wegedzieciak.pl

[majaja]

Mam 1,5 kilo fajnej małej cukini akurat na małosolną, tylko nie pamiętam nawet to jak to dokładnie wygląda, można obciąć końce, reszta tak samo jak ogórki?

[Ania D.]

Wszystko tak, jak ogórki. Ja daję czubatę łyżkę soli na litr wody, można zalewać wrzątkiem. Końców nigdy nie obcinam.
Uwielbiam kiszoną cukinię.

[dżo]

Ania D., tzn. że nie należy jej obierać ze skórki?

[Ania D.]

Ja nigdy nie obierałam. Młoda cukinia ma bardzo delikantą skórkę, jeszcze delikatniejszą niz ogórki.
Jeśli nie zjemy cukini na bieżąco, a mamy spore zapasy kiszonej, to albo wynosimy do zimnego miejsca, jak wszystkie kiszonki, albo poddajemy krótkiej pasteryzacji (ja tego nigdy nie robię). Kiszonki stojące dlugo w temperaturze pokojowej robią się przekwaszone. U mnie zostały tak dwa słoiki buraków, o których zapomniałam i i były bardzo mocno kwaśne.
Dodatki takie, jak do ogórków, co kto lubi. Ja dodaję gorczycę (ok. ćwierć łyżeczki na słoik), liście wiśni, dębu, porzeczki, czosnek (np. 2 ząbki na słoik) i kawałek chrzanu. Do tego koper, jesli nie ma, to same nasiona kopru.

[dżo]

Ania D., dziękuję, moja ogródkowa cukinia pięknie rośnie, ma juz sporo liści i mam nadzieję, że będzie miała piękne owoce wieć spróbuję ją ukisić bo nigdy takiej nie jadłam,

[alcia]

majaja, ja robiłam identycznie jak AniaD. Robiliśmy to samo również z patisonami (takimi młodziutkimi) - pychotka!

[Ania D.]

Dżo, cukinia kiszona jest pyszna, bardziej mi smakuje, niz ogórki. Uważam, że warto zrobic, zwłaszcza taka młodziutką. W ogóle bardzo lubię wszelkie domowe kiszonki.