wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Królik szuka domu
Autor Wiadomość
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2008-01-24, 22:20   Królik szuka domu

To bardzo pilna wiadomość, skierowana do ludzi z Krakowa i nie tylko....

"witam . wiem ,że zajmuje sie pani adopcja królików. szukam natychmiastowego domu dla 2-letniego czarnego samczyka barana
turyńskiego. jego właściciel kupił go na rozród. kiedy okazało sie że samczyk nie jest do tego zdolny własciciel postanowił
pozbawić go życia. na szczęście udało mi sie go przekonać żeby tego nie robił. mam czas do tego piątku. właściciel chce za
zwierzaka 25 złotych.prosze o pomoc i ratunek dla baranka. ja nie moge go wziać ze wzgłedu na to że mam już cały
zwierzyniec. prosze o kontakt. i o pomoc inaczej króliczek zginie ."

Moja sistra zgodziła się pomóc temu króliczkowi, zapewniając mu tymczasowy domek.
Szukamy jednak osoby, która zajęłaby się nim na stałe.

Wstawiam zdjęcie - to nie jest ten króliczek, ale ta sama rasa, więc pewnie bardzo podobny.

baran turyński.jpg
baran turyński
Plik ściągnięto 21005 raz(y) 59,22 KB

_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
nitka 
SzumiąceWMózguLiście


Pomogła: 46 razy
Dołączyła: 20 Cze 2007
Posty: 3490
Skąd: Isle of Man
Wysłany: 2008-01-25, 15:40   

a gdzie sie takowego trzyma-nie w klatce, prawda??? i czy czuć królika kiedy jest w domu?
_________________
cuando tu me hablas?
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/i/i0892kxnl.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2008-01-25, 16:27   

Moja w klatce jest tylko jak przybiega sobie podjeść, tak cały dzień lata po domu luzem. Królik pachnie wiatrem, serio jego bobki są bezwonne, siśki prawie wcale, futerko bez zapachu. Tylko sianko czuć:)
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
nitka 
SzumiąceWMózguLiście


Pomogła: 46 razy
Dołączyła: 20 Cze 2007
Posty: 3490
Skąd: Isle of Man
Wysłany: 2008-01-25, 19:22   

ja chciałabym przyjaciela. spróbuję przekonać Fazola :) Czy Królik w P-ń, czy ma klatkę?, czy trzba po niego jechać do Krakowa?
_________________
cuando tu me hablas?
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/i/i0892kxnl.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2008-01-25, 19:56   

Królik jutro będzie u mojej siostry w Krakowie, klatki nie ma. Jutro ma po niego jechać dziewczyna z SPK, sprawdzić, czy nie jest chory, w jakim jest stanie. Ponoć został pogryziony w ucho, bo hodowca (idiota) wrzucił go do klatki samicy. Jest zaszczepiony, niesterylizowany, odrobaczony. Przyjazny.
W sumie miałam go wziąć do nas, ale jeśli jest osoba chętna to bardzo dobrze:)
Nie wiem jaka jest Twoja wiedza o tych uszakach, polecam forum króliki, poczytaj sobie - zorientujesz się jakie są koszty utrzymania, potrzeby królika.
acha, jeśli się zdecydujesz to jest jeszcze kwestia czy będziesz mogła go przywieźć z Krakau.

[ Dodano: 2008-01-25, 20:03 ]
No i jeszcze jedo - królik waży 3 kilogramy - więc malutki nie jest.

[ Dodano: 2008-01-25, 20:10 ]
Tu znajdziesz jeszcze dwa z Poznania.
hxxp://forum.kroliki.net/viewtopic.php?p=38791&sid=46be1259bc68ecc5f6f535be9a5ed409#38791
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2008-01-25, 21:36   

Karolina, ale się wkręciłaś w króliki :mrgreen:

[ Dodano: 2008-01-25, 21:37 ]
to straszne, zakochuję się w królikach :mryellow: jeszcze tylko tego mi do szczęścia potrzeba :lol:
 
 
nitka 
SzumiąceWMózguLiście


Pomogła: 46 razy
Dołączyła: 20 Cze 2007
Posty: 3490
Skąd: Isle of Man
Wysłany: 2008-01-25, 22:27   

strasznie się pożaliśmy, Faza kategorycznie nie chce królika. powiedziałam straszne rzeczy mu, i teraz jest cichy wieczór. mamy tylko 30 m kw mieszkania, i jeżeli Faza miałby go traktować jak intruza to mi krajałoby się serce :-( przepraszam Karolina, że wzbudziłam Twoją (i króliczą) nadzieję.
_________________
cuando tu me hablas?
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/i/i0892kxnl.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2008-01-26, 00:48   

Może Fazie zmięknie serce. U nas ze 2 miesiące temu obyła się podobna awantura o kota, który przyszedł na kolację i zaprzyjaźnił się z psami (ale nie z kotką). Wieczorem absssolutnie nie, a rano R. już snuł plany, że trzeba go będzie odrobaczyć.
(Niestety kot nie był bezdomny :-? :lol: i wrócił do siebie).
Dzisiaj widziałam na wystawie sklepu zoologicznego w Gdyni takiego biednego królika, że gdybym miała go w co zabrać (no i gdyby R. się zgodził) pewnie bym go kupiła. Siedział biedak i trząsł się, wyglądał jak pluszowa zabawka, a oczy miał takie, że ... ekh, ciekawe, jak króliki z kotami...
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2008-01-26, 10:35   

kofi napisał/a:
ciekawe, jak króliki z kotami...

bywa naprawdę różnie, ale czasem się udaje. Zalezy jaki jest kot, jesli bardzo bojowy to odpada. Króliki są fizycznie bardzo delikatne a koty mogą je traktować jako zabawkę. Oczywiście w rzeczywistości mogą się bardzo zaprzyjażnić.
Kofi na miejsce tego kupionego królika pojawiłby się następny, a poten kolejny. Napędzanie maszynki hodowlanej...
Ale rozumiem Cię, takie kochane zwierzatko do uratowania i tyle miłości w sercu...
Faza, królik na razie będzie mieszkał w małym pokoju naszym, Mateusz też sądzi, że tymczasowo. Jeśli nie znajdę mu mieszkania, to wykastruję i zostanie z nami, jeśli zaprzyjażni się z Budyńką.

[ Dodano: 2008-01-26, 10:36 ]
A tak pytam tylko Faza nie lubi zwierząt?
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
nitka 
SzumiąceWMózguLiście


Pomogła: 46 razy
Dołączyła: 20 Cze 2007
Posty: 3490
Skąd: Isle of Man
Wysłany: 2008-01-26, 10:47   

Faza miał kiedyś przyjaciela znajdę Czesława (wilczura). Po jego stracie ma taki jakby lęk przed przywiązaniem się do zwięrząt. Faza ceni sobie bardziej przyjaźń zwierzęcą niż ludzką. Muszę trochę popracować nad tym. Wczoraj próbowałam mu wytłumaczyć, że koleś miał przedmiotowe podejście-królik nie zdolny do rozrodu, to narty!. Bardziej Faze ruszało to, że u nas nie ma miejsca i królik będzie się męczył. Powiedziałam też, że nie wyobrażam sobie trzymać go w klatce, ale nie i koniec. Dojdzie do tego, że w końcu kogoś przyprowadzę do domu, i nie ędzie miał wyjścia (tak jak wyjścia nie miał jego ojciec, kiedy F. przyprowadził Czesia).
_________________
cuando tu me hablas?
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/i/i0892kxnl.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2008-01-26, 11:17   

wiesz, jak już mój ojciec polubił chomika (ale i tak mówił na niego "robak w futrze") a mój mąż polubił koty to i Faza króliczka polubi ;)
Ostatnio zmieniony przez pao 2008-01-26, 12:34, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
nitka 
SzumiąceWMózguLiście


Pomogła: 46 razy
Dołączyła: 20 Cze 2007
Posty: 3490
Skąd: Isle of Man
Wysłany: 2008-01-26, 12:29   

pao napisał/a:
robak w futrze
:-D
_________________
cuando tu me hablas?
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/i/i0892kxnl.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2008-01-26, 15:05   

nitka napisał/a:
Faza miał kiedyś przyjaciela znajdę Czesława (wilczura). Po jego stracie ma taki jakby lęk przed przywiązaniem się do zwięrząt.

U mojego M. dokładnie to samo :) dlatego średnio chciał kota i widzę, że nadal jednak trochę go na dystans bierze...
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2008-01-26, 16:54   

Nitka - możesz mu powiedzieć, że masz wstrętną znajomą z wegedzieciaka - będzie trzymała królika w klatce, w porównaniu z tym macie metrażowy raj:)
A tak serio to moja króliśka z własnego wyboru kica tylko po pokoju, w kuchni idzie tylko na jedzonko, do przedpokoju i drugiego pokoju wogóle nie wychodzi, choć 24h ma pootwierane drzwi.
W każdym razie królas jest już u mojej siostry, przywiezie go do nas jak będzie jechała na ferie. Ponoć strasznie kochany jest.

[ Dodano: 2008-01-28, 18:07 ]
Królik jest chyba na coś chory...Ma mokry nos, To niedobrze, jutro dziewczyna z Adopcji SPK zabierze go do weta. Się okaże...
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
nika 


Pomogła: 27 razy
Dołączyła: 30 Sty 2008
Posty: 508
Skąd: Kielce
Wysłany: 2008-01-30, 01:56   

Witam.
U mnie w domu niedawno pojawił sie Królik, taki dwuletni nikomu już niepotrzebny i choć nie planowałam to nie miałam wyjścia bo inaczej spotkałoby go wypuszczenie na wolność do lasu. Nie miałam pojęcia co się robi z królikami i bardzo obawiałam się reakcji kotów, które z nami mieszkają (do łagodnych nie należą i nawet psa udało im się sterroryzować). Królik zadomowił się w jakieś dziesięć minut i teraz gania koty po całym domu(przynajmniej mają trochę ruchu), zdaża mu się oberwać od kota, ale raczej symbolicznie i nic mu się nie dzieje. To milutkie, czyściutkie, kochane, cichutkie i małoszkodliwe zwierzątko i wcale nie takie delikatne, spokojnie znosi zabawy z moją córką (no ale ona szacunku do zwierząt przez niezbyt delikatne koty nauczona).
Mam nadzieję, że i ten królik znajdzie dobry dom, dla mnie kolejny zwierz to już raczej ostateczność (pewnie do czasu, aż jakiś sam nie przyjdzie).

powitanie królika.JPG
powitanie Królika.
Plik ściągnięto 913 raz(y) 145,51 KB

 
 
 
Kamm 

Pomogła: 26 razy
Dołączyła: 18 Paź 2007
Posty: 1737
Wysłany: 2008-01-30, 05:14   

Karolina napisał/a:
Królik pachnie wiatrem, serio jego bobki są bezwonne, siśki prawie wcale, futerko bez zapachu. Tylko sianko czuć:)


Fakt , krolik pachnie wiatrem , jak sie wygrzeje na parapecie to sloncem , swiezym siankiem , owocem ktorego wlasnie wszamal itd .

Ale ze siuski i bobasy krolisia sa bezwonne to sie juz nie zgodze . Oczywiscie ten juz dorosly wiec okres dojrzewania ma za sobą , wiec najgorsze zapachy z tym związane rowniez . Jednak nie ma sie co czarowac , bobki i siuski pachną , jesli jednak sprząta sie dosc często to moze to byc niewyczuwalne . Dodatkowo jest to samczyk wiec zapach owych bobkow ma intensywniejszy . No i trzeba wiedziec ze zapach jest zalezny od tego co krolisi jada , jesli odzywia sie ok i pochlania duze ilosci swiezego siana to bobki będą w miare suche , jesli dopusci sie do nie zjadania cekotrofow to wtedy z zapachem nie fajnie bo cekotrofy to istny smrodek , jesli kupki będą rozpadające sie za suche to tez dadzą o sobie znac .

Nie zniechęcam , tylko fajnie jak bierze sie krolisia pod pach swiadomie a nie jako sympatyczną kuleczkę zabawkę , bo to zwierzątka z charaktrerem , niekiedy bardzo mocnym ;-)

nitka napisał/a:
mamy tylko 30 m kw mieszkania


My mamy kawalerke 28m kw i krolas zadowolony , kica po wszystkich pomieszczeniach ;-)


Karolina napisał/a:
dla 2-letniego czarnego samczyka barana
turyńskiego.


Jezeli czarnego to nie turynskiego , turyny to wlasnie rodzaj umaszczenia taki jak na zdjeciu .
Karolina czy masz juz realną fotkę krolaska ? ;-)


nika napisał/a:
To milutkie, czyściutkie, kochane, cichutkie i małoszkodliwe


O a to wlasnie obraz przedstawiania krolisia jako slodkiej zabawki , często jednak nie ma co na takie zachowanie liczyc . Maloszkodliwe ? chyba trzymane w klatce ... gdy maja mozliwosc to lubią obgryzac wszytko co sie da , nasz juz tyle poniszczyl ze straty sa ogromne , ale i tak jest bardzo kochany , jednak nie za to ze jest cichutki bo szaleje w domu jak wariat , psoci itd . Jednak i tak wole krolika z charakerem niz takiego jak opisany niby wzorzec krolika wyzej ;-)
_________________
hxxp://picasaweb.google.com/acmme.bizuteria.autorska/ Moja biżuteria !
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2008-01-30, 08:39   

Kamm, wizisz każdy królik ma swój chrakterek:) Bobki i siuśki mojej Budyńki są naprawde bez zapachu! Ona jest samiczką i to dlatego, czarny król ponoć robi śmierdzące. Ale niekastrowany jest. Co do gryzienia - mój królik podgryzł lekko prześcieradło i narzutę ale robi to wyłacznie w stresujących sytuacjach. Kabla nawet żadnego nie tknęła. Jak kiedyś zamknęłam ja na noc w klatce to podgryza la kuwete ze stresu.
Zdjęcia nie mam, może i nie turyński. Się nie kłócę ;-)

[ Dodano: 2008-01-30, 08:41 ]
Nika jeśli chcesz to Twój apel mogę umieścić na forach o królikach oki?
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
Kamm 

Pomogła: 26 razy
Dołączyła: 18 Paź 2007
Posty: 1737
Wysłany: 2008-01-30, 10:54   

Zapewniam ze moj nie gryzie z powodu sytuacji stresujących , gryzie wszytko namiętnie bo lubi , oczywiscie udaje sie przewaznie tylko wtedy kiedy nikt nie patrzy ... Np . dzisiaj rano zgryzl kolejną ksiązke :-|
_________________
hxxp://picasaweb.google.com/acmme.bizuteria.autorska/ Moja biżuteria !
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2008-01-30, 10:57   

Kamm napisał/a:
moj nie gryzie z powodu sytuacji stresujących

no nie miałam na myśli, że tak go stresujecie, tylko że co królik to charakterek :-P
a dzisia w nocy znowu wskoczyła na łóżko, wiciągnęła się jak sznurek i do głaskania się nastawia. Potem zaczęła lizać moją poduszkę, a potem moją brew i czoło. Jak tu nie kochać...
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
Kamm 

Pomogła: 26 razy
Dołączyła: 18 Paź 2007
Posty: 1737
Wysłany: 2008-01-30, 17:16   

Cytat:
Królik jest chyba na coś chory...Ma mokry nos, To niedobrze, jutro dziewczyna z Adopcji SPK zabierze go do weta. Się okaże...
_


Wiadomo juz cos ? Ma troszke wilgotny nos czy jakąs wydzieline moze dodatkowo ? A ogolnie jest ruchliwy czy osowialy ? Jak z jedzeniem ? Mam nadzieje ze to nic powaznego i nie zostanie niepotrzebnie naszprycowany lekami .. Z domowych sposobow polecam zrobic mu herbatke z tymianku i wlac poprostu do poidelka niech pije , u nas na katarek sie sprawdza .
Nie wiesz czy byl szczepiony na pasterelloze ?
_________________
hxxp://picasaweb.google.com/acmme.bizuteria.autorska/ Moja biżuteria !
 
 
nika 


Pomogła: 27 razy
Dołączyła: 30 Sty 2008
Posty: 508
Skąd: Kielce
Wysłany: 2008-01-30, 18:28   

Absolutnie nie chodziło mi o przedstawianie królika jako zabawki, po prostu takiego mam -idealnego domownika, w klatce spędził kilka pierwszych nocy a teraz nigdy nie jest zamykany, nie ma takiej potrzeby. Nie znam innych królików, ale ten jest właśnie taki milutki, czyściutki, kochany,... (choć możliwe, że ja mam zawyżoną tolerancję na zachowanie zwierzaków).


Karolina- oki, (ja jesze nie znalazłam tego forum, ale się tam dogrzebię)
 
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2008-01-30, 18:55   

Kamm, okazało sie, ze po prostu był ugryziony w nosek i jest małe zapalenie. niestety dostał na to antybiotyki w strzykawce.
nika to ja dam ogłoszenie, a nuż ktoś się trafi...
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
nika 


Pomogła: 27 razy
Dołączyła: 30 Sty 2008
Posty: 508
Skąd: Kielce
Wysłany: 2008-01-30, 19:19   

Karolino
Myśmy się źle zrozumiały, ja myślałam, że chcesz, gdzieś, coś zacytować z tego co napisałam, trochę mnie to zdziwiło, bo nie wydawało mi się żebym napisała coś do zamieszczania gdzie indziej, ale różnie to bywa więc napisałam ok.
teraz kiedy napisałaś, o ogłoszeniu, dokładnie doczytałam co napisałam i widzę, że faktycznie mogło z tego wynikać, że ja chcę oddać królika. ale NIE NIE NIE.

Pisząc "Mam nadzieję, że i ten królik znajdzie dobry dom, dla mnie kolejny zwierz to już raczej ostateczność " miałam na myśli tego królika, który teraz szuka domu i to, że nie mogę go niestety zabrać do siebie, w żednym wypadku nie chcę się pozbywać.

Przepraszam, że narobiłam zamieszania, ale nie było to celowe, po prostu źle się wyraziłam.[/b]
 
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2008-01-30, 20:08   

no to całe szczęście bo też mi to niejednoznacznie brzmiało:)
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
Kamm 

Pomogła: 26 razy
Dołączyła: 18 Paź 2007
Posty: 1737
Wysłany: 2008-01-30, 20:21   

Karolina napisał/a:
Kamm, okazało sie, ze po prostu był ugryziony w nosek i jest małe zapalenie. niestety dostał na to antybiotyki w strzykawce.


Ojej biedny to będzie teraz wymęczony i slabiutki :-( . Podajcie mu lakcid przy antybiotyku .
_________________
hxxp://picasaweb.google.com/acmme.bizuteria.autorska/ Moja biżuteria !
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,5 sekundy. Zapytań do SQL: 16