wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
pasta do zebow
Autor Wiadomość
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2008-09-10, 10:59   

Za moich czasów mówili tylko, żeby przynieść szczoteczki, o zgodę nie pytali :| Nie wiedziałam wtedy, że fluor jest trujący, a pewnie niejedno dziecko trochę tego połknęło. Moja siostrzenica teraz dostawała albo nawet ciągle dostaje fluor w kroplach, oczywiście z zalecenia lekarza...
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Ewa
[Usunięty]

Wysłany: 2008-09-10, 12:13   

kofi napisał/a:
Byłam przekonana, że fluoryzacja w szkole odeszła do przeszłości. Otóż nie.
Poważnie? Jestem w szoku :shock:
U nas za to widzę mleczko w kartonikach, ale co dziwne mnie nie pytali o nic, a Gabryś nie dostaje. Ciekawe czy sam strzelił wykładem i pani mnie już woli nawet nie zagadywać... ;) Dziś pierwsze zebranie dla rodziców, ciekawe co się dowiemy.
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2008-09-10, 13:58   

U nas trzeba się na to mleko zapisywać, więc się po prostu nie zpiszemy. Daniel nosi Alpro i wszyscy myślą, że to zwykłe. Za to wczoraj jego wafle ryżowe wzbudziły zainteresowanie - tylko jedno dziecko wiedzialo co to jest :shock:
U nas na zebraniu był R.;
najpierw wystąpiła pani katechetka,
potem pani od angielskiego,
potem pani logopeda,
potem pani pielęgniarka, która zapowiedziała
panią z poradni rehabilitacyjnej, która również wystąpiła.
A ostatni kwadrans przypadł w udziale wychowawczyni ;-)
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
Ewa
[Usunięty]

Wysłany: 2008-09-10, 14:02   

kofi napisał/a:
najpierw wystąpiła pani katechetka,
potem pani od angielskiego,
potem pani logopeda,
potem pani pielęgniarka, która zapowiedziała
panią z poradni rehabilitacyjnej, która również wystąpiła.
A ostatni kwadrans przypadł w udziale wychowawczyni

O mamo, już się boję 8-) :mrgreen:
 
 
bodi 
lucky lucky me :)


Pomogła: 91 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 4234
Skąd: UK
Wysłany: 2008-09-10, 14:08   

pani katechetka na początku, a wychowawczyni na końcu :?
_________________

 
 
frjals 
ískalt tófa


Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1706
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2008-09-11, 14:27   

Też dostaliśmy druczek o fluoryzacji. Rozmawiałam krótko z wychowawczynią, która wcale nie była zaskoczona, że nie chcielibyśmy. Mówiła, że pasty i tak teraz zawierają fluor, więc właściwie nie jest to tak konieczne, i że ząbki się plamią od tego, no w każdym razie luzik.
_________________

 
 
Marcela

Pomógł: 38 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1417
Wysłany: 2008-09-11, 15:29   

W podstawówce ta ciągła fluoryzacja była dla mnie prawdziwą zmorą... Inne dzieci olewały sprawę, ale nie ja ;-) , nie wylewałam paskudnej zawartości kubeczka, tylko szczotkowałam i szczotkowałam... Taka jakaś porządna byłam. No i teraz dolne jedynki mam na stałe przebarwione. (Dentysta twierdzi, ze to "przefluoryzowane"). Nawet nie chce mi się myśleć jakie są jeszcze inne skutki nadmiaru fluoru....
 
 
loika 

Pomogła: 24 razy
Dołączyła: 20 Paź 2007
Posty: 346
Wysłany: 2008-09-13, 08:59   

Karolina napisał/a:
Od 3 tygodni używam pasty bez fluoru Ziaja...no i zaczęła się masakra. Na śniadanie zjadłam sałatkę owocową i tak bolą mnie zęby, że nie mogłam normalnie umyć zębów a teraz nie mogę jeść...
Wcześniej używałam Elmex do zębów wrażliwych i bardzo mi pomagała. Czy są podobne pasty działające ochronnie ale bez fluoru?


Karolina, pasta sensodyne classic (w czrewono-białym opakowaniu), nie zawiera fluoru. Mi bardzo pomogła przy nadwrażliwości.
_________________
hxxp://www.alterna-tickers.com]
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2008-09-14, 22:01   

Loika dzięki:)
Własnie przeczytałam w Polityce, że Cyganie myją zęby solą ;-)
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
vegAnka 


Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 1319
Skąd: Belgia
Wysłany: 2008-09-16, 16:10   

loika napisał/a:
Karolina, pasta sensodyne classic (w czrewono-białym opakowaniu), nie zawiera fluoru
sensodyne jak sie nie myle nie jest veganskie.... :-?

Karolina napisał/a:
Własnie przeczytałam w Polityce, że Cyganie myją zęby solą
no i maja racje :lol:

dziadek G. myl zeby sola przez cale zycie.
_________________
<img src="hxxp://lb4f.lilypie.com/eYYdp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fourth Birthday tickers" />
<img src="hxxp://davf.daisypath.com/c79mp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Anniversary tickers" />
 
 
Kitten 


Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 06 Wrz 2007
Posty: 1197
Wysłany: 2008-09-16, 16:26   

Ja używam Lavery do wrażliwych zębów (jest wegańska) i sprawdza się - dziąsła przestały reagować bólem na słodkie/zimne/szczotkowanie. Niestety, ta pasta zawiera sorbitol...

A pani w sklepie, zachwalała mi jakieś francuskie cudo na bazie glinki. Rzecz do przemyślenia, gdy w Laverze zacznie wyłazić dno ;-)


Fluoryzację miałam kilka razy w podstawówce, ale zwykle się zapominało szczoteczki i szorowało zęby palcem ;-) . Śladów typu plamy nie mam, a zęby mam generalnie bardzo zdrowe (2 małe wypełnienia). Widać, miałam szczęście ;-)
_________________
hxxp://www.suwaczek.pl/]
 
 
Elikd 
Elik

Dołączyła: 25 Wrz 2008
Posty: 1
Skąd: Lublin
Wysłany: 2009-11-05, 21:53   

Wrr.. odgrzewam temacik bo właśnie chciałam dziecku i sobie przypomnieć o szkodliwości fluoru/fluoryzacji. Ola, moja 3-cio klasistka oznajmiła iż ząbki miała fluoryzowane we środę, bez pytania mnie o zgodę. W tamtym roku nie zgodziłam się, więc tym bardziej się wkurzyłam. Jutro idę nakopać komuś do szkoły :evil:
Przy okazji chciałam się ponownie przywitać bo dłuuugo mnie na forum nie było.
Swoją drogą czy oni faktycznie nie muszą mieć zgody rodzica?
 
 
puszczyk 


Pomogła: 102 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 5319
Wysłany: 2009-11-06, 07:24   

Kamil miał przynieść do szkoły szczoteczkę stąd dowiedziałam się o planowanej fluoryzacji, a w zeszłym roku dawali nam do podpisania zgodę, więc u nas też się zmieniło na gorsze.
Ostatnio zmieniony przez puszczyk 2009-11-06, 10:51, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2009-11-06, 08:22   

Myślę, że nic nie można bez zgody rodziców. Nawet zajrzeć we włosy - musieliśmy podpisywać zgodę, bo podobno wszy się pojawiły w szkole. :roll:
U nas też nie trzeba było zgody podpisywać - mam nadzieję, że obowiązuje ta z ubiegłego roku, ja nie daję szczoteczki. Jakby ktoś pytał mówię, zresztą zgodnie z prawdą, że Daniel połyka pastę i boję się, że ten żel też połknie.
To się podłączę z pytaniem - co myślicie o lakowaniu?
Dentystka nas namawiała dość natrętnie (więc z niej zrezygnowałam), sama nie wiem, D. w wieku 8 lat miał 2 ubytki i to w mleczakach, to chyba nie za wiele.
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
puszczyk 


Pomogła: 102 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 5319
Wysłany: 2009-11-06, 10:54   

Lakierują też środkiem z fluorem, więc to prawie to samo (swoją drogą lakowanie to co innego niż lakierowanie). Kamil miał lakierowane, bo nie zdawałam sobie z tego sprawy. :roll:
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2009-11-06, 10:59   

puszczyk napisał/a:
swoją drogą lakowanie to co innego niż lakierowanie

Ojej, nie wiedziałam, chyba użyła terminu "lakowanie"...
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
Agnieszka 

Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5199
Wysłany: 2009-11-06, 11:23   

kofi: moje dziecko jest jedynym w klasie, nie wyraziłam zgody, podobnie jak na inne rzeczy typu mleko itd
lubię pasty Himalaya choć czasem jako podpalcz używam takich b miętowych z fluorem
 
 
Tempeh-Starter 
aktywny zarodnik


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 811
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-11-06, 11:40   

he he, Himalay
- nie polecam - najzwyklejsze, korporacyjne, supermarketowe produkty tylko z ajurwedycznym mykiem marketingowym

ja sobie wyobrażam jak pod zalewem śmiechżujków, leonów i kubusiów trudno to zrobić ale bez cukru = bez próchnicy
_________________
hxxp://www.tempehservice.com] RÓB SOBIE TEMPEH
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2009-11-06, 11:41   

Tempeh-Starter napisał/a:
ale bez cukru = bez próchnicy
to trochę na wyrost stwierdzenie
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
misza 
i grisza, i tula


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 05 Sie 2009
Posty: 75
Skąd: wo
Wysłany: 2009-11-06, 14:38   

W pastach Himalaya na jednym z pierwszych miejsc jest SLS :/ ...
_________________
mój wegański blog: hxxp://badylarnia.blogspot.com/

hxxp://pitapata.com]
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-11-06, 15:34   

Tempeh-Starter napisał/a:
he he, Himalay
- nie polecam - najzwyklejsze, korporacyjne, supermarketowe produkty tylko z ajurwedycznym mykiem marketingowym

koroporacyjne bo?
fakt,sklady nie sa naturalne,raczej z dodatkami naturalnymi-ziołowymi,ale tez czesto ceny sporo lepsze od naturalnych,jak to na tym swiecie..tanie kremy np.
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
Tempeh-Starter 
aktywny zarodnik


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 811
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-11-06, 16:26   

korporacyjne bo:

- rozmiar i zasięg przedsięwzięcia - dostępne w całych Indiach Europie, USA)
- sposób dystrybucji - u nas trafia do zielarni ale w Indiach jest sprzedawany w supermarketach przy kasach
- sposób myślenia o konsumencie i zyskach - zaawansowany marketing, który na około pospolitych tanich kremów, szamponów i żeli pod prysznic rozwinął zmyśloną ale jakże skuteczną aurę preparatów naturalnych, tradycyjnych, ajurwedyjskich

brakuje informacji o tak zarwanej kulturze firmy (stylu w jakim działa HR i prowadzony jest wewnętrzny PR)

no i był by komplet kryteriów ;-)
_________________
hxxp://www.tempehservice.com] RÓB SOBIE TEMPEH
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-11-06, 16:32   

Aha.Nie przeraziłam się.Szczególnie szeroka dostępność nie jest dla mnie tragedią,fajnie jak coś niby niszowego sie rozkreca.chociaz Himalaya udaje tylko produkt naturalny itp,to fakt.Z reszta to powszechny niestety trend(a chyba królem w tym jest Bielenda).Bo ten temat jest ogólnie trendy,to dobrze,ale równoczesnie mamy mnóstwo greenwashingu :-/
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
Tempeh-Starter 
aktywny zarodnik


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 811
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-11-06, 18:44   

ja też się nie boję ;-) szczególnie że nie kupuję...
To jest miejsce gdzie na takie rzezcy się bardzo zwraca uwagę - znaczy na koszerność zdrwotno / ekologiczną
że Himalaya znalazła uznanie wśród osób z tematu - wyczulonych na sprawy jak jętka - świtezianka - świadczy o m rocznej potędze marketingowego kitu
więc może jednalk trzeba się bać ? :shock:
:mryellow:
_________________
hxxp://www.tempehservice.com] RÓB SOBIE TEMPEH
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-11-06, 19:12   

Tempeh-Starter napisał/a:

To jest miejsce gdzie na takie rzezcy się bardzo zwraca uwagę - znaczy na koszerność zdrwotno / ekologiczną

też na brak testów na zwierzętach,wiec to jeden z powodów,że sie o niej mówi tutaj.
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,48 sekundy. Zapytań do SQL: 13