kaszowce i mole |
Autor |
Wiadomość |
ań
Berserk fan
Pomogła: 90 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6991
|
Wysłany: 2007-08-14, 23:49 kaszowce i mole
|
|
|
jak sobie radzicie z tymi dziadami?? |
_________________ Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012 |
|
|
|
|
ań
Berserk fan
Pomogła: 90 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6991
|
Wysłany: 2007-08-15, 00:37
|
|
|
o ja pierdykam! co ja napisałam, sory za wprowadzenie w błąd!! nie kaszaki tylko KASZOWCE! lecę zmienić tekst w temacie! sorki |
_________________ Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012 |
|
|
|
|
kasienka
Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 8362 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2007-08-15, 10:31
|
|
|
A co to są kaszowce? |
|
|
|
|
Capricorn
2radical4u
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 6526
|
Wysłany: 2007-08-15, 20:13
|
|
|
kasienka napisał/a: | A co to są kaszowce? |
też jestem ciekawa. Zwłaszcza, że to w dziale problemów technicznych. |
_________________ this is the strangest life I've ever had...
Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę. |
|
|
|
|
ań
Berserk fan
Pomogła: 90 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6991
|
Wysłany: 2007-08-15, 21:29
|
|
|
nie no chwila, jest to dział "inne problemy" skoro można pytać o lodówkę to o to też. Chodzi mi o te małe robale co żerują w kaszach mąkach i suszonkach, jak Wy je nazywacie? |
_________________ Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012 |
|
|
|
|
alcia
:-)
Pomogła: 184 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 7184 Skąd: Ośw.
|
Wysłany: 2007-08-15, 21:38
|
|
|
mole??
Ja sobie radzę całkiem kiepsko. Dostaję nerwicy na ich widok........
Wszystklo trzymam w pozakręcanych słoikach (zwł. mąki, ziarna, bakalie, pestki), pozostałe rzeczy (strączki, makarony np.) w szczelnie powiązanych gumeczkami opakowaniach. I tak potrafią się pojawić w zamkniętym słoiku, ale przynajmniej nie przenoszą się szybko na inne rzeczy i tracę tylko jedną rzecz (a nie wszystko, jak kiedyś nieraz bywało). I tak latają tu i tam... ale jedzenie z grubsza jest chronione.
Jejku, jak ja ich nie cierpię.... brr.. |
_________________ <img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />
fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl |
|
|
|
|
Capricorn
2radical4u
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 6526
|
Wysłany: 2007-08-15, 22:05
|
|
|
ań napisał/a: | nie no chwila, jest to dział "inne problemy" skoro można pytać o lodówkę to o to też. Chodzi mi o te małe robale co żerują w kaszach mąkach i suszonkach, jak Wy je nazywacie? |
Sprawy techniczne / inne problemy
Nie mówię, że nie można tu pytać. Tyle, że mozna tez spytać o to samo w forum ogólne / ogólne rozmowy, albo forum ogólne / off topic. |
_________________ this is the strangest life I've ever had...
Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę. |
|
|
|
|
marysia
Pomogła: 13 razy Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 348 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: 2007-08-15, 22:10
|
|
|
Jeśli kaszowce to mole, to znam je bardzo dobrze
Walczyłam z nimi długo i bezwzględnie. Podstawa to przejrzeć dosłownie WSZYSTKO w kuchni: worki, słoiki, kartony, pojemniki, sprzęt kuchenny, w którym mogą być jakieś mikroresztki jedzenia, ewentualne składnice reklamówek, czy papieru, szuflady, szafy, szafki, okap... uff...
U mnie to się rozlazło potwornie. I żeby tylko motyle latały - łaziło mi to po kuchni będąc w stadium tym takim "glizdowatym" (powychodziło to to z zakamarków w poszukiwaniu jedzenia). Dużo produktów musiałam wtedy wyrzucić. Okazało się, że źródłem była ZAMKNIęTA paczka z kaszą jęczmienną. Kiedy ją odkryłam, wstrząsnęło mną megaobrzydzenie, bo ona "żyła". Robactwo radośnie tam urzędowało. Długo trwało zanim do niej dotarłam, bo była wśród zapasów, rzeczy nieotwartych.
Dlatego jeszcze raz powiem - podstawa to sprawdzenie w kuchni WSZYSTKIEGO i gruntowne sprzątanie oraz pozbycie się produktów, nawet jeśli jest tylko cień podejrzenia, że są zarażone. Lepiej odżałować.
W ten sposób pozbyłam się skutecznie moli, a nabawiłam za to obsesji na ich punkcie. |
|
|
|
|
Capricorn
2radical4u
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 6526
|
Wysłany: 2007-08-15, 22:28
|
|
|
Kurcze, to niezłe jazdy.
Ja w poprzednim mieszkaniu miałam w wielkim słoju taką "modną" kompozycje kulinarną własnej konstrukcji - różne ziarna wysypane w pasma. słój był otwarty od góry. A mimo to żadne robactwo się nie sprowadziło. Jedna z nielicznych dobrych stron tego mieszkania.
Teraz do domu wpraszają sie pojedyncze egzemplarze najrózniejszego robactwa, najczęściej niezidentyfikowane. Konsekwentnie wypraszamy za drzwi. |
_________________ this is the strangest life I've ever had...
Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę. |
|
|
|
|
Jędruś
Pomógł: 12 razy Dołączył: 22 Cze 2007 Posty: 168 Skąd: Ziemia Ognista
|
Wysłany: 2007-08-15, 22:54
|
|
|
Problem stary jak świat.
Najlepszym sposobem przechowywania ziaren i wyrobów mącznych to zamrażarka, tak tak, niska temperatura działa niezawodnie, bez żadnych chemikaliów, najpewniejszy sposób.
Polecam zapoznać się z artykułem link poniżej, tam są opisane inne sposoby jak zaradzić szkodnikom
hxxp://www.surawka.republika.pl/II6.htm
Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty |
|
|
|
|
alcia
:-)
Pomogła: 184 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 7184 Skąd: Ośw.
|
Wysłany: 2007-08-15, 23:34
|
|
|
Liść laurowy odstrasza mole. Ja rozsypuję co jakiś czas liście po szafkach, w których trzymam takie rzeczy.
I ponoć lawenda - tego akurat nie próbowałam. |
_________________ <img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />
fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl |
|
|
|
|
ań
Berserk fan
Pomogła: 90 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6991
|
Wysłany: 2007-08-16, 08:45
|
|
|
alcia napisał/a: | Liść laurowy odstrasza mole. Ja rozsypuję co jakiś czas liście po szafkach, w których trzymam takie rzeczy. | ooo, spróbuję. a lawenda chyba nie działa, przynajmniej u mnie nie wiem, może jakąś starą miałam, ale nadal pachnie więc nie wiem...
marysia wiem o tym przetrzepywaniu szafek już raz to miałam za sobą, ale znów gnidy wróciły!!! Na szczęście za niedługo się wyprowadzamy więc i tak będzie przetrzepanie szafek. |
_________________ Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012 |
|
|
|
|
dort
Pomogła: 56 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 2569 Skąd: okolice
|
Wysłany: 2007-08-16, 09:28
|
|
|
ja tez nie przepadam za tego typu wizytami - tak jak alcia mam wszystko w słojach, puszkach dotatkowo rozsypuje liśc laurowy i jabuszka pigwy
najgorsze jest to, ze ciagle istnieje niebezpieczenstwo ze przyniesie sie to swinstwo ze sklepu, mi sie tak zdarza - nowa maka i do wyrzucenia |
_________________ syn 02.09.2005r. i syn 09.06.2013r. |
|
|
|
|
ań
Berserk fan
Pomogła: 90 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6991
|
Wysłany: 2007-08-16, 10:13
|
|
|
dort napisał/a: | najgorsze jest to, ze ciagle istnieje niebezpieczenstwo ze przyniesie sie to swinstwo ze sklepu, mi sie tak zdarza - nowa maka i do wyrzucenia | wiem co mówisz, ostatnio tak było z kaszą jaglaną a najgorsze, że tą "zainfekowaną" połączyłam z dobrą |
_________________ Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012 |
|
|
|
|
marcyha
Pomogła: 5 razy Dołączyła: 28 Lip 2007 Posty: 311 Skąd: włocławek
|
Wysłany: 2007-08-16, 10:18
|
|
|
O ile dobrze pamintam, to te stwory nazywają się mkliki. Właśnie jestem po generalnej inspekcji szafek, bo niedawno otwieram drzwiczki - a tam - jak w kreskówce - chmuuuura wyleciała, bleh! Sprawdziłam wszystkie torebki przesypując w nich zawartość i patrząc, czy nie ma miejsc "posklejanych" takimi pajęczynkami, albo robaluf. Robalki często sobie siedzą też w zagięciach pod torebkami. No i motylki wyłapałam i za okno. A ziarna z robalami zeźrą ptaki w ogrodzie
Niedawno moja Ulanka miała hardkorowe przeżycie z tymi mklikami - kupiłam jej cukierki do szkoły na urodziny. Poczęstowała dzieci. Po przyjściu do domu wyżerała resztki - patrzy - a tam w tych cukierkach normalnie robale siedzą i się wiją . Na szczęście nikt w klasie nie reklamował poczęstunku - albo zjedli z robalami, albo w tamtych cukierkach nic nie żyło... A pani w sklepie na moją informację stwierdziła - "aaaaa, tak, bo to stare cukierki, miałam je wyrzucić bo widziałam, że po nich coś łazi" |
|
|
|
|
zojka3
Pomógł: 30 razy Dołączył: 21 Cze 2007 Posty: 1916
|
Wysłany: 2007-08-16, 10:22
|
|
|
[quote="Jędruś"]Problem stary jak świat.
Najlepszym sposobem przechowywania ziaren i wyrobów mącznych to zamrażarka, tak tak, niska temperatura działa niezawodnie, bez żadnych chemikaliów, najpewniejszy sposób.
Niestety dla "pięcioprzemianowych chińczyków" nie jest to najszczęśliwszy sposób-zamrażanie baardzo niewskazane.
Całe szczęścienie miałam jeszczy problemu z tym paskudztwem...blech
A czy przesypywanie wszystkiego do szklanych słoiczków jest jakąś barierą dla tego robactwa? |
|
|
|
|
ań
Berserk fan
Pomogła: 90 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6991
|
Wysłany: 2007-08-16, 10:31
|
|
|
marcyha napisał/a: | A pani w sklepie na moją informację stwierdziła - "aaaaa, tak, bo to stare cukierki, miałam je wyrzucić bo widziałam, że po nich coś łazi" | AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA |
_________________ Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012 |
|
|
|
|
gosiabebe
Pomogła: 20 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 1494
|
Wysłany: 2007-08-16, 10:33
|
|
|
blehhh nam na szczęscie jeszcze nigdy sie nie zdazyła wizyta robali w kaszach
dobrze wiedziec co robic gdy jednak kiedys zawitaja |
|
|
|
|
Marcela
Pomógł: 38 razy Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 1417
|
Wysłany: 2007-08-16, 12:00
|
|
|
A czy to przypadkiem nie są wołki zbożowe? |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-08-16, 12:03
|
|
|
ja z dawnych czasów takie zjawisko pamiętam,a le współcześnie sie nie spotkałam... |
|
|
|
|
dort
Pomogła: 56 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 2569 Skąd: okolice
|
Wysłany: 2007-08-16, 12:12
|
|
|
zojka3 napisał/a: | A czy przesypywanie wszystkiego do szklanych słoiczków jest jakąś barierą dla tego robactwa? |
po pierwsze widzisz czy coś tam masz podejrzanego czy nie, po drugie słoik, puszka jest szczelniejszym opakowaniem niż papier czy folia (zazwyczaj te mole przegryzają sobie takie opakowanie i siup do środka) |
_________________ syn 02.09.2005r. i syn 09.06.2013r. |
|
|
|
|
ań
Berserk fan
Pomogła: 90 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6991
|
Wysłany: 2007-08-16, 12:21
|
|
|
Marcela napisał/a: | A czy to przypadkiem nie są wołki zbożowe? | raczej nie, wyglądają jak mole, tylko, ze maja ciemniejsze skrzydełka niż te mole co zjadają nam zawartość szaf... |
_________________ Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012 |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-08-16, 12:21
|
|
|
to może dlatego nie widziałam... od lat wszystko w słoikach trzymam |
|
|
|
|
ań
Berserk fan
Pomogła: 90 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6991
|
Wysłany: 2007-08-16, 13:41
|
|
|
pao napisał/a: | to może dlatego nie widziałam... od lat wszystko w słoikach trzymam | ja też, ale przyniosłam chyba w tej jaglanej do domu |
_________________ Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012 |
|
|
|
|
Malinetshka
Paulina
Pomogła: 73 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5765 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2007-08-18, 12:08
|
|
|
Kurcze, niedawno też odkryłam lęgowisko tych moli w paczce mieszanki różnych płatków wywaliłam wszystko i pozaglądałam we wszystkie torebki przesypując ich zawartość do słoików. Ale po przeczytaniu tego, co napisaliście to chyba muszę zrobić generalny przegląd, bo aż mnie ciary przeszły I jednak nie wszystko mam w słoikach, niektóre mąki w torebkach.. |
_________________ hxxp://www.myticker.eu/ticker/] |
|
|
|
|
|