wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
ryby - mięso czy nie-mięso?
Autor Wiadomość
Malinetshka 
Paulina


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5765
Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-01-03, 19:03   

maryczary napisał/a:
jak dodaje same nasionka takie nieobrobione to ich w ogóle nie czuć w potrawach, dodaje do rozgniecionych ziemniaków, zup, sosów itp. No chyba że w tej postaci nie są wartościowe.

Obawiam się, że niezmielone nie są trawione, tylko w całości wydalane :->
_________________
hxxp://www.myticker.eu/ticker/]
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2009-01-03, 20:18   

A no właśnie, wychodzą całe ;) Ta skorupka jest niestrawna, muszą być mielone/miksowane.
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Malati 

Pomogła: 71 razy
Dołączyła: 10 Cze 2007
Posty: 3924
Wysłany: 2009-01-03, 20:52   

Lily napisał/a:
Ta skorupka jest niestrawna, muszą być mielone/miksowane.


albo rozgotowane na klejąca , ciągnaca się papke bleee
 
 
maryczary 
kocham życie


Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 25 Sie 2008
Posty: 2167
Wysłany: 2009-01-03, 21:40   

Lily napisał/a:
A no właśnie, wychodzą całe ;) Ta skorupka jest niestrawna, muszą być mielone/miksowane.
czyli ty tej papki nie trawisz? a do czego ten niby kisiel dodajecie? Chyba był dziesik ten watek.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
Malinetshka 
Paulina


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5765
Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-01-03, 23:52   

maryczary, ja stosuję siemię dwojako:
- namaczam na noc w chłodnej/letniej przegotowanej wodzie (robi się "glut" wokół ziarenek), odsączam na sitku, lekko przelewam chłodną przegotowaną wodą, co by wypłukać te niefajne związki, które wyszły do wody z łupinki... wrzucam całość do blendera i mielę, sukcesywnie dodając co mi się akurat widzi :) mleczka roślinne, banany, słód, inne ziarenka namoczone lub zmielone itp. i otrzymuję koktajl.
- mielę w młynku do kawy na sucho i dodaję do potraw (najczęściej do chleba, albo warzyw) Czasem "gluta" z moczenia używam do skóry.
Ale w tej drugiej formie nie przepadam, bo jest specyficzna goryczka i zmienia się smak dania (poza chlebem), więc najczęściej jednak stosuję pierwszy sposób :)

A wątek o siemieniu jest na pewno..
_________________
hxxp://www.myticker.eu/ticker/]
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2009-01-03, 23:54   

czarna96 napisał/a:
albo rozgotowane na klejąca , ciągnaca się papke bleee
no tak, ale jeśli chodzi o kwasy omega to lepiej nie gotować ani nie prażyć...
gluta nie cierpię, fuj :P (mam co jakiś czas akcję z jedzeniem, ale szybko zarzucam)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
priya 

Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 12 Lis 2008
Posty: 5315
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2009-01-04, 09:20   

Ja stosuję głównie suche zmielone siemię jako dodatek do... no, do prawie wszystkeigo można dodać. Jakoś nie czuję goryczki ani szczególnie nie odczuwam zmiany smaku potrawy. Może dodaję w mniejszych ilościach poprostu.
Stosuję też olej lniany, ale jego akurat nie lubię i istnieje w mojej kuchni tylko ze względu na swoje właściwości. To związek czysto z rozsądku ;-) Znaczy się związek mój z olejem lnianym :-P
Fajny post, krzysztof. Argumenty przekonujące nawet moją mamę :mryellow:
 
 
kociakocia 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 05 Sty 2009
Posty: 4300
Skąd: Wawa
Wysłany: 2009-01-14, 17:03   

bojster napisał/a:
Ryby to mięso

absolutnie

maryczary - ciekawa jestem jak tam rybie sprawy sie maja:-)
a tu cos ciekawego:
Jaka ryba?

Obecnie 75 % światowych łowisk jest przełowionych. Oznacza to, że wielkość populacji ryb gwałtownie spada. Łowimy ich zbyt wiele, rabunkowo, nie dając czasu na odnowienie się populacji. Setki tysięcy morskich ptaków, żółwi i ssaków ginie corocznie w sieciach, z czego część jest wyrzucana jako nieopłacalny przyłów. Warto sobie uświadomić, że w niektórych rejonach wykorzystywanych jest tylko 1/10 złowionych istot. W wielu przypadkach brakuje kontroli nad tym, jaki wpływ na ekosystem mają prowadzone połowy. Zazwyczaj firmy rybackie uzyskują dostęp do łowisk zanim zostanie przeprowadzona ekspertyza oddziaływania połowów na środowisko morskie. Duże jednostki łowią znacznie więcej ryb niż powinny. Wiele gatunków popularnych ryb jest na skraju wyginięcia głównie wskutek krótkowzrocznej polityki połowów. Populacje największych drapieżników są obecnie wytrzebione w 90%. Zniknięcie tych gatunków wywrze ogromny wpływ na ekosystemy morskie, w których rozwijać się i dominować będą małe ryby żywiące się planktonem. Te najbardziej zagrożone gatunki to dorsz, gładziec, halibut atlantycki, łosoś bałtycki, rekiny, płaszczki, sola, tuńczyk błękitnopłetwy.

Najbardziej popularne i lubiane gatunki ryb hoduje się na farmach, które mają negatywny wpływ na środowisko. Na przykład niezwykle popularny łosoś hodowany jest w małych zamkniętych przegrodach. Typowa farma może składać się z tuzina takich zagród, mieszczących od 10 do 15 tys. ryb w każdej z nich. Łosoś jest zwierzęciem mięsożernym więc aby wyhodować około pół kilograma łososia, potrzebne są 3-4 kilogramy innych ryb, służących jako pokarm. Wyławia się je w ogromnych ilościach z ekosystemów, w których potrzebne są także innym, nie hodowlanym gatunkom.

Farmy rybne to prawdziwe fabryki zanieczyszczające środowisko. Toksyczne odchody, niedojedzone grudki pokarmu, pasożyty, martwe ryby, odpady chemiczne i pozostałości antybiotyków roznoszą się po całym ekosystemie. Jak podaje organizacja Greenpeace, farma łososia licząca 200 tys. ryb produkuje mniej więcej tyle treści fekalnej, ile 62 tysięczne miasto. Nie trzeba wielkiej wyobraźni, by zdać sobie sprawę ze skali zanieczyszczeń spowodowanych tego typu działalnością.

Może krewetka?

Najbardziej popularnym sposobem połowu krewetek jest trałowanie denne. Trawlery szorują dno morza w sposób przypominający karczowanie lasu – zagarniają i niszczą wszystko po drodze. Są równie skuteczne jak walec drogowy jadący przez puszczę. Trałowanie to połów wielkimi sieciami, które są na tyle obciążone, że suną po dnie niszcząc wszystko na swojej drodze. Stworzenia morskie zamieszkujące głębiny, bardzo wolno rekonstruują swoje zasoby. Powrót do równowagi biologicznej, zakłóconej na skutek trałowania może zająć im dekady a nawet stulecia. W wyniku takich połowów dno morskie jest zamieniane w ‘wykarczowaną’ pustkę, na której nie osiedlają się i nie odnawiają gatunki. Tym kosztem na nasz stół trafiają tropikalne krewetki. W trakcie ich odławiania do morza trafia 75 - 90 procent całego przyłowu – zostawiane są tylko krewetki, reszta nieopłacalnych ekonomicznie, przeważnie już martwych stworzeń, jest wrzucana do morza.

Równie dewastująca jest hodowla krewetek na specjalnych farmach położonych na brzegach mórz tropikalnych. Na potrzeby farm karczuje się przybrzeżne lasy mangrowe, które są miejscem występowania wielu gatunków zwierząt. Chronią też wybrzeża przed erozją. W przypadku zniszczenia, wybrzeże ulega destabilizacji, uszkadzane są rafy koralowe oraz wodorosty porastające dno morskie. W ten sposób dochodzi do załamania równowagi ekologicznej na każdym poziomie tropikalnego ekosystemu.

W przypadku farm krewetek ważny jest także aspekt społeczny. Hodowle wyganiają z nabrzeży rybaków, którzy niemal od zawsze prowadzili na tych terenach tradycyjne połowy. Łamane są zatem prawa człowieka, gdyż interesy hodowców nie są zgodne z interesami lokalnych wspólnot.

…To ty decydujesz, co wybierzesz dziś na obiad…
_________________
MEI TAI, POUCH, CHUSTY KÓŁKOWE, NOSIDEŁKO ERGONOMICZNE wkrótce, zapraszam :)
hxxp://www.facebook.com/pages/Madame-Googoo-baby-carriers/145687608816099 MADAME GOOGOO baby carriers
hxxps://picasaweb.google.com/madamegoogoo
Doradca noszenia dzieci ClauWi®
 
 
YolaW 


Pomogła: 39 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5462
Skąd: Południe :)
Wysłany: 2009-01-14, 21:30   

Dziś w TV mówili, że ryby w Polskich rzekach dostały jakiejś paskudnej choroby, mają taką jakby owrzodzoną skórę i zdychają, a po ich zjedzeniu ma się niestrawność. Fuj!! Mają szczepić te ryby czy coś.
_________________
hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17]
 
 
kociakocia 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 05 Sty 2009
Posty: 4300
Skąd: Wawa
Wysłany: 2009-01-14, 22:40   

straszne :-(
_________________
MEI TAI, POUCH, CHUSTY KÓŁKOWE, NOSIDEŁKO ERGONOMICZNE wkrótce, zapraszam :)
hxxp://www.facebook.com/pages/Madame-Googoo-baby-carriers/145687608816099 MADAME GOOGOO baby carriers
hxxps://picasaweb.google.com/madamegoogoo
Doradca noszenia dzieci ClauWi®
 
 
maryczary 
kocham życie


Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 25 Sie 2008
Posty: 2167
Wysłany: 2009-01-24, 12:11   

kociakocia napisał/a:
maryczary - ciekawa jestem jak tam rybie sprawy sie maja:-)

a wszystko gra i buczy. Już się przyzwyczaili (sporadycznie komentarze się zdarzają ale to normalka), poszło lepiej niż myślałam. Ale Adulka je rybki czasem więc jest uważają że jest "prawie" ok. Ady menu to już moje ustalenia z S. - weekendowym mięsożercą :) ale po tym artykule kociakocia to ja nie wiem czy znowu nie będzie rozmowy z S. :-P :mrgreen:
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
kociakocia 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 05 Sty 2009
Posty: 4300
Skąd: Wawa
Wysłany: 2009-01-24, 12:28   

kurcze, bo to wszystko nie jest takie proste maryczary ,ale jak tak czlowiek sobie poczta parę mądrych rzeczy, to być może potrzeba troszkę czasu na zmiany.
u nas też dajemy córce 2x w tyg rybe, czasem zapomnę i dam raz :mryellow:
_________________
MEI TAI, POUCH, CHUSTY KÓŁKOWE, NOSIDEŁKO ERGONOMICZNE wkrótce, zapraszam :)
hxxp://www.facebook.com/pages/Madame-Googoo-baby-carriers/145687608816099 MADAME GOOGOO baby carriers
hxxps://picasaweb.google.com/madamegoogoo
Doradca noszenia dzieci ClauWi®
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2009-01-24, 12:29   

kociakocia napisał/a:
u nas też dajemy córce 2x w tyg rybe, czasem zapomnę i dam raz :mryellow:
dlaczego dajesz rybę, jeśli można spytać?
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
kociakocia 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 05 Sty 2009
Posty: 4300
Skąd: Wawa
Wysłany: 2009-01-24, 12:30   

ale zawsze jak szykuje jej rybe, to robie to z oporem, niestety
_________________
MEI TAI, POUCH, CHUSTY KÓŁKOWE, NOSIDEŁKO ERGONOMICZNE wkrótce, zapraszam :)
hxxp://www.facebook.com/pages/Madame-Googoo-baby-carriers/145687608816099 MADAME GOOGOO baby carriers
hxxps://picasaweb.google.com/madamegoogoo
Doradca noszenia dzieci ClauWi®
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2009-01-24, 12:31   

kociakocia napisał/a:
ale zawsze jak szykuje jej rybe, to robie to z oporem, niestety
szczerze mówiąc nie rozumiem :?
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
kociakocia 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 05 Sty 2009
Posty: 4300
Skąd: Wawa
Wysłany: 2009-01-24, 12:43   

Oj, to tyci złożony temat, mąż czasem zje rybe, ja podziwiam je w akwarium, jestem Lily bliska tego, by zaprzestac podawania dziecku- w zamrażalniku ostatnie 4 kawaleczki zamrożone... ale prawda jest taka, że B ma lekka anemię, drugi raz złe wyniki, od 6 stycznia zmienilam dzieciakowi diametralnie dietę, dzieki radom stąd, mleko modyfikowane popłynęlo do Wisły, słoiczki stoją i pewnie dam je leniwej koleżance. ryba to z powodu białka, omega... etc. , myślę sobie tak teraz, ze musze odbyć planowana wizytę u dr.Romanowskiej, niech ona mi powie czy prawidłowo ją żywię, czy czegos nie za dużo daję i licze na dobre wyniki badan krwi, mam wielka nadzieje, ze mój tród, szczere chęci i poświęcenie w gotowaniu :mryellow: dadzą wspaniały rezultat, na przekór też tym wszystkim mięsożernym matkom, osobom, które ciagle mi zadaja glupie pytania: a skad dostarczasz dziecku białka, a wapń, itd...itd.. i jak mówie co jej daje to następuje glucha cisza, chyba sa mocno zaskoczone. natomiast pani pediatra mojej B przez telefon jaj ja poprosilam o rozszerzenie skierowania na badanie krwi, bo mala jest wegetarianką i chce by wszystko jej sprawdzili co sie da, to glosem z lamentem powiedziala: ojej, biedne dziecko, ale mieska troche moglaby pani dawac... ach, ... :evil:
_________________
MEI TAI, POUCH, CHUSTY KÓŁKOWE, NOSIDEŁKO ERGONOMICZNE wkrótce, zapraszam :)
hxxp://www.facebook.com/pages/Madame-Googoo-baby-carriers/145687608816099 MADAME GOOGOO baby carriers
hxxps://picasaweb.google.com/madamegoogoo
Doradca noszenia dzieci ClauWi®
Ostatnio zmieniony przez kociakocia 2009-01-24, 12:54, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
maryczary 
kocham życie


Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 25 Sie 2008
Posty: 2167
Wysłany: 2009-01-24, 12:53   

kociakocia ja gotuje w domu i nie podaje żadnego mięsa! Ada jak je rybę to max 1 w tyg i tylko u rodziców czy teściów. Nie uważam że ryby pomogą w czymkolwiek (potwierdza to twój artykuł). S. uważa, że ryby są Adce potrzebne i nie mogę na siłę robić to co ja chcę, bo to nasza Dzidziula a nie tylko moja. Ja będę namawiać S. żeby nie jadła - przeczytam mu twój post :-P

Ale do niczego cię nie namawiam, absolutnie. Ale jeśli robisz coś wbrew sobie, to chyba dziwne.

Ada do ponad roku czasu miała baaaardzo niskie żelazo (45, 29 a norma 50-160). Uważałam, że dostarczam jej żelaza ale mimo tego takie wyniki. Więc zwiększyła trochę żelazo i dużo wit C i ostatnio i żelazo podskoczyło do 150! I mięso (najlepsze podobno źródło żelaza) nie miało tu nic do rzeczy.

Rób to co podpowiada ci matczyna intuicja ;-)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
Ostatnio zmieniony przez maryczary 2009-01-24, 12:57, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
kociakocia 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 05 Sty 2009
Posty: 4300
Skąd: Wawa
Wysłany: 2009-01-24, 12:55   

wiem, ja wszystko wiem, ale nad głową mąż mi powtarza, ze tak na razie będzie lepiej dla B, czuję sie w kropce, żeby B jeszcze miała dobre wyniki badan, to wogole bym nie zastanawiala sie nad tym

[ Dodano: 2009-01-24, 12:59 ]
i na dodatek lekarz powiedział mi, zebym wogole najlepiej teraz nie jechala do zadnej przychodni bo panuje epidemia gypy, ze jak nie musze pobierac teraz krwi to, zeby przeczekac, i badz tu czlowieku madry jak na w przyszla sobote mam wizyte u dr.Romanowskiej
_________________
MEI TAI, POUCH, CHUSTY KÓŁKOWE, NOSIDEŁKO ERGONOMICZNE wkrótce, zapraszam :)
hxxp://www.facebook.com/pages/Madame-Googoo-baby-carriers/145687608816099 MADAME GOOGOO baby carriers
hxxps://picasaweb.google.com/madamegoogoo
Doradca noszenia dzieci ClauWi®
 
 
Ania D. 

Pomogła: 115 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2196
Wysłany: 2009-01-24, 13:48   

kociakocia napisał/a:
ryba to z powodu białka, omega...

ryba nie jest jedynym żródłem białka, w diecie bogatej w nierafinowane pokarmy i zdrowe jedzenie (bez dań typu galaretki, dżemy, budynie etc) nie ma problemu z białkiem, raczej dostarcza się go więcej niż organizm potrzebuje. A omega 3 - ona jest wrazliwa na wysokie temperatury, więc w rybie poddanej działaniu wysokiej temperatury już jej nie ma.
 
 
kociakocia 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 05 Sty 2009
Posty: 4300
Skąd: Wawa
Wysłany: 2009-01-24, 14:13   

no nic...spróbuję, to jest własciwie jedna moja najwieksza zagwostka-watpliwośc w żywieniu B, .... nie dostanie już ryby

p.s. moje odżywianie a niemowlaka to luka w wiedzy, którą poszerzam najszybciej jak tylko mogę, jestem zdeterminowana na maxa by dołożyć wszelakich starań, by dzieciak był dobrze odżywiany i pewnie nie raz jeszcze będę podpytywać.
z wdzięcznością dziekuję za każdą cenną radę i wsparcie

Picture 247.gif
Plik ściągnięto 12580 raz(y) 17,09 KB

_________________
MEI TAI, POUCH, CHUSTY KÓŁKOWE, NOSIDEŁKO ERGONOMICZNE wkrótce, zapraszam :)
hxxp://www.facebook.com/pages/Madame-Googoo-baby-carriers/145687608816099 MADAME GOOGOO baby carriers
hxxps://picasaweb.google.com/madamegoogoo
Doradca noszenia dzieci ClauWi®
 
 
fasola 
sztuczne zęby robię


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 23 Sty 2009
Posty: 245
Skąd: Uzdrowisko Śląsk/ SJZ
Wysłany: 2009-01-24, 16:47   

A ja Wam coś powiem. Jak byłam dzieckiem, uwielbiałam makrelę wędzoną. Była u mnie w domu dość często. Ale wiadomo, przeszłam na wege to rybek też nie było. Aż tu nagle, chyba 2 lata temu coś się stało. W zasadzie nie wiem dlaczego, ale przechodząc w Auchanie obok stoiska z makrelami tak mi 'zapachniało' ... myślałam, że mnie skręci :|
Nie wiem jak to opisać, ale czułam się, jakbym była palaczem podczas rzucania nałogu.
No ale na szczęście to była jednorazowa akcja, aczkolwiek nie umiałam sobie tego wytłumaczyć...
:)
 
 
kociakocia 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 05 Sty 2009
Posty: 4300
Skąd: Wawa
Wysłany: 2009-01-24, 19:00   

ach, małe szaleństwo, bywa fasola, ja tak opędzlowałam całą butelke syropu klonowego od wczoraj :shock: , nie wiem co mnie napadło, ale już nie ma...co za ulga dla mej diety ]:->
_________________
MEI TAI, POUCH, CHUSTY KÓŁKOWE, NOSIDEŁKO ERGONOMICZNE wkrótce, zapraszam :)
hxxp://www.facebook.com/pages/Madame-Googoo-baby-carriers/145687608816099 MADAME GOOGOO baby carriers
hxxps://picasaweb.google.com/madamegoogoo
Doradca noszenia dzieci ClauWi®
 
 
fasola 
sztuczne zęby robię


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 23 Sty 2009
Posty: 245
Skąd: Uzdrowisko Śląsk/ SJZ
Wysłany: 2009-01-24, 19:14   

Kociakocia, ja tej makreli w końcu nie kupiłam. Walczyłam ze sobą, naprawdę walczyłam, ale stwierdziłam, że jeśli ją zjem, będąc wege kilka dobrych lat, przestanę być wege. Pojechałam szybko do domu i szukałam w internecie informacji dot. "wegetarianizm a ryby". No i znalazłam info o semiwegetarianizmie. A jak mawiają: nie można trochę być w ciąży a trochę nie, więc dałam sobie spokój ;)
Pozdrawiam :)

Ps. Nie próbowałam jeszcze nigdy syropu klonowego :shock: :lol:
 
 
kociakocia 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 05 Sty 2009
Posty: 4300
Skąd: Wawa
Wysłany: 2009-01-24, 19:25   

waleczne serce fasola :-D
spróbuj! to jest niesamowity smak, ja wczoraj poczyniłam zakupy u naszej tu koleżanki forumowiczki lerki www.evergreen.pl i zanim popakowalam to po szafkach czesc wyjadlam na stojaco , no i nie przypuszczałam, ze taki ulepek wychłepcze bez rozcieńczania... :lol: mam wyżuty sumienia normalnie :roll: :-D
_________________
MEI TAI, POUCH, CHUSTY KÓŁKOWE, NOSIDEŁKO ERGONOMICZNE wkrótce, zapraszam :)
hxxp://www.facebook.com/pages/Madame-Googoo-baby-carriers/145687608816099 MADAME GOOGOO baby carriers
hxxps://picasaweb.google.com/madamegoogoo
Doradca noszenia dzieci ClauWi®
 
 
plastikman 

Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 8
Wysłany: 2009-02-26, 10:01   

Lily napisał/a:
No tak, len jest zdrowy, tylko ja go nie cierpię :/


Za pare lat lekarz napisze w gazecie, ze jest niezdrowy :] nie sory , bedzie pisac "BADACZE" ONI.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,63 sekundy. Zapytań do SQL: 17