Sczepienie przeciw polio |
Autor |
Wiadomość |
Marcela
Pomógł: 38 razy Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 1417
|
Wysłany: 2007-06-13, 15:31
|
|
|
Właściwie to jakie znaczenie ma to, że "dziki" wirus przestał istnieć jeśli ten - nazwijmy go: "ujarzmiony" ciągle żyje i zagraża nieszczepionym dzieciom? Cóż to za różnica?
Czy w dalszym ciągu polio szczepi się szczepionką doustną? |
|
|
|
|
kasienka
Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 8362 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2007-06-13, 15:34
|
|
|
Marcela napisał/a: | Czy w dalszym ciągu polio szczepi się szczepionką doustną? |
Tak, malutkie dzieci zdaje się od niedawna szczepią zabitą, ale np. Zuzia teraz (5-6 lat) miała mieć doustną, na którą się nie zgodziłam. |
|
|
|
|
sebusel
Pomógł: 6 razy Dołączył: 03 Cze 2007 Posty: 288 Skąd: Melbourne, Australia
|
Wysłany: 2007-06-13, 15:47
|
|
|
Tak jak kasienka pisze, szczepionka OPV (doustna) wg kalendarza przypada w 6 roku życia, wcześniej jest kilka dawek tzw. IPV wirusem zabitym(?) przez iniekcję.
Szczepionka OPV ma mieć tę "zaletę", że wirus osłabiony powinien wypierać "dziką" odmianę, a osłabiony nie powinien już być tak groźny. Jednak jak to zwykle bywa gdy człowiek próbuje poprawiać boga/naturę, zdarza się, że po podaniu wirus staje się zjadliwy i zaszczepiony nosiciel zaraża innych tą odmianą zjadliwą i zdaje się, że jest to również groźne dla tego zaszczepionego dziecka. |
|
|
|
|
jamajka
Dołączyła: 07 Cze 2007 Posty: 87 Skąd: PL
|
Wysłany: 2007-06-27, 22:44
|
|
|
hmm... w pewnej dlugawej historii nt. m.in.szczepien (hxxp://articlesofhealth.blogspot.com/2007/04/history-of-virology-bacteriology.html)
autor podaje m.in...:
1992 Centers for Disease Control (CDC- Am.centrum kontroli chorob) donosi, ze 87% wszystkich przypadkow chorych na polio w usa miedzy 1973 and 1983 byly spowodowane przez szczepionke. CDC takze donosi, ze KAZDY przypadek z lat 1980 do 1989 byl spowodowany przez szczepionke.
1993 Seattle Times donosi, ze wszystkie przypadki zachorowan na polio w US jest spowodowane przez szczepionki. (6/10/93).
(jest tam cala historia m.im szczepien p/polio- przypadkow zachorowan spowodowanych przez szczepionke Salka- i nastepujacego po tym paralizu, ukrywania tych faktow i doniesien o zwiekszonej zachorowalnosci + nieskutecznosci szczepionki przez wladze i instytucje powolane do kontroli chorob, szczepien itp)
hmmm, ciekawe, conie? |
_________________ <img src="hxxp://b2.lilypie.com/U3Z7p1.png" alt="Lilypie 2nd Birthday Ticker" border="0" /> |
|
|
|
|
igga
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 06 Cze 2007 Posty: 17 Skąd: NY, USA
|
Wysłany: 2007-06-28, 05:35
|
|
|
A propos danych z 1993: z tego co wiem, w USA juz sie nie szczepi inaczej niz tylko IPV, czyli Inactivated Polio Virus, zabity gosc i niespecjalnie moze zaszkodzic.
Jakis czas temu owszem byla taka afera, ze zamiast tego wprowadzona szczepionke Salka, ktora miala zywy wirus - no i po zlych wynikach na "poligonie doswiadczalnym" przywrocono IPV.
Dlatego ja z zasady nie szczepie Sambora zadna szczepionka wprowadzona pozniej niz jakies 15 lat temu...
(o szczepionkach sporo pisalismy na starym wegedzieciaku, duzo tam swojej, wtedy jeszcze swiezszej wiedzy przelalam... czy ktos moze podsunac, jak znalezc archiwa? czy przepadly?) |
|
|
|
|
alcia
:-)
Pomogła: 184 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 7184 Skąd: Ośw.
|
Wysłany: 2007-07-19, 16:56
|
|
|
Dziś była u mnie położna środowiskowa. Pytała, jak tam szczepienia, czy już zaszczepiłam.
Ja nie mogłam sobie przypomnieć co jej mówiłam o naszym nieszczepieniu, poza tym nie chciało mi się ściemniać, powiedziałam że nie zaszczepiłam i nie zaszczepię.
Zaczęła się rozmowa na temat powodów, jak się zorientowała co o tym wszystkim myślę, sama zaczęła ostro krytykować szczepionki, obecny kalendarz, ten cały przemysł farmaceutyczny trzymający na tym łapę... W szoku byłam - pani dosyć mocno zorientowana w temacie, oburzona tym, jak to w czasach obecnych wygląda. Zorientowana w skutkach ubocznych, m. in. autyźmie... w forach dyskusyjnych nt. szczepień...
Mówiła, że lekarzom nie wolno krytykować szczepień, a sami nie szczepią. Że ma znajomego lekarza, który za bardzo krytykował szczepienia, a potem był zastraszany przez firmy produkujące je.
Kolejna osoba, która po zorientowaniu się co myślę na ten temat, zaczyna wypowiadać się całkowicie krytycznie na ten temat (wcześniej nasza pediatra, potem pani z sanepidu zajmująca się szcziepeniami..) |
_________________ <img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />
fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl |
|
|
|
|
dort
Pomogła: 56 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 2569 Skąd: okolice
|
Wysłany: 2007-07-26, 12:38
|
|
|
ja wczoraj byłam u swojego ginekologa i tak jakoś zeszła nam rozmowa na szczepienia - powiedział, że on się nie odważy polecić zadnej ze swoich pacjentek tej nowej szczepionki na raka szyjki macicy, bo to jest ogromna dawka toksyn i nik nie jest w stanie obenie przwidzieć jak zareaguje na to organizm za kilka lat (a teraz tak bardzo ta szczepionke reklamuja)
powiedzial ze on tez nie widzial sensu szczepienia swoich dzieci na te pospolite, jak on to ujal choroby - rożyczka, swinka itp., ale na koklusz nie mial odwagi nie zaszczepic
- kolejny lekarz sie przynal do nieszczepienia |
_________________ syn 02.09.2005r. i syn 09.06.2013r. |
|
|
|
|
Humbak
Pomogła: 80 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 3936 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2007-07-26, 12:41
|
|
|
U mojego te plakaty wiszą, ale szczepionek nie reklamują, wogóle o nich cisza... może muszą je rozwieszać, a że porządni to ignorują? |
_________________ <img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/q/qbfxwgk3a.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/z/zv7rbqnhj.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/3/3hcbwsnal.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"> |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2007-08-04, 10:54
|
|
|
Hmm, hxxp://www.rodzice.kobieta.pl/rodzice2/index.jsp?place=Lead07&news_cat_id=94&news_id=1689&layout=1&forum_id=748&page=text]ciekawe skąd powikłania po odrze, skoro szczepionka przed nią chroni?
A z tą grypą po szczepieniu to ja już od ludzi zaszczepionych słyszałam, rzeczywiście się zdarza i to taka porządna |
|
|
|
|
adriane
Pomogła: 51 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 3064 Skąd: teraz Irlandia
|
Wysłany: 2007-08-04, 11:59
|
|
|
"Od czasu do czasu pojawiają się informacje, że szczepionki mogą być groźne dla dzieci, bo mogą wywołać autyzm lub inną ciężką chorobę. Takie sensacje tylko niepotrzebnie sieją wśród rodziców niepokój, bo przecież istnieją niezbite dowody naukowe na to, że szczepienia są wielkim dobrodziejstwem współczesnej medycyny." |
_________________ Ada, mama Emila 2002, Karoliny 2000 i Filipa 1991. |
|
|
|
|
yoga
Dołączyła: 20 Paź 2008 Posty: 38
|
Wysłany: 2008-10-31, 22:45
|
|
|
Trochę mnie martwi sprawa szczepionki przeciw polio. Chory ten nasz kraj - wyliczyłam w kalendarzu szczepień, że dzieci dostają 5 razy żywą szczepionkę. W Niemczech już dawno ją wycofali, bo były przypadki zachorowań po zaszczepieniu. Ale u nas, co tam, najważniejsza kasa dla przemysłu farmaceutycznego. Zastanawiam się czy naprawdę dziecko może sie zarazić od zaszczepionego. Znalazłam mądry artykuł, który mnie trochę pocieszył. Mój wniosek jest taki, że jeśli dziecko ma problem z układem odpornościowym to się zarazi czy to przez szczepionkę, czy przez kontakt. Jeśli jest odporne, nic mu nie grozi. Zresztą chyba już padł w tym wątku taki wniosek (sorry, dopiero dołączyłam do forum). A to ten fragment: "Moskowitz stwierdza, że wirus polio wymaga szczególnego stanu podatności gospodarza a nawet specyficznej, anatomicznej podatności i z tego powodu u osób z taką podatnością rozwijają się objawy porażenne zarówno po zakażeniu się wirusem polio z otoczenia jak i po wprowadzeniu wirusa w szczepionce.
Poglądy te były później potwierdzone przez badania wykazujące, że dzieci z niedoborami immunologicznymi są bardziej podatne do wystąpienia porażennego polio będącego następstwem podania doustnej szczepionki polio ( British Medical Journal 1975 ).
W dyskusji na temat faktu, iż u niektórych dzieci rozwijają się powikłania po szczepieniu polio Klenner w 1955 r stwierdził, że dzieci niewrażliwe na wirusa polio są zdolne do tolerancji szczepionki podczas gdy wrażliwe na niego, potrzebujące ochrony nie potrafią zwalczyć atenuowanego, aktywnego wirusa obecnego w dostępnych typach szczepionek i natychmiast zachorowują ." Co o tym myślicie? Znacie przypadki zachorowań po zarażeniu a nie po szczepionce? |
|
|
|
|
a.nia
Pomógł: 3 razy Dołączył: 18 Maj 2008 Posty: 98 Skąd: szwajcaria
|
Wysłany: 2008-11-01, 09:15
|
|
|
ciekawe zdanie z hxxp://www.faceci.com.pl/subskrypcja40.html
"Dodatkowe podawanie antybiotyków po szczepieniach również może być powodem licznych powikłań, do zgonu włącznie. Podanie zastrzyku antybiotyku nawet w miesiąc po szczepieniu powoduje 8 krotny wzrost zachorowań na polio. Podanie 9 zastrzyków powoduje aż 20 krotny wzrost, a podanie powyżej 10 zastrzyków antybiotyku powoduje 182 krotny wzrost zachorowań." |
|
|
|
|
Marcela
Pomógł: 38 razy Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 1417
|
Wysłany: 2008-11-01, 14:19
|
|
|
yoga napisał/a: | Zastanawiam się czy naprawdę dziecko może sie zarazić od zaszczepionego. |
No więc też się nad tym głowiłam od dłuzszego czasu. Ostatnio jednak rozmawiałam z pediatrą (o nastawieniu antyszczepionkowym) i dowiedziałam się, ze przy kontakcie z dzieckiem które zażyło tzw" żywe polio" (to chyba 6-cio latki są) nasze nieszczepione dziecko może się co prawda w( pewnym sensie) zarazić tym polio, ale skutek bedzie taki, ze zarażone dziecko jakgdyby mimowolnie zostaje "zaszczepione" dokładnie tym zmodyfikowanym wirusem, który jest w szczepionce. Oznacza to, ze nie ma najmniejszych szans na "prawdziwe" polio z pełnym spectrum obawów chorobowych. Prawdopodobnie wszystkie nieszczepione dzieci zostają "zaszczepione" przez 6-cio latki, które dłuższy czas rozsiewają żywe polio. |
|
|
|
|
topcia
Pomógł: 11 razy Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 2993
|
Wysłany: 2008-11-01, 22:32
|
|
|
Marcela napisał/a: | Osobiście znam faceta w wieku ok. 30 lat, który zachorował na polio (nie był szczepiony). Ostatnio rozmawiałam też z mamą potwornie zniekształconej dziewczynki po polio. Jej mama twierdzi, że dziecko nie było szczepione i stąd to nieszczęście. |
Jasne. Martki wujek po tej szczepionce przestał chodzić. Zastanawiam się, co lepsze: bezwład kończyn dolnych (+ inne skutki uboczne) i powykręcane członki (bo jeżeli ma choróbsko dopaść to i tak dopadnie czy szczepiony czy nie-należy pamiętać, że szczepiony człowiek już ma w sobie wirusa, wiec zastanawiam sie, czy nie jest wieksze prawdopodobieństwo, że zachoruje) czy też sama choroba-w przypadku nieszczepienia (chociaż znów zastanawiam się, czy skoro człowiek nie nosi w sobie wirusa, to czy nie jest mniejsze prawdopodobienstwo, że zachoruje). Zgaduj zgadula: prawdopodobieństwo paraliżu poszczepiennego czy tego, że w życiu się nie spotka z chorobą (ew. ją zwalczy). |
|
|
|
|
biechna
Pomogła: 65 razy Dołączyła: 09 Cze 2007 Posty: 4587
|
Wysłany: 2008-11-01, 22:54
|
|
|
Ja już nic nie wiem, nie wiem, na co go szczepić, na co nie, kiedy szczepić, jakimi szczepionkami, tyle informacji do przebrnięcia, a jak na razie żadna decyzja nie wydaje mi się zupełnie słuszna No to zaczynają się trudy macierzyństwa |
|
|
|
|
topcia
Pomógł: 11 razy Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 2993
|
Wysłany: 2008-11-02, 01:05
|
|
|
biechna, przeczytaj
hxxp://www.petlaczasu.pl/szczepienia/b59809 |
|
|
|
|
Kashmiri
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 872 Skąd: Kingston
|
Wysłany: 2008-11-02, 09:29
|
|
|
biechna, ja też jestem już kompletnie w kropce... Gdybym mieszkała spokojnie w jednym miejscu, w jakiejś cichej europejskiej enklawie, gdzie jest na miejscu dobra opieka medyczna pewnie bym nie szczepiła, ale ja ciągle gdzieś jeżdżę, i tam na pewno jest i polio i dużo jeszcze innych rzeczy, które w europie wymarły, a do pomocy medycznej czasem trzy dni wołami... Sama nie wiem, co lepsze/gorsze. Mam totalny zamęt. Zaraz zabiorę się za linka topci. |
_________________
Zapraszam na mój blog - hxxp://www.lianka.pl/]www.lianka.pl |
|
|
|
|
zina
Pomogła: 93 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6308
|
Wysłany: 2008-11-02, 09:47
|
|
|
Jesli czytacie po angielsku bardziej polecam "The truth about vaccines", poradnik dla rodzicow, pisalam juz o nim w watku "opinia lekarza o szczepieniach". |
|
|
|
|
ań
Berserk fan
Pomogła: 90 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6991
|
Wysłany: 2008-11-02, 18:28
|
|
|
ja osobiście zdecydowałam, że zaszczepię na wzw i na tężec. jak Lewko zacznie raczkować mamy się zgłosić do lekarza |
_________________ Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012 |
|
|
|
|
topcia
Pomógł: 11 razy Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 2993
|
Wysłany: 2008-11-02, 20:39
|
|
|
Cytat: | ja osobiście zdecydowałam, że zaszczepię na wzw i na tężec. jak Lewko zacznie raczkować mamy się zgłosić do lekarza |
mojej znajomej synek był szczepiony na tężec i zachorował |
|
|
|
|
zina
Pomogła: 93 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6308
|
Wysłany: 2008-11-02, 21:02
|
|
|
ań, bardzo ciekawa jestem co to za szczepionka i ile bedzie dawek (tezec).
Jesli bedziesz wiedziala cos wiecej napisz prosze. |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2008-11-02, 22:21
|
|
|
Kashmiri, to ja bym zaszczepiła na cięższe choroby (a nie na wiatrówkę czy różyczkę), tylko nie na raz, lecz powoli, z zachowaniem sporych odstępów... i raczej nie zaraz po urodzeniu... (tzn. myślę, że JA bym tak zrobiła, a nie, że Ty powinnaś) |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
Malati
Pomogła: 71 razy Dołączyła: 10 Cze 2007 Posty: 3924
|
Wysłany: 2008-11-02, 22:56
|
|
|
Lily napisał/a: | Kashmiri, to ja bym zaszczepiła na cięższe choroby (a nie na wiatrówkę czy różyczkę), tylko nie na raz, lecz powoli, z zachowaniem sporych odstępów... i raczej nie zaraz po urodzeniu... (tzn. myślę, że JA bym tak zrobiła, a nie, że Ty powinnaś) |
Też bym tak zrobiła jak pisze Lily |
|
|
|
|
neina
Pomogła: 44 razy Dołączyła: 23 Paź 2007 Posty: 2342 Skąd: Teddington
|
Wysłany: 2008-11-02, 23:55
|
|
|
topcia napisał/a: | mojej znajomej synek był szczepiony na tężec i zachorował |
I jak to sie skonczylo? |
_________________ <img src="hxxp://www.alterna-tickers.com/tickers/829543.png" border=0> |
|
|
|
|
topcia
Pomógł: 11 razy Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 2993
|
Wysłany: 2008-11-02, 23:58
|
|
|
neina napisał/a: | I jak to sie skonczylo? | nie wiem. Musiałabym mamy zapytać. Mogę zapytac, jeśli to istotne
czarna96, Lily,
naprawdę sądzicie, że szczepionki chronią przed chorobami? |
|
|
|
|
|