Kiełki |
Autor |
Wiadomość |
Mia
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 20 Sie 2010 Posty: 843 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2012-01-27, 00:13
|
|
|
bronka napisał/a: | Mia, mi też słonecznika wychodzą taki karłowate i pikantne.
Nie mam czasu przekopywać wątku, ale coś mi świta, że ktoś pisał o hartowaniu nasion w lodówce. | dzięki, przekopię się w takim razie przez te 14 stron, skoro jest nadzieja |
_________________ <img src="hxxp://lpmf.lilypie.com/k22pp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Premature Baby tickers" /><img src="hxxp://lbdf.lilypie.com/t1frp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Pregnancy tickers" /><img src="hxxp://davm.daisypath.com/f7xmp2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Anniversary tickers" />
Mój blog parentingowy: hxxp://ronja.pl/ |
|
|
|
|
MartaJS
Pomogła: 101 razy Dołączyła: 04 Wrz 2010 Posty: 6041 Skąd: Kosieczyn
|
Wysłany: 2012-01-27, 08:18
|
|
|
A wyszły wam kiedyś z gryki? Ja kupiłam grykę na kiełki, a ona wschodzić nie chce, już dwie próby i pojedyncze kiełeczki tylko, takie marne. Próbowałam w kiełkownicy, może teraz podkiełkuję ją najpierw w słoiku, a potem przesypię do kiełkownicy albo co.
Czas kiełkowy właśnie nadszedł, najbardziej lubię soczewicowe. Moje dziecko natomiast oszalało na punkcie rzeżuchy i wciąga samo w dużych ilościach prosto z uprawy, a jak zabrać, domaga się głośno |
_________________
hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com |
|
|
|
|
gosia_w
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Wrz 2008 Posty: 5545 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2012-01-27, 08:19
|
|
|
MartaJS, mi się gryka też nie udała. |
|
|
|
|
MartaJS
Pomogła: 101 razy Dołączyła: 04 Wrz 2010 Posty: 6041 Skąd: Kosieczyn
|
Wysłany: 2012-01-27, 08:22
|
|
|
A z buraków? |
_________________
hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com |
|
|
|
|
bronka
Supergirls don t cry
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 02 Lip 2009 Posty: 6426
|
Wysłany: 2012-01-27, 10:56
|
|
|
MartaJS napisał/a: | A wyszły wam kiedyś z gryki? |
Mi. Po kilku podejściach, ale były gorzkie- nie do zjedzenia |
|
|
|
|
maga
mama Zioma
Pomogła: 79 razy Dołączyła: 03 Cze 2008 Posty: 4625 Skąd: sielsko izersko
|
Wysłany: 2012-01-27, 14:47
|
|
|
mnie też. Były obrzydliwe - gorzkie i twarde. Noł łej |
_________________
|
|
|
|
|
Kikuś
Dołączyła: 02 Lut 2012 Posty: 13
|
Wysłany: 2012-02-02, 12:58
|
|
|
Może to lekki offtop ale dziś zaczęły mi kiełkować pestki liczi i nie wiem co dalej z nimi robić....czy poczekać aż trochę wypuszcza korzonka czy od razu wsadzać do ziemi...Czy ktoś z was sadził może kiedyś liczi?? jak to wygląda jak urośnie?? |
|
|
|
|
MartaJS
Pomogła: 101 razy Dołączyła: 04 Wrz 2010 Posty: 6041 Skąd: Kosieczyn
|
Wysłany: 2012-02-02, 13:05
|
|
|
A ja mam jeszcze pytanie, czy ktoś kiełkował quinoa? To w sumie ziarenka są, nie? To powinny wykiełkować. |
_________________
hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com |
|
|
|
|
bronka
Supergirls don t cry
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 02 Lip 2009 Posty: 6426
|
Wysłany: 2012-02-02, 13:21
|
|
|
MartaJS napisał/a: | To w sumie ziarenka są, nie? |
są skaryfikowane ( ścierane) żeby pozbyć się zewnętrznej warstwy zawierającej saponiny.
Na logikę- kiełkować nie powinny, ale ktoś pisał, ze kiełkował. |
|
|
|
|
majaja
wybuchowa wredota
Pomogła: 52 razy Dołączyła: 12 Cze 2007 Posty: 3450 Skąd: warszawskie Bielany
|
Wysłany: 2012-02-03, 16:01
|
|
|
Kikuś napisał/a: | Może to lekki offtop ale dziś zaczęły mi kiełkować pestki liczi i nie wiem co dalej z nimi robić.... | poczekałabym, aż będzie korzonek by na pewno wsadzić korzeniem w dół. Raczej nie będzie ci kwitło i owocowało, trzeba by mieć szczepkę, pamietaj by nie obracać, by zawsze z tej samej strony miało światło, żadne drzewa i krzewy nie lubią obracania. Liczi nie hodowałam, awokado mi kiedyś całkiem spore urosło i padło po przeprowadzce, z daktylami mi nie idzie. Poluję na okazję przytachania jakieś cytryny do domu z palmiarni, ale w W-wie to trudne
[ Dodano: 2012-02-03, 16:03 ]
a w temacie, nabyłam wiesiołek, kiełkował to ktoś? |
|
|
|
|
bronka
Supergirls don t cry
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 02 Lip 2009 Posty: 6426
|
Wysłany: 2012-02-03, 16:26
|
|
|
majaja napisał/a: | a w temacie, nabyłam wiesiołek, kiełkował to ktoś? |
Śluzuje niemiłosiernie. Gorzki |
|
|
|
|
majaja
wybuchowa wredota
Pomogła: 52 razy Dołączyła: 12 Cze 2007 Posty: 3450 Skąd: warszawskie Bielany
|
Wysłany: 2012-02-03, 18:46
|
|
|
bronka napisał/a: | Śluzuje niemiłosiernie. Gorzki | dzięki za info, to poczekam z nim, aż będe miała zbędny słiok |
|
|
|
|
Kikuś
Dołączyła: 02 Lut 2012 Posty: 13
|
Wysłany: 2012-02-04, 08:31
|
|
|
majaja napisał/a: | Raczej nie będzie ci kwitło i owocowało, trzeba by mieć szczepkę, pamietaj by nie obracać, by zawsze z tej samej strony miało światło, żadne drzewa i krzewy nie lubią obracania.
z daktylami mi nie idzie. Poluję na okazję przytachania jakieś cytryny do domu z palmiarni, ale w W-wie to trudne |
Nie oczekuje z niego owoców ale ciekawa jestem jakie ma listeczki i czy ten "krzaczek" będzie wyglądać ładnie
Daktyle kiedyś chodowałam z bardzo dobrym skutkiem....rosły u mnie chyba z 11 czy 12 lat , tyle, że one bardzo wolno rosną....ok jeden listek na rok wypuszczają...przez te 11 lat wyrosły na wysokość tak ok 140 cm... Jeszcze jedno pytanie mi się nasuwa -co to znaczy, że Ci "nie idzie"?? Bo ja swoje pesteczki włożyłam do miseczki z ligniną i trzymałam cały czas w wilgoci i one wykiełkowały chyba po 3 miesiącach (tzn łupinka zaczęła pękać) albo i może nawet dłużej...dawno to było i nie pamiętam dokładnie, wiem, że juz miałam je właśnie wyrzucać gdy zauważyłam, że skorupka pęka poczekałam aż dosyc sporo tego wyrosło i zasadziłam
Ps. palmy lubią wąskie a wysokie doniczki |
|
|
|
|
ana138
vel uma ;)
Pomogła: 20 razy Dołączyła: 22 Sty 2011 Posty: 3886 Skąd: Irlandia
|
Wysłany: 2012-02-11, 21:30
|
|
|
jesli juz była o tym mowa, z góry przepraszam mam problem z kiełkami rzodkiewki. za każdym razem maja takie dziwne włoski, jakby pleśń. nie wiem, czy taki ich urok czy cos robie źle? inne kiełki wychodzą ok.
heeeeelp |
_________________ hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl]
|
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2012-02-11, 21:31
|
|
|
ana138, to są korzonki
[ Dodano: 2012-02-11, 21:33 ]
Konkretniej hxxp://pl.wikipedia.org/wiki/W%C5%82o%C5%9Bniki |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
MartaJS
Pomogła: 101 razy Dołączyła: 04 Wrz 2010 Posty: 6041 Skąd: Kosieczyn
|
Wysłany: 2012-02-11, 21:46
|
|
|
Zrobiłam kiełki gryki, któreś tam podejście. Wykiełkowało może 5 ziaren. Ale były dobre. Tyle że większość w ogóle nie wykiełkowała.
Wykiełkowałam też buraki i podobny efekt.
Poza wymienionymi eksperymentami, hurtowo kiełkuję rzeżuchę i soczewicę, chyba idzie wiosna |
_________________
hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com |
|
|
|
|
ana138
vel uma ;)
Pomogła: 20 razy Dołączyła: 22 Sty 2011 Posty: 3886 Skąd: Irlandia
|
Wysłany: 2012-02-11, 23:14
|
|
|
Lily, dzieki. a ja głupia wywaliłam, bo myslałam, ze mi splesniały |
_________________ hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl]
|
|
|
|
|
cynamon
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 14 Kwi 2010 Posty: 237 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2012-06-18, 10:36
|
|
|
To ja z pytaniem po nocy cierpienia mojego i męża: czy da się zatruć kiełkami dyni? Były piekielnie gorzkie, ale uznaliśmy że to wynika z miksu w koktajlu nie ich właściwości i wypiliśmy. Cierpienia trwały 12h Jakaś masakra. Nie mogę w necie nic na ten temat znaleźć. Czy ktoś coś wie? Bo jedyne, co przychodzi mi do głowy to że gorzkie = trujące. Ale dlaczego tak się stało? To były kiełki hodowane przeze mnie w domu, nic kupnego. |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://tolabombola.wordpress.com]BLOG TOLI - zapraszam po dostęp na priva
hxxp://wrzesniowe.wordpress.com/]CIĄŻOWY BLOG KALINY |
|
|
|
|
renka
mama sama
Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Sie 2007 Posty: 3354 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2012-08-14, 08:21
|
|
|
Nie wiecie czy te kielki w sprzedazy sa pryskane czyms? |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
Ostatnio czytane:
1) HAWKINS P., Dziewczyna z pociągu
hxxp://bonito.pl/k-1098909-dziewczyna-z-pociagu
2) KRAJEWSKI M., Władca liczb
hxxp://bonito.pl/k-1318363-wladca-liczb
3) KRAJEWSKI M., Arena szczurów
hxxp://bonito.pl/k-1301314-arena-szczurow
|
|
|
|
|
MartaJS
Pomogła: 101 razy Dołączyła: 04 Wrz 2010 Posty: 6041 Skąd: Kosieczyn
|
Wysłany: 2012-08-14, 08:24
|
|
|
renka napisał/a: | Nie wiecie czy te kielki w sprzedazy sa pryskane czyms? |
Teoretycznie nie powinny, w praktyce - cholera wie.
Co do zatrucia kiełkami (poprzedni post), wydaje mi się, że kiełki mogły być podpsute/rozwijała się w nich już niewidoczna pleśń - dlatego były gorzkie i dlatego tak zadziałały. |
_________________
hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com |
|
|
|
|
Marchefka
Dołączyła: 29 Cze 2011 Posty: 52
|
Wysłany: 2012-11-27, 17:30
|
|
|
Mam pytanie odnośnie kiełkowania słonecznika - kiełkuję z powodzeniem rzodkiewkę (uwielbiamy wszyscy), lucernę czy rzeżuchę ale słonecznik - porażka. Za każdym razem po prostu zaczyna śmierdzieć i może jedno,dwa ziarna puszcza słabe pędy i na tym koniec, nie wiem czy on może potrzebuje innego sposobu, innych warunków? Wszystkie pozostałe normalnie na kiełkownicy dają radę... |
|
|
|
|
lilias
Pomogła: 25 razy Dołączyła: 15 Sie 2012 Posty: 1013
|
Wysłany: 2012-11-27, 17:34
|
|
|
hxxp://www.beawkuchni.com/category/kielki tu powinno byc o słoneczniku. czytałam, że ze słonecznika zdejmuja łupinkę, ale dokładnie co i jak teraz nie pamietam
hxxp://www.beawkuchni.com/2009/03/wiosennie-kiekowo-sniadaniowo.html |
|
|
|
|
ropuszka
Pomogła: 6 razy Dołączyła: 17 Maj 2012 Posty: 576 Skąd: Wro / B-c
|
Wysłany: 2012-11-27, 23:55
|
|
|
ja wystartowałam z ciecierzycą i teraz nie wiem co mam z nią zrobić.
na surowo mi nie smakuje jak ją przygotować ? |
|
|
|
|
lilias
Pomogła: 25 razy Dołączyła: 15 Sie 2012 Posty: 1013
|
Wysłany: 2012-11-28, 07:13
|
|
|
hxxp://urodaizdrowie.pl/kuchenne-pogawedki-ciecierzyca
tu jest jakiś przepis na zużycie kiełków ciecierzycy nie próbowałam
hxxp://www.vismaya-maitreya.pl/naturalne_leczenie_wartosci_odzywcze_kielkow_roslin.html
a tu doczytałam, ze kiełków ciecierzycy nie wolno jeść na surowo
hxxp://www.insomnia.pl/Kie%C5%82ki-t179609.html
tu napisali, że przerośnięte są gorzkie |
|
|
|
|
kkaachaa
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 11 Maj 2011 Posty: 167 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2012-11-28, 13:24
|
|
|
Marchefka, ja wysiewam nasionka (w łupinach) do ziemi w doniczce. Wcześniej moczę je przez kilka godzin. Nic nie pleśnieje, rośnie ekspresowo. Smakuje wybornie. |
|
|
|
|
|