Czy jesteś weganką? Bo picie mleka i jedzenie jego przetworów również dalekie jest od ideału (sama jako laktowege jestem od niego daleka).
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
@Lilith 


Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 129
Skąd: Wroc
Wysłany: 2011-09-28, 09:35   

priya, nie nazywam siebie ani weganką ani wegetarianką, ani lakto ani owo.
;-) Nie potrzebuję szuflady ani ideologii. Nie lubie mięsa od dziecka bo w pewnym sensie mnie brzydzi. Mleka nie pije od lat bo uważam że zwierzece mleko nie jest dla ludzi. Jem wiejskie jaja to bogactwo pokarmowe.
Rzeczywiście nie słyszałam o farmach bez kogutów, poszukam w moich okolicach.
 
 
priya 

Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 12 Lis 2008
Posty: 5315
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2011-09-28, 09:44   

@Lilith, to ja chyba nie rozumiem Twoich poprzednich postów. Czytam w kółko wszystko co napisałaś do tej pory i odnoszę coraz bardziej wrażenie, że chcesz koniecznie do czegoś się przyczepić, przy czym Twoja własna postawa ma się absolutnie nijak do tego wszystkiego. Wybacz, ale nie kumam.
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
@Lilith 


Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 129
Skąd: Wroc
Wysłany: 2011-09-28, 09:54   

hmmm jak by Ci tu wyjaśnić... mój sposób odżywiania nie jest podyktowany ani ideologią ani etyką. Dlatego nie mówię o sobie wege. Ale jeśli ktoś z wyższych przyczyn jak napisałam wcześniej, mianuje się wege, porzuca mięso i wcina jaja, jest dla mnie niezrozumiałe.
Dlatego kiedy naszła mnie taka refleksja to tu ją wklepałam, w celu aby mi koleżanki wyjaśniły jak to same czują.

Wracając do samych jajek, uważam je za bardzo potrzebne w diecie.
 
 
priya 

Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 12 Lis 2008
Posty: 5315
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2011-09-28, 09:57   

No mniej więcej rozumiem. Ale wciąż nie wiem dlaczego zarzucasz komuś jedzenie jajek, a nie czepiasz się (mnie na przykład) za picie mleka.
Cytat:
Wracając do samych jajek, uważam je za bardzo potrzebne w diecie.
Przewrotne są Twoje posty i brzmią wyzywająco.
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
MartaJS 


Pomogła: 101 razy
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 6041
Skąd: Kosieczyn
Wysłany: 2011-09-28, 10:02   

Jedząc jajka niezapłodnione warto się zastanowić, co się stało z kogutem. Dla mnie nie ma znaczenia, czy jajka są zapłodnione czy nie (fermowe, klatkowe nie są), ważne w jakich warunkach żyją kury, a kogut to też element kurzego szczęścia ;-) Tak ja to widzę.
_________________



hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com
 
 
priya 

Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 12 Lis 2008
Posty: 5315
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2011-09-28, 10:06   

MartaJS, jednak zjedzenie kurzego zarodka to już zjedzenie czyjegoś ciała, gdybym jadła jajka to by to u mnie nie przeszło. Naszczęście nie jem i tego akurat dylematu nie mam ;-)
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,38 sekundy. Zapytań do SQL: 12