|
wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich
|
stosowanie leków podtrzymujących ciążę |
Autor |
Wiadomość |
zojka3
Pomógł: 30 razy Dołączył: 21 Cze 2007 Posty: 1916
|
Wysłany: 2008-10-26, 06:49
|
|
|
Maga, super, że trafilaś na takiego lekarza. Cieszę się, że wszystko w porządku! |
|
|
|
|
maga
mama Zioma
Pomogła: 79 razy Dołączyła: 03 Cze 2008 Posty: 4625 Skąd: sielsko izersko
|
Wysłany: 2008-10-26, 07:51
|
|
|
No ja też sie strasznie cieszę. Ta babeczka tak mnie uspokoiła i wyluzowała, że odstawiłam wszystkie leki (choć zalecała no - spę, i tak biorę tylko doraźnie). Jakoś prawie miesiąc ciągnę bez skurczy (tak ze 3-4 małe były, ale teraz wiem, że to fizjologia). A mój gin prowadzący i tak się upiera, że leki powinnam brać... Cholera, jakis kosmos dla mnie....
W ogóle to zauważyłam, że te moje skurcze to na tle stresowym chyba się pojawiają. Przedwczoraj miałam dołka i oczywiście skończyło się wieczornym spinaniem brzucha Ale tak czy inaczej, leków brać nie będę i basta! |
_________________
|
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2008-10-26, 10:19
|
|
|
maga napisał/a: | A mój gin prowadzący i tak się upiera, że leki powinnam brać... | eee, głupi jakiś
już jesteś blisko rozwiązania, chyba nie warto nic brać |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
maga
mama Zioma
Pomogła: 79 razy Dołączyła: 03 Cze 2008 Posty: 4625 Skąd: sielsko izersko
|
Wysłany: 2008-10-26, 18:24
|
|
|
No więc ja się sama zastanawiam, o co mu chodzi.... przecież to bez sensu.... Doszłam do wniosku, że może próbuje "zachować twarz" bo się pomylił a nie chce stracić autorytetu |
_________________
|
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2008-10-26, 18:27
|
|
|
Wiesz, często lekarze, którzy mają przecież w swojej pracy możliwość oglądania wielu powikłań, wszędzie doszukują się patologii. Taka choroba zawodowa Oczywiście nie wszyscy, ale część jest przewrażliwiona. |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
puszczyk
Pomogła: 102 razy Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 5319
|
Wysłany: 2008-11-06, 16:21
|
|
|
W brzuszkowych jakoś nikt nie zauważył mojego posta , więc po lekkiej modyfikacji wklejam tutaj:
Mam dylemat, lekarka stwierdziła, że mam brać Luteinę, bo szyjka jest rozpulchniona i ciągle dopytywała o skurcze, które się zdarzają raz na kilka dni, ale przez całą ciążę miałam może 3 naprawdę bolesne. Nie wiem co robić. Jak zacznę ją brać będę musiała do końca ciąży.
Chyba pójdę skonsultować to z innym lekarzem. Podobno można zrobić USG szyjki żeby sprawdzić w jakim jest stanie, czy jest ryzyko przedwczesnego porodu. Jakie są Wasze doświadczenia? |
|
|
|
|
maga
mama Zioma
Pomogła: 79 razy Dołączyła: 03 Cze 2008 Posty: 4625 Skąd: sielsko izersko
|
Wysłany: 2008-11-06, 18:03
|
|
|
puszczyk, skonsultuj koniecznie. Ja zostałam niepotrzebnie zbombardzowana lekami - najpierw luteina + no-spa (brałam przez ponad 10 tygodni) a potem, jak opisywałam wyżej, gin mój przepisał mi fenoterol i isoptin (w dużej dawce - po 1 tabletce co 3h), mimo, że nie miałam jakichś poważnych skurczy. Dostrałam przez to mega doła, dużo grzebałam w necie i dowiedziałam się, że to bardzo inwazyjny lek. Wzięłam może ze 6 tabletek i odstawiłam, ale bojąc się podważać opinii lekarza poszłam do innej, bardzo polecanej przez położną ginki. I co się dowiedziałam? Że lekarze przepisują leki "na wszelki wypadek", asekuracyjnie, bez głębszego zastanowienia. Nie twierdzę, że tak jest w Twoim przypadku, ale w moim to się potwierdziło. A ginka była mocno zaskoczona, że ciągle biore luteinę. Powiedziała mi, że to nie ma żadnego sensu. Odstawiłam więc i od 5 tygodni jestem kompletnie bezlekowa. Nawet witamin nie biorę. A skurcze zdarzają się, owszem, ale teraz już wiem, że raz na kilka dni to nie dramat, wręcz normalna fizjologia. Jak powiedziałam swojemu prowadzącemu o swojej "samowolce" był niezadowolony i przekonywał, że jednak powinnam brać leki. Pytałam go po co, skoro to są leki przeciwskurczowe a ja nie mam skurczy? A ten na to, no tak, ale macica taka napięta (ciekawe skąd wiedział, skoro nawet mi brzucha nie dotknął... ) i szyjka skrócona. Zrobiłam usg - szyjka na 5,4cm, zamnknięta Jak mu pokazałam wyniki, przestał wspominac o lekach
Konsultacja z innym, o wiele bardziej kompetentnym lekarzem (niestety prywatnie) była w moim przypadku wybawieniem od trucia dziecka i siebie lekami a ponadto wyciągnęła mnie z psychicznego dołka. Polecam! |
_________________
|
|
|
|
|
puszczyk
Pomogła: 102 razy Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 5319
|
Wysłany: 2008-11-06, 18:08
|
|
|
maga, mam wrażenie, że to ona wmawia mi problemy, których nie mam. Dobrze, że opisałaś swoją historię, dzięki. Jutro umówię się do innego gina. |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2008-11-06, 18:11
|
|
|
Ja się zastanawiam, czy branie luteiny powyżej 16 tygodnia ma w ogóle sens? Nie wiem, czy mi się dobrze zdaje, ale luteinę chyba bierze się do czasu uformowania łożyska, potem to ono zaczyna produkować progesteron...
Cytat: | W warunkach fizjologicznych progesteron jest wytwarzany w zluteinizowanych komórkach ziarnistych ciałka żółtego jajnika, w zespólni kosmków łożyska od około 14-18 tygodnia ciąży, |
i jeszcze z ulotki luteiny:
Cytat: | Wskazania do stosowania
* Stany niedoboru endogennego progesteronu pod postacią zaburzeń cyklu miesiączkowego, bolesnego miesiączkowania,cykli bezowulacyjnych, zespołu napięcia przedmiesiączkowego, czynnościowych krwawień macicznych.
* Endometrioza
* Zapłodnienie in vitro
* Niepłodność związana z niedomogą lutealną
* Poronienia nawykowe i zagrażające na tle niedoboru progesteronu
* Niewydolność fazy lutealnej okresu przedmenopauzalnego
* Hormonalna terapia zastępcza
(Progesteron jest stosowany u kobiet po menopauzie z zachowaną macicą,
otrzymujących hormonalna terapię zastępczą, celem ochrony endometrium) |
na Twoim etapie ciąży termin jest już chyba za późno na termin "poronienie" ? |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
Ostatnio zmieniony przez Lily 2008-11-06, 18:13, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
maga
mama Zioma
Pomogła: 79 razy Dołączyła: 03 Cze 2008 Posty: 4625 Skąd: sielsko izersko
|
Wysłany: 2008-11-06, 18:13
|
|
|
No właśnie ja też miałam takie wrażenie w rozmowie z moim ginem. Ponad to na pytanie" co to za lek ten fenoterol" odpowiedział "a taki lek stosowany wyłącznie w położnictwie" Baaaardzo wyczerpująca odpowiedź... |
_________________
|
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2008-11-06, 18:14
|
|
|
maga napisał/a: | "a taki lek stosowany wyłącznie w położnictwie" | a nieprawda, bo można przy astmie... |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
maga
mama Zioma
Pomogła: 79 razy Dołączyła: 03 Cze 2008 Posty: 4625 Skąd: sielsko izersko
|
Wysłany: 2008-11-06, 18:17
|
|
|
No teraz to ja to już wiem Ale mimo wszystko te stosowane w astmie to są w innej postaci, wziewnej, o ile się nie mylę? |
_________________
|
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2008-11-06, 18:28
|
|
|
maga napisał/a: | No teraz to ja to już wiem Ale mimo wszystko te stosowane w astmie to są w innej postaci, wziewnej, o ile się nie mylę? |
a nie wiem, ale co się pytasz, stosuje się w położnictwie i już, bez gadania - powinni to hurtowo razem z Duphastonem sprzedawać aha, i jeszcze no-spę do kompletu, bo chyba połowa kobiet to bierze w czasie ciąży :] |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
puszczyk
Pomogła: 102 razy Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 5319
|
Wysłany: 2008-11-06, 21:30
|
|
|
Tak, miesiąc temu też mi No-spa proponowano. A przedstawiciele firm farmaceutycznych zacierają ręce. |
|
|
|
|
maga
mama Zioma
Pomogła: 79 razy Dołączyła: 03 Cze 2008 Posty: 4625 Skąd: sielsko izersko
|
Wysłany: 2008-11-07, 07:12
|
|
|
Ano no-spa to podstawa. Przeca nie da się pomyślnie ukończyc ciąży bez tego leku...
A ja odkrywam dobroczynne właściwości oddychania przeponowego. Przedwczoraj na szkole rodzenia położna opowiadła nam o przebiegu porodu i przekonywała, że takie oddychanie - jeśli się dobrze wyćwiczy i poprawnie wykonuje - może w 75% łagodzić ból porodowy. Zaleciła jak najwięcej ćwiczyć w domu, co też staram się robić w każdej sytuacji. I wiecie co, jestem w szoku, bo to się chyba sprawdza na bóle. Czasem mnie coś kłuje w boku więc pooddycham sobie chwilę na leżąco i za moment jak ręką odjął. To samo było dziś w nocy - dziecko mi się chyba główką wwiercało w miednicę, bo mnie bolał dół brzucha - pooddychałam, przeszło (i tak kilka razy było). Nie wiem, może bez oddychania tez by przeszło... |
_________________
|
|
|
|
|
puszczyk
Pomogła: 102 razy Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 5319
|
Wysłany: 2008-11-07, 10:32
|
|
|
maga napisał/a: | A ja odkrywam dobroczynne właściwości oddychania przeponowego. |
Przetestowałam dwa lata temu, działa. Świadomie zrezygnowałam z dolarganu, pomogło w czasie porodu. W trakcie ciąży też świetna sprawa. |
|
|
|
|
puszczyk
Pomogła: 102 razy Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 5319
|
Wysłany: 2008-11-10, 13:22
|
|
|
Patrzcie co znalazłam: Cytat: | Brak dostatecznej dokumentacji klinicznej odnośnie stosowania progesteronu w II i III trymestrze ciąży. | Stąd: hxxp://www.adamed.com.pl/produkty.asp?who=1&id=5&lang=pl
Faktycznie w moim przypadku chodzi chyba tylko o wciśniecie leku kolejnej pacjentce. |
|
|
|
|
puszczyk
Pomogła: 102 razy Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 5319
|
Wysłany: 2008-12-13, 07:48
|
|
|
Wzięłam w końcu tą Luteinę i w nocy dziecko fikało jak szalone, a kopniaki były aż bolesne. Mam nadzieję, że to nie od tego hormonu.
Stwierdziłam, że nie będę ryzykować bo wg Wikipedii ten lek "hamuje poród, znosi samoistną czynność skurczową ciężarnej macicy", a kilka bolesnych skurczy miałam w ciągu ostatnich dni.
Do końca roku koniecznie musze dociągnąć - wtedy minie 35 tydzień. |
|
|
|
|
dżo
Pomogła: 142 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 5422 Skąd: między polem a łąką
|
Wysłany: 2008-12-13, 09:40
|
|
|
puszczyk napisał/a: | Wzięłam w końcu tą Luteinę |
to tak jak ja wzięłam i biorę nospę , położna zasugerowała, ze jednak powinnam ją brać mimo, że wie, że nie uznaję leków wogóle,
a ponieważ tak bardzo zalezy mi na domowym porodzie to ją biorę, choć w zmniejszonej dawce niż mam zalecone
puszczyk, czasami chyba nie ma wyjścia i trzeba mimo własnych oporów iść na kompromis, to wybieranie lepszego zła, |
|
|
|
|
kłapouchy [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-12-13, 10:05
|
|
|
puszczyk najlepiej zrób to usg szyjki, to da odpowiedź. u mnie po 30 tc w badaniu fizjologicznym wyglądało tak jakby skracała się szyjka i była przez chwilę rozważana możliwość powrotu do luteiny, ale na usg okazało się, że mam po prostu taką budowę niesymetryczną, że zewnętrzna jej część jest krótka, a wew. długa i wszystko jest ok. Jednak nie ryzykowałabym nie brania leku gdyby okazało się, że jednak coś nie tak. ja brałam masę leków w ciąży, jednak wszystkie miały uzasadnienie (złe wyniki badań, wywiad), jestem przeciwna braniu leków na widzimisię lekarza, bez badań, bo nie tylko nie wiadomo czy lek w ogóle jest potrzebny, ale też w jakiej dawce (mówię tu np. o progesteronie w I sem, często plamiące kobiety dostają dawkę "profilaktyczną" u mnie tak było w pierwszych dwóch ciążach, w trzeciej to czy będę brać prog. uzależniono od wyników badań i okazało się, że muszę brać i to w dawce 3 krotnie większej niż zwykle, w tej ciąży nie było żadnych plamień ani krwawień). Tak więc Justyna usg i będziesz miała pewność, a luteina nie taki diabeł. czasem zastanawiam się czy ja w ogóle powinnam pisać w tym wątku, bo ja to w sumie patologia jestem i trochę przewrażliwiona ze wzg na doświadczenia |
|
|
|
|
Alezja
Dołączyła: 15 Sty 2009 Posty: 52 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2009-01-21, 19:48
|
|
|
jestem w 18 tygodniu ciązy i mam od paru dni bolesne skurcze, czasami łykne nospe, ale nie zawsze pomaga, mowiłam o tym gin, on przepisał mi duphaston. czy takie skurcze to normalka podczas ciazy, czy raczej powinnam sie martwić??? |
|
|
|
|
Hexe
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 04 Gru 2008 Posty: 405
|
Wysłany: 2009-01-21, 20:31
|
|
|
Alezja ja brałam duphaston, ale dlatego, że miałam krwawienia i 2 razy byłam w szpitalu na początku ciąży z powodu poronienia zagrażającego. Nie wiem, może się mylę, ale nie jest to chyba lek na skurcze. Właściwie w 18 tyg to ja już go nie brałam.
Wiesz, ale ja lekarzem nie jestem i na Twoim miejscu skonsultowałabym to z innym lekarzem.
Bo ja też miewałam lekkie skurcze w tym czasie, tzw "stawianie brzucha". Mój gin kazał mi wtedy zmienić pozycję np. jak siedziałam to się położyć itd. Poza tym dużo odpoczywać, słuchać relaksującej muzyki, brać prysznic i mi to pomagało.
Jeszcze coś mnie męczy. A powiedział Ci ten gin co może być przyczyną tych skurczy, zbadał dokładnie, wypytał ? Cholera najłatwiej to przepisać tablety.
[ Dodano: 2009-01-21, 20:37 ]
Napisałm lekkie skurcze, ale one były czasami nieprzyjemne i nawet bolesne.
A często masz te skurcze? Są jeszcze jakieś inne objawy? |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2009-01-21, 21:12
|
|
|
Alezja napisał/a: | mowiłam o tym gin, on przepisał mi duphaston | to dość późna pora na branie progesteronu, on jest potrzebny zanim ukształtuje się łożysko, które ten progesteron produkuje... nie kazał Ci lekarz brać magnezu, potasu? |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
Hexe
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 04 Gru 2008 Posty: 405
|
Wysłany: 2009-01-21, 21:26
|
|
|
Lily napisał/a: | to dość późna pora na branie progesteronu, on jest potrzebny zanim ukształtuje się łożysko, które ten progesteron produkuje... nie kazał Ci lekarz brać magnezu, potasu? |
Lily ma racje, zapomniałam o najważniejszym!
Mój gin kazał mi dopilnować, żeby nie mieć niedoborów magnezu, potasu i cynku |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
Lavinia
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 23 Paź 2008 Posty: 489 Skąd: Krakow/Mediolan/Birm.
|
Wysłany: 2009-01-21, 22:58
|
|
|
euridice-wiem ze nie na temat, ale teraz tak przypadkowo zauwazylam, ze twoja cora urodzila sie w ten dzien kiedy ja! |
_________________ A po nocy przychodzi dzien...
hxxp://www.waszslub.pl] |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|