wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Afirmacje
Autor Wiadomość
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2008-02-24, 18:55   

Cytat:
Wiem co mówię, mi się wiecznie spieszy i czasem tym pośpiechem niepotrzebnie się w kłopoty pakuję.

potwierdzam ;)

Cytat:
Ja bym poprosiła, ale znając mnie i moje nastawienie to i tak nic by mi one nie dały...

to wpierw nad nastawieniem popracuj ;)


zuza_ miło, że w końcu sie uaktywniłaś ;)
 
 
Ania33 

Dołączyła: 29 Cze 2007
Posty: 191
Skąd: Lubań Śl./UK
Wysłany: 2008-02-24, 19:37   

Procz afirmacij proponuje tez wieczorna modlitwe na dany temat.
Skuteczne gdy sie wierzy w jej skutek i mowi wszystko z wiara i przekonaniem.
Wizualizacja jest tu jak najbardziej pomocna.
Dziala.
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2008-02-24, 20:46   

pao napisał/a:
to wpierw nad nastawieniem popracuj ;)

nie potrafię
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2008-02-24, 21:57   

lily, jak masz takie nastawienie i nie chcesz go zmienić to przynajmniej nie marudź bo to jak masz to Twój wybór :)
 
 
zuza_ 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 17
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2008-02-24, 22:30   

aguś, oczywiście że możesz. Poproszę o PW.

lily, na zmianę nastawienia też są afirmacje ;-)
 
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2008-02-24, 22:58   

Cytat:
lily, na zmianę nastawienia też są afirmacje


bo i o tym myślałam :) by coś zmienić przede wszystkim trzeba chcieć.

stosowanie afirmacji nie wymaga jakiś szczególnych zdolności. wystarczy systematycznie powtarzać ;)
 
 
renka 
mama sama

Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Sie 2007
Posty: 3354
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-02-25, 06:50   

Ja moge tez polecic gotowe juz karty do afirmacji, np.

hxxp://www.foley.com.pl/index.php?dz=6&Kt=19&Id=48

albo afirmacje na kasecie/plycie:

hxxp://www.foley.com.pl/index.php?dz=6&Kt=10&Id=37
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://alterna-tickers.com]

Ostatnio czytane:
1) HAWKINS P., Dziewczyna z pociągu
hxxp://bonito.pl/k-1098909-dziewczyna-z-pociagu
2) KRAJEWSKI M., Władca liczb
hxxp://bonito.pl/k-1318363-wladca-liczb
3) KRAJEWSKI M., Arena szczurów
hxxp://bonito.pl/k-1301314-arena-szczurow

 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2008-02-25, 08:24   

Kiedyś obejrzałam program o afirmacji w TVN Style i jakoś tak bardzo wiarygodnie brzmiało to, co tam mówili i nawet próbowałam sobie robić afirmację, niestety nie udało mi się pamietać o tym, żeby ją powtarzać 21 dni. Może powtórzę, bo ciągle wierzę, że może pomóc.
Lily powinnaś spróbować. Też powinnam.
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
zuza_ 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 17
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2008-02-25, 09:02   

To w takim razie powiem jeszcze jedną rzecz. Wyjaśni ona dlaczego czasem trudno przebrnąć przez cały cykl.

W pierwszych dniach afirmowania zwykle (to nie dotyczy wszystkich, ale jakieś uogólnienie zauważono) następuje wzrost samopoczucia, coś jakby większy optymizm - w efekcie czujemy się lepiej.

Po mniej więcej tygodniu następuje wyparcie treści afirmowanej przez naszą podświadomość i następuje zasadniczy spadek samopoczucia. Pojawia się rezygnacja, czasem poczucie, że to co się robi, nie ma sensu. Bardzo ważne jest, by przetrwać te kilka dni, mimo że są najtrudniejsze.

Następnie po tym przesileniu nasze samopoczucie już tylko się poprawia, a afirmacja zaczyna odnosić skutek. I chociaż samopoczucie rośnie wolniej, to w ostatecznym efekcie jest lepsze niż w początkowej "euforii'" :)

Dlatego tym mniej wytrwałym polecam powiesić sobie na ścianach, w różnych miejscach, przypominaczki i nie robić przerwy nawet na jeden dzień. Jak zrobicie na jeden, to zrobicie i na dwa itd.
 
 
 
Ewa
[Usunięty]

Wysłany: 2008-02-25, 09:07   

zuza_ napisał/a:
Po mniej więcej tygodniu następuje wyparcie treści afirmowanej przez naszą podświadomość i następuje zasadniczy spadek samopoczucia.

Dzięki za to wyjaśnienie. Teraz rozumiem, dlaczego moje wszelkie afirmacje do tej pory kończyły się mniej więcej po tygodniu :roll:
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2008-02-25, 09:12   

To ciekawe, co mówisz zuza, w takim razie powinnam spróbować jeszcze raz.
A można dziecku zaproponować afirmację? (7-mio letniemu?)
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
zuza_ 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 17
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2008-02-25, 09:23   

Dzieciom można podsuwać afirmacje, ale to się wtedy robi zupełnie inaczej.

Najlepiej jest wymyślić zabawę, w której dziecko, usłyszawszy parę razy afirmację od rodziców, przekona się naocznie, że TAK JEST. Niestety minus taki, że jak rodzice nie mają tego ugruntowanego, a mówią coś dziecku, to efekty bywają nieciekawe.

Np: Mamusia powtarza synkowi, że jest piękny, ale sama uważa o sobie, że jest brzydka. Dziecko słyszy co mama mówi, ale jednocześnie odbiera podświadomie jej stan umysłu, zatem dostaje dwie sprzeczne informacje.

Także, jeżeli chodzi o dzieci... Proponuję przemycać afirmacje w ciągu dnia. Podrzucać dzieciom afirmacje w zabawach, może niech dzieci sobie układają piosenki na takie tematy. Dodatkowo warto spróbować w sytuacjach dla dziecka stresowych również mówić mu pozytywy.

Np: dziecko nie radzi sobie z matmą. Siedzimy z nim już kilka dni i nic z tego nie wychodzi. To zamiast się wkurzać, że marnujemy czas, krzyczeć, że się dziecko nie stara, że nie myśli i że wogóle jest głupie, znacznie lepiej jest wtedy właśnie mówić mu: "Dasz radę się tego nauczyć, możesz się tego nauczyć, już Ci świetnie idzie, zobacz ile już się nauczyłeś." itp.

Oczywiście jeżeli dziecko podpatrzy co robi mamusia i stwierdzi, że ono też tak chce, to bez wahania należy wyjaśnić zasady pisania afirmacji jakie podałam wcześniej, pomóc ułożyć dla dziecka afirmację, i pisać je razem. To znaczy mama swoją, dziecko swoją :)

Przykłady prostych afirmacji dla dziecka:
1. Ja ... jestem kochany.
2. Ja ... jestem bogaty.
3. Ja ... jestem wesoły.
4. Ja ... dobrze się uczę.
5. Ja ... mam czas na zabawę.

i cokolwiek przyjdzie Wam do głowy.

Byle tylko było w czasie dokonanym, że to już jest, byle nie zawierało słowa nie i byle nie wkręcało rywalizacji. "jestem najlepszy" <---- to ŹLE.

Pamiętajcie, że afirmacja to takie zdanie, które jest prawdziwe dla każdego człowieka, absolutnie każdego.

P.S. Dzieci też mogą być bogate. ;)
 
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2008-02-25, 09:27   

zuza_ napisał/a:

Oczywiście jeżeli dziecko podpatrzy co robi mamusia i stwierdzi, że ono też tak chce, to bez wahania należy wyjaśnić zasady pisania afirmacji jakie podałam wcześniej, pomóc ułożyć dla dziecka afirmację, i pisać je razem. To znaczy mama swoją, dziecko swoją :)

No, własnie o czymś takim myślałam.
Daniel chce robić to, co ja, poza tym chyba też oglądał ten program.
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
zuza_ 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 17
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2008-02-25, 09:32   

W takim razie porozmawiaj z Danielem na temat tego jaką afirmację chciałby pisać.

Proponuję zacząć właśnie od takich krótkich, prostych i niby dość oczywistych. Choć oczywiście najlepiej, żeby Daniel sam sobie coś dobrał. Dzieci mają niesamowitą intuicję, warto jej zaufać.
 
 
 
agus 


Pomogła: 44 razy
Dołączyła: 11 Cze 2007
Posty: 1050
Skąd: Biała Podl./So'ton
Wysłany: 2008-02-25, 10:02   

zuza_ napisał/a:
afirmacja to takie zdanie, które jest prawdziwe dla każdego człowieka, absolutnie każdego

No właśnie, czy na przykład na miłość zasługuje każdy? Seryjny morderca i gwałciciel też? To budzi moje opory.

Co robić, gdy takie wewnętrzne przekonania uparcie nie chcą odpuścić? Jak afirmować, gdy wtrąca się oceniające "ale"?
 
 
zuza_ 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 17
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2008-02-25, 10:10   

Proponuję w afirmacjach skupiać się tylko na sobie. Zastanów się, czy Ty zasługujesz na miłośc. Jeżeli to nie budzi twego sprzeciwu możesz śmiało afirmować.

Ja ... mam w sobie miłość.
Ja ... jestem miłością.
Ja ... działam z miłością.

itp.

Jeżeli natomiast masz jakieś opory, to wtedy właśnie przychodzi nam z pomocą afirmacja:

Ja ... zasługuję na miłość.
Ja ... zasługuję na szczęście.
Ja ... zasługuję na bogactwo.

Rozumiem, że niektóre rzeczy mogą budzić sprzeciw, szczególnie kiedy ma to dotyczyć wszystkich ludzi. Nie chcę tu wchodzić w polemikę na ten temat. Ważne jest, żeby afirmacja NAM nie szkodziła. A żeby tak było trzeba uwzględnić innych ludzi też. Nie jesteś wstanie zaakceptować absolutnie wszystkich bez wyjątku, to możesz ograniczyć ten zbiór np do ludzi, którzy są "moralnie" poprawni. (Tylko nie wykluczaj tych co to ich nie lubisz ;) )

Dzięki temu Twoje afirmacje będą mogły być sprawdzone pod kątem uniwersalności, a nie będzie to budzić u Ciebie sprzeciwu.
_________________
"Prawdziwa moc w swojej naturze jest zasadniczo miękka."
 
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2008-02-25, 10:11   

zuza_ napisał/a:
Po mniej więcej tygodniu następuje wyparcie treści afirmowanej przez naszą podświadomość i następuje zasadniczy spadek samopoczucia. Pojawia się rezygnacja, czasem poczucie, że to co się robi, nie ma sensu. Bardzo ważne jest, by przetrwać te kilka dni, mimo że są najtrudniejsze.

Dlatego moje afirmacje szybko się kończą. Druga sprawa, że kiedyś dane mi było uczestniczyć w psychoterapii i afirmacje nie wytrzymują porównania... wydają się śmieszne, prymitywne, nie docierają do przyczyn, choć oczywiście są kuszące - taka droga na skróty. Inna rzecz jeszcze to to, że najpierw ponoć powinniśmy oczyścić się z negatywnych przekonań zanim zabierzemy się za wprowadzanie pozytywnych. A to po pierwsze jest trudne (właściwie nie wiem, jak to miałoby wyglądać), po drugie wymaga znowu grzebania w bolesnych historiach z przeszłości, czego ja osobiście unikam, bo nie mogę tego znieść. Za dużo tego bólu już było.
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
zuza_ 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 17
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2008-02-25, 10:28   

Faktycznie afirmacje bywają mniej skuteczne, kiedy w naszej podświadomości są silne negatywne przekonania, ale nie zmienia to faktu, że nadal mogą pomóc. Tylko tyle, że dłużej to trwa. :) Mimo wszystko warto spróbować.

Jest kilka metod oczyszczania negatywów. Są również takie, które nie wymagają grzebania w przeszłości i w przykrych wspomnieniach. Wszystkie działają, ale w różnym czasie. Są też takie negatywne wspomnienia, które ciężko przetrawić, jeżeli się ich nie odreaguje - to znaczy nie przeżyje jeszcze raz, ale z innej perspektywy.

Po za tym oczyszczanie umysłu i wprowadzanie zmian na lepsze jest miłe, łatwe, przyjemne i skuteczne ;-)

Ja ... z łatwością, przyjemnością i skutecznie zmieniam swoje negatywne przekonania na pozytywne.

P.S. Jeżeli będzie zapotrzebowanie, to mogę pomyśleć nad opisaniem jednej metody, która jest bezpieczna do stosowania w domu samodzielnie :)

P.S.2 Od razu powiem, że nie polecam grzebania w przeszłości i negatywnych wspomnieniach samemu, bez pomocy doświadczonej osoby. Można sobie w ten sposób zaszkodzić, łącznie z wpędzeniem się w stany depresyjne.
_________________
"Prawdziwa moc w swojej naturze jest zasadniczo miękka."
 
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2008-02-25, 10:35   

zuza_ napisał/a:
P.S.2 Od razu powiem, że nie polecam grzebania w przeszłości i negatywnych wspomnieniach samemu, bez pomocy doświadczonej osoby. Można sobie w ten sposób zaszkodzić, łącznie z wpędzeniem się w stany depresyjne.

ja mam już niestety rozgrzebane, a grzebanie w towarzystwie mi nigdy nie wychodziło, ja po prostu nie potrafię o tym mówić/ nie chcę, nie wychodzi mi...
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
zuza_ 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 17
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2008-02-25, 10:51   

Lily posłałam Ci PW.
_________________
"Prawdziwa moc w swojej naturze jest zasadniczo miękka."
 
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2008-02-25, 11:40   

Cytat:
No właśnie, czy na przykład na miłość zasługuje każdy? Seryjny morderca i gwałciciel też? To budzi moje opory.

wiesz, ci ludzie nie urodzili sie tacy. też zasługują na miłość, bogactwo i piękno ale sami w to nie wierzą zatem i ich ścieżki prowadzą pomijając wszystko co ważne w życiu. dlatego tym bardziej życzę im by tego wszystkiego mogli doświadczyć całym swym istnieniem, bo wtedy zrozumieją ogrom krzywd jakich zarówno doznali jak i zadali. póki nie doświadczą tej pięknej, prawdziwej i czystej emocji, energii, miłości, bogactwa będą tkwili w tym okropnym bagnie jakie nas wszystkich przeraża.


Cytat:
taka droga na skróty.

jeśli droga na skróty to czemu za trudna dla Ciebie? tu też trzeba włożyć prace i jak widzisz po sobie wcale nie taka lekką ;) niemniej powodzenia życzę :)
 
 
magdusia 

Pomogła: 42 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 1992
Skąd: HRLM
Wysłany: 2008-02-25, 12:09   

pao napisał/a:
yś moim Ojcem i moją Matką, Powodzeniem i Radością;
Jam dzieckiem Twoim, obrazem i dziedziczką;

piękna jest ta afirmacja,dokładnie w moim nastroju :-D
Pao kochana masz jeszcze jakieś inne teksty pisane w tym duchu?
_________________

hxxp://alterna-tickers.com]
"Każdy jest geniuszem. Ale jeśli zaczniesz oceniać rybę pod względem jej zdolności wspinania się na drzewa, to przez całe życie będzie myślała, że jest głupia." A. Einstein
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2008-02-25, 12:16   

magdusia, pisz do zuzy_ po "gotowce" ;)
 
 
magdusia 

Pomogła: 42 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 1992
Skąd: HRLM
Wysłany: 2008-02-25, 12:24   

oki,dziękuję :-)
_________________

hxxp://alterna-tickers.com]
"Każdy jest geniuszem. Ale jeśli zaczniesz oceniać rybę pod względem jej zdolności wspinania się na drzewa, to przez całe życie będzie myślała, że jest głupia." A. Einstein
 
 
Ewa
[Usunięty]

Wysłany: 2008-02-25, 13:13   

zuza_ napisał/a:
P.S. Jeżeli będzie zapotrzebowanie, to mogę pomyśleć nad opisaniem jednej metody, która jest bezpieczna do stosowania w domu samodzielnie :)

Opisuj :-D
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,34 sekundy. Zapytań do SQL: 12