wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Wesprzecie mnie duchowo?
Autor Wiadomość
sheana 


Dołączyła: 08 Sty 2011
Posty: 61
Skąd: Krk
Wysłany: 2012-08-27, 20:36   Wesprzecie mnie duchowo?

Trafiłam tutaj jako niewegetarianka, a przymusowo bezmleczna
Przygodę z wegetarianizmem zaliczyłam jakoś w liceum (teraz już po 30 jestem, heheh), przygodę durną, bez sensownych lektór na tekturach z soi. Oczywiście wyniki krwi i ogólne samopoczucie po fakcie mnie zniechęciło. Choć ogólnie nigdy jakoś mięsożerna nie byłam, większe ilości odchorowywuję.

Od ponad dwóch lat nie zjadłam nic co zawiera w sobie nabiał, wydawało mi się to absolutnie niemożliwe, a jednak. Z racji alergii praktycznie też nie jem miodu, jajek (białka) - choć te lubię.

No i tak dumam, może jednak zrobić ten krok i zrezygnować z tego sporadycznego jadania mięsa. Zwłaszcza, że zrobiłam sobie niedawno testowo wegański tydzień i czułam się po nim fantastycznie (dla równowagi, mój mąż czuł się fatalnie. Czyżby ta dieta w zgodzie z grupą krwi miała sens? ;) )

Tylko troszkę nie ogarniam...jak sobie poradzić z obiadami, gdy w domu ma sie wybitnego mięsożera. A widze, że u wielu z Was tak właśnie jest. Jak zbudować sensownie menu, jak nie można jeść soi, zbyt wielu strączków, pomidorów, papryki...i pewnie coś się jeszcze znajdzie.

Maszynę do mleka mam, młynek mam, blendery nawet dwa. Więc już jest dobrze. Ale troszkę mnie przeraża, że jednak weganizm to znacznie wiecej roboty kuchennej (a może to takie złudzenie?).

Ogólnie, wesprzecie? Podrzucicie jakieś linki, namiary jeszcze, coś?

No i jeszcze w sumie kwestia żywienia dzieciaków. Laura wydaje się być bardzo mięsna. Do niedawna nie chciała przełknąć żadnych warzyw (za to wszelkie kasze i owoce z dziką rozkosza jadała). W sumie dlatego jej mieso do diety daliśmy, bo (mimo mięsożerswta męża) chcieliśmy jej dawać powoli, z racji słabego dostępu do porządnego miesiwa)

Brun na razie na etapie rozszerzania. I on póki co wszelkimi warzywami zachwycony :)
_________________
i
 
 
olgasza 
królowa życia


Pomogła: 124 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3140
Wysłany: 2012-08-27, 22:26   

sheana, yes yes yes!
Dasz radę, jestem pewna :-)

Na początek może ułóż sobie jadłospis na tydzień/miesiąc, oparty na warzywach sezonowych (teraz raj), kaszach, pestkach, mlekach roślinnych i jedź wg niego.
Laurze może posmakują jakies placuszki warzywne, pulpety albo sporadycznie wędliny sojowe. Seitan dosyć przypomina mięso, może to czasem chwyci.

Kulinarne inspiracje czerpię z wegedzieciaka i z blogów kulinarnych, m.in. biorących udział w akcji "Weganizm, spróbujesz?" Empatii. hxxps://www.facebook.com/WeganizmSprobujesz
Jest też to: hxxp://www.weganizm.com/przewodnik.html
Dużą listę owych ma u siebie Jadłonomia : hxxp://www.jadlonomia.com/p/wegeprzewodnik.html

Czasem mi coś wychodzi, czasem nie (dziś na przykład poniosłam porażkę pt. wegańska pizza, z powodu papieru do pieczenia marki Tesco, który spektakularnie wtopił się w spód ciasta, tak że musiałam je wywalić... Wierzch i nadzienie zebrałam łyżką, zrobię z tego zapiekankę, no ale nie o to mi chodziło :-> ), człowiek całe życie się uczy :-)
_________________
hxxp://ekostyl.blogspot.com/
 
 
sheana 


Dołączyła: 08 Sty 2011
Posty: 61
Skąd: Krk
Wysłany: 2012-08-28, 07:38   

O, z tym jadłospisem swietny pomysł...Bo zazwyczaj cos na ostatnia chwile robie i wychodzi tak sobie wtedy. Weganizm-sprobujesz to moja glowna inspiracja :) Ide obadac reszte

Soja niestety zakazana u nas wszystkich poki co, mam nadzieje ze dzieciaki wyrosna, bo tesknie za miso i tofu strasznie. Za tofu bardziej.

Musze to sensownie poukładac, no i przezyc tesciow (lekarzy) wedlug ktorych wegetarianizm to na pewno glowna przyczyna chorob (maja znajomych, gdzie wnuk ma mame wege, wnuk choruje sporo i na pewno przez to) Wiec musze sie tez mocno naukowo przygotowac. Juz latwiej, bo pokazuje ze da sie zyc bez mleka i dzieci maja wyniki swietne.
_________________
i
 
 
maga 
mama Zioma

Pomogła: 79 razy
Dołączyła: 03 Cze 2008
Posty: 4625
Skąd: sielsko izersko
Wysłany: 2012-08-28, 09:40   

sheana, Wspieram z całych sił, najmocniej jak potrafię! :-D
Wiesz, początki są zazwyczaj trudne, ale później śmiejemy się z tego, że takie proste rzeczy wydawały nam się nie do przejścia.
Dieta wegańska wcale nie musi być pracochłonna. Nasz jadłospis (choć weganami tak na prawdę nie jesteśmy jeszcze)opiera się na gotowanych kaszach i warzywach w różnych konfiguracjach. Przeważnie jemy kaszę posypaną zmielonymi pestkami, gotowane warzywa i surówkę. Przygotowanie takiego posiłku zajmuje jakieś pół godziny :-)
Trzymam kciukasy i wierzę w powodzenie!
_________________
 
 
diancia 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 01 Lut 2011
Posty: 2447
Skąd: Kraków
Wysłany: 2012-08-28, 11:45   

sheana, świetny pomysł! Trzymam kciuki za Ciebie i Rodzinkę! :)

mój mięsożer przestał jeść mięso, gdy zobaczył jak bardzo urozmaicone i smaczne mogą być posiłki bez mięsa. Dużo rolę odgrywają tu wszelkiej maści kotleciki. Robię je dosłownie ze wszystkiego - kasza i/lub strączki + jedno lub mnóstwo warzyw, odpowiednie przyprawy i gra :) kotletów nie smażę, tylko piekę w piekarniku - dzięki temu na raz robię ze dwadzieścia, nie trzeba stać i przewracać, a jest zapas :) takie kotlety świetnie się mrożą - jak porobisz sobie kilka rodzajów i zamrozisz, to potem możesz się obiadowo lenić ;) moim mięsożernym teściom bardzo smakuje połączenie kasza jaglana-soczewica czerwona-podsmażona cebulka-przyprawa do mielonego.

generalnie wegedzieciak jest nieustającą inspiracją :)

warto może zaczynać od posiłków, które są jakoś znane: np. kotlet roślinny + ziemniaki + surówka (jeśli u Was się tak je), albo pierogi z kapustą i grzybami/szpinakiem/z soczewicą itp., sosy warzywne do makaronów itp. posiłki, żeby nie było ogromnego szoku ;)
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
agus 


Pomogła: 44 razy
Dołączyła: 11 Cze 2007
Posty: 1050
Skąd: Biała Podl./So'ton
Wysłany: 2012-08-28, 13:17   

sheana, dziewczyny Ci już mądre rzeczy napisały, ja tylko potwierdzę, że gotowanie wege wcale nie jest bardziej pracochłonne niż niewege - gotuję proste rzeczy i zajmuje mi to do godziny. Uda Ci się. :)
 
 
sheana 


Dołączyła: 08 Sty 2011
Posty: 61
Skąd: Krk
Wysłany: 2012-08-28, 13:49   

No widzicie, ja po prostu kocham warzywno-strączkowe kotleciki i dlatego się zakręciłam, że pracochłonne :D Ale z piekarnikiem, no oczywiście!!

Na szczęście nasza kuchnia ogólnie jest mocno azjatycka, więc nie mam problemu, że musi być kotlet. Mąż zresztą lubi też bezmięsne rzeczy, ale widze, że on się po prostu kiepsko czuje bez, więc...no chcę coś takiego gotować, że ja bez, a on może sobie coś dosmażyć. Z dziećmi, musze przedumać, bo nie czuję się aż tak specem żeby je prowadzić wegańsko, zwłaszcza, że Laura nie lubi ani brokuła, ani sezamu, strączków (nie przemielonych na kotlet) więc troszkę panikuję, jak tutaj jej zapewnić co trzeba. Ale jak się rozpędzę, to kto wie.

Dziękuję!!
_________________
i
 
 
gemi 
Matka Polka ;)


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 30 Wrz 2008
Posty: 2460
Wysłany: 2012-08-29, 11:52   

sheana napisał/a:
Laura nie lubi ani brokuła, ani sezamu, strączków (nie przemielonych na kotlet)
tych strączków wcale nie trzeba dziennie tak dużo. I tak większość ludzi spożywa za dużo białka. Poza tym zmielone strączki mogą stać się składnikiem zup. U nas często rządzi pomidorówka ze zmiksowaną czerwoną soczewicą. Lubimy też dyniową z grochem. A może Laura zasmakuje w strączkowych pasztetach (ja robię masę jak na kotlety, rozdzielam na 2 porcje, które to przyprawiam różnie. Z jednej robię kotlety / kulebiak, pierożki, itp. a drugą siup do foremki i do piekarnika. Za jednym zamachem mam obiad i coś do kanapek). Jak dumam o białku, to nawet prędzej przychodzą mi na myśl grube kasze oraz pestki / nasiona / orzechy. Wiele dzieci chętnie wcina owsianki, jaglanki, makarony z owocowymi sosami i to są takie potrawy, które świetnie komponują się np. ze świeżo mielonym siemieniem lnianym (przy okazji doskonałe źródło kwasów omega 3), orzechami, migdałami, pestkami dyni. U nas sprawdzają się też masełka ze zmielonych pestek / nasion + odrobina oleju / oliwy.
Ogólnie dział KUCHNIA jest jedną wielką kopalnią smakowych inspiracji.

Tyle spraw technicznych. Teraz do sedna - dołączam się do grona kibiców :-)
_________________
"Nowego kłamstwa słucha się chętniej aniżeli starej prawdy" (A.Czechow)
 
 
Tanpopo

Dołączył: 24 Lis 2010
Posty: 125
Wysłany: 2012-08-29, 11:55   

Ja też myslę, że dasz sobie radę, zwłaszcza, że Twój problem tkwi w wiedzy, którą musisz sobie uzupełnić.

Jeśli Laura (chciałabym mieć tak na imię!) nie lubi roślin strączkowych to możesz je przemycać w koktajlach owocowych. Ja na myśl o soczewicy, zwłaszcza kotletach, mam odruch wymiotny, więc miksowałam ją z owocami, gdzie jej nie czuć. W najgorszym przypadku czuć trochę kawałki skórek, ale przypominają raczej pestki owoców. :)
_________________
weganizacja w toku ;)
 
 
moritura 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 18 Wrz 2011
Posty: 499
Skąd: Kraków
Wysłany: 2012-08-29, 12:33   

A po co jeść coś, od czego się ma odruch wymiotny? :->
 
 
Tanpopo

Dołączył: 24 Lis 2010
Posty: 125
Wysłany: 2012-08-29, 16:15   

moritura, zapytaj jeszcze kogoś kto nie cierpi jajek na twardo dlaczego je sadzone. :P
_________________
weganizacja w toku ;)
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2012-08-29, 16:46   

Obawiałabym się, że soczewica z owocami jest niestrawna ;)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Tanpopo

Dołączył: 24 Lis 2010
Posty: 125
Wysłany: 2012-08-29, 17:46   

Mnie się wtedy nic nie zadziało, ale dodawałam niewielką ilość. ;) Tak 1 na 6 części. :)
_________________
weganizacja w toku ;)
 
 
sheana 


Dołączyła: 08 Sty 2011
Posty: 61
Skąd: Krk
Wysłany: 2012-08-30, 10:43   

Gemi, dział kuchnia i rozszerzanie diety, to najczęściej odwiedzany dział :) Uwielbiam. Z Laurą problem był taki, że około roku nagle uznała, że nie lubi żadncyh warzyw, kasze średnio. Wcześniej mogła się żywić kaszami i owocami. Poten zostały tylko owoce. Teraz powoli znów się przekonuje. Ale już kiełbaski i szynki zna i uwielbia. Więc z nią stopniowo pójdzie.

Soczewicę uwielbiam, dodaję w sumie często do zup. Ha. No i nieustannie modyfikuję przepisy na mleka :) Dodając co tam mi w ręce wpadnie.
_________________
i
 
 
gemi 
Matka Polka ;)


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 30 Wrz 2008
Posty: 2460
Wysłany: 2012-08-30, 12:09   

sheana napisał/a:
Ha. No i nieustannie modyfikuję przepisy na mleka :) Dodając co tam mi w ręce wpadnie.
Jestem niezmiernie ciekawa Twoich modyfikacji. Moim dzieciom mleczka roślinne wchodzą raczej średnio i chciałabym odświeżyć temat w nadziei na poprawę sytuacji.
_________________
"Nowego kłamstwa słucha się chętniej aniżeli starej prawdy" (A.Czechow)
 
 
sheana 


Dołączyła: 08 Sty 2011
Posty: 61
Skąd: Krk
Wysłany: 2012-08-30, 14:30   

No to zbiorowo jesteśmy fanami mleka z kaszy gryczanej niepalonej i jaglanej. Cudnie się nadają do kakao, wychodzi taka gęsta czekolada. Niestety kasza się czasem mi waży i mam mase farfocli w mleku. Najczęściej robię bardzo zwyczajne: owies plus brązowy ryż. I do tego dodatki - troszke sezamu, słonecznika, amarantus, quinoa, jakaś morela suszona lub daktyl (oczywiście nie wszytsko naraz, wybieram sobie ;) A, kiedyś też dałam troszke maku).Długo dawałam jeszcze migdały, ale potem doczytałam, że nie powinno się podgrzewać więc migdałowe mleko blenderem robię.
Laurze smakuje takie, czasem dodaję po zrobieniu do gorącego ciut melasy black strap, bo w gorącym się dobrze rozpuszcza.

No i ostatnio kombinowałam mleko wymieszane z wywarem z glonu hijiki w ramach dowapniania. Smakowalo też, ale glonu maluteńko było.
_________________
i
 
 
Figa 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 20 Sie 2010
Posty: 186
Skąd: Londres
Wysłany: 2012-09-20, 22:20   

moze nie doczytalam, czy macie alergie tez na orzechy? bo mleka orzechowe sa najlepsiejsze w swiecie! na blogu weganie.blogspot.com jest przepis. mleko makowe tez jest wysmienite!

osobiscie nie robie kotletow czesciej niz raz w miesiacu, bo nie chce mi sie babrac. jesli dzieciom nudza sie straczki, wowczas je gotuje w garnku cisnieniowym (polecam!), blenduje na gladko i dodaje jako sos do glownego dania, albo dolewam do zupy.

ja na weganizm musialam przejsc z wegetarianizmu w trybie naglym i mimo, ze na poczatku wydawalo mi sie nie do przebycia, wkrotce okazalo sie, ze latwiej, ciekawiej i smaczniej jest jesc po wegansku (tj.jesli ma sie zroznicowana dobrze zbalansowana diete :) .

blogi z kuchnia weganska wyskakuja jak grzyby po deszczu ostatnio. polecam szczegolnie matkaweganka i weganie, dla mnie sa super. jesli masz konto na facebook, wpisz sobie w przegladarke wegan vegan i wtedy na codzien bedziesz miala inspiracje, bo zawsze ktos wrzuca cos nowego.

nie zapominajac o wegedzieciaku :-D

dasz rade, jak juz podejmiesz decyzje, nie ogladaj sie za siebie i do przodu. rodzina pojdzie za toba, zobaczysz, w koncu kto tu gotuje hehehe. powodzenia!!!
_________________
It's like you're a fabulously complicated jigsaw puzzle piece, with stunning colors, wildly serrated edges, oceans of emotion, mountains of possibilities, worlds of talent, and complex energies, but for as long as you see yourself as just human, you'll never quite know where you fit in.
 
 
sheana 


Dołączyła: 08 Sty 2011
Posty: 61
Skąd: Krk
Wysłany: 2012-09-22, 21:21   

Figa, nie na wszystkie. Ja nie mogę laskowych, okresowo włoskich. Ale reszta wydaje się ok. Migdałowe mleko mniam. Tylko ponoć nie można podgrzewać, więc kombinowałam. A makowym mnie zaintrygowałaś.

Ze strąkami fajny pomysł.

No i ogólnie melduję się, bo niedługo będzie miesiąc jak jestem na prawie weganskiej diecie. Prawie, bo kilka razy zabrakło mi czasu, energi, chęci (plus jakieś resztki jeszcze się mięsne w lodówce/zamrażarce znalazły).

Teraz myślę jak ogarnąć kwestię butów, kosmetyków (w sumie większość u mnie już jest wegańska heheh) no i leków...Bo tu chyba ciężko ominąć?

No i zrobiłam dziś boski obiad. Inspirowany mięsną potrawą, ale można mięso zastąpić w przepisie ryżem - ja zastąpiłam kaszą jęczmienną!! CUDO. Kasza się świetnie z tymi przyprawami komponuje i całość jest taka pikantna! hxxp://www.kwestiasmaku.com/zielony_srodek/kabaczek/kabaczek_faszerowany_miesem_kurkami/przepis.html
_________________
i
 
 
Figa 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 20 Sie 2010
Posty: 186
Skąd: Londres
Wysłany: 2012-09-22, 22:20   

sheana, wow, szacuneczek!

sheana napisał/a:
Teraz myślę jak ogarnąć kwestię butów, kosmetyków


prawdziwa rewolucje robisz!!! z lekami faktycznie jest ciezko, szczegolnie jesli masz przepisane leki, ktore MUSISZ brac. wiekszosc zawiera laktoze, a kapsulki dodatkowo sa z zelatyny... no ale na zbalansowanej i zroznicowanej diecie weganskiej to chyba raczej lekow nie bedziesz potrzebowac :mryellow:

z butami nie jest tak zle, i tak wiekszosc firm teraz nie uzywa skory, chyba ze ja kupuje w zbyt tanich sklepach to mam mylne pojecie o sprawie hehehe. z kosmetykow, no, dla mnie najwiekszym problemem jest jednak cena... na razie funduje sobie "simple", ktory nie jest az tak drogi, a zarzeka sie, ze nie ma nic pochodzenia zwierzecego.

sheana napisał/a:
okresowo włoskich

szkoda, ze wzgledu na omega3. syp wiec siemie lniane (zmielone) i zakup sobie olej lniany zimnotloczony, koniecznie w ciemnej buteleczce.
i koniecznie dawaj znaki jak idzie! i czy reszta domostwa nadaza za toba :)
pozdrowionka!
_________________
It's like you're a fabulously complicated jigsaw puzzle piece, with stunning colors, wildly serrated edges, oceans of emotion, mountains of possibilities, worlds of talent, and complex energies, but for as long as you see yourself as just human, you'll never quite know where you fit in.
 
 
sheana 


Dołączyła: 08 Sty 2011
Posty: 61
Skąd: Krk
Wysłany: 2012-09-23, 09:09   

W sumie my mocno alergiczni, więc kosmetyki wiekszość robione lub jakieś Alterry i tego typu :) Więc bez zawrotu głowy cenowego.

Lniany używamy i lubimy, ostatnio zaszalałam(ze względu na cenę) i dyniowy kupiłam. Ciekawa rzecz.

Buty, no własnie wiem, że niby są te eko-skóry i inne, ale nie wiem czy one ogólnie lepsze dla środowiska, bo gdzieś czytałam, że przy produkcji masa syfu się wytwarza. I niby cruelty free, ale nie eco friendly.

Dzieciaki nadążają, bo Brun maluch, Laura ostatnio nie chce jeść mięsa, więc jakoś idzie. Mąż, zjada co chce na śniadanie i lunch w pracy (robi sałatki - sobie sypie jakieś wędliny, etc, mnie - orzechy ;) ) Obiady są wegańskie. Przekąski też. :D
_________________
i
 
 
moritura 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 18 Wrz 2011
Posty: 499
Skąd: Kraków
Wysłany: 2012-09-23, 21:53   

Ja po roku nie ogarnęłam jeszcze kwestii kosmetycznej - jak znajdę wegański zamiennik, to go kupuję. Ale jak dostanę w prezencie np. balsam do ciała, to nie wybrzydzam i zużywam. Gnębi mnie tylko kwestia pigułek - w zasadzie powinnam brać - i witaminy D - pewnie powinnam sprowadzać, bo w Polsce wegańskiej nie ma? Nie wgłębiałam się jeszcze w temat, nigdy nie suplementowałam, ale tak mi się obiło o uszy.
 
 
gosia_w 


Pomogła: 86 razy
Dołączyła: 27 Wrz 2008
Posty: 5545
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-09-24, 05:01   

moritura napisał/a:
witaminy D - pewnie powinnam sprowadzać, bo w Polsce wegańskiej nie ma?
nie ma, można zamówić w iherb.com, przesyłka 4 USD za paczkę ok. 1,8 kg.
 
 
sheana 


Dołączyła: 08 Sty 2011
Posty: 61
Skąd: Krk
Wysłany: 2012-09-24, 19:22   

O, np vitD - w sumie Brun nie tolerował żadnej, aż kupiłam chyba z oleofarm (oczywiście kapsułki), ta mu służy, więc chyba będę się jej trzymać i nie kombinować
_________________
i
 
 
Gudi 


Pomogła: 12 razy
Dołączyła: 01 Cze 2011
Posty: 1893
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2012-09-27, 11:05   

Figa napisał/a:
wowczas je gotuje w garnku cisnieniowym (polecam!), blenduje na gladko i dodaje jako sos do glownego dania,

zaintrygowało mnie to... z jakich strączków tak robisz? jak doprawiasz?
_________________
 
 
Wicia 

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 448
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2012-09-28, 16:29   

A dlaczego nie chcesz rozprawić się z alergią ? Może ekstremalne czyszczenie organizmu na wiosnę, odnowa biologiczna + dieta ;) ? Trzymam kciuki :)
_________________
www.kartonzabawek.pl
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,34 sekundy. Zapytań do SQL: 13