wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
wyprawka dla mamy do szpitala
Autor Wiadomość
kłapouchy
[Usunięty]

Wysłany: 2009-05-11, 23:21   

Mi tam studenci nie przeszkadzali, mili ludzie byli ;) kiedy Tomcio już wyskoczył widziałam, że wszyscy się cieszyli, jakby to ktoś bliski się urodził. i jedna studentka pomogła mi od razu przystawić go do piersi... ale chyba nikt się nie pytał o zgodę (piszę chyba, bo sporo nie pamiętam z porodu ;) ) Generalnie porównując z innym szpitalem w którym leżałam w ciąży to i tak ta Jelenia jest na plus, z opieki okołoporodowej i ginekologicznej byłam bardzo zadowolona, trochę gorzej było z pediatrycznej strony, jedna lekarka zwłaszcza dała mi w kość... A warunki na oddziałach, no cóż, średnia krajowa, niestety, choć i tak nie powinnam narzekać, bo miałam jednoosobowy pokój po porodzie, małego mi nie zabierali... Ja też przed się burzyłam na niektóre praktyki, wydawało mi się, że na coś tam to sobie nie pozwolę, że będę się wykłócać o swoje, ale prawda jest taka, że kobieta po porodzie jest bezbronna, pozbawiona skorupy. Do tego hormony, strach o dziecko, emocje - byłam potulna jak baranek i ani w głowie było mi wykłócanie się o coś co mi wydawało się oczywiste...
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2009-05-11, 23:33   

elenka napisał/a:
W Pyskowicach jest tak, że nie pozwalają zakładać swoich ubranek
w Krakowie w klinice też nie, dziecko ma na sobie cieniutką koszulkę i kokon z pieluch tetrowych, którego nie wolno odwijać :]
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
 

Pomogła: 12 razy
Dołączyła: 28 Lis 2008
Posty: 239
Skąd: Kraków
Wysłany: 2009-05-12, 00:03   

biechna napisał/a:
Ja rodziłam w UK i tam generalnie przez pierwszych kilkanaście dni radzono mi go w ogóle nie myć, tylko co 2-3 dni przetrzeć paszki, fałdki na udach itp,
Też bym chciała żeby u nas tak było. Po co takiego noworodka szorować pod kranem :?: Ale w szpitalu nawet przez myśl mi przeszło żeby się nie zgadzać na kąpiel,a już na pewno nikt o zgodę nie pytał. Ale jak ktoś pisał wcześniej po porodzie w szoku byłam w dodatku podwójnym:raz,że urodziłam 6 tyg. wcześniej,a dwa że w szpitalu do którego w życiu w innych okolicznościach bym nie poszła :evil:

Jeszcze co do kąpieli pod kranem to hxxp://www.youtube.com/watch?v=WATnDPSs3iI&feature=PlayList&p=7A7F9D5E7895883C&playnext=1&playnext_from=PL&index=21]TUTAJ można zobaczyć. Myślę,że u nas wyglądało to podobnie,bo płakać mi się chciało jak słyszałam te wrzaski :shock:
Lily napisał/a:
w Krakowie w klinice też nie, dziecko ma na sobie cieniutką koszulkę i kokon z pieluch tetrowych, którego nie wolno odwijać :]
Właśnie o tym pisałam, bo tam rodziłam, tyle że ja odwijałam,bo sama przewijałam,ku niezadowoleniu personelu,bo za cholerę nie mogłam zamotać tych pieluch w taki sposób jak one to robiły (większość dziewczyn,które były dłużej w szpitalu przewijały,żeby dzieci się nie odparzyły,a niektóre dzieci niestety były strasznie odparzone :evil: )
_________________

 
 
Kat... 


Pomogła: 72 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 4347
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-05-12, 00:09   

Aś napisał/a:
Jeszcze co do kąpieli pod kranem to TUTAJ można zobaczyć. Myślę,że u nas wyglądało to podobnie,bo płakać mi się chciało jak słyszałam te wrzaski :shock:
u nas było szybciej i delikatniej ale jak na to patrzę to mi smutno. Biedne dzieci. Teraz na szczęście każda kąpiel to prawdziwa przyjemność i tamtego już nie pamięta ale nienawidzę takiego mechanicznego traktowania.
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/d/drq9l8b04.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/n/nxoasmhk1.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
Martuś 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 3101
Skąd: Langfuhr
Wysłany: 2009-05-12, 11:36   

Ja jestem zdumiona z tych samych powodów co neina, nie wiedziałam w ogóle, że dzieci się jeszcze tak myje pod kranem :shock: Mi nikt w ogóle nie zaproponował, żeby myć Jasia, w Pucku chyba z założenia nie myją dzieci, a mi się to podobało i chciałam sama z kąpielą poczekać jak najdłużej, żeby się cała maź sama wchłonęła. Wykąpaliśmy Jasia pierwszy raz w domu chyba w 5. dobie po porodzie i tylko dlatego, że wyszła mu wysypka i nie wiedzieliśmy skąd to się wzięło (to była taka poporodowa wysypka, pierwsza i ostatnia w życiu).
Do dziś nie kąpiemy Jasia codziennie, skórę ma najpiękniejszą, jaką w życiu widziałam :P

A o co chodzi z tym zawijaniem w tetrę, nie wystarczą śpioszki i rożek? Przecież na oddziałach położniczych jest strasznie ciepło...

A co do tematu to poza tym wszystkim, co już wcześniej pisałam to ja bym teraz sobie wzięła jeszcze herbatkę laktacyjną Hippa instant (proszę, sypcie na mnie gromy, trudno ;) ), bo po pierwsze jak już napisałam, w szpitalach jest zwykle gorąco i człowiek nie ma raczej ochoty na ciepłe płyny, no i o zimną wodę dużo łatwiej, a po porodzie często robi się słabo, mi się robiło jeśli tylko stale czegoś nie jadłam, więc taka herbatka na glukozie może na chwilę pomóc.

Co do laktatora to nigdy w życiu nie miałam i nie używałam, wydaje mi się zresztą, że nawał to się pojawia w 3-4 dobie, a wtedy po naturalnym porodzie jest się już w domu (zresztą nie każda kobieta ma nawał - niektóre dzieci wszystko wypijają na bieżąco ;) - tak było u mnie, zresztą przez pierwsze dni chyba prawie nic mi z piersi nie leciało, laktacja się dop. później rozhuśtała, kto wie, czy gdyby nie moja wiedza i podejście w Pucku to może dałabym sobie wmówić, że jak od razu po porodzie nie ma pokarmu to trzeba dokarmiać.. )

I jeszcze fajnie jest mieć ze sobą jakąś muzykę na uszy czy gazety, bo człowiek jest zwykle bardzo rozkojarzony i ja np. na książce kompletnie nie mogłam się skupić, gazeta była w sam raz na poziomie :P
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
poughkeepsie 


Pomogła: 15 razy
Dołączyła: 08 Lut 2009
Posty: 1306
Wysłany: 2009-05-12, 13:41   

jezus włos się jeży od tych kąpieli. tę babę też ktoś powinien tak wykąpać. Pomijając wszystko jak można takiemu maluchowi tak zalewać wodą oczy i uszy??Ja naprawdę żyję w swoim świecie, bo wydawało mi się, że nie mycie dzieci po porodzie to jest oczywista i upowszechniona wiedza :( Jak mnie po urodzeniu wykąpali to po przywiezieniu do domu przez bite pół roku tak wyłam w porze kąpieli, że sąsiedzi się pytali co mi rodzice robią :(
 
 
Ewa
[Usunięty]

Wysłany: 2009-05-12, 13:46   

poughkeepsie napisał/a:
Jak mnie po urodzeniu wykąpali to po przywiezieniu do domu przez bite pół roku tak wyłam w porze kąpieli, że sąsiedzi się pytali co mi rodzice robią
Mnie jak właśnie w ten sposób pod kranem wykąpali, to wróciłam z usztywnionym barkiem, bo się pielęgniarce wyślizgnęłam i złamała/skręciła mi obojczyk ]:-> ;-)
 
 
 

Pomogła: 12 razy
Dołączyła: 28 Lis 2008
Posty: 239
Skąd: Kraków
Wysłany: 2009-05-12, 14:50   

Martuś napisał/a:
A o co chodzi z tym zawijaniem w tetrę, nie wystarczą śpioszki i rożek? Przecież na oddziałach położniczych jest strasznie ciepło...


To ja może pokażę swoją mumię,a na to wszystko jeszcze becik :-/ A pod tetrą chyba koszulka jeszcze. Tak robią,bo to wygoda dla personelu - nie trzeba ubierać, łatwo podnieść - podnoszą dzieci jak pakunek za to wiązanie,ale nie ma co się dziwić, na Kopernika w Krakowie czas się zatrzymał 30 lat temu :evil:

Cytat:
Jak mnie po urodzeniu wykąpali to po przywiezieniu do domu przez bite pół roku tak wyłam w porze kąpieli, że sąsiedzi się pytali co mi rodzice robią :(

Ja też tak podobno wyłam i wydaje mi się,że dużo dzieci ma taką traumę. Moja na szczęście chyba nie pamiętała i bardzo polubiła kąpiele w wiadrze :-D

mumia.jpg
Plik ściągnięto 685 raz(y) 44,25 KB

_________________

Ostatnio zmieniony przez Aś 2009-05-12, 18:52, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2009-05-12, 15:15   

Cytat:
A o co chodzi z tym zawijaniem w tetrę, nie wystarczą śpioszki i rożek?
nie ma śpioszków, jest tylko koszulka, pielucha i tetra zamiast śpioszków, na to "rożek" zszyty ze starych prześcieradeł ;)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
priya 

Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 12 Lis 2008
Posty: 5315
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2009-05-16, 13:18   

Aś napisał/a:
Moja na szczęście chyba nie pamiętała i bardzo polubiła kąpiele w wiadrze :-D


W klinice, w której urodził się Nat dzieci od początku kąpane sa właśnie w wiadrze i młody w pierwszych miesiącach swojego życia bardzo to lubił. Po urodzeniu zawijano go wyłącznie w tetrę. Co do tematu wątku: nie musiałam przywozić dla siebie nic poza przyborami do higieny osobistej i klapkami. Dla dziecka zupełnie nic. Dopiero w dniu gdy wychodzilismy z kliniki - komplet ubranek. Bardzo mi odpowiadało to, że jadę do porodu bez żadnej wielkiej torby.
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
vegan ciacho 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 18 Paź 2008
Posty: 441
Wysłany: 2009-05-16, 18:02   

A ja nawet nie wiem jak to wszystko wyglada w szpitalu, w ktorym bede rodzic. Myslalam, ze wszystko trzeba miec swoje, ale zapytam lekarza przy nastepnej wizycie.
Gdymbym musiala wszystko zabrac to wyszlyby 2 duze torby podrozne - jedna dla mnie, druga dla malego :roll:
_________________
<img src="hxxp://lb1f.lilypie.com/WyKap1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" />
 
 
 
Kat... 


Pomogła: 72 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 4347
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-05-16, 23:40   

Aś napisał/a:
Tak robią,bo to wygoda dla personelu - nie trzeba ubierać, łatwo podnieść - podnoszą dzieci jak pakunek za to wiązanie,ale nie ma co się dziwić, na Kopernika w Krakowie czas się zatrzymał 30 lat temu :evil:
ja gdzieś czytałam, że tak się robi, bo się dzieci łatwiej uspokajają. Przyzwyczajone jeszcze do ciasnoty brzucha, jak nagle mają tyle miejsca na machanie kończynami, nad którymi nie panują to się boją. Nie wiem czy to prawda, czy faktycznie wygoda dla personelu ale mi doradca laktacyjna w szpitalu pokazała takie wiązanie jak mi się syn nie chciał uspokoić. Zamotała Go tak i przestał płakać. Może to był przypadek bo ja później próbowałam ze 3 razy i nie przestawał.
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/d/drq9l8b04.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/n/nxoasmhk1.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
elenka 

Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 02 Lip 2007
Posty: 2710
Skąd: TiDżi
Wysłany: 2009-05-16, 23:43   

vegan ciacho jak nie masz daleko do tego szpitala, to warto się przejechać na dniach i zapytać. Ja gdzieś w 37 tygodniu pojechałam do Pyskowic i wypytałam o wszystko i wtedy dostałam tą kartkę ze wszystkimi rzeczami które trzeba zabrać.
Najbardziej mnie zszokował termometr :shock:
A z tymi to torbami to bez przesady w jedną się spokojnie spakujesz ;-) Dla dziecka będziesz potrzebować dopiero przy wyjściu rzeczy, to druga połowa Ci je przywiezie tylko mu wcześniej w domu przygotuj :->
_________________

Ostatnio zmieniony przez elenka 2009-05-17, 00:04, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2009-05-16, 23:54   

Niektóre szpitale mają też spis koniecznych rzeczy na swojej stronie.
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Anja 


Pomogła: 78 razy
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 3747
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-05-18, 09:17   

elenka napisał/a:
A z tymi to torbami to bez przesady w jedną się spokojnie spakujesz ;-)

W jedną? :shock: Ja już trzecią pakuję... :mryellow:
 
 
elenka 

Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 02 Lip 2007
Posty: 2710
Skąd: TiDżi
Wysłany: 2009-05-18, 09:45   

Ja się do p :-P orodu z Krzysiem spakowałam w plecak taki ze stelażem
_________________

 
 
kerima 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 21 Kwi 2009
Posty: 155
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-05-18, 10:23   

Ja się zamierzam też w jednej zmieścić...
W ogóle nienawidzę pakowania, a pakowanie się do szpitala - brrrr.... :-/
_________________
hxxp://lilypie.com]
 
 
vegan ciacho 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 18 Paź 2008
Posty: 441
Wysłany: 2009-05-18, 16:53   

No wlasnie, ja nie pomyslalam o tym, ze nie musze wszystkiego zabierac od razu :lol:
A zapytam za tydzien lekarza, bo akurat jest ordynatorem w szpitalu gdzie rodze. Chyba, ze juz sie wysypie do nastepnego poniedzialku :-P
_________________
<img src="hxxp://lb1f.lilypie.com/WyKap1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" />
 
 
 
elenka 

Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 02 Lip 2007
Posty: 2710
Skąd: TiDżi
Wysłany: 2009-05-18, 17:13   

Aaa dziewczyny przypomniało mi się, że przynajmniej w Pyskowicach tak jest, że Tata, który uczestniczy w porodzie musi się przebrać w czyste ubrania i jakieś czyste buty, więc to też trzeba zapakować. Najlepiej coś wygodnego typu dresy i koszulka na krótki rękaw.
_________________

 
 
daria 


Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 19 Lis 2007
Posty: 4783
Wysłany: 2009-05-28, 13:48   

mam pytanko, co się dzieje z kobietą, która już urodzi i łożysko też... dziecko zbadane...
wiozą mnie do sali w tym co rodziłam? czy tam się trzeba przebrać, czy może mogę iśc odrazu po poprodzie pod prysznic? jakoś ciężko mi to ogarnąć a lubię wiedzieć co się będzie działo... ewewntualnie... :roll:
_________________
wariatka!
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2009-05-28, 13:51   

Daria jeśli będziesz rodzić na Zabobrzu, to dziecko badają przy Tobie, wiozą Cię w tym czym rodziłaś do Twojej sali ( dwuosobowej) i robisz co zechcesz. Jeśli masz siłę możesz się wykąpać - bardzo blisko są łazienki, przebrać itd ;-)
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
dynia 
natulku :)


Pomogła: 152 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5252
Skąd: El Mundo
Wysłany: 2009-05-28, 13:55   

Daria no raczej przewożą Cię na salę poporodową w tym co jesteś tzn w czym rodziłaś okrytą kocem jedynie.Co do prysznica zaraz po to wszystko zależy od twojego stanu zdrowia.Chociaż ja pomimo tego,że czułam się wprost fenomenalnie radziły mi poczekać do następnego dnia może dlatego ,że była to już godz 22 :roll: Dziecko badają przy tobie ,maż do porodu może wdziać ichni fartuch ;-)
_________________
<img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/2ar3p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/PNYBp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/wdZip1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu. Stanisław Lem
 
 
daria 


Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 19 Lis 2007
Posty: 4783
Wysłany: 2009-05-28, 13:55   

Karolina napisał/a:
wiozą Cię w tym czym rodziłaś do Twojej sali


czyli najlepiej mieć na sobie coś co okrywa?? :-P
no bo myslałam, że może poproszę o koszulę szpitalną do rodzenia żeby nie brudzić swoich.. a potem się ubiorę w swoje :)

[ Dodano: 2009-05-28, 13:56 ]
dynia napisał/a:
okrytą kocem jedynie


aaa, to dobrze, że ten koc jest... heh :-P
_________________
wariatka!
 
 
elenka 

Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 02 Lip 2007
Posty: 2710
Skąd: TiDżi
Wysłany: 2009-05-28, 14:23   

daria wszystkie kobiety są spocone i ubrudzone po porodzie więc myślę, że nie ma co się wstydzić tak bardzo ;-)
W Pyskowicach nie mają koszul szpitalnych czyli rodzisz w swojej (ja najgorszą na sam poród biorę), po porodzie Krzyś był od razu ze mną, ale 2h trzymali nas na sali poporodowej, co kilka minut przychodziła położna i się pytała jak się czuję, jak idzie karmienie, sprawdzała czy krwawię czy macica się opróżnia dobrze itd. Jeszcze dodatkowo obłożyli mnie lodem aby się szybciej odkurczył brzuch i taka przyjemna ulga to była dla mnie. I tak sobie w trójeczkę siedzieliśmy (ja leżałam), dzwoniliśmy do wszystkich i płakaliśmy sobie.
Po tych 2h przewieźli mnie na salę, a tam Jarek pomógł mi się wykąpać i przebrać w czystą koszulę.
_________________

 
 
daria 


Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 19 Lis 2007
Posty: 4783
Wysłany: 2009-05-28, 18:17   

no to wezmę jakąś starą na wszelki wypadek... :)
jejuuu, zaczynam się stresować :-P
_________________
wariatka!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,52 sekundy. Zapytań do SQL: 14