wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
prosze poradzcie
Autor Wiadomość
idare 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 27 Maj 2008
Posty: 56
Wysłany: 2008-06-07, 12:56   prosze poradzcie

Zostalismy cala rodzinka weganami. Ja maz i trojka maluchow w wieku 3,5roczku, 1,5roczku i 5 miesiecy.
Jestem pewna ze komponuje dla nich posilki odpowiednio i niczego im nie brakuje.
Problem w tym ze totalnie zalamuje mnie reakcja rodziny i otocznienia. Caly czas jestem bombardowana tekstami typu: zabijesz te dzieci, wyrosna na debili, beda miec bialaczke, jestes fanatyczką, jestes chora psychicznie, zmarnujesz dzieciom zycie, wyjalowisz im tak organizmy ze nigdy juz sie tego nie cofnie, wpedzisz je w anemie itd. a ja poniewaz jestem bardzo wrazliwa osoba to tylko pozniej siedze w domu i placze mezowi w ramie.
A moze oni maja racje? czy ja krzywdze moje dzieci? czy jestem nienormalna? Prosze pomozcie.
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2008-06-07, 13:04   

hehhe a byliście wcześniej wegetarianami?
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
nitka 
SzumiąceWMózguLiście


Pomogła: 46 razy
Dołączyła: 20 Cze 2007
Posty: 3490
Skąd: Isle of Man
Wysłany: 2008-06-07, 13:06   

Cytat:
zabijesz te dzieci, wyrosna na debili, beda miec bialaczke, jestes fanatyczką, jestes chora psychicznie, zmarnujesz dzieciom zycie, wyjalowisz im tak organizmy ze nigdy juz sie tego nie cofnie, wpedzisz je w anemie itd. a

:shock:
idare napisał/a:
A moze oni maja racje? czy ja krzywdze moje dzieci? czy jestem nienormalna?

:shock:
jakos nie mogę sobie wyobrazić, że zostaliście weganami, bez przedwstępnej, i wstępnej znajomości, rozeznania, poczytania, wsparcia odpowiednimi lekturami, badaniami, żeby przekonać siebie samego chociażby. Osobiście bym tego nie zrobiła. A więc ponieważ zakładam, że posiadasz rozległą wedzę na temat jak karmić swoje dzieci jako weganka, i obrałaś z mężem tą drogę, to dlaczego wierzysz w takie rzeczy?
na WD bardzo dużo tematów jak odpierać argumenty, jeżeli nie jestes pewna swojej diety, to dużo też tematów jak karmić dzieci, dzienne jadłospisy.
_________________
cuando tu me hablas?
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/i/i0892kxnl.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2008-06-07, 13:28   

Ja nie wiem, czemu mają służyć te teksty otoczenia - jeżeli naprawdę chcą dyskusji, może spróbuj wytłumaczyć im, że nie zabijesz dzieci i nie będą debilami vide wielu znanych wegetarian, w tym Maja Ostaszewska od urodzenia. Tłumaczenie przesłanek moralnych bym sobie darowała i tak nie zrozumieją.
Bardzo często jednak rodzina i znajomi nie oczekują wyjaśnienia albo wymiany poglądów, a jedynie chcą zademonstrować że nie zgadzają się na Waszą (wg nich) "odmienność", "dziwaczność" itp.
W takim przypadku olałabym to zupełnie. Jesteście - jak sądzę - dorośli, to Wasze dzieci - zdrowe, szczęśliwe i innym wara od nich.
Trudno, niech ci którzy się czepiają nie rozumieją, niech się nie obrażą, może wtedy dadzą spokój.
Jak poczytasz sobie WD, to przekonasz się, że większość miała takie problemy. Najpierw z własnym wegetarianizmem, potem z wege dzieci.
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
Agnieszka 

Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5199
Wysłany: 2008-06-07, 13:33   

idare: spokojnie
Masz oparcie w mężu to b dużo.
Poczytaj forum wiele osób tu piszących jest wegańskich a gdybyś chciała opisać Wasz rodzinny jadłospis z pewnością przeczytają i skomentują.
Rodzinie też daj czas na oswojenie się z dietą. Niestety komentarze nie są miłe ale też jesteśmy mniejszością jedzeniową i inni ludzie czasem muszą poobserwować, zobaczyć jak zachowują się czy rozwijają dzieci i też spróbować jedzenia.

Napisz więcej o Was, skąd jesteście (może ktoś z forumowiczów jest blisko i prócz wymiany informacji przez forum będą realne spotkania)
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-06-07, 13:47   

taki juz los nas"odmiencow"..
najlepiej olac,wiem,ze latwe to nie jest,ale to chyba jedyna metoda ktora nie nakręca kolejnych takich sytuacji.Bo jak ktos wypowiada takie teksty jak zacytowalas to pewnie go nie przekonasz,tylko wiecej nerwow was bedzie to kosztowalo dodatkowo..Jesli jestescie pewni swojego wyboru,ze jest sluszny to dacie sobie rade,trzeba sie tylko nauczyc byc gluchym na anty-weganskie docinki..to przychodzi z czasem..z czasem przychodzi tez iwecej wiedzy na temat odzywiania co utwierdzi was w slusznosci wyboru,latwiej jest olewac bedac na maxa pewnym swojej racji.
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2008-06-07, 13:54   

A po co to jakos specjalnie ogłaszać rodzinie i otoczeniu? Pewnie połowa z nich, jeśli nie więcej, nie zauważyłoby niczego "podejrzanego" w waszych zachowaniach. Problemem mogą być spotkania u nich przy posiłku - ale przeciez takie spotkania możecie tez organizować u siebie, na swoich zasadach.
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
idare 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 27 Maj 2008
Posty: 56
Wysłany: 2008-06-07, 15:19   

dzieki wielkie za wszystkie odpowiedzi. od razu lepiej jest czlowiekowi jak wie ze nie jest sam.

Jesli chodzi o nasz jadlospis, to np wczoraj:

rano kaszka jaglana z suszonymi owocami i bananem, na obiad zupa wielowarzywna z amarantusem - to dla dzieci - my jedlismy pieczone ziemniaki ze skorkami i warzywami na parze do tego surowka z salaty i papryki z moczonymi pestkami dyni i mielonym moczonym siemieniem, kolacja dzieciaki powtorka z obiadu + mleczko orzechowe. do tego dwa razy dziennie roztwor z b12. dzisiaj od rana nalesniki z maki grahama, obiad sie dopiero robi - biogos z mlodej kapusty z pieczarkami i kielkami soczewicy. zero soli oczywiscie. czy to co jemy jest ok?

a wracajac do mojej rodziny to sprawa wyglada tak - ja sie nie chwalilam im o tym ze przechodzimy na weganizm, to trwalo od dluzszego czasu, oni nie wiedzieli o tym. Natomiast przytrafilo sie tak ze zostalismy zaproszeni na slub i wesele przez mojego kuzyna. Tesciowa wczesniej obiecywala ze zostanie z dziecmy zebysmy mogli na ten slub pojechac. kiedy omawialam z nia szczegoly powiedzialam jej ze przywioze jej gotowe jedzenie ktore ma podac dzieciom, zeby nie podawala im miesa, jajek, mleka itd. i wtedy wybuchla afera. tesciowa powiedziala ze w takim wypadku to ona z dziecmi nie zostaje i polecialy teksty wymienione w poprzednim moim poscie. dowiedziala sie o tym tez oczywiscie moja mama ktora zadzwonila i tak mnie zjechala ze malo mnie nie zjadla przez telefon.

niestety ale cena za inny styl zycia jest ogromna, nie spodziewalam sie az takiej ich reakcji. no i nie pojade na slub mojego jedynego brata ciotecznego, mimo ze kupilam juz sobie sukienke...
 
 
PiPpi 
:)


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 07 Lis 2007
Posty: 1974
Skąd: wrocław
Wysłany: 2008-06-07, 17:02   

oh man..przykre to bardzo jest idare, również borykam się z nieprzychylnością otoczenia, z tym, że jestem wege ale nie jem produktów mlecznych, no oprócz masła i jajek nie jem innego nabiału, tak będzie prościej ;-) nie napisałaś gdzie mieszkacie, realne wsparcie, rozmowy z rodzinką o dłuższym wegańskim stażu byłaby na wagę złota, grunt, żebyście budowali pewność siebie, żebyś nauczyła się ignorować chore teksty. fajnie, zeby Ania.D. znalazła ten temat i zechciał się wypowiedzieć, prowadzi urozmaicona wegańska kuchnię a Jej synek ( tak przeczytałam w temacie o odporności) na nic nie chorował a dwa latka ma skończone :lol:
_________________
hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl] hxxp://pierwszezabki.pl]
hxxp://www.maluchy.pl]
 
 
 
pomarańczka
[Usunięty]

Wysłany: 2008-06-07, 21:25   

Nikt nie powinien nigdy nikogo oceniać...Ty robisz to, co najlepsze dla Ciebie samej i Twoich najbliższych, robisz co czujesz i tak trzymaj. Jesteś Wspaniała taka jaka Jesteś, pamiętaj o tym w kazdym momencie swojego życia. Ja kiedyś mialam też taką sytuację, ale to już przeszłość. Życzę Ci byś nie poddawała się tym smuteczkom bo one miną ,to tylko ludzie i ich słowa, to ich problem. Bądz sobą i jeśli mozesz unikaj drążenia. Można skupiać się na tym, co najlepszego niesie ze sobą weganizm. A jest na czym, zresztą sama to ujrzysz i oni też. Pozdrawiam całą Twoją Rodzinkę. Nie Jesteś sama... :-D :-D :-D
 
 
Malinetshka 
Paulina


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5765
Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-06-07, 23:05   

idare, dużo sił Wam życzę w podążaniu drogą, jaką obraliście :) pomarańczka pięknie napisała, chyba sobie wydrukuję Jej słowa :D
_________________
hxxp://www.myticker.eu/ticker/]
 
 
ewatara 
ewatara


Pomogła: 28 razy
Dołączyła: 22 Sie 2007
Posty: 1155
Wysłany: 2008-06-07, 23:45   

idare napisał/a:
dwa razy dziennie roztwor z b12.

ja go robicie?
już mam - Lily mi podała adres stronki ;-)
 
 
Cytrynka 


Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 962
Skąd: Olympia, USA
Wysłany: 2008-06-08, 04:32   

Hej:-) To na przywitanie, bo się nie znamy. Najważniejsze, że masz wsparcie w mężu.
Wiem, że nieprzychylna postawa rodziny Cię boli, niestety przez to trzeba przejść. Pewnie Cię niewiele pocieszy to, że mój własny mąż uważa, że wstąpiłam do sekty i np. dziwi się, że zabraniam podania dzieciom nutelli. Czasem nie jest łatwo żyć w zgodzie z samą sobą, ale zawsze warto.
P.S. Jak się robi roztwór witaminy B12?
Pozdrawiam
 
 
Christa 


Pomogła: 30 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 1900
Skąd: Australia
Wysłany: 2008-06-08, 06:33   

idare, przykro mi, ze tak Cie objechaly zarowno tesciowa, jak i mama! Wiem, ze musi Ci byc ciezko, bo u nas rozmowy o weganizmie tez nie sa latwe. Ja sie jednak nie poddaje. Tu w Australii mamy mnostwo znajomych dzieci weganskich i naprawde maja sie swietnie, wiec zawsze staram sie dawac je za przyklad.

Trzymam za Was kciuki!
_________________
<img src="hxxp://lb5f.lilypie.com/Uigap11.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fifth Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/XYtep11.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />
Christa

Puszek okruszek, puszek kłębuszek, wystarczy tylko, że się poruszę, zaraz przybiega by ze mną być... - to o Filipku.
 
 
idare 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 27 Maj 2008
Posty: 56
Wysłany: 2008-06-08, 10:21   

Jestescie wspanialymi ludzmi! nie spodziewalam sie otrzymac tyle wsparcia. jestem pozytywnie zaskoczona.

Ja na pewno nie zrezygnuje z obranej drogi. ale wiecie jak to jest, nasluchalam sie i w koncu zglupialam. zreszta czy czlowiek nie ma tak jakos zakodowane, ze to co powie mama to jest swiete? wczoraj np cala rodzina zostala zaproszona na grilla bo tesc mial urodziny, a my nie - "bo zesmy juz zupelnie powariowali z tym jedzeniem" :shock: :-/ ... jak to skomentowac? szkoda slow.

jesli chodzi o roztwor b12 - kupuje tabletki b12 100mcg jedna tabletke zostawiam do rozpuszczenia w 80 ml wody, jak sie rozpusci, po okolo 6 h, przecedzam przez gaze i uzupelniam wode do 100ml. wtedy jeden ml zawiera 1 mcg b12. wtedy latwo dozowac.

Tak czy inaczej, bardzo milo mi was poznac. Ja mam na imie Karolina, mamy oboje z mezem 25 lat i trojke dzieciaczkow. Wiek juz wam podawalam. Dwaj starsi to synowie, najmlodsza - ksiezniczka ;-) Mieszkamy nad morzem - w Słupsku.

pozdrawiam.
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2008-06-08, 10:23   

Po pierwsze i po ostanie - jasne wyznaczenie granic.
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
zina 


Pomogła: 93 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6308
Wysłany: 2008-06-08, 11:21   

witaj idare :-)
Nie rezygnuj z Waszych przekonan...Jesli czujesz ze robicie dobrze to oby tak dalej :-)
 
 
 
PiPpi 
:)


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 07 Lis 2007
Posty: 1974
Skąd: wrocław
Wysłany: 2008-06-08, 11:52   

Miło Cie poznać :-> nad morzem spotkasz kilku wegan z załogi wegedzieciaka :-)
rodzina przywyknie, to kwestia czasu, u nas tez tak było, kiedy zobaczą, że dzieci zdrowo i radosne to powinno dać im do myślenia...
_________________
hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl] hxxp://pierwszezabki.pl]
hxxp://www.maluchy.pl]
 
 
 
nitka 
SzumiąceWMózguLiście


Pomogła: 46 razy
Dołączyła: 20 Cze 2007
Posty: 3490
Skąd: Isle of Man
Wysłany: 2008-06-08, 12:18   

hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=16920&highlight=#16920 - dla roztworu B12 wg. Jędrusia
_________________
cuando tu me hablas?
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/i/i0892kxnl.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
rebTewje 
tatanaty


Pomógł: 12 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 1323
Skąd: Kalisz
Wysłany: 2008-06-08, 18:58   

idare, powodzenia! Na przychylność otoczenia zazwyczaj nie możemy liczyć. Póki co, wspólnie zmieniamy normy społeczne. Za ileś tam lat z pewnością nikt się nie będzie musiał tłumaczyć z weganizmu - dzięki takim decyzjom jak wasza (czy nasza półtorej roku temu), niech was siły nie opuszczają! ;)
_________________
Widmo krąży nad Europą, widmo weganizmu...
 
 
 
Ania D. 

Pomogła: 115 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2196
Wysłany: 2008-06-10, 12:12   

Idare, pisze króciutko, bo nie jestem w Lublinie teraz, wrócimy za ja jakieś 11 dni. My jesteśmy weganami chyba 5 lat, Pawelek ma skonczone 3 lata i jest weganinem od urodzenia. Nigdy nie podawaliśmy mu mleka, cukru, serków etc. To ważne, że mąż Cię wspiera. Jak przyjadę do domu, do napiszę do Ciebie, będziemy mogly pogadać, jak będziesz miala ochotę.
Na początku jest ciężo, bo rodzina gada i to męczy. z czasem, jak widzą, że dzieci zdrowe, nie chorują i ślicznie rosną (wkleję potem nowe zdjęcia Pawelka, nikt by nie przypuszczal, że to wegańskie dziecko) to powoli cichną glosy. Ja wiem, to to z troski, bo wszędzie trąbią lekarze, że bez mleka etc to nie ma zdrowia i życia, co nie zmienia faktu, że to meczy bardzo. Trzymajcie sie zdrowo.
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2008-06-10, 12:37   

Ania D. napisał/a:
wkleję potem nowe zdjęcia Pawelka

będziemy czekać :lol:
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
Malati 

Pomogła: 71 razy
Dołączyła: 10 Cze 2007
Posty: 3924
Wysłany: 2008-06-10, 13:52   

Karolina napisał/a:
Ania D. napisał/a:
wkleję potem nowe zdjęcia Pawelka

będziemy czekać


oj tak ja równiez jestem ciekawa jak wyglada teraz Pawelek :-)
 
 
magdusia 

Pomogła: 42 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 1992
Skąd: HRLM
Wysłany: 2008-06-10, 17:05   

czarna96 napisał/a:
oj tak ja równiez jestem ciekawa jak wyglada teraz Pawelek :-)

i mama Pawełka :-D :-D
_________________

hxxp://alterna-tickers.com]
"Każdy jest geniuszem. Ale jeśli zaczniesz oceniać rybę pod względem jej zdolności wspinania się na drzewa, to przez całe życie będzie myślała, że jest głupia." A. Einstein
 
 
Malati 

Pomogła: 71 razy
Dołączyła: 10 Cze 2007
Posty: 3924
Wysłany: 2008-06-10, 17:14   

magdusia napisał/a:
czarna96 napisał/a:
oj tak ja równiez jestem ciekawa jak wyglada teraz Pawelek :-)

i mama Pawełka


oj tak mame Pawelka tez chetnie bym zobaczyla :-)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,45 sekundy. Zapytań do SQL: 12