wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
towarzystwo dla kota jedynaka
Autor Wiadomość
koko 


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 08 Maj 2009
Posty: 6187
Wysłany: 2009-12-14, 20:23   

kofi, bo koty dogadują się między SOBĄ a nie między kotem a człowiekiem :-D Człowiek mimo wszystko to w ich oczach zawsze jednak tylko człowiek :-)
 
 
 
patasznikowa 


Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 05 Lis 2009
Posty: 254
Skąd: Londyn, a kiedyś Gdańsk
Wysłany: 2009-12-14, 20:34   

ot co ;-)

[ Dodano: 2009-12-14, 19:39 ]
albo, jak mawiaja koty w "felidae" Akifa Pirincci - jestesmy ich otwieraczami do puszek :mrgreen:
 
 
melba 

Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 11 Lut 2009
Posty: 531
Wysłany: 2009-12-15, 16:10   

koko widze ze ty konkretna babka jestes :) ja ze swoja czworka kotow nie moge ci podskoczyc ;)

a tak serio to trzymasz je jako wychodzace czy domowe tylko? bo moje sa tylko domowe i czasami czuje ze nie poswiecam im tyle czasu ile by potrzebowaly...
_________________
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=6249&postdays=0&postorder=asc&start=0
 
 
koko 


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 08 Maj 2009
Posty: 6187
Wysłany: 2009-12-15, 18:25   

melba, moje koty nie wychodzą, bo bardzo blisko mieszkania mam tory kolejowe i przejazd. W takich warunkach kot wychodzący starcza na jakieś 2 tygodnie.
Kot zawsze upomina się o swoje prawa, jeśli czuje, że spędzasz z nim za mało czasu to na pewno sobie ten Twój czas wyegzekwuje :-) W ogóle nie miej wyrzutów sumienia, wierz mi, te potwory też ich nie mają.
 
 
 
patasznikowa 


Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 05 Lis 2009
Posty: 254
Skąd: Londyn, a kiedyś Gdańsk
Wysłany: 2009-12-16, 00:27   

euridice rudzielec jest piekny!!
gratuluje!

ja mialam kiedys kota rudego, znajde wlasciwie (ale to dluga historia :roll: ) i pod koniec swojego zycia stal sie kocim filozofem, taki madry - czasem jak na niego patrzylismy, to wydawalo sie, ze to maly czlowieczek w kociej skorze (nie, zeby ludzie byli znowu tacy madrzy, heh) Prawdziwy towarzysz z niego byl, rozumial wszystko! Tak wiec rude koty to naprawde zaszczyt pod swoim dachem goscic :-)

Mam nadzieje ze sie szybko dogadaja z wczesniejsza rezydentka :mrgreen:
 
 
patasznikowa 


Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 05 Lis 2009
Posty: 254
Skąd: Londyn, a kiedyś Gdańsk
Wysłany: 2009-12-16, 00:47   

on sie wlasnie Rudy nazywal hehehe (z tym imieniem go juz odziedziczylismy)
chcialam zeby byl Cynamon, ale on chyba lubil to swoje przekorne imie (przekorne, bo takie zwykle, dla tak niezwyklego kota ;-) )

teraz mam dwa (co widac na zalaczonym obrazku, czarno-biale, ją i jego. no i ona jest totalna ksiezniczką - neurotyczną, delikatną i wrażliwą, a on - wiesniak na potege - niczego sie nie boi, wskakuje do wanny pelnej wody, jest bezczelny i na maksa urooczy, no i mruczy tak, ze chyba sasiadow budzi :shock:

swiat bez kotow bylby do d*** :lol:

a Pomaranczowy jak sie juz tuli i mruczy, to ja tu widze przyszlosc w rozowych kolorach! wanna sie nie przejmuj, kazdy troche prywatnosci potrzebuje :-P
 
 
vegan ciacho 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 18 Paź 2008
Posty: 441
Wysłany: 2009-12-16, 11:53   

euridice gratulacje z okazji adopcji :mrgreen: Kocurek jest cuuudowny.
Musze tez wrzucic zdjecia moich kotow, ale na zdjecie zbiorowe na razie nie ma co liczyc :-P
Moja kotka wychodzi na dwor pobiegac i zalatwic sie, a kocurka sila nie mozna wypchnac za drzwi. Mysle, ze to dlatego, ze poprzedni wlasciciele wywalili go na dwor i przestali karmic, a to taki typowo kanapowy leniuszek.

Nie wiedzialam, ze koty maja tak rozne osobowosci. Teraz mam do czynienia z trzema - 2 moje i 1 podworkowy, ktorego karmie i sikam fiprexem, zeby go pchly i kleszcze nie zjadly i wszystkie maja calkiem inne charakterki, jak ludzie :shock:
_________________
<img src="hxxp://lb1f.lilypie.com/WyKap1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" />
 
 
 
rosa 
born to be wild


Pomogła: 174 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 7459
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2009-12-16, 12:25   

euri śliczności. gratulacje :-)
_________________
hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes
 
 
Kamm 

Pomogła: 26 razy
Dołączyła: 18 Paź 2007
Posty: 1737
Wysłany: 2009-12-16, 12:56   

Euri jakie cudo , boski , zazdroszczę :-P

No sliczny i kochaniutki , gratuluje syna ;-) :-D
_________________
hxxp://picasaweb.google.com/acmme.bizuteria.autorska/ Moja biżuteria !
 
 
mandy_bu 


Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 30 Gru 2008
Posty: 1260
Wysłany: 2009-12-16, 13:10   

euridice, kociak cudeńko :-D a propos rozważań kocio - filozoficznych: moja koleżanka miała kota (rudego), który nazywał się Tales :-)
 
 
melba 

Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 11 Lut 2009
Posty: 531
Wysłany: 2009-12-16, 16:20   

euri gratulacje! :)

teraz dopiero zobaczysz jak ciekawe potrafi byc kocie stadko. jeden kot to cudo, dwa to koniec swiata, ale dwa razem.... efekt synergii murowany :) moje dzis zglebialy zbiorowo temat "dlaczego im bardziej ciagniesz gumke, tym bardziej ona nie chce z toba isc?"

koko no nie wiem czy poradze cos na moje wyrzuty sumienia. jeden z nich jest bardzo niesmialym kotkiem i chyba nie umialby dochodzic swoich praw ;)
_________________
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=6249&postdays=0&postorder=asc&start=0
 
 
frjals 
ískalt tófa


Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1706
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2009-12-16, 22:03   

koko napisał/a:
Człowiek mimo wszystko to w ich oczach zawsze jednak tylko człowiek

a mi się wydaje, że jesteśmy dla nich dużymi bezwłosymi kotami :-> .

euri rudzielce są wyjątkowe, ciekawe jaki ten twój będzie.
_________________

 
 
rosa 
born to be wild


Pomogła: 174 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 7459
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2009-12-17, 16:07   

w październikowej Fantastyce w jednym z opowiadań dziewczyna-kot jasno wytłumaczyła po co na świecie są ludzie:
" Bóg kociego ludu zesłał was tutaj, abyście karmili nas, dostarczali ciepłego schronienia i drapali między łopatkami"
:mryellow:
_________________
hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes
 
 
dynia 
natulku :)


Pomogła: 152 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5252
Skąd: El Mundo
Wysłany: 2009-12-17, 19:41   

Cudny Rudasek :-) Mi się ostatnio śniło,że włąsnie przybłąkał się do mnie bardzo podobny rudzik ;-)
_________________
<img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/2ar3p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/PNYBp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/wdZip1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu. Stanisław Lem
 
 
Malinetshka 
Paulina


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5765
Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-12-19, 18:54   

Fajniusi synalek Twój, euri :) ślicznioch.

Już kiedyś pisałam o tym (chyba w wątku o jedzeniu kocim), ale jestem zszokowana tym, co jedzą niektóre Wasze koty :shock: Mój synuś jest z tych co tylko kocie jedzenie (+myszy, które nota bene zalęgły się nam w garażu, ech). Ostatnio chorował mocno i okazało się, że przyczyną jest prawdopodobnie zakłaczenie i to takie solidne... (zwrócił zbitą masę włosów :shock: a potem zrobił jeszcze furę tych włosów "drugą stroną") Podrażniona trzustka wymiotami, niemożność zrobienia kupy i inne "atrakcje"... Nie pisałam o tym, bo po leczeniu + wprowadzeniu na stałe do jego menu pasty odkłaczającej, no i przejścia na wyłącznie leczniczą karmę Royala, było dobrze. Znakomity powrót do formy, ale chyba na parę tygodni, bo znów jest coś nie tak... :-/ Myślę, że nie może się pozbyć kłaków z przewodu pok. i nie mam pojęcia jak mu pomóc... Wymiotował dzisiaj (po zjedzeniu papirusa), ale wyłącznie papirusem i płynem z żołądka... włosów niet. No i nadal się męczy, bo chodzi marudzi, nic nie chce zjeść.. rozgląda się za roślinkami...
Nasza wet mówiła, że bywa iż kota trzeba operować, żeby wyjąć kłaki z jelit, tak się potrafią zakłaczyć :shock: alispo, jakie są Twoje doświadczenia? Jestem z lekka zdołowana znów, nie mam za bardzo sił nawet myśleć o tym co dalej.. Czy to możliwe, żeby z wiekiem (ma 6 lat) przestał "trawić" swoje kłaczki? I dlaczego pasta odkłaczająca (Bezo Pet) nie pomaga?
_________________
hxxp://www.myticker.eu/ticker/]
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-12-20, 10:44   

Może zwiększ ilość pasty,a jak kiepsko działa to można podawać parafinę,przy mocnym zatkaniu to z 2 stron;)I możesz trawkę podawać,można kupić do zasiania..Trzeba o to dbać,bo tak jak piszesz,operacje się nie rzadko zdarzają..a jak się nie zdąży z nią to po kocie...Niektóre koty maja większe skłonności,warto go wyczesywać porządnie,żeby później nie zjadał takich ilości sierści.,a mocno mu wypada?Można też pójśc w tym kierunku i wzmocnić sierść.+karma z odkłaczaczem,ale to wspomagająco,niewielki efekt w porównaniu z pastą,ale zawsze coś jeszcze.Jedna z moich też ma skłonności,strasznie futrzasta jest mimo krótkiej sierści..A może bezo-pet nie służy?Chociaż to dobra pasta..ale możesz spróbować innej,a nóż..np.Malt soft Gimpeta,jest zazwyczaj smaczniejszy dla kotów,może to coś da;)
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
Malinetshka 
Paulina


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5765
Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-12-20, 10:53   

Alispo, wielkie dzięki za fachowe porady :*
Zwiększyłam ilość pasty, ale teraz mu podaję na łapy, bo do miski niechętnie podchodzi... No właśnie czeszę go czasem, ale chyba muszę częściej.. Czy mocno włosy wypadają - chyba tak, bo on jest na wychodzący, więc doświadcza skrajnych temperatur :| i właśnie to mu się zaczęło jak jesień nastała i zrobiło się zimniej.
Trawki takiej kociej nie chce, gardzi nią... woli papirusa, ale wiem, że te listki są dużo ostrzejsze i to niefajnie, że je wcina... Zawsze zresztą wypluwa potem (zwraca), z pokarmem lub bez.
Mojemu kotu podać cokolwiek zakrawa o nie lada sztukę :> z tą parafiną to nawet nie wiem jak miałabym się do tego zabrać :>

[ Dodano: 2009-12-20, 11:00 ]
Alispo napisał/a:
karma z odkłaczaczem

On dostaje Urinary Royala (bo miał kłopoty z moczem rok temu, a jest kastrowany), a ostatnio też Intestinal Royala (czy on też pomaga w trawieniu sierści, czy jest tylko tak ogólnie lżejszy dla układu pokarmowego?), zatem jaką karmę byś poleciła odkłaczającą? Tak, żeby mu w czym innym nie zaszkodzić..
_________________
hxxp://www.myticker.eu/ticker/]
 
 
kociakocia 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 05 Sty 2009
Posty: 4300
Skąd: Wawa
Wysłany: 2009-12-20, 11:21   

dawno tu nie byłam :D gratuluję Wam kociaków dziewczyny :)

euri, piękny synio! kotka Twoja napewno go pokocha :) nasza św. pamięci Felusia na początku na Misia fukała, a potem wylizywała go całego co dnia :) i kot powinien miec bezwzględnie towarzystwo, więc gratuluję decyzji!
i też mamy rudego i jest najkochańszy :mryellow:
mojemu chciałam nadać jakieś fajne imię, ale on na nic nie reagował, więc zawołałam go kiedys Titi... reakcja :-D i tak zostało
_________________
MEI TAI, POUCH, CHUSTY KÓŁKOWE, NOSIDEŁKO ERGONOMICZNE wkrótce, zapraszam :)
hxxp://www.facebook.com/pages/Madame-Googoo-baby-carriers/145687608816099 MADAME GOOGOO baby carriers
hxxps://picasaweb.google.com/madamegoogoo
Doradca noszenia dzieci ClauWi®
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-12-20, 13:50   

Malinetshka napisał/a:


On dostaje Urinary Royala (bo miał kłopoty z moczem rok temu, a jest kastrowany), a ostatnio też Intestinal Royala (czy on też pomaga w trawieniu sierści, czy jest tylko tak ogólnie lżejszy dla układu pokarmowego?), zatem jaką karmę byś poleciła odkłaczającą? Tak, żeby mu w czym innym nie zaszkodzić..

One chyba nie maja odklaczacza,ale nie jestem pewna.Ale moze lepiej sie ich trzymaj,a odklaczanie pastą,parafiną tez mozesz smarowac łapki;)
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
Malinetshka 
Paulina


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5765
Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-12-20, 14:43   

Alis, dziękuję ogromnie.
A parafinę to w aptece się kupuje? :> :oops:
_________________
hxxp://www.myticker.eu/ticker/]
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-12-20, 20:44   

yes
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
fasola 
sztuczne zęby robię


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 23 Sty 2009
Posty: 245
Skąd: Uzdrowisko Śląsk/ SJZ
Wysłany: 2009-12-20, 21:09   

Cytat:
A parafinę to w aptece się kupuje?

Kosztuje 3 złote z hakiem i do pielęgnacji dłoni też można wykorzystać :)
Musiałam wtrącić 3 grosze ;)
 
 
Malinetshka 
Paulina


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5765
Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-12-20, 22:13   

fasola, dzięki za wtrącenie swoich groszy ;)
_________________
hxxp://www.myticker.eu/ticker/]
 
 
Bananna 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 03 Sie 2007
Posty: 452
Skąd: Konin
Wysłany: 2010-02-08, 00:28   

i my z Krzysiem się zastanawiamy nad wzięciem drugiego kocika,ale boję się trochę, że będzie ciężko bo cholera Coopi ma już prawie 6miesięcy i odkąd jajka mu wyrosły i napęczniały to się stał OKROPNY! Gryzie, wszczepia się pazurami z całej siły LUB zupełnie odwrotnie - płochliwy i zwiewa - nie rozumiem go, do tego nie chce już być miziany na kolankach :( jedynie jak leży na kocyku, to wtedy EWENTUALNIE pozwala się dotknąć :/ mam nadzieję, że po jutrzejszej kastracji troszkę się to zmieni i będzie znów bardziej przymilny, niż taki agresor, wtedy może będzie można pomyśleć o 2kocie (myślimy o młodziutkiej kotce, oczywiście z schronu albo fundacji etc. choć kto to wie czy akurat kotkę weźmiemy, może znów synuś będzie ;) ) no i trzeba znaleźć mieszkanie w którym będziemy mieszkać sami lub ew. z kimś w 2gim pokoju kto też lubi koty, bo tu współlokatorzy trochę kręcą nosem na Coopiego, mimo, że nic im nie robi i wychodzi z pokoju (pokój mamy spory, jak małą kawalerkę, heh..) kiedy my jesteśmy...
_________________
 
 
 
melba 

Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 11 Lut 2009
Posty: 531
Wysłany: 2010-02-08, 18:26   

fajnie ze sie zastanawiasz :)
jak przeczytalas caly watek to pewnie wiesz ze kazdy wlasciciel ma na poczatku troche watpliwosci, jednak naprawde rzadko sie zdarza zeby sie koty nie polubily, zwlaszcza jesli oba beda mlode i skore do zabawy.
no i temperament bedzie na kim wyladowywac ;)
a moze wasz kić po prostu potwornie sie nudzi sam i tym obrazaniem sie probuje wymusic uwage?
_________________
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=6249&postdays=0&postorder=asc&start=0
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,48 sekundy. Zapytań do SQL: 12