|
wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich
|
Moje dwie koty |
Autor |
Wiadomość |
jasminea
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 24 Sty 2008 Posty: 82 Skąd: Lubliniec
|
Wysłany: 2008-01-25, 19:36 Moje dwie koty
|
|
|
Mam dwie koty
Oto ich historia...
Melka...
Biały dachowiec z kilkoma czarnymi i rudymi łatkami.
Mam ją, bo chciałam mieć kota, więc zamówiłam sobie maluszka u koleżanki z pracy.
Kiedyś była po prostu normalną kotką, ale od jakiegoś czasu, z bliżej nieznanych przyczyn jest gruba, jak beka! Żadne spodoby odchudzania nic nie dają, nie lubi karm light, więc i waga stoi w miejscu - 4,5 kg!
I wszystko by było w porządku, tylko że moja kicia uwielbia leżeć mi na brzuchu! I ryje się na niego, hmmm... a właściwie ze stoickim spokojem wchodzi mi na brzuch wtedy, kiedy śpię! Bo wiadomo, że jej nie zrzucę! Tylko, jak się rano budzę to jakoś tak ciężko mi się oddycha...
A poza tym, Melka jest bardzo stonowana, cichutka, ustępliwa i musi naprawdę ktoś (np. druga kicia) doprowadzić ją do rozstroju nerwowego, żeby pacła swoją białą łapką.
Najśmieszniej wygląda, jak siedzi... Niewielka główka, a potem ogromna bania w kształcie gruszki
c.d.n. [/b]
[ Dodano: 2008-01-25, 21:10 ]
Kizia...
Kizia to prawdziwe miziadło Najlepiej, jakby na odkrągło się ją głaskało, całowało, przytulało i z nią rozmawiało. Domada się tego naokrągło, włazi na kolana, jak tylko usiądę i jestem w zasięgu jej wzroku...
Tak się zastanawiam... może to ma związek z tym, jak do mnie trafiła?
No więc to długa historia i zaczyna się od Melki.
Pewnego lipcowego poranka, kiedy to nie trzeba było wstawać do pracy, obudziałam się i pierwsza myśl, jaka mi przyszła do głowy, to: gdzie jest Melka? Wyparzyłam z łóżka, przeszukałam całe (na szczęście wtedy jeszcze małe) mieszkanko i przerażeniem stwierdziłam, że nie ma koty w domu Stwierdziłam, że wypadła mi z okna (mieszkałam wtedy na II piętrze, bez balkonu, a Melka lubiła wyłazić na zewnętrzny parapet).
No i się zaczęło: poleciałampo sąsiadkę, wyparzyłyśmy na dwór, przeszukałyśmy okolicę i... NIC. No to wróciłyśmy do domu, napisałyśmy ogłoszenia, porozwieszałyśmy po okolicznych klatkach schodowych oraz dotarłyśmy do pobliskiego weterynarza, ot, może ktoś znalazł połamane kocię i je tam odtransportował. I... NIC. Ostatkiem sił przeszukałyśmy piwnice w moim bloku, no i w końcu kicia się odnalazła. Umorusana, wystraszona, ale cała i zdrowa!
No to akcja z powrotem - ściąganie ogloszeń z klatek, no i obowiązkowo powiadomienie weterynarza, że kot jest już w domu.
No i właśnie wtedy...
Wychodząc od weta spotkałam pewnego pana, ktory prowadził rower, a na nim niewielki karton. Oczywiście mnie zaczepił i zapytał... czy może chcę kotka?! Bo on właśnie znalazl wyrzucone w pudełku przy drodze kocie maluszki (6 sztuk), no i je zabrał, bo jakby tego nie zrobil, kociaki nie pożyłyby długo! No to ja mu tłumaczę, że mam już kota, że małe mieszkanie, itp, itd... No a on swoje... I wepchnął mi w ręce trzęsącą się malutką włochatą kulkę (po zapytaniu, czy to ma być kotka, czy kocurek). A potem błagalnym głosem poprosił, żebym wzięła jeszcze jedną! Tylko niby na odchowanie. No to wzięłam!!!
I tak, z dwoma maleństwami wróciłam do domu! Dobrze, że mieszkałam wtedy sama, bo pewnie domownicy by mnie z domu wyrzucili
I taki też miałam zamiar odchować kotki (a trzeba je bylo karmić strzykawką, bo były takie maciupkie, że nie potrafiły same jeść), a potem oddać je w dobre ręce.
Czas mijał, koteczki rosły zdrowo i nadszedł czas rozstania. Napisałam ogłoszenie do lokalnej gazety. Przeprowadziłam selekcję dzwoniących (bo okazało się, że są chętni na kotki!) i już bylam umówiona na przekazanie kociąt do nowych domów.
Niestety moja miłoś do odchowanych stworzeń była silniejsza
I tym sposobem jedno kocię zostało ze mną, a drugie... też zostało w rodzinie - mieszka od 5 lat z moimi rodzicami (którzy oczywiście zawsze się zarzekali, że nigdy w życiu żadnego zwierza mieć nie będą)
I taka to historia z Kizią |
_________________ jasminea |
|
|
|
|
hezer
Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Lip 2007 Posty: 85
|
Wysłany: 2008-01-27, 15:01
|
|
|
Fajna historyjka:)
Przypomniała mi, że istnieją ludzie o współczujących sercach. |
|
|
|
|
NiokoTyx
Pomogła: 4 razy Dołączyła: 21 Sty 2008 Posty: 204 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-01-27, 19:33
|
|
|
|
_________________ robię wdech
uspokajam ciało i umysł
robię wydech
uśmiecham się |
|
|
|
|
kofi
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 6415 Skąd: jestem ze wsi
|
Wysłany: 2008-01-28, 08:39
|
|
|
4,5 kg to chyba nie tak dużo na kota?
Moja waży 3,5 i uważam, że jest bardzo chuda , a jest malutka (chociaż ma już prawie 13 lat).
Faaajne są koty |
_________________ hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
|
|
|
|
|
Alispo
Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-01-28, 16:18
|
|
|
kociaki maja rozne budowy,i czasem 4,5 to duzo,a czasem 6 to normalnie;)/u olbrzymow/ |
_________________ facebook.com/dtogon |
|
|
|
|
jasminea
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 24 Sty 2008 Posty: 82 Skąd: Lubliniec
|
Wysłany: 2008-01-28, 16:47
|
|
|
No właśnie, moja koteczka jest raczej drobnej budowy, chude kości, małe łapki...
Tylko brzuch, jak bomba
A tak btw,
znacie jakiś dobry prepat, który poprawi stan skóry i sierści kotów? I w dodatku, żeby był zjadalny! /hmmm... to już chyba za dużo wymagam / |
_________________ jasminea |
|
|
|
|
Alispo
Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-01-28, 16:52
|
|
|
Moze Gammolen/nie jest vege,podobnie jak wiekszosc jesli nie wszystkie podobne z NNKT,ale mozna z siemieniem sprobowac /?ale po pierwsze to dociec dlaczego cos nie tak z sierscia/skora,przyjrzec sie diecie.
aha,zjadalny;) Laveta?jest w plynie,mozna do zarcia dodac;)
ze smacznych to moze jakas malt pasta dodatkowo wzbogacana skaldnikami ktore sie siersci przydaja.. |
_________________ facebook.com/dtogon |
|
|
|
|
jasminea
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 24 Sty 2008 Posty: 82 Skąd: Lubliniec
|
Wysłany: 2008-01-28, 17:10
|
|
|
Dzięki
Gammolen akurat zamówiłam, zobaczymy, jak będzie to zjadane przez moje koty.
Maltpasy jeszcze żadnej im nie dawałam, może potem też spróbuję.
Natomiast co do diety, to raczej nic się nie zmieniło - koty cały czas jedzą tak samo.
Może jakiś wpływ ma na taki stan ciągłe siedzenie w pomieszczeniach ogrzewanych...? Jak było ciepło to koty cały czas na balkonie siedziały |
_________________ jasminea |
|
|
|
|
Alispo
Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-01-28, 17:13
|
|
|
jasminea napisał/a: |
Może jakiś wpływ ma na taki stan ciągłe siedzenie w pomieszczeniach ogrzewanych...? |
jak najbardziej,sucha skora,lupiez -bardzo czesto. |
_________________ facebook.com/dtogon |
|
|
|
|
jasminea
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 24 Sty 2008 Posty: 82 Skąd: Lubliniec
|
Wysłany: 2008-01-31, 22:12
|
|
|
Tu moje uratowane kicie, trochę już podrośnięte
hxxp://galeria.animalia.pl/?id=26039
i tu
hxxp://galeria.animalia.pl/galeria.php?id=22944
A tu dorosła Kizia
hxxp://galeria.animalia.pl/galeria.php?id=22942
...i Melka
hxxp://galeria.animalia.pl/?id=22882
Btw... jutro chyba przyjdzie mi paka z witaminami dla nich, mam nadzieję, że to pomoże na ich sierść |
_________________ jasminea |
|
|
|
|
kofi
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 6415 Skąd: jestem ze wsi
|
Wysłany: 2008-02-01, 10:10
|
|
|
Ale piękne!
Te maluszki takei jak moja Mantra, jak była mała. |
_________________ hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
|
|
|
|
|
magcha
A to Futro właśnie
Pomogła: 14 razy Dołączyła: 06 Mar 2008 Posty: 1007 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-03-13, 17:29
|
|
|
Świetne kociaki!! Mój Futrzak waży 6,5kg. To norweski leśny dlatego taka masa - wcale nie jest gruby. |
_________________ hxxp://www.baby-gaga.com/]
hxxp://www.suwaczek.pl/]
To jest nasze, przez nas zrobione i to nie jest nasze ostatnie słowo. |
|
|
|
|
jasminea
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 24 Sty 2008 Posty: 82 Skąd: Lubliniec
|
Wysłany: 2008-03-13, 18:03
|
|
|
No tak, norwegi są z natury wielkie
A może masz jakieś zdjęcia kota?
pozdrawiam |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|