wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Kiedy odstawić od piersi ???
Autor Wiadomość
paulina 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 24 Lip 2011
Posty: 208
Skąd: wrocek
Wysłany: 2011-10-24, 18:02   

iihihihi fajny wielki brat

koko a propos owsa - on ma aweninę, to taki rodzaj glutenu, co jest lepiej strawny niz taki z pszenicy czy żyta, rzadziej powoduje reakcjie nietolerancji. niektórzy z niezbyt cięzką celiakią mogą owies na przykład.

ja karmiłam pierwszego rok i 8 miechów, wprowadziłam kaszkę ryżową (taaak, syf ze sklepu w paczuszce nestlaka) jak miał 6 miechów i to był błąd - od razu go zagrzybiło i zaczęłysię zaparcia. potem kukurydzianka była -a le też syf. teraz będę sama gotowała albo sobie kupię te czeskie, o których piszecie - są ładniutkie, widziałam je u nas w ekosklepie. a dziś widziałam w Makro kaszki pełnoziarniste nestle czy jakies inne.[/b]
 
 
koko 


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 08 Maj 2009
Posty: 6187
Wysłany: 2011-10-24, 22:39   

paulina, dzięki! Nie wiedziałam o aweninie i celiakii. Może dobrze, że zaczęliśmy od takiego białka.
_________________
hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl]
 
 
 
adamiko 
mama Mikołajka

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 15 Maj 2011
Posty: 483
Wysłany: 2011-11-22, 11:46   

Jenny- ja na czarach się nie znam, ale powiem Ci, ze próbowałam wiele sposobów i andal budzi się w nocy, czy śpi ze mną czy nie, czy 'napchany' wieczorem czy nie...także pozostaje mi czekać az samo mu minie:) Już się przyzwyczaiłam do nocnych pobudek...a cycami nadal i mam zamiar jeszcze przez zimę.
_________________
<a href="hxxp://alterna-tickers.com"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/t/txnywrfsa.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"></a>

<a href="hxxp://alterna-tickers.com"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/b/bxo0ld4jh.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"></a>

hxxp://wegebobo.blogspot.com/
 
 
Malati 

Pomogła: 71 razy
Dołączyła: 10 Cze 2007
Posty: 3924
Wysłany: 2011-11-23, 00:07   

Mój Gaura też się nadal budzi w nocy,czasami raz czasami dwa. I nie zauważyłam aby to co zjadł na kolację miało na to wpływ. Budzi się wypija butle mleka ryżowego i idzie spać. ;-)
 
 
squamish 

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 10 Kwi 2010
Posty: 2159
Skąd: Calisia city
Wysłany: 2011-11-23, 08:16   

Jenny ja sobie mysle że gdzies w okolicach wieku właśnie Twojego Samka popełniłam błąd a w zasadzie popełnilismy z meżem.Myśle że warto popracować nad tym zeby mały sam nauczył sie zasupiać a napewno nie zasypiał przy cycu.Bo ja mam tak do dziś.Próba odstawienia skończyła sie kapitulacjąbo młody wył godzine i mógł dłuzej,wpadł w taką furie że naprawde przestraszyliśmy sie is twierdzilismy że tak drastycznie to my nie chcemy.Spi na materacu obok nas i z tym problemu nie ma .Mój Z zaczał studiować psychologie wiec co rusz wpada na jakieś pomysły .i zgodnie z teoriami behawioralnymi próbujemy młodego odwarunkowywać za pomocą misia pozytywki,troche to instrumentalnie brzmi ale 'tonący brzytwy sie chwyta' tymbardziej ze młody ma tak delikatny sen że zakopanie sie w kołdrze,odkrycie powoduje wybudzenie i płacz i oczywiście tylko cycek jest w stanie pomóc ble.Więc za każdym razem gdy podaje mu pierś w nocy zapuszczam tą pozytywke ale nie daje misia.Pare razy młody juz sam zasnął przy dzięku pozytywki bo pewnie miło mu sie kojarzy.Także czekamy na dalsze efekty.Napewno już nie usypiam go cycem wieczorem,mamy kąpiel ,zabawe w łóżku ,przytulanie ,miś pozytywka i duży miś do kórego uwielbia sie przytulać,turlanie ,myzianie młodego,kołysanka aż wkońcu zasypia ufff.Stwierdziłąm że zaopatrze sie w fotel bujany i bedziemy sie w nocy 'bujać'heh (skoro w aucie zasypia bezproblemowo) gorzej jeśli jest to typ nałogowy i potem bez bujania ani rusz :evil:
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
Do sprzedania/oddania hxxps://picasaweb.google.com/lh/myphotos
 
 
squamish 

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 10 Kwi 2010
Posty: 2159
Skąd: Calisia city
Wysłany: 2011-11-24, 20:35   

Cytat:
A wiesz squamish, że Samko jak jest najedzony, to tatuś go też skutecznie usypia. Albo jak jest bardzo padnięty to po prostu kładzie się na łóżku, trochę do siebie "śpiewa" i zaraz śpi
to fajnie
Jenny napisał/a:
A dostawka do łóżka (w Waszym przypadku materace) są fajną sprawą prawda?
bardzo fajną ,czasem gdy wstane pierwsza i krzątam sie w kuchni młody omen przytuptuje po cichaczu (z materaca złazi bez problemu ),materac jednoosobowy ale i tak duży wiec moze turlać sie do woli nie to co w łóżeczku gdzie ruchy są ograniczone ,obijał sie o szczeble i w konsekwencji budził (gdy czasem kładliśmy go kiedyś tam w ciągu dnia).
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
Do sprzedania/oddania hxxps://picasaweb.google.com/lh/myphotos
 
 
lamialuna 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 16 Cze 2010
Posty: 1396
Skąd: Eire
Wysłany: 2011-11-25, 21:56   

nam sie udalo bez dramatu, ja to bardziej przezylam... przede wszystkim przestalismy karmic na zadanie...
potem karmienie w nocy bylo tylko o 3ej, potem tylko o 5tej... potem zostal tylko wieczorny cyc i ten o 5tej... i samo jakos sie rozmylo wlasnie jak pomyslalam, ze te dwa czy jedno karmienia moglabym pociagnac do 2lat..
Zostalismy z jednym karmieniem i mlody jednego dnia zapomnial i skorzystalismy i pociagnelismy temat.

Teraz dostaje butle rano i butle wieczorem. Mleka rozne... kozie, migdalowe, ryzowe, amarantusowe,owsiane... Czasem z witaminami czasem bez. Niestety ide na latwizne i z kartonu :( .
_________________
hxxp://alterna-tickers.com] hxxp://pierwszezabki.pl]
Zapraszam na profile Facebook'owe
FreeThePuppets & Vegeluna & SlingShoe
 
 
 
squamish 

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 10 Kwi 2010
Posty: 2159
Skąd: Calisia city
Wysłany: 2011-11-26, 06:14   

lamialuna napisał/a:
nam sie udalo bez dramatu, ja to bardziej przezylam... przede wszystkim przestalismy karmic na zadanie...
potem karmienie w nocy bylo tylko o 3ej, potem tylko o 5tej... potem zostal tylko wieczorny cyc i ten o 5tej... i samo jakos sie rozmylo wlasnie jak pomyslalam, ze te dwa czy jedno karmienia moglabym pociagnac do 2lat..
Zostalismy z jednym karmieniem i mlody jednego dnia zapomnial i skorzystalismy i pociagnelismy temat.
podąze ty tropem ,moze rzeczywiście konsekwencja + metoda małych kroczków da rezultat .
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
Do sprzedania/oddania hxxps://picasaweb.google.com/lh/myphotos
 
 
emiwa 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 02 Sie 2010
Posty: 187
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2011-11-26, 09:12   

lamialuna napisał/a:
nam sie udalo bez dramatu, ja to bardziej przezylam... przede wszystkim przestalismy karmic na zadanie...
potem karmienie w nocy bylo tylko o 3ej, potem tylko o 5tej... potem zostal tylko wieczorny cyc i ten o 5tej... i samo jakos sie rozmylo wlasnie jak pomyslalam, ze te dwa czy jedno karmienia moglabym pociagnac do 2lat..
Zostalismy z jednym karmieniem i mlody jednego dnia zapomnial i skorzystalismy i pociagnelismy temat


a u nas za żadne skarby się nie udaje, w nocy karmienie od 2 czasem 3 do 6, czyli jak wstaję do pracy, co chwile, inaczej jest dzika awantura, w ciągu dnia też nie zapomina, absolutnie nigdy nie zapomina... czy mam jakieś wyjątkowo uparte i pamiętliwe dziecko? :-( w zasadzie mógłby cały czas być przy piersi...
_________________
<a href="hxxp://alterna-tickers.com"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/2/2hbacmdo4.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
MartaJS 


Pomogła: 101 razy
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 6041
Skąd: Kosieczyn
Wysłany: 2011-11-26, 10:15   

U nas udało się odstawić zasypianie przy cycu. Ssanie nocne udało się odstawić, nad ranem jeszcze się budzi i dostaje, ale wolałabym żeby to była bardziej 5 rano niż 3. Zdarzają się jeszcze straszne wrzaski, ale coraz rzadziej. Chcę jeszcze co najmniej przez zimę pokarmić, ale już tylko w dzień i jako jedzenie, a nie uspokajacz. Myślę, że wtedy odstawianie pójdzie łatwo.
_________________



hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com
 
 
squamish 

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 10 Kwi 2010
Posty: 2159
Skąd: Calisia city
Wysłany: 2011-11-28, 07:17   

Ja bym chętnie z Tymkiem przeszła sie do jakiegoś osteopaty,bo im więcej o tym czytam tym bardziej mi sie logicznie to przedstawia .Niestety w Kaliszu nie umiem znalezć.Szkoda wielka.
Tymek jest temperamentnym dzieckiem ,często też wybucha złoscią ,zwłaszcza gdy mu coś nie wychodzi albo czegoś nie dostanie,narazie tak umie radzić sobie z emocjami.To moze mieć wpływ na problemy ze spaniem również.emiwa jakie Twoje dziecie moze stworzymy jakiś portret psychologiczny heh
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
Do sprzedania/oddania hxxps://picasaweb.google.com/lh/myphotos
 
 
MartaJS 


Pomogła: 101 razy
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 6041
Skąd: Kosieczyn
Wysłany: 2011-11-28, 09:22   

squamish, to chyba normalne w tym wieku, że dziecko nie radzi sobie z emocjami. Stach też jest złośnik straszny, o byle co się wścieka, wrzeszczy, rzuca na ziemię itd.
A w nocy potrafi budzić się co godzinę. Wcześniej budził się i chciał ssać. Teraz budzi się i wystarczy go poprzytulać, pogłaskać.
Może po prostu ten typ tak ma.
_________________



hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com
 
 
Poli 


Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 07 Mar 2011
Posty: 1315
Skąd: Dania
Wysłany: 2011-11-28, 22:10   

U mnie byl to samo z synem w tym wieku , pamietam jak dzisiaj ze rzucał zabawkami jak sie ze zloscil i potrafil tez kopac przedmioty. Wtedy takze sie obawialam ze mam agresywne dziecko i co bedzie pozniej. Jednak to wszystko minelo i mam normalne spokojnie dziecko ;-)
_________________

 
 
maga 
mama Zioma

Pomogła: 79 razy
Dołączyła: 03 Cze 2008
Posty: 4625
Skąd: sielsko izersko
Wysłany: 2011-11-29, 08:57   

Jenny, nie oceniaj rodziców bez znajomości sytuacji. Nie każdy maluch chce/potrzebuje/pozwoli się przytulić w momencie histerii. U niektórych wywołuje to wręcz odwrotny skutek. Natomiast mówienie, żeby dziecko się natychmiast uspokoiło uważam za zbędne/szkodliwe. W/g mnie trzeba przeczekać, a potem porozmawiać, wytłumaczyć dziecku, co zaszło i dlaczego, opisać emocje, by pomóc mu to wszystko zrozumieć :-)
_________________
 
 
maga 
mama Zioma

Pomogła: 79 razy
Dołączyła: 03 Cze 2008
Posty: 4625
Skąd: sielsko izersko
Wysłany: 2011-11-29, 09:02   

Ale nie każdy tak reaguje :-)
_________________
 
 
MartaJS 


Pomogła: 101 razy
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 6041
Skąd: Kosieczyn
Wysłany: 2011-11-29, 09:21   

Ostatnio Stach miał atak histerii w nocy - ostatnio norma - wrzeszczy i nic nie działa, przytulanie, uspokajanie, lulanie, śpiewanie, nic, drze się bez opamiętania. Więc położyłam go koło siebie, ale nie przytuliłam, tylko położyłam i udaję, że śpię. Po około 20 sekundach odwrócił się do mnie plecami, przestał drzeć się i zasnął :shock: I nie ze zmęczenia, po prostu mu przeszło.
_________________



hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com
 
 
Jadzia 

Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 11 Gru 2007
Posty: 3103
Skąd: gliwice
Wysłany: 2011-11-29, 09:38   

MartaJS napisał/a:
Po około 20 sekundach odwrócił się do mnie plecami, przestał drzeć się i zasnął :shock:

Mieliśmy wczoraj wieczorem podobny numer z Jagną-podobny w sensie "mama udaje, że śpi". Possała cycka, potem mówi "nie" i pokazuje na drzwi "tata"-myślałam, że chce żeby mąż ją usypiał. Ale nie: jak już miała nas obydwoje koło siebie to zaczęła przewalać się po nas- trochę marudziła, niby próbowała zasnąć, ale żadne kołysanki, przytulania nie pomagały. Zaczęłam już tracić cierpliwość i odwróciłam się do ściany udając, że śpię. J. kilka razy próbowała mnie obudzić wkładając palce do oczu (i inne takie bajery ;) ), mąż jej mówił "mama już śpi"-powiedział tak kilka razy, minęło kilka minut i J. nagle zasnęła :shock:
I tak o to przez przypadek moje dziecko zawsze zasypiające przy piersi zasnęło bez niej :shock: W dzień to raczej nie przejdzie, nie dostanie cycka=nie będzie żadnej drzemki w ciągu dnia, a ja oszaleję :-/

[ Dodano: 2011-11-29, 09:45 ]
maga napisał/a:
Nie każdy maluch chce/potrzebuje/pozwoli się przytulić w momencie histerii.

Zgadzam się. Jagna w momencie ataku/histerii nie pozwala się dotknąć. Wszelkie próby pogłaskania itd kończą się jeszcze gorszym płaczem, biciem mnie itd Jedyne co pomaga to przeczekanie i bycie obok (w stosownej odległości, która nie zakłóca prywatności/intymności dziecka), aby dziecko czuło, że się go nie olewa i jakby co to może się przytulić i czekanie aż wrzaski się skończą itd.
_________________
<img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/ex2b8u69jbdsqcep.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/>
<img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/zem3qtkf1v8ga0gg.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/>
 
 
lamialuna 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 16 Cze 2010
Posty: 1396
Skąd: Eire
Wysłany: 2011-12-01, 17:20   

squamish napisał/a:
Ja bym chętnie z Tymkiem przeszła sie do jakiegoś osteopaty,bo im więcej o tym czytam tym bardziej mi sie logicznie to przedstawia .Niestety w Kaliszu nie umiem znalezć.Szkoda wielka.


jest ich chyba tylko kilku w Polsce... wiec szukaj w duzym miescie blisko Was albo blisko znajomych gdzie mozna przenocowac ;) ))
i to musi byc cranial - od czachy, a nie kazdy osteopata ma te specjalnosc

[ Dodano: 2011-12-01, 16:22 ]
MartaJS napisał/a:
Ostatnio Stach miał atak histerii w nocy - ostatnio norma - wrzeszczy i nic nie działa, przytulanie, uspokajanie, lulanie, śpiewanie, nic, drze się bez opamiętania. Więc położyłam go koło siebie, ale nie przytuliłam, tylko położyłam i udaję, że śpię. Po około 20 sekundach odwrócił się do mnie plecami, przestał drzeć się i zasnął :shock: I nie ze zmęczenia, po prostu mu przeszło.

te typy tak maja ;) )))
czasem trzeba sprobowac dac powrzeszczec, najlepiej wlasnie bedac obok ;)

ja jak mamy tantrum to mowie, ze ok sie zloscic itd i ze jak juz sie uspokoi to ja tu dla niego jestem... tantrumy prawie, ze zniknely (odpukac).

[ Dodano: 2011-12-01, 16:26 ]
Jenny napisał/a:
Mnie serce pęka jak widzę maluch, który dopiero co się nauczył chodzić, stoi i wrzeszczy na ulicy a mama i tata stoją kilka metrów od niego i żądają, żeby się natychmiast uspokoił. Stoją i żadne nie przytuli, nie pocieszy. Aż mi się serce wyrywa do tego malucha.


no walsnie, nie kazde dziecko sie da przytulic... Brunek jak ma jazde - to zapomnij... nawet wyciagniecie rak w gescie 'chodz przytule' powoduje zadyme,
a chocby nie wiem co zawsze najpierw probujemy przytulic chociaz wywoluje to wieksza traume.. u nas trzeba zostawic.. wywrzeszczy frustracje i przychodzi sam i sie tulimy.

[ Dodano: 2011-12-01, 16:31 ]
emiwa, ostatnio kolezanka sie radzila na forum cyckowym jak mlodego oduczyc od cycka... jedna z ciekawych obserwacji to nie siadac w dzien bo wtedy mlode od razu podlatuje na cyca... cos w tym jest. Druga opcja... dawac butle za kazdym razem jak chce cyca...
i ja wiem, ze jak chce tego cyca to potrzebuje bliskosci, ale jak mam ma juz dosc nie ma sie co meczyc i biczowac.

Mysmy wieczorne i poranne butle dawali i dajemy u nas na kolanach, mlody jest przytulony i nawet nie za bardzo chce trzymac te butle, nam oddaje.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com] hxxp://pierwszezabki.pl]
Zapraszam na profile Facebook'owe
FreeThePuppets & Vegeluna & SlingShoe
 
 
 
notasin 


Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 29 Sie 2008
Posty: 1877
Skąd: 3miasto
Wysłany: 2011-12-02, 12:16   

Cytat:

squamish, to chyba normalne w tym wieku, że dziecko nie radzi sobie z emocjami.

w tym i jeszcze długo później też :)
_________________
<img src="hxxp://lbym.lilypie.com/i1I9p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://lb3m.lilypie.com/B6ktp2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Third Birthday tickers" />
slonce zawsze swieci
 
 
squamish 

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 10 Kwi 2010
Posty: 2159
Skąd: Calisia city
Wysłany: 2011-12-05, 17:22   

Tymek -odcycowany!Troche mi smutno no ale -pzredwczorajszej nocy budził sie juz co pół godziny ,powiedzieliśmy basta-było wycie,furia aż żal ale dalismy rade ,on wkońcu zasnał.A potem za każdym razem dostawał wode.Wczoraj w ciagu dnia i dzisiaj nie domagał sie.A wczorajszej nocy był jeden kryzys a tak po kilku łykach wody zasypiał i budził sie moze z 3 razy.Więc myśle że dziś,jutro ,pojutrze bedzie już tylko lepiej a ja wkońcu sie wyśpie ...
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
Do sprzedania/oddania hxxps://picasaweb.google.com/lh/myphotos
 
 
koko 


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 08 Maj 2009
Posty: 6187
Wysłany: 2011-12-05, 18:37   

squamish wow, gratulacje :-)
_________________
hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl]
 
 
 
squamish 

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 10 Kwi 2010
Posty: 2159
Skąd: Calisia city
Wysłany: 2011-12-07, 09:28   

koko napisał/a:
wow, gratulacje :-)
:-D lepiej dwie noce przespane coprawda wczorajszej nocy troche sie budził,troche pomarudził ale w sumie szybko sam zasypiał.Oczywiscie na dobranoc wypił butle zagęszczonego mleka.No i moje dziecko przestało mame kojarzyć tylko z cycem ,teraz jestem do przytulania i sam po przytulasy przychodzi.A rano wczłapał sie na mój materac ,wtulił we mnie i tak sobie drzemaliśmy.Normalnie sielanka.Cyce też juś sie unormowały.Tak siem cieszem że gładko posżło :lol:
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
Do sprzedania/oddania hxxps://picasaweb.google.com/lh/myphotos
 
 
madam 


Pomogła: 47 razy
Dołączyła: 21 Gru 2010
Posty: 1102
Skąd: trójmiasto
Wysłany: 2011-12-07, 10:35   

squamish napisał/a:
Tymek -odcycowany!

Elegancko! Widzisz? Nie taki diabeł straszny...
 
 
squamish 

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 10 Kwi 2010
Posty: 2159
Skąd: Calisia city
Wysłany: 2011-12-08, 12:08   

madam napisał/a:
Elegancko! Widzisz? Nie taki diabeł straszny...
Wcale ale to wcale nie straszny ]:->
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
Do sprzedania/oddania hxxps://picasaweb.google.com/lh/myphotos
 
 
MartaJS 


Pomogła: 101 razy
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 6041
Skąd: Kosieczyn
Wysłany: 2011-12-09, 11:04   

Jenny napisał/a:
Tylko że ja nawet nie umiem zepchnąć w nocy małego do jego łóżeczka. Wydaje mi się, że tam jest zimno i nie ma miłości :-( Dodam, że jak go tam jednak zepchnę, to mały sobie tam śpi.
Jak zrestartować swój mózg?


Kobieto! Masz dziecko, które odłożone do łóżeczka śpi spokojnie i nie korzystasz? A może chcesz się zamienić na dzieci? Albo chociaż wyślesz mi parę godzin swojego snu? ;-)
_________________



hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,47 sekundy. Zapytań do SQL: 12