wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Żywienie w praktyce
Autor Wiadomość
Manu 


Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 10 Mar 2008
Posty: 1128
Skąd: Austria
Wysłany: 2008-09-05, 22:39   

slyszalam o jednej mamie, ktora nawet zmiotke z szufelka wkladala do zmywarki.... :mrgreen:
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]....hxxp://www.tickerclub.com/]
Nagradzanie jest postmodernistyczną wersją kary.
<object width="88" height="31"><param name="movie" value="hxxp://ecosia.org/_images/banner/ecosiaEn88x31.swf"><embed src="hxxp://ecosia.org/_images/banner/ecosiaEn88x31.swf" width="88" height="31"></embed></object>
 
 
elenka 

Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 02 Lip 2007
Posty: 2710
Skąd: TiDżi
Wysłany: 2008-09-06, 08:25   

Manu napisał/a:
slyszalam o jednej mamie, ktora nawet zmiotke z szufelka wkladala do zmywarki.... :mrgreen:

:shock:

Potem to już tylko namiot tlenowy :mrgreen:
_________________

 
 
aeljot 

Dołączyła: 23 Sie 2008
Posty: 40
Wysłany: 2008-09-06, 08:39   

Manu napisał/a:
slyszalam o jednej mamie, ktora nawet zmiotke z szufelka wkladala do zmywarki.... :mrgreen:


dobrze, ze dziecka tak nie czyścila :lol: :mrgreen:
_________________
<img border="0" src="hxxp://www.suwaczek.pl/cache/800d2ddbce.png?html">
<img border="0" src="hxxp://www.suwaczek.pl/cache/49209f9c33.png?html">

hxxp://aeljot.blogspot.com/]Mój blog

hxxp://picasaweb.google.com/aeljot]Moje hafty
 
 
dynia 
natulku :)


Pomogła: 152 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5252
Skąd: El Mundo
Wysłany: 2008-09-06, 10:05   

elenka napisał/a:
Manu napisał/a:
slyszalam o jednej mamie, ktora nawet zmiotke z szufelka wkladala do zmywarki.... :mrgreen:

:shock:

Potem to już tylko namiot tlenowy :mrgreen:

I takie maty przed drzwiami jak były w trakcie rzekomej epidemii ptasiej grypy :lol:

Co do podgrzewania napojów to ja latem daję temp .pokojową ale w chłodniejszych okreach można dać odrobinę cieplejsze i tak własnie robimy :-)
_________________
<img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/2ar3p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/PNYBp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/wdZip1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu. Stanisław Lem
 
 
Vivi 


Dołączyła: 26 Mar 2008
Posty: 128
Skąd: Poznań
Wysłany: 2008-09-09, 13:04   

dynia napisał/a:
Co do podgrzewania napojów to ja latem daję temp .pokojową ale w chłodniejszych okreach można dać odrobinę cieplejsze i tak własnie robimy :-)

Brzmi to sensownie tak zamierzam robić, na razie lekko podgrzewać a latem dawać w pokojowej temp. Jeszcze raz dzięki za odpowiedzi.
_________________
hxxp://ekologicznezabawki.bloog.pl/
 
 
Martuś 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 3101
Skąd: Langfuhr
Wysłany: 2008-10-21, 13:22   

Dziewczyny, mam pytanie (przepraszam, jeśli się powtarzam, ale nie mogę znaleźć odp) - ile czasu i jak gotujecie czerwoną soczewicę i fasolkę mung dzieciom? Chce Jasiowi zacząć wprowadzać powoli jakieś 'konkretniejsze' posiłki i zastanawiam się, jak postępować z tymi dodatkami wysokobiałkowymi. Mam zamiar strączki mielić na proszek i dorzucać do zupki pod koniec gotowania, czy to dobry sposób?? No i ile czasu po dorzuceniu jeszcze gotować? I jeszcze ostatnie pytanie - jak postępujecie z siemieniem i innymi nasionkami dla dzieci? po prostu mielicie i dodajecie do zupek i kaszek bez żadnej obróbki?
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
Soul 


Pomogła: 27 razy
Dołączyła: 06 Sty 2008
Posty: 554
Skąd: .:ToruńMagicCity:.
Wysłany: 2008-10-21, 13:55   

Martuś, mung nie dawałam jeszcze, soczewice wszystkie gotuję razem z warzywami, tak jak sobie, ok. 20 min, Mikołaj je normalnie, jakoś gryzie i memła sobie, tak samo jak resztę warzyw :-)

Za to fasole gotuję po namaczaniu ok 30 min lub dłużej, do miękkości, to zależa jaka, i przecieram przez sito te, które mają twarde skórki, i on dostaje do obiadu taką papkę, doprawioną majerankiem i czym tam się chce :-)

A słonecznik, ziarenka, zmielone do jedzonka - i już, bez obróbki termicznej ;-) siemienia mu nie dawałam.
_________________
 
 
DagaM 

Pomogła: 63 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3025
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-10-21, 13:58   

Martuś napisał/a:
I jeszcze ostatnie pytanie - jak postępujecie z siemieniem i innymi nasionkami dla dzieci? po prostu mielicie i dodajecie do zupek i kaszek bez żadnej obróbki?
Tak, albo w formie wczesniej przygotowanego mleczka

Co do soczewicy, która ma sporo puryn, po zagotowaniu odlewam wodę i ponownie gotuję w świeżej (ok15 min wystarczy). Fasolkę mung zawsze trochę podkiełkowałam (tyle tylko, żeby pokazał się biały ogonek), bo wtedy jest bardziej lekkostrawna i gotowałam do miękkości. Soczewicę w zasadzie tez mozna podkiełkować.
Warto dorzucac odrobine glonu kombu do gotowania strączkowych, bo również ułatwia trawienie.

[ Dodano: 2008-10-21, 14:01 ]
Na marginesie, glony mozna podawac dopiero od 10 miesiąca, więc kombu wyjmuj przed podaniem fasolek Jasiowi.
 
 
 
elenka 

Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 02 Lip 2007
Posty: 2710
Skąd: TiDżi
Wysłany: 2008-10-21, 14:03   

Martuś soczewicy jeszcze nie podawłam, mam zamiar jakoś po 9 miesiącu, a słonecznik, sezam, siemię lniane miksujęw młynku do kawy i dorzucam do gotowego jedzonka już.
_________________

 
 
zina 


Pomogła: 93 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6308
Wysłany: 2008-10-21, 14:33   

Klara juz sprobowala soczewicy jak i fasolki mung podkielkowanej, tak ok lyzeczki na zupke wiec niewiele.
Soczewice gotuje osobno (z glonem kombu kt przed podaniem wyciagam) a ze daje czerwona wiec gotuje sie szybciutko, do konsystencji papki.
Nasionka zmielone i nieobrobione dodaje do kasz lub robie swoje mleko migdalowe.
Wlasnie kielkuje sie sezam i chce sprobowac z takiego mleczko zrobic.

[ Dodano: 2008-10-21, 21:19 ]
DagaM napisał/a:
Co do soczewicy, która ma sporo puryn, po zagotowaniu odlewam wodę i ponownie gotuję w świeżej

Nie wiedzialam o tym :roll:
Czy wszystkie straczkowe trzeba tak gotowac?
 
 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2008-10-21, 21:30   

zina napisał/a:
Czy wszystkie straczkowe trzeba tak gotowac?

Warto. Ja drobniejsze strączki zalewam wrzątkiem na jakiś czas i odlewam wodę, płuczę i gotuję w świeżej. te grubsze zagotowuję, płuczę (trzeba się dokładnie pozbyć tej piany) i gotuję od nowa. Jak mam czas, zbieram jeszcze tworzącą się dalej pianę.
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
zina 


Pomogła: 93 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6308
Wysłany: 2008-10-21, 21:38   

alciu, dziekuje za te informacje i porzadek w postach :-)
 
 
 
Martuś 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 3101
Skąd: Langfuhr
Wysłany: 2008-10-25, 09:58   

Dziękuję Wam za odpowiedzi i proszę jeszcze o pomoc, bo mam dylemat i nie wiem, co z tym fantem zrobić.
Otóż Jaś nie chce jeść niczego poza kaszkami z owocami. Je zjada pięknie i potrafi już wszamać dużą ilość. Na razie mamy kaszkę na kolację, ale mogłabym też spokojnie wprowadzić kaszkowe śniadanie. I tutaj nie wiem, czy jest to dobry pomysł, bo boję się, że jak będzie dwa razy dziennie dostawał to, co lubi, to nie będzie miał motywacji do próbowania warzyw. Teraz wygląda to tak, że koło południa próbuję podać zupkę, Jaś zwykle zjada z krzywą miną dwie łyżeczki i kategorycznie odmawia współpracy. Kończy się więc najczęściej na podaniu na obiadek chrupek albo jabłka zjadanego razem. Martwię się tą warzywną niechęcią, wiem, że teoretycznie może to być przejściowe, ale ja już tyle razy próbowałam, i kiedy on tylko wyczuje np marchew, to próbuje uciekać.. Dodam, że jako pierwsze posiłki wprowadzałam mu warzywa, a nie owoce, i wtedy kilka razy całkiem ładnie zjadł marchewkę czy buraka, później mu się odwidziało... Jedynym warzywem, które udało mu się ostatnio wcisnąć, była dynia (chociaż nie był zbyt zadowolony), ale to też jest przecież słodkie.. Chciałabym wprowadzać mu żółtko do zupek, tylko jak to zrobić, jak on nie chce jeść zupek :|
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
Manu 


Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 10 Mar 2008
Posty: 1128
Skąd: Austria
Wysłany: 2008-10-28, 09:54   

Martus, moze sprobowac tak:

100g marchewki
pol jablka
lyzka musu migdalowego

po ugotowaniu marchewki z jablkiem dodac mus i zmiksowac.

[ Dodano: 2008-10-28, 09:56 ]
oczywiscie zamiast migdalowego musu mozna dodac oleju albo masla
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]....hxxp://www.tickerclub.com/]
Nagradzanie jest postmodernistyczną wersją kary.
<object width="88" height="31"><param name="movie" value="hxxp://ecosia.org/_images/banner/ecosiaEn88x31.swf"><embed src="hxxp://ecosia.org/_images/banner/ecosiaEn88x31.swf" width="88" height="31"></embed></object>
 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2008-10-28, 10:13   

Martuś napisał/a:
Jaś zwykle zjada z krzywą miną dwie łyżeczki i kategorycznie odmawia współpracy. Kończy się więc najczęściej na podaniu na obiadek chrupek albo jabłka zjadanego razem.

To może inaczej? Zupka, te dwie łyżeczki, potem grymas, więc Oki, odstawiamy. Ale godzinkę później kolejna próba, bez tych chrupków? Kaja jak miała fazę marudzenia na zupy w czasie ząbkowania, to tak robiłam (właśnie miała takie odstawienie zupek koło 8. m-ca, trwało z półtora). Czasem po kilka razy dziennie podawałam zupkę. Tu dwie łyżeczki, tam dwie i coś tam się zbierało.
Tylko bez żadnego przymuszania, mocnego nakłaniania, by go nie zrazić! Otwiera buźkę, to niech ma. Zaczyna się kręcić, natychmiast koniec. Może w końcu posmakuje w warzywach. I próbuj różne konsystencje. Jedne dzieci lubią jak się leje (tak kojarzę, że Lena zjadała 3x tyle jak miała zupkę rzadziutką), inne gęstszą.
Próbuj różne połączenia, na początek bardzo proste. Np ziemniak + burak. I tyle (to była najbardziej lubiana zupka moich dwóch ;) ). Marchewka ziemniak. Ziemniak pietruszka. Z czasem małe ilości czegoś dodatkowego... Ooo, por fajnie zaostrza smak, może z porem mu "siądzie".
Powodzenia.
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
elenka 

Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 02 Lip 2007
Posty: 2710
Skąd: TiDżi
Wysłany: 2008-10-28, 12:41   

Martuś a może dynia mu podejdzie? Jest tak fajnie naturalnie słodka i wtedy możesz przemycić inne warzywa ;-)
U nas furorę robi- pietrzuszka, marchewka, seler, dynia, odrobina oliwy i brązowy ryż.
W tym zestawieniu głównie dynię czuć.
_________________

 
 
Manu 


Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 10 Mar 2008
Posty: 1128
Skąd: Austria
Wysłany: 2008-10-28, 14:09   

Martuś napisał/a:
Jedynym warzywem, które udało mu się ostatnio wcisnąć, była dynia :|
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]....hxxp://www.tickerclub.com/]
Nagradzanie jest postmodernistyczną wersją kary.
<object width="88" height="31"><param name="movie" value="hxxp://ecosia.org/_images/banner/ecosiaEn88x31.swf"><embed src="hxxp://ecosia.org/_images/banner/ecosiaEn88x31.swf" width="88" height="31"></embed></object>
 
 
elenka 

Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 02 Lip 2007
Posty: 2710
Skąd: TiDżi
Wysłany: 2008-10-28, 20:14   

Manu napisał/a:
Martuś napisał/a:
Jedynym warzywem, które udało mu się ostatnio wcisnąć, była dynia :|


Ahaś... :oops:
Chyba zbyt szybko przeczytałam Martusiowego posta :-P
_________________

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,29 sekundy. Zapytań do SQL: 13