wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Szczurek
Autor Wiadomość
Mirka

Pomógł: 31 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 999
Wysłany: 2008-01-21, 12:41   Szczurek

Czy ktoś ma może sprawdzoną i niespecjalnie brutalna metodę skutecznego pozbycia się szczura z ogrodu? (Zaznaczam, że fujarki nie posiadam).
Jak co roku dokarmiam ptaki i jeden z większych karmników dla tzw. ptasiego pospólstwa stoi na ziemi. Ok. 50 cm. od karmnika, wśród dużych kamieni stanowiących obwiednię ziemnej górki, szczur zrobił sobie schronisko z siatką korytarzy, sądząc z dwóch innych awaryjnych otworów.
Cała ta konstrukcja jest pod moim kuchennym oknem, więc obserwuję, jak nie bacząc, iż jest biały dzień, przenosi do swojej kryjówki np. wszystkie co do jednego kawałki pokrojonego chleba. Jest nawet sympatyczny ( dopóki oglądam go przez okno).
Martwię się jednak, ponieważ ilość szczurzych odchodów jest proporcjonalna do ilości zjedzonego ptakom pożywienia.
Jak wiadomo szczury przenoszą różne "syfy", a ja ten ogródek uprawiam własnymi rękami, wprawdzie w rękawiczkach, ale nie chirurgicznych.
Karmnika nie chciałabym likwidować, bo ptaki przyzwyczaiły się do tego miejca i często
jak odsuwam rano żaluzję, na płocie w oczekiwaniu na coś dobrego siedzi ich cała zgraja.
Ostatnio zmieniony przez Mirka 2008-01-21, 13:30, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Malati 

Pomogła: 71 razy
Dołączyła: 10 Cze 2007
Posty: 3924
Wysłany: 2008-01-21, 12:48   

Likwidacja zrodła pożywienia albo zakup perliczki :-) Jeżeli szczur bedzie miał tak latwy dostęp do pożywienie nie wyniesie sie sam z własniej woli, a Ty przecież chcesz pokojowo załatwic sprawe ;-)
My rowniez mamy pod oknami gniazdo albo nawet dwa.Ale nie mam tam ogródka i mi nie przeszkadzają.Reguralnie dokarmiam resztkami jedzenia i z przyjemnością obserwuje ferajnę ;-)

[ Dodano: 2008-01-21, 12:50 ]
A może zakupisz coś takiego:
hxxp://www.odstraszacze.com/index.php?category_id=203
Ostatnio zmieniony przez Malati 2008-01-21, 15:18, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Mirka

Pomógł: 31 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 999
Wysłany: 2008-01-21, 13:21   

Wielkie dzięki. Jakoś odstraszacze nie przyszły mi do głowy, a tu proszę odstraszają wszystko, począwszy od karalucha, aż do kuny. Kuny też mam zimą w ogrodzie, a właściwie na parkingu w samochodzie. Za każdym razem przegryzają kable wysokiego napięcia. Jeśli jakiś samochód jest dłużej nie używany, to pod maską kuny robią sobie spiżarnię. Ostatnio znalazłam tam kawał mielonki ( pewno z czyjegoś śmietnika) i dziub ze szkrzydłami należą.ce kiedyś do wrony, a w zeszłym roku trzy zamrożone szczeniaczki (jeszcze ślepe).
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-01-21, 14:18   

Odstraszacze sa dobre.Mozesz tez sprobowac z żywołapką-zrobic samemu albo kupic,ale to bardziej w przypadku pojedynczego zwierza.hm..byl juz na tym forum temat o szkodnikach?juz kiedys pisalismy o tych łapkach itp..
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2008-01-21, 19:26   

Mirka :shock: :shock: :shock:

[ Dodano: 2008-01-21, 19:29 ]
"Gryzonie i robactwo zostaną unieszkodliwione.

Po pewnym czasie mogą pojawić się nowe, ponieważ urządzenie nie wpływa ujemnie na jaja i larwy"
czy to znaczy, że po prostu odstraszacz zabija dżwiękiem uszkadzając słuch i system nerwowy?
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-01-21, 19:36   

Karolina,nie zabija,Mirka pytala o przyjazny sposob ;-) te odstraszacze sa ultradzwiekowe,zwierzaki tych ultradzwiekow zniesc nie moga wiec sie wynosza(swoja droga byc moze do sasiada ktory juz nie bedzie taki zyczliwy...)
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
Mirka

Pomógł: 31 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 999
Wysłany: 2008-01-21, 19:59   

czarna96 napisał/a:
zakup perliczki

Prawdę mówiąc najbardziej podoba mi się ten pomysł. To naprawdę ładny ptak.
Z tego co pamiętam, o określonej godzinie (codziennie o tej samej) wskakuje na jakieś podwyższenie i zaczyna swoje trele.
Nie domyślam się natomiast jaki jest mechanizm odstraszania.
Czy szczur ucieka na widok perliczki?
 
 
Malati 

Pomogła: 71 razy
Dołączyła: 10 Cze 2007
Posty: 3924
Wysłany: 2008-01-21, 20:50   

Mirka napisał/a:
czarna96 napisał/a:
zakup perliczki

Prawdę mówiąc najbardziej podoba mi się ten pomysł. To naprawdę ładny ptak.
Z tego co pamiętam, o określonej godzinie (codziennie o tej samej) wskakuje na jakieś podwyższenie i zaczyna swoje trele.
Nie domyślam się natomiast jaki jest mechanizm odstraszania.
Czy szczur ucieka na widok perliczki?


Nie nie ucieka na jej widok ;-) Mechanizm jest podobny do odstraszaczy sztucznych, po prostu szczury nie znoszą dzwieków wydawanych przez perliczki, niel ubia ich spiewów ;-) Podobno obecnośc swinki morskiej skutecznie odstrasza szczury, ale raczej cięzko przy taiej pogodzie trzymac ja na dworze :-/
 
 
Mirka

Pomógł: 31 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 999
Wysłany: 2008-01-21, 21:08   

No nie wiem. To jednak zbyt ryzykowne. Warszawskie szczury mogą być większymi melomanami niż wiejskie. Poza tym pewno w życiu nie widziały i nie słyszały perliczek.
Może się też okazać, że sąsiedzi wyprowadzą się wcześniej niż szczurek.
 
 
Malati 

Pomogła: 71 razy
Dołączyła: 10 Cze 2007
Posty: 3924
Wysłany: 2008-01-21, 21:12   

Mirka napisał/a:
No nie wiem. To jednak zbyt ryzykowne. Warszawskie szczury mogą być większymi melomanami niż wiejskie. Poza tym pewno w życiu nie widziały i nie słyszały perliczek.


Myślę że to nie ma znaczenia czy wczesniej widziały czy slyszały perliczkę.Nie chodzi o samego ptaka lecz o natężenie i wibrację dzwiekową jaką wysyłają, jest to po prostu dzwiek nie przyjemny dla szczurzego ucha.Przecież kiedy kupujesz odstraszacz to wczesniej szczury tez go nie widziały ;-) jednak ultradzwieki sa dla nich nie do wytrzymania wiec sie wynosza.
 
 
Mirka

Pomógł: 31 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 999
Wysłany: 2008-01-21, 22:46   

czarna96 napisał/a:

Myślę że to nie ma znaczenia czy wczesniej widziały czy slyszały perliczkę

Wiem, ale tak sobie bajdurzę troszkę z przymrużeniem oka. Chyba po to żeby się troszkę odstresowac po "ciężkich" tematach. Poza tym dziś jest 21 stycznia i od rana leje deszcz, a to wszystko człowieka dołuje.
 
 
Malati 

Pomogła: 71 razy
Dołączyła: 10 Cze 2007
Posty: 3924
Wysłany: 2008-01-21, 23:12   

Mirka napisał/a:
czarna96 napisał/a:

Myślę że to nie ma znaczenia czy wczesniej widziały czy slyszały perliczkę

Wiem, ale tak sobie bajdurzę troszkę z przymrużeniem oka. Chyba po to żeby się troszkę odstresowac po "ciężkich" tematach. Poza tym dziś jest 21 stycznia i od rana leje deszcz, a to wszystko człowieka dołuje.

:-) ;-) U nas też leje i na dodatek strasznie wieje.ale na szczescie nie wpływa to na mnie depresyjnie.I co najważniejsze jutro jest nowy dzień ;-)
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2008-01-22, 07:19   

hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=690&highlight=szczur

Mirka napisał/a:
czarna96 napisał/a:

Myślę że to nie ma znaczenia czy wczesniej widziały czy slyszały perliczkę

Wiem, ale tak sobie bajdurzę troszkę z przymrużeniem oka. Chyba po to żeby się troszkę odstresowac po "ciężkich" tematach. Poza tym dziś jest 21 stycznia i od rana leje deszcz, a to wszystko człowieka dołuje.

dokładnie, ten deszcz jakiś przybijający jest...Lubię deszcz, ale nie kilka dni pod rząd... :roll:
 
 
Mirka

Pomógł: 31 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 999
Wysłany: 2008-01-22, 07:56   

Dzieki Kasieńko. Szukałam tego wątku o szczurach, ale nie przyszło mi do głowy żeby szukać w dziale MY-rodzice. Wprawdzie "Naszym zwierzęciem" szczur też za bardzo nie jest .
Do żywołapek mam dużą niechęć. Wiele zimowych ferii spędziłam w góralskim domku, gdzie na korytarzu stała zawsze konstrukcja ( dzieło gospodarza) złożona z wiadra z wodą, deseczek i cegły. W wiadrze zawsze pływały ukatrupione cegłą myszy. Brrrr.
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2008-01-22, 13:07   

kasienka napisał/a:
Lubię deszcz, ale nie kilka dni pod rząd...

no i nie w styczniu :-?

[ Dodano: 2008-01-22, 13:09 ]
Fajne te ostraszacze na komary i robaki. Może mole będą się ich bały? Teraz, kiedy jest królik w domu tym bardziej będę musiała pozbyć się much z mieszkania latem.
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-01-22, 16:27   

Karolina napisał/a:
Teraz, kiedy jest królik w domu tym bardziej będę musiała pozbyć się much z mieszkania latem.

a szczepisz na myxomatoze?tak z ciekawosci pytam,OT.
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
Marcela

Pomógł: 38 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1417
Wysłany: 2008-01-22, 22:08   

Mirka napisał/a:
Do żywołapek mam dużą niechęć. Wiele zimowych ferii spędziłam w góralskim domku, gdzie na korytarzu stała zawsze konstrukcja ( dzieło gospodarza) złożona z wiadra z wodą, deseczek i cegły. W wiadrze zawsze pływały ukatrupione cegłą myszy. Brrrr.

To co opisujesz nie ma nic wspólnego z "żywołapką", to jakaś makabra jest. W żywołapkę możesz złapać żywego zwierza i np wynieśc go tak daleko, zeby juz nie chciało mu się wracać. ;-)
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-01-23, 10:46   

chyba chodzilo o zle skojarzenie z tak dzialajacymi pulapkami,tak mysle.Ja tez zywolapki polecam,w wersji normalnej,nie sadystycznej...
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2008-01-23, 13:51   

Alis, jeszcze nie byłam u weta. Własnie się zastanawiam nad szczepieniem. Czy to faktycznie takie bezpieczne - jest jednak ryzyko że mykso rozwinie się po szczepieniu. Ale jeśli chcę wysterylizować Budyńkę, to będę musiała.
Nasz królik ma naprawdę warunki nieskazitelne, na razie na dwór nie wychodzi, ale nie wiem jak z siankiem ze sklepu...
Much mało a komarów też bo to blok...
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-01-23, 16:47   

Tez nie mam konkretnego stanowiska w takich przypadkach jak twojego krolisia.jedno jest pewne,ze jesli szczepic to nie ta skojarzona,myxo+pomor,bo zawsze lepiej pojedynczymi,ale to pewnie tez tak myslisz.

OT ;-)
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
Mirka

Pomógł: 31 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 999
Wysłany: 2008-01-27, 10:50   

Zainstalowałam urządzenie ultradźwiękowe, choć mąż nie bardzo się chciał zgodzić, no bo jak można w zimę biednego szczurka wygnać z ogrodu.
Myślę, że da sobie radę, zresztą zima tego roku nie jest taka sroga i król Błystek nie przymarzł jeszcze do tronu.
 
 
Malati 

Pomogła: 71 razy
Dołączyła: 10 Cze 2007
Posty: 3924
Wysłany: 2008-01-27, 11:33   

Z pewnością da sobie radę,kto jak kto ale szczury to sprytne i wytrzymałe zwierzę ;-)
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-01-27, 12:01   

niestety tylko te dzikie..
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,38 sekundy. Zapytań do SQL: 13