wegedzieciak.pl

[kasienka]

Słuchajcie, ta sobie myślę...Zuzia ma 26 urodzinki...może dałoby się troszkę skrócić ten termin, nie żebym strasznie chciała Was pospieszać, ale wiem, że strasznie by się cieszyła już jej opowiadałam., że wszyscy będą robić po kwadraciku i z tego ciocia rosa uszyje kołderkę, Zu się bardzo cieszy

dziś jej powiedziałam, że urodziny w szpitalu...załamka..w ogóle dzis była załamana i źle się czuła, nie wiem, co robić niewiele ją cieszy, nie chce się bawić...

[ewatara]

mi pasuje, myślę, że innym też będzie to i tak sporo czasu...

[dynia]

Kasienka a może zorganizowac Zu takie szpitalne urodziny ale dla wiekszej ilosci dzieciaków z odziału,kupic czapeczki ,baloniki ,tort ze swieczkami etc.Mysle,ze takie akcje sa mozliwe w szpitalu.Bedzie to dla niej cos sympatycznego no a przede wszystkim odskocznia od rutyny szpitalnej,bedzie sie cieszyc a przy okazji inne dzieciaki tez.Trzeba by pogadac wczesniej z ordynatorem,pewnie jest jakas salka zbiorcza ,swietlica czy cos w tym rodzaju.
Co do samopoczucia Zuzi tonaprawdę nie ma co sie jej dziwiic,jest już dosc długo tam a co tu ukrywac będzie jakis czas i ma tego swiadomosc,musisz ja jakos zmotywowac,choc wiem,ze to trudne.
Wzgledem kwadracika to mój prawie już gotowy Dzisiaj z Jaga wybieralysmy grę i ksiązeczki dla Zu i ona jest bardzo przejeta Zuzanką,mówiła,ze słyszy jej głos tam daleko w szpitalu i,ze ona tam płacze

[rosa]

ja 22 wracam z ferii, a 11 wyjeżdżam
nie wiem czy dam radę przez 4 dni uszyć
no ale spróbuję

[ Dodano: 2008-02-02, 21:02 ]
kwadrat ma jedną stronę ładną druga jest nieistotna, bo będzie watolina i poszewka
mam wrażenie że tłumaczę to któryś raz z kolei

azja - wam dopisuje 2 kwadraty
izzi - jeden?
ketsisu - przeoczyłam cię widocznie, to ty też 2

[kasienka]

[orenda]

[Lily]

Mój kwadrat już sie robi

[frjals]

[Malinetshka]

Rozmawiałam przed chwilą z mamą. Ona radzi, żebyśmy jednak uzgodniły jeden rodzaj materiału jako podstawę kwadratu (to co będzie na nim: aplikacje itd. to już nie tak bardzo istotne) i aby materiał przed wycinaniem kwadratu zdekatyzować, czyli uprać, żeby się ewentualnie wstąpił przed szyciem kołderki.. Są materiały, które się różnie wstępują, jedne bardziej, inne mniej, niektóre mogą bardziej w poprzek niż wzdłuż i po praniu to się może wszystko pokićkać... Dla rosy może być też problemem zszywanie materiałów o różnej grubości. rosa jakie jest Twoje zdanie? czy możesz nam narzucić jeden rodzaj materiału?

[ Dodano: 2008-02-02, 23:02 ]
Widzę, że niektóre z Was już się zabrały do pracy ja też bym chciała, ale ta kwestia różnorodności rodzajów tkanin nie daje mi spokoju..

[Lily]

Chyba za późno na zmiany planów. Gdybym miała teraz biegać za tkaninami to mogę nie zdążyć, bo mam sporo innych zajęć w najbliższym czasie... ale niech się inni wypowiedzą.

[rosa]

myślę że i tak większość osób zrobi na czymś w miarę cienkim
na obiciowy raczej nie podejrzewam żeby się ktoś skusił

dekatyzować to raczej len
poza tym jak kasia będzie prała tą kołdrę to raczej w 40 stpniach, więc nie powinna się zbiec

frajls tak myślałam, że na pewno na jednym nie poprzestaniesz rób dwa. spoko

rosa lubi wyzwania i choćby skały srały to i tak kołderkę uszyje najwyżej będzie bluzgać, ale tego nie usłyszycie

[Malinetshka]

oki, to ja w miarę możliwości zacznę wkrótce działać ino niech się lepiej poczuję, bo mnie coś "liże".......

[dort]

ja dopiero dzisiaj dotarłam do tego wątku i stanowczo nie zgadzam sie z zamykaniem juz listy

bo bardzo chce zrobic jeden lub dwa kwadraciki

[Lily]

To może jeszcze poduszka wyjdzie?

[kasienka]

[rosa]

to dobrze bo ja ciebie też

[k.leee]

[martka]

[kasienka]

k.leee, staram się...ale wiesz, jakie to trudne...wczoraj po 20 minutach jej płaczu sama się poryczałam z tej bezsilności, że nie moge na siebie wziąć jej cierpienia

Ale dziś będzie lepiej

[pao]

Cytat:

że nie moge na siebie wziąć jej cierpienia

niestety możesz, zatem nie skupiaj sie na tym bo w finale obie się rozłożycie potrzeba sporej siły by przejąć całość najczęściej jednak kończy się na przejęciu części i wtedy obie strony chorują...

Cytat:

że nie moge na siebie wziąć jej cierpienia

niestety możesz, zatem nie skupiaj sie na tym bo w finale obie się rozłożycie potrzeba sporej siły by przejąć całość najczęściej jednak kończy się na przejęciu części i wtedy obie strony chorują...

[kasienka]

pao, wiesz jak to jest...jak widzisz, że Twoje dziecko cierpi...to już byś sama też pewnie wolała wziąć to na siebie...

Choć, jakbyśmy obie były chore, to fakt - nie za bardzo...

[pao]

kasieńko, ja sie tak załatwiłam gdy gabi miała jazdy z migdałkami. byłam przekonana, ze zdołam przejąć wszystko ale okazało się ze niestety nie zdołałam. gabi się męczyła i ja też. obie miałyśmy wszystkiego dość a ja zamiast móc skupić się na pomocy dziecku wpierw siebie musiałam z tego wyprowadzić by potem dziecku pomóc...

no ale uparłam się, że gabi pod skalpel nie pójdzie i się udało

nie mogę się doczekać informacji, ze Zuzia już w domu właściwie to na to czekam

kasieńko, ja sie tak załatwiłam gdy gabi miała jazdy z migdałkami. byłam przekonana, ze zdołam przejąć wszystko ale okazało się ze niestety nie zdołałam. gabi się męczyła i ja też. obie miałyśmy wszystkiego dość a ja zamiast móc skupić się na pomocy dziecku wpierw siebie musiałam z tego wyprowadzić by potem dziecku pomóc...

no ale uparłam się, że gabi pod skalpel nie pójdzie i się udało

nie mogę się doczekać informacji, ze Zuzia już w domu właściwie to na to czekam

[Izzi]

[Lily]

Uwaga - szykuje się strajk poczty.

[nitka]

ja czekam na strajk uczelni