wegedzieciak.pl

[gonia75]

Witam wszystkich.
Czy ktoś z forumowiczów przerabiał problemy brzuszkowe dziecka? Mój synek skończył 7 m-cy i wciąz mam z tym problem.Własciwie odkad skończył miesiac zaczęły się "jazdy"
Nie były to takie typowe kolki ksiażkowe ale bardzo długo czasem przez pół dnia stękał kupkę bardzo sie przy tym meczył a nawet jak zrobił to po jakimś czasie jak się najadł cisnął znowu.Karmię go piersią + zupka jarzynowa i kaszka.Nadal bardzo męczy go brzuszek.W nocy budzi sie co 3 godziny (choć wcześniej potrafił już spać dłużej),tak sie skręca przez sen-wyglada to tak jakby dokuczał mu ten brzuszek.Mam tez problem z karmieniem.Po chwili ssania zaczyna sie skręcać ,przykurcza nóżki, napina się jakby chciał robić kupę odrywa sie od piersi.Bardzo ciężko go nakarmić.Jak wyrosną mu zęby to chyba nie przeżyję tego odrywania i szarpania przy jedzeniu!!Pediatra twierdzi ze z tego wyrośnie i troche bagatelizuje mój problem.Podaje mu homeopatyczne specyfiki ale na razie bez rezultatu.Poradzcie coś.

[hezer]

Pierwsze co nasuwa się na myśl to że szkodzi mu jakieś jedzonko, przyjrzyj się diecie (swojej i synka) może tam znajdziesz winowajce.

[amarige]

A nie chciałabyś zrobić mu posiew na mocz i kał?