Weganką być... |
Autor |
Wiadomość |
Karolina
Pomogła: 114 razy Dołączyła: 06 Cze 2007 Posty: 4928
|
Wysłany: 2008-03-04, 13:00
|
|
|
Cytrynko u mnie to też przez zarodki. Byłam wtedy w ciąży, to wogóle przesądziło sprawę. |
_________________ hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/ |
|
|
|
|
Cytrynka
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 962 Skąd: Olympia, USA
|
Wysłany: 2008-04-16, 04:54
|
|
|
Postanowiłam napisać o moich postępach. Przechodzenie na weganizm jest dosyć trudnym procesem, bo: na imprezie u znajomej było pyszne ciasto i zawierało białka kurze, serek niedawno tak smakowicie wyglądał, pierogi leniwe mówiły zjedz mnie, ale:
Ser żólty i masło już nie są takie apetyczne, bardzo pomagają w takiej ocenie problemy z zatokami (gdzie jak zjem coś takiego, to flegma mnie zatyka). Na jajka nie mam ochoty jeśli je widzę przyrządzone. Trudno mi zrezygnować czasem z czegoś co w sobie je zawiera. W moim ukochanym sklepie ze zdrowym żarciem, jest takie zaje***ste ciasto czekoladowe bez mąki, mleka, ma tylko te cholewcia jajka. No nic, za tydzień Julia ma urodziny i będzie mi ciężko jak na nie popatrzę (trza upiec coś wegańskiego). To czekoladowe ustrojstwo będzie bo to najlepsza alternatywa dla kupnych tortów (mąż nie zje niczego wegańskiego i z ciemnej mąki, a trudno, żeby się tylko patrzył). Cieszę się, że powoli tracę ochotę na odzwierzęce jedzenie, mam za to nowego fioła - wszytko polewałabym dużymi ilościami sosu sojowego. Muszę to jakoś opanować. Mąż ma do mnie pretensje, bo moja corka (nadal podjadająca mięso) ma zapędy na wegetariankę. Czasem mówi, że już nie będzie jadła mięsa (ostatnio nie chciała od taty ryby) i w dodatku coraz częściej mówi tatusiowi, żeby nie jadł zwierzątek bo one cierpią, bo nie zobaczą swojej mamy itp. He, mąż się na mnie wścieka, a ja jestem niewinna. Dziecko pyta, to odpowiadam . |
|
|
|
|
majaja
wybuchowa wredota
Pomogła: 52 razy Dołączyła: 12 Cze 2007 Posty: 3450 Skąd: warszawskie Bielany
|
Wysłany: 2008-04-16, 06:38
|
|
|
rebTewje napisał/a: | dołączam do fanklubu tofu z czech. z ziomblem i córami naszemi mieliśmy ostatnio wypad w okolice Lądka Zdroju i w ramach tego wypadu mieliśmy zakupową wizytę za granicę. | A możesz dokładniej, jakie miasto choć? bo też zastanawiamy się nad zakupami przy tejże okazji?
Daga, kawiarnia gdzie serwują kawę z mlekiem sojowym jest gdześ w okolicach placu zabaww na Wilsona, dokładniej to do Neuro, bardziej bywała jest
Cytrynku - gratulacje, mnie weganizm jakoś nie pociąga, ale gratuluję choćby emancypacji |
|
|
|
|
Kreestal
Pomogła: 10 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 1497 Skąd: Oxford
|
Wysłany: 2008-04-16, 07:41
|
|
|
Cytrynko podziwiam Cię, masz tak niesprzyjającą atmosferę w domu dotyczącą rozwoju diety, że nie jedna osoba na Twoim miejscu poddałaby się. |
|
|
|
|
Jadzia
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 11 Gru 2007 Posty: 3103 Skąd: gliwice
|
Wysłany: 2008-04-16, 08:38
|
|
|
Gratuluje Cytrynko odwagi, gdy odrzucałam nabiał (jajka jem) to było mi ciężko pomimo, ze mój mężczyzna bardzo mnie wspierał. Nawet po 1,5 roku mam jakieś dziwne napady(choc bardzo rzadko) np jest wieczór, jestem zdenerwowana i jak zawsze wtedy chce mi się jeść (pomimo obfitej kolacji), a moje Kochanie zamówiło sobie pizze:ogromna na 0,5 m margerita z sosem czosnkowym...łaziłam jak głupia w koło tej pizzy
co do placków, myślę, że mogłabyś upiec coś co będzie wege a Twój mąż to zje np moja Mama robi placek amerykański z jabłkami i rodzynkami, ale na jajkach i oleju....a ja robię taki sam tylko, że bez jajek. Tylko, że on jest generalnie na białej mące. Nie pamiętam przepisu, ale to coś w stylu: hxxp://www.puszka.pl/przepis/2077-ciasto_cynamonowe_z_jablkami.html
tylko, że to będzie chyba porcja na małą blachę. Dorzuć do tego orzechy, ja wrzucam jeszcze przyprawę do piernika, pokrojone namoczone daktyle zalane odrobiną ciepłej wody(razem z tą wodą), wtedy daje tylko odrobinę cukru albo wcale- i moja Babcia mówi na to "piernik Jadzi" |
|
|
|
|
bojster
Pomógł: 66 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 2847 Skąd: Neverwhere
|
Wysłany: 2008-04-16, 09:59
|
|
|
Jadzia napisał/a: | mój mężczyzna bardzo mnie wspierał (...) moje Kochanie zamówiło sobie pizze:ogromna na 0,5 m margerita z sosem czosnkowym...łaziłam jak głupia w koło tej pizzy |
Może jestem jakiś dziwny, ale nie dostrzegam w tej postawie znamion wspierania... Mnie np. byłoby ciężko (mimo że weganinem jestem już od paru dobrych lat), gdyby w lodówce/szafce leżało coś co bardzo lubię, ale jest niewegańskie. Oczywiście bym nie zjadł, ale wzdychałbym ciężko ilekroć mój wzrok spocząłby przypadkiem na owym „zakazanym owocu”, co nie należy do rzeczy przyjemnych... |
_________________ <img alt="suwaczek" height="60" width="400" src="hxxp://suwaczki.maluchy.pl/li-6666.png">
<img src="hxxp://suwaczki.maluchy.pl/li-46027.png" border="0" height="60" width="400"> |
|
|
|
|
Karolina
Pomogła: 114 razy Dołączyła: 06 Cze 2007 Posty: 4928
|
Wysłany: 2008-04-16, 13:47
|
|
|
Cyrynko, na codzień nie jem niczego z nabialem, jajkami, jedynie w kupnych słodyczach czasem. Wczoraj zrobiłam sibie pizzę z żółtym serem w malej ilości...i wcale mi nie smakowało, choć miałam ochotę. Od razu jakoś dziwnie poczułam, jakaś energia niefajna. Mam odczucie, że nabiał okleja wnętrze ust, przez co nie czuć prawdziwego smaku warzyw, zamula.
Można bardzo dobre torty robić z mąki pełnoziarnistej, wegańskie był tu taki przepis na ciasto pomarańczowe, ma taką fajną, lekką konsystencję. Procedura jest ogólnie taka - napierw łączysz mąkę z sodą, potem olejem. Dodajesz do tego upłynniacz - pastę daktylową, mleko roślinne. W zależności od gęstości i iliści sody uzyskuje się konsystencję od chlebowej do biszkoptowej. Smak sody i mąki pełnej zabija skórka pomarańczowa lub cytrynowa, lub kakao. |
_________________ hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/ |
|
|
|
|
Alispo
Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-04-16, 14:20
|
|
|
bojster napisał/a: | Jadzia napisał/a: | mój mężczyzna bardzo mnie wspierał (...) moje Kochanie zamówiło sobie pizze:ogromna na 0,5 m margerita z sosem czosnkowym...łaziłam jak głupia w koło tej pizzy |
Może jestem jakiś dziwny, ale nie dostrzegam w tej postawie znamion wspierania... Mnie np. byłoby ciężko (mimo że weganinem jestem już od paru dobrych lat), gdyby w lodówce/szafce leżało coś co bardzo lubię, ale jest niewegańskie. Oczywiście bym nie zjadł, ale wzdychałbym ciężko ilekroć mój wzrok spocząłby przypadkiem na owym „zakazanym owocu”, co nie należy do rzeczy przyjemnych... |
A ja jakos nie mysle o tych nie-vegan pysznosciach w lodowce,po prostu to nie istnieje dla mnie jako jedzenie,automatycznie omija sie wzrokiem chociaz czasem lubie sie zastanowic czy cos mi kiedys smakowalo itp,tak z ciekawosci
pizza u nas jest regularnie(albo my na pizzy) i po prostu zamawiamy pol z serem,pol bez i jest super(ciasto sprawdzone pod katem vegan) |
_________________ facebook.com/dtogon |
|
|
|
|
Karolina
Pomogła: 114 razy Dołączyła: 06 Cze 2007 Posty: 4928
|
Wysłany: 2008-04-16, 14:53
|
|
|
Własnie też już jem od jakiegoś czasu bez ale nie wiem czemu mnie natchnęło...może dobrze, bo przekonałam się, że to tylko dziwny sentyment bez pokrycia w rzeczywistości. |
_________________ hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/ |
|
|
|
|
Jadzia
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 11 Gru 2007 Posty: 3103 Skąd: gliwice
|
Wysłany: 2008-04-16, 19:10
|
|
|
Alispo napisał/a: | A ja jakos nie mysle o tych nie-vegan pysznosciach w lodowce,po prostu to nie istnieje dla mnie jako jedzenie,automatycznie omija sie wzrokiem chociaz czasem lubie sie zastanowic czy cos mi kiedys smakowalo itp,tak z ciekawosci
pizza u nas jest regularnie(albo my na pizzy) i po prostu zamawiamy pol z serem,pol bez i jest super(ciasto sprawdzone pod katem vegan) |
to nie jest tak, że tęsknie za serem itd...mogą robić komuś z nim kanapki, miec w lodówce lody, jogurty i jest ok, nawet nie myślę o ich smaku. Taka sytuacja jak z ta pizzą miała miejsce łącznie tylko 2 razy-a to chyba nie wiele jak na 1,5 roku.
Alipso zamawiasz z Dagrasso? W sumie pewnie większość ciast do pizz jest wegańskich |
_________________ <img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/ex2b8u69jbdsqcep.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/>
<img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/zem3qtkf1v8ga0gg.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/> |
|
|
|
|
arete
Pomogła: 47 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 1806
|
Wysłany: 2008-04-16, 20:05
|
|
|
Karolina napisał/a: | przekonałam się, że to tylko dziwny sentyment bez pokrycia w rzeczywistości |
Tak to jest gdy zmiana się już dokonała, tylko mózg jeszcze o tym nie wie. Ja ulegnięcie takim smakom na potrawy, które jadałam kiedyś dawno kilka razy przypłaciłam niestrawnością, która skutecznie mnie z tych sentymentów wyleczyła.
Jadzia napisał/a: | W sumie pewnie większość ciast do pizz jest wegańskich |
Chyba tak, jak dla mnie najbardziej podejrzane są małe osiedlowe pizzerie, które robią dania pizzopodobne - w takich często jest mleko w proszku. |
_________________ <img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/145161.birthday.png" border="0"><img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/143011.birthday.png" border="0">
|
|
|
|
|
honey
Pomogła: 14 razy Dołączyła: 08 Cze 2007 Posty: 428 Skąd: hameryka
|
Wysłany: 2008-04-16, 21:13
|
|
|
w slepach ze zdrowa zywnosci w us mozna spokojnie kupic tzw. ser na pizze beznabialowy.. tak samo sa pyszne ciasta torty ..nawet na zamowienie na urodziny itd. jakie kto sobie zyczy..troche drozsze niz 'normalne skepowe'..ale warto...wiec nie ma po co wzdychac i marzyc , mozna kupic i zjesc wszytko w formie weganskiej... |
_________________ dzisiaj liczy sie tylko teraz,teraz licze tylko na dzisiaj ..a jutro....to sie zobaczy jutro |
|
|
|
|
Capricorn
2radical4u
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 6526
|
Wysłany: 2008-04-16, 21:34
|
|
|
honey napisał/a: | w slepach ze zdrowa zywnosci w us mozna spokojnie kupic tzw. ser na pizze beznabialowy.. tak samo sa pyszne ciasta torty ..nawet na zamowienie na urodziny itd. jakie kto sobie zyczy..troche drozsze niz 'normalne skepowe'..ale warto...wiec nie ma po co wzdychac i marzyc , mozna kupic i zjesc wszytko w formie weganskiej... |
wow, ale fajnie. tak to bym mogła być weganką. |
_________________ this is the strangest life I've ever had...
Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę. |
|
|
|
|
Karolina
Pomogła: 114 razy Dołączyła: 06 Cze 2007 Posty: 4928
|
Wysłany: 2008-04-17, 15:46
|
|
|
W polsce też można kupić bez problemu - jedyne 60zł/kg.... |
_________________ hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/ |
|
|
|
|
Cytrynka
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 962 Skąd: Olympia, USA
|
Wysłany: 2008-04-17, 17:45
|
|
|
honey napisał/a: | w slepach ze zdrowa zywnosci w us mozna spokojnie kupic tzw. ser na pizze beznabialowy.. tak samo sa pyszne ciasta torty ..nawet na zamowienie na urodziny itd. jakie kto sobie zyczy..troche drozsze niz 'normalne skepowe'..ale warto...wiec nie ma po co wzdychac i marzyc , mozna kupic i zjesc wszytko w formie weganskiej... |
Kurcze, a jakie marki tych serów? Ja szukałam, ale sery sojowe miały kazeinę.
Te torty to w normalnych marketach? Muszę obczaić, te co były na wystawie były niewegańskie. |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2008-04-17, 17:49
|
|
|
Cytrynka, Vegan Gourmet np. hxxp://www.imearthkind.com/about_vegan_gourmet_cheese_alter.htm |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
Cytrynka
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 962 Skąd: Olympia, USA
|
Wysłany: 2008-04-17, 18:04
|
|
|
Dzięki. |
|
|
|
|
honey
Pomogła: 14 razy Dołączyła: 08 Cze 2007 Posty: 428 Skąd: hameryka
|
Wysłany: 2008-04-17, 18:11
|
|
|
torty ciasta we 'Whole food market.'.i reszta tez... mimo ze to siec nie wszyscy maja dokladnie to samo..wiec mozesz sprawdzic w wiecej niz jednym sklepie.. |
_________________ dzisiaj liczy sie tylko teraz,teraz licze tylko na dzisiaj ..a jutro....to sie zobaczy jutro |
|
|
|
|
Cytrynka
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 962 Skąd: Olympia, USA
|
Wysłany: 2008-04-17, 20:46
|
|
|
U mnie najbliższy Whole Foods jest w Seattle . |
|
|
|
|
rebTewje
tatanaty
Pomógł: 12 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 1323 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: 2008-04-24, 16:32
|
|
|
majaja, sorry za dilej, jeśli wciąż czekasz na odpowiedź, to jest to jakaś mieścina do której lud wali po alko z Lądka Zdroju, nic więcej nie wiem |
_________________ Widmo krąży nad Europą, widmo weganizmu... |
|
|
|
|
majaja
wybuchowa wredota
Pomogła: 52 razy Dołączyła: 12 Cze 2007 Posty: 3450 Skąd: warszawskie Bielany
|
Wysłany: 2008-04-27, 13:33
|
|
|
Dzięki, Reb, to się rozejrzymy, bo pewnie też będziemy chcieli jakieś "szklane pamiątki" |
|
|
|
|
Alispo
Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-04-27, 14:32
|
|
|
Jadzia napisał/a: | W sumie pewnie większość ciast do pizz jest wegańskich |
oj roznie z tym bywa.taka"prawdziwa"pizza jest bez nabialu teoretycznie..w praktyce roznie;)
tak,ja jadam z Da Grasso |
_________________ facebook.com/dtogon |
|
|
|
|
nitka
SzumiąceWMózguLiście
Pomogła: 46 razy Dołączyła: 20 Cze 2007 Posty: 3490 Skąd: Isle of Man
|
Wysłany: 2008-04-27, 14:36
|
|
|
Cytat: | W sumie pewnie większość ciast do pizz jest wegańskich |
no nie wiem. w standardzie jest ciepłe mleko, w którym rozrabiane są drożdże. Tak łatwo przygotować własną pizzę! Wystarczy mąka, woda, sól i drożdże. ewentualnie mleko sojowe.
a nawet, jeśli w cieście z pizzerii nie ma mleka ani jajka, to sosy są często robione na kostkach bulionowych. |
_________________ cuando tu me hablas?
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/i/i0892kxnl.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"> |
|
|
|
|
Karolina
Pomogła: 114 razy Dołączyła: 06 Cze 2007 Posty: 4928
|
Wysłany: 2008-04-27, 14:41
|
|
|
W naszej pizzerii ciasto podobno wegańskie, sosy też, robią z passaty. pizzeria jest na Królowej jadwigi, na przeciwko multikina - mają tam najlepsze ciasto jakie w życiu jadłam... |
_________________ hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/ |
|
|
|
|
nitka
SzumiąceWMózguLiście
Pomogła: 46 razy Dołączyła: 20 Cze 2007 Posty: 3490 Skąd: Isle of Man
|
Wysłany: 2008-04-27, 14:41
|
|
|
Lily napisał/a: | 10 zł za 190 gramów... to już bym wolała zrezygnować z sera... |
no, ja też nie wydałabym tyle kasy na ser, a ponieważ pół życia spędzam ostatnio w kuchni korzystam z przepisów na ser żółty hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=100780#100780]Agnieszki Biernat |
_________________ cuando tu me hablas?
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/i/i0892kxnl.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"> |
Ostatnio zmieniony przez nitka 2008-04-27, 15:00, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
|