towarzystwo dla kota jedynaka |
Autor |
Wiadomość |
quatrolibro
Pomógł: 8 razy Dołączył: 14 Wrz 2007 Posty: 324 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2008-06-29, 00:52
|
|
|
kofi napisał/a: | A ten niespokojny szczęśliwy? |
Wydaje sie ze juz tak Nie jest sam cały dzień a dla tak żywego kota to musi być ważne.
A Kotik juz troche poweselał i pewnie bedzie jeszcze lepiej. Najwazniejsze ze się koty akceptują, na pewno nie trzeba ich psikac feromonami |
_________________ nie mam podpisu |
|
|
|
|
Alispo
Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-06-29, 13:01
|
|
|
to nie koty sie psika |
_________________ facebook.com/dtogon |
|
|
|
|
frjals
ískalt tófa
Pomogła: 23 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 1706 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2008-06-29, 18:16
|
|
|
Alispo napisał/a: | to nie koty sie psika |
jak to nie? myślałam, że właśnie koty, wtedy by sie taaak kochały... |
_________________
|
|
|
|
|
magdusia
Pomogła: 42 razy Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 1992 Skąd: HRLM
|
Wysłany: 2008-06-30, 12:30
|
|
|
frjals napisał/a: | jak to nie? myślałam, że właśnie koty, wtedy by sie taaak kochały.. |
he he.... |
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
"Każdy jest geniuszem. Ale jeśli zaczniesz oceniać rybę pod względem jej zdolności wspinania się na drzewa, to przez całe życie będzie myślała, że jest głupia." A. Einstein |
|
|
|
|
rosa
born to be wild
Pomogła: 174 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 7459 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: 2008-06-30, 13:35
|
|
|
frjals jak już popsikasz swoje koty i sie pokochają ty wyslij do mnie tedncudspecyfik. u nas nadal nienawiść w różnych formach. syczenie i tupot włosowych nóg słychać przez 20/24 h |
_________________ hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes |
|
|
|
|
quatrolibro
Pomógł: 8 razy Dołączył: 14 Wrz 2007 Posty: 324 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2008-07-02, 00:06
|
|
|
rosa napisał/a: | u nas nadal nienawiść w różnych formach. syczenie i tupot włosowych nóg słychać przez 20/24 h |
U nas tupot jest o 3 w nocy - gonitwy i bijatyki ale na szczęście przyjacielskie. Mam nadzieje ze u Ciebie się wszystko poukłada między kotami, tak jak miedzy Kotikiem i Rudzielcem. Na ideał: spanie razem i wzajemne mycie sie to pewnie musimy jeszcze poczekać... ale specyfiku raczej nie będziemy kupować. rosa, może kozłka lekarskiego trzeba dać |
_________________ nie mam podpisu |
|
|
|
|
rosa
born to be wild
Pomogła: 174 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 7459 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: 2008-07-07, 11:06
|
|
|
zupełnie nie wiem co z nimi zrobić. chyba sie nie polubią. dobrze że chociaż się nie biją, tylko syczą.
ale co najgorsze uczyłam małego kozystać z kuwety i wszystko było ok a wczoraj nasikał na łóżko i zrobił kupę w łazience. nie wiem czy 4 m-czny kot może tak po złości?
kotki nauczyły sie szybko i poźniej nigdy im sie nie zdarzyło załatwić poza kuwetą, a ten srajtek niby wie co i jak, a potem takie nieprzyjemne niespodzianki |
_________________ hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes |
|
|
|
|
Alispo
Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-07-07, 12:14
|
|
|
widac sytuacja go stresuje .jeszcze niewiele czasu minelo. |
_________________ facebook.com/dtogon |
|
|
|
|
kofi
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 6415 Skąd: jestem ze wsi
|
Wysłany: 2008-07-07, 12:33
|
|
|
rosa napisał/a: | czy 4 m-czny kot może tak po złości?
|
Może. Mantra kiedyś narobiła Igorowi do łóżka - raz w życiu - za to, że jego kolega ją podrzucał. Może któaś z dziewczyn go wkurzyła i skojarzył ją z tym łóżkiem? |
_________________ hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
|
|
|
|
|
Alispo
Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-07-07, 12:48
|
|
|
nie po zlosci,tylko ze stresu. |
_________________ facebook.com/dtogon |
|
|
|
|
kofi
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 6415 Skąd: jestem ze wsi
|
Wysłany: 2008-07-07, 23:54
|
|
|
U nas to była doskonała nauka - takie maleńkie zwierzątko tak skutecznie nauczyło Igora jak chyba nikt w życiu. |
_________________ hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
|
|
|
|
|
kocham_tramwaje
Pomogła: 14 razy Dołączyła: 07 Wrz 2008 Posty: 997
|
Wysłany: 2008-09-11, 19:04
|
|
|
dobry temat
Alispo,
mam jednego nicponia i po 1,5 roku obserwacji wiem kiedy kupa w lozku badz na srodku lazienki pachnie zloscia
kiedys byla sytuacja, ze musielismy Malego zostawic na 3 dni samego w domu.
zapas karmy, czysciutka kuweta, otwarty balkon- to jego castle-i te sprawy.
balismy sie o niego, ale dal rade. a narobil do naszego lozka pare minut po tym jak weszlismy do mieszkania.
tez sie zastanawiamy nad braciszkiem badz siostrzyczka dla Pele. na razie czekamy az nastapi pelna integracja z Wala. poki co Mala przejawia zywe zainteresowanie siersciuchem, natomiast onn omija ja szerokim lukiem. natomiast calkiem swietnie sie dogaduja w kwestii jedzenia-Pele uwielbia dostawac od Malej bonusa-jak Wala je obiadek on z checia zlizuje z podlogi co jej sie wypluje, ona z kolei widzac, ze ten wsuwa jej zupke-chetniej palaszuje. mam tylko nadzieje, ze to nie pojdzie w druga strone-ze ona nie zacznie wyjadac z jego michy
ppozdrawiam wszystkich kociarzy
koty to temat rzeka |
_________________ hxxps://www.facebook.com/pages/Poduszkarka/1391382977755418?ref=hl
hxxps://www.facebook.com/pages/Flash-Decor/114932025350210?bookmark_t=page |
|
|
|
|
kofi
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 6415 Skąd: jestem ze wsi
|
Wysłany: 2009-06-16, 19:43
|
|
|
Wkrótce przybywa do nas nowa kocinka. Już się zaczynam bać, jak ją Mantra potraktuje.
Co prawda Mantra ostatnio złagodniała, nawet zaczęła się bawić szmacianą myszką (demencja starcza?) i przy odrobinie dobrej woli mogłyby się bawić nocami (kiedy Mantra gania po domu jak szalona ), ale czy będą.
frjals, rosa jak u Was sytuacja? |
_________________ hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
|
|
|
|
|
rosa
born to be wild
Pomogła: 174 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 7459 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: 2009-06-16, 20:29
|
|
|
moja Rosa (7 lat) nie akceptuje plebsu który jej do domu się przypałętał. oni są młodzi i się wygłupiają wiecznie, chcą ją wciągnąć do zabaw typu kocie zapasy, ale ona jest ponad to, syczy na nich i ucieka
ale nasze koty wychodzą na dwór, poza tym dom jest duży więc spięcia nie są cały czas
bierzesz kocurka czy kicię? w jakim wieku? podaj jakieś szczególiki bom strasznie ciekawa i oczywiście gratuluję |
_________________ hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes |
|
|
|
|
kofi
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 6415 Skąd: jestem ze wsi
|
Wysłany: 2009-06-16, 20:49
|
|
|
Rudo-białą dziewuszkę (dobrze wychowaną), ma 2 miesiące, biorę ją od przyjaciółki jak tylko zaczną się wakacje i będę w domu, żeby jej dopilnować.
Najśmieszniejsze, że młoda jest dość agresywna wobec psa - nauczyła się od swojej mamy syczeć na ich psa, który w ogóle boi się do nich podchodzić. Ze strony moich psów nic złego jej nie czeka - one wiedzą, że kotu należy się szacunek.
Mantra ma 14 lat, ale jakoś tak ostatnio lekko zdziecinniała |
_________________ hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
|
|
|
|
|
12_groszy
12_groszy
Dołączył: 13 Cze 2009 Posty: 17
|
Wysłany: 2009-06-16, 21:45
|
|
|
Zdjecie w opisie mowi wszystko, my mamy 3 "lwy", samce i w podobnym wieku, bawia sie, czasem sie poganiaja ale ogolnie to zgoda.
Z mojego doswiadczenia wiem, ze jak szukac towarzystwa dla kota(ki) to trzeba kierowac sie nst. regulami:
- jak mamy dorosla kotke to raczej powinnismy wziasc malego kotka (samca lub samice), na poczatku bedzie fukanie i obraza, ale po czasie wlaczy sie instynkt macierzynski i beda najlepszymi przyjaciolmi => tak bylo u mnie
- jak mamy doroslego kota (samca) i wezmiemy malego kotka (samca), to na poczatku moze byc groznie, tak bylu tez u nas, ale z czasem zapanowal pokoj i zgoda
Nie wiem jak jest gdy mamy doroslego samca i wezmiemy mala samiczke, tego jeszcze nie przerabialem
Pamietam, jak byl "Dzien Kota" to jeden z weterynarzy wyglosil fajna sentencje " ze najwieksza krzywde jak mozemy zrobic kotu, to zostawic go samego, bez towarzystwa"
I niech to rozwieje wszelkie watpliwosci |
_________________ do wyboru do koloru
|
|
|
|
|
koko
Pomogła: 40 razy Dołączyła: 08 Maj 2009 Posty: 6187
|
Wysłany: 2009-06-17, 09:54
|
|
|
Mam 4 koty, wcześniej przez wiele lat - jednego. Zdecydowanie uważam, że koty lepiej czują się w towarzystwie. Pierwsze 3 dni to prychanie i ogony - szczotki, ale potem już miłość do grobowej deski. Kiedyś obawiałam się, że gdy wezmę następnego kota, to albo pierwszy się obrazi, albo przeciwnie - stracę z nim kontakt. Nic podobnego.
Poniżej dowody na potwierdzenie mych słów.
P910012a7.jpg
|
|
Plik ściągnięto 524 raz(y) 217,77 KB |
ZM_spia.jpg
|
|
Plik ściągnięto 517 raz(y) 54,6 KB |
P6030017.JPG
|
|
Plik ściągnięto 517 raz(y) 241,24 KB |
|
|
|
|
|
kociakocia
Pomogła: 73 razy Dołączyła: 05 Sty 2009 Posty: 4300 Skąd: Wawa
|
Wysłany: 2009-06-17, 10:41
|
|
|
ale super zdjęcia
no to ja może pogrzebię w kompie i nasze gałgany wstawię
aa.jpg
|
|
Plik ściągnięto 10909 raz(y) 48,95 KB |
bb.jpg
|
|
Plik ściągnięto 10909 raz(y) 49,89 KB |
cc.jpg
|
|
Plik ściągnięto 10909 raz(y) 45,79 KB |
dd.jpg
|
|
Plik ściągnięto 10909 raz(y) 51,82 KB |
Titi i Leoś.jpg
|
|
Plik ściągnięto 508 raz(y) 167,21 KB |
|
_________________ MEI TAI, POUCH, CHUSTY KÓŁKOWE, NOSIDEŁKO ERGONOMICZNE wkrótce, zapraszam
hxxp://www.facebook.com/pages/Madame-Googoo-baby-carriers/145687608816099 MADAME GOOGOO baby carriers
hxxps://picasaweb.google.com/madamegoogoo
Doradca noszenia dzieci ClauWi® |
Ostatnio zmieniony przez kociakocia 2009-06-17, 11:05, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
rosa
born to be wild
Pomogła: 174 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 7459 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: 2009-06-17, 10:51
|
|
|
koko fajne fotki
ja nie szukałam towarzystwa dla kota, ono samo przyszło, nie było przemyślane i starannie dobrane poza tym koty też mają różne charaktery i są takie które dobrze się czują same a nie w stadzie |
_________________ hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes |
|
|
|
|
mandy_bu
Pomogła: 23 razy Dołączyła: 30 Gru 2008 Posty: 1260
|
Wysłany: 2009-06-17, 11:02
|
|
|
koko, bosssssssskie. Ja uwielbiam koty, ale obecnie (od 7 lat) mam psa, ale jest taki "nietypowy" i z wyglądu i z charakteru |
|
|
|
|
rosa
born to be wild
Pomogła: 174 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 7459 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: 2009-06-17, 11:05
|
|
|
mandy twój pies to prawie jak kot cudna |
_________________ hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes |
|
|
|
|
mandy_bu
Pomogła: 23 razy Dołączyła: 30 Gru 2008 Posty: 1260
|
Wysłany: 2009-06-17, 11:06
|
|
|
rosa, dzięki, strasznie kocham tą moją "czarną córcię" hihi |
|
|
|
|
koko
Pomogła: 40 razy Dołączyła: 08 Maj 2009 Posty: 6187
|
Wysłany: 2009-06-17, 11:29
|
|
|
kociakocia ha ha, no nieźle, od razu widać, że rozpasańce A czarny kot to mistrz drugiego planu (na zdjęciu z krzesełkiem)
mandy_bu, ja też mam psa, koty pokazały mu, gdzie jego miejsce Zwłaszcza ten biały kot - Zbysio, na codzień uosobienie słodyczy i miłości w chwili zdenerwowania na zajęte łóżko/fotel bardzo precyzyjnie ciągnie psa za te "brwi" na łapach. Przegrany, zbolały pies musi opuścić upatrzone przez Zbycha miejsce. |
|
|
|
|
frjals
ískalt tófa
Pomogła: 23 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 1706 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2009-06-17, 14:04
|
|
|
koko napisał/a: | A czarny kot to mistrz drugiego planu (na zdjęciu z krzesełkiem) |
ha ha rzeczywiście
kociakocia, piękny rudzielec, bez jednej białej plamki
Nasze się nie do końca polubiły starszy cały czas fuka na młodszego i o takim wspólnym spaniu to raczej pomarzyć możemy (no, czasami się zdarzało, sporadycznie). Ale jakoś się tolerują, a charaktery mają diametralnie różne . |
_________________
|
|
|
|
|
kofi
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 6415 Skąd: jestem ze wsi
|
Wysłany: 2009-06-17, 14:34
|
|
|
Ależ cudne te Wasze kociska.
Pozostaje mi wierzyć, że u nas jakoś się ułoży. Moje zwierzaki do tej pory zaskakiwały mnie tylko pozytywnie, oby tak dalej. |
_________________ hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
|
|
|
|
|
|