wegedzieciak.pl

[Kasia B.]

Filip ciągle kaszle, od tygodnia marna poprawa. Czy mogę mu postawić bańki?
Czy jest to bardzo trudne? W którym miejscu je postawić? Na jak długo?
Stosował ktoś bańki u 3-4 latka?

[Agnieszka]

Doświadczeń z bańkami próżniowymi nie mam ale kiedyś trafiłam na taką stronę: hxxp://www.medplus.pl/index.php?str=faq i tam gdzieś jest instrukcja stawiania.

Mój wybór padł na bańki chińskie: hxxp://www.pcpoint.com.pl/jata/porady.html
i gdy Ada była przeziębiona to stawiałam.

[Kasia B.]

Aga, dziękuję. Czy te chińskie można kupić w aptece? Czy one są wielokrotnego użytku?

[Agnieszka]

Swoje kupowałam w aptece, jak Ada poszła do przedszkola i do tej pory nic się z nimi nie stało.
Pan w aptece namawiał mnie na takie szklane próżniowe ale nie miałyśmy wcześniej doświadczeń, nie wiedziałam jaka będzie reakcja dziecka więc padło na gumowe.

[Mala_Mi]

Jagódce stawialiśmy bańki szklane próżniowe, kiedy miała jakieś 3,5 roku.
Rezultaty rewelacyjne, z ciągnącej się prawie dwa tygodnie infekcji najpierw z gorączką, potem ze stanem podgorączkowym wyszła pół dnia po bańkach.
Ponieważ nie wiedziałam, jak to się robi, zamówiłam wizytę pielęgniarki (jest dużo ofert w necie). Przyjechała z własnymi bańkami, postawiła, ja się przyglądałam. Teraz już mamy własne i w razie czego mogłabym stawiać sama. Ale na szczęście od tamtej pory nie było potrzeby.
Przy bańkach ważne jest, by potem dziecka nie przeziębić, więc przez kilka dni nie może wychodzić z domu.
Dużo zdrowia życzę

[kasienka]

Ja mam i gumowe chińskie i próżniowe szklane, jestem bardziej zadowolona z tych drugich. Gumowe kupiłam dwa komplety, bo tam jest jedna ogromna, której nie używam, kolejna tez za duża dla takiego malca, więc właściwie z tego wszystkiego miałam cztery bańki zdatne do użytku Te szklane są super, tylko widać, jak skórę zasysa Ale to w sumie dobrze, bo można to regulować. U mnie w domu mama od zawsze stosowała bańki i zwykle z bardzo dobrym efektem.

[Kasia B.]

Chciałabym dzisiaj kupić te bańki, ale trochę się boję sama zrobić.
Ile taka pielęgniarka może chcieć za taki zabieg?

[kasienka]

Kasia B., jak kupisz te bezogniowe, to naprawde jest proste. Tam jest wszystko opisane. Stawiasz na plecach, z tego co pamietam, powyżej nerek i nie na kręgosłupie. Na jakieś 10-15 minut na początek chyba. Dobrze wczesniej nasmarować skórę jakąś oliwką czy czymś takim. Później delikatnie odsysasz, podkładając palec z boku i naciskając skórę, aż się odessie. Powinny zostaś siniaki - malinki. Podobno im bardziej czarny ślad w danym miejscu, tam się coś dzieje, ale nie wiem, czy to prawda, bo jak by to wytłumaczyć? Ja czytałam kiedyś takie tłumaczenie skuteczności baniek, że to "naruszenie" delikatnych naczyń krwionośnych organizm traktuje jak wroga i mocniej do walki sie mobilizuje. No, tak zapamietałam przynajmniej

[ Dodano: 2008-10-24, 16:02 ]
Aha, jak postawisz, to przykryj małego kocem na plecy, żeby mu cieplutko było. No i warto wiedzieć, że to nie jest "całkiem bezbolesne". Zuzia nie lubiła baniek, ale jednak dawała sobie stawiać, więc chyba nie było tak strasznie.

[Kasia B.]

No właśnie boję się, że będzie się wiercił, ale zobaczymy co z tego wyjdzie, wieczorem napiszę

[Malinetshka]

[Kasia B.]

No i kupiłam rano bańki, szklane w zestawie 8 sztuk.
Ale oczywiście Filip się wiercił i marudził, bańki mi się odklejały i w sumie dwie udało mi się zassać, ale płakał i zdjęłam po dwóch minutach, zestresowałam się Ma lekkie ślady na plecach, ale to chyba za mało. Kiedy mogę spróbować drugi raz? Już teraz wiem co i jak to może lepiej mi pójdzie. Zastanawiam się też po co się smaruje plecy kremem przed stawianiem baniek? Chyba przez to te bańki mi się odkelajały

[maryczary]

Kasia B. moja Ada miała skończone 8 m-cy kiedy miała stawiane bańki. Lekarka dała skierowanie po przebytej anginie (i antybiotyku). Musiałam zadzwonić do Caritasu i przyszła pielęgniarka której dałam skierowanie, czyli za darmo. Postawiła Aduni 4 bańki bezogniowe (chyba nie szklane - nie pamiętam dokładnie) na wysokości pod łopatkami, 2 na pleckach a 2 tak po boku troszkę, bo to są malutkie plecki przecież Adka się bardzo ładnie zachowywała więc chyba ją to nie bolało. Ślady były tylko lekko bordowe, nie fioletowe. No i 2,3 dni siedziałyśmy po tym w domu!!
Bańki mają wielką moc dlatego ja nie odważyłabym się sama postawić baniek.

[dżo]

[Kasia B.]

Słuchajcie bo ja czegoś nie rozumiem. Piszą, żeby nie stawiać na kręgosłupie i łopatkach, a te punkty GRT12 i GRT14 są wyznaczone na kręgosłupie Nie rozumiem.

[Kasia B.]

[Agnieszka]

po chińskich bańkach nie stosuję maści rozgrzewających a plecy przed zabiegiem smaruję oliwką/ olejem (tłustość nie wpływa tu na przyczepność a jak wykonuję masaż bańką pomaga tym bardziej)

[kasienka]

Stawianie baniek po chińsku to zupełnie coś innego niż stawianie baniek po polsku
Ja u siebie stosowałam oba sposoby, u dziecka wolałam nie ryzykować z punktami, bo mogłabym nie trafić. Stawiałam po polsku dzieciom, normalnie na plecach, nie na kręgosłupie.

BTW, zawsze mnie zastanawiało, jak sobie przystawić bańkę w punkcie gdzieś tam w dole, przy jądrach, coś tam było napisane, że pomaga przy impotencji Nie żebym potrzebowała, ale mi się nie chciały czasem na nodze przyssać, jakoś wydaje mi się, że to musi być niezły hard core

[Malinetshka]

kasienko, może wówczas, przy trudno dostępnych punktach nie stosuje się baniek tylko np. igły do akupunktury.. albo akupresurę, nie wiem w sumie

[maryczary]

Zastanawiam się nad kupnem baniek. Ale już zgłupiałam jakie lepsze, szklane polskie czy chińskie gumowe.
Co oznacza chińskie? One są do stawiania w konkretnych punktach? np na kręgosłupie? Czy można je stawiać gdzie się chce (no pomijając nerki itd.)? Szklanych trochę się boje, a szklane tez są bezogniowe czy tylko te gumowe są bez ognia?

Jakie radzicie dla laika bańkowego?

No i jeszcze jedno: na jakim etapie choroby stawia się bańki? Na początku, zeby zapobiec rozwojowi? Czy to za wcześnie i dopiero w trakcie choroby. A może na samym końcu (tak jak Ada miała stawiane jak miała 8 m-cy, wcześniej o tym pisałam)? No już nie wiem...

[pomarańczka]

[loika]

maryczary, używam baniek szklanych, próżniowych. Są łatwe w użyci. U syna jednorazowo stawiałam cztery bańki, po dwie pod każdą łopatką. Do tej pory przyszło mi ich użyć dwa razy, przy silniejszych infekcjach dróg oddechowych (z gorączką i kaszlem). Raczej nie ma sensu stawiać baniek w przypadku lekkich przeziębień, gdyż one troch osłabiają (mój syn długo po nich spał), a poza tym po ich użyciu nie można przez kilka dni wychodzić z domu.

[nika]

Ja zaczęłam od ogniowych jak Ala miał trzy lata lekarka powiedziała, że bańki konieczne. Myślałm, że zawału dostanę jak tym ogniem na maleństwem machałm. Za pierwszym razem słabo mi to wyszło, bo tylko dwa lekkie ślady. Następnym razem poszło lepiej, ale to ponad moje mozliwości psychiczne. Kupiłam chińskie i jestem zadowolona. Masaż można robić, ale to wymaga troche wprawy. Można też normalnie po polsku przyzsać i nie odpadają a do tego dziecko nie musi leżeć.

Dodatkowo te bańki wykorzystuję do masażu siebie wyczytałam że do dobre na celulity różne. Na początku robią się trochę siniaki i boli, ale to też kwestia wprawy. Używam na sobie średnio co trzy dni od około 3tyg i musze przyznać, ze to chyba pierwsza zawnętrzna metoda, która działa

Kiedy próbowałam przyczepiać te bańki zgodnie z instrukcją to mi to ciężko jakoś szło, a przy masażu one sie dosyć często odczepiają i można się było wściec. Zaczęłam je ściskać po prostu. Zciskam przykałdam i puszczam, ona się rozciska i zasysa. Ważne jest żeby skóra była śliska więc albo oliwka jakś, albo płyn do kąpieli (nie każdy jest śliski) pod prysznicem.

Duża bańkanadaje sie do dorosłych do przystawienia normalnego. Dodatkowo udało mi sie odetkać nią ucho. Strasznie mi sie zatkało i sobie tą dużą bańkę na całe ucho przystawiłam (uważałam tylko, żeby nie wcisnąć nią powietrza do ucha) odetkała mi to głupie ucho.
Mniejsze bańki wykorzystałam do leczenia bólu, wlazł mi taki jakiś nerwoból w klatce piersiowej, że myslałm, że się przekręcę, prochy żadne dostępne nie przynosiły sensownego efektu, a do lekarza to mi zawsze nie podrodze. Przykałdałm te bańki tak na wyczucie i tam gdzie mi ten ból najbardziej promieniował, potem przestawiałm w inne miejsca zdając sie po prostu na instynkt. Dziwne, ale mi pomogły, moze jako jakieś placebo, ale pomogły Teraz jak mnie coś boli to też ich używam, czasem korzystam z instrukcji, ale często zdaję się poprostu na wyczucie.

Chińskie bańki są u mnie prawie w ciągłym użyciu i uważam, że to najlepiej zainwestowane 28zł w tym półroczu.

Co do kręgosłupa to też czytałam o tym wyciągnięciu rdzenia, ale u osób bardzo szczupłych i dzieci ( może i możliwe, na wszelki wypadek jakiejś bardzo mocnej bańki bym na kręgosłupie nie stawiała). Czytałam też, że nie mozna stawiać w poblizu koniuszka serca, ale nie wiem czemu. Moje serce zostało juz bardzo doładnie obańkowane- nic mi chyba nie jest od tego. Myślę, że na wewnętrzne organy mogą mieć wpływ jakieć wyjątkowo mocne bańki i właśnie u osób wychudzonych i malutkich dzieci.

[ Dodano: 2009-10-18, 13:51 ]
o rety! ale sie rozpisałm

[pomarańczka]

nika,napisałaś tyle ile trzeba, masz super podejście!

nika,napisałaś tyle ile trzeba, masz super podejście!

[Judyt]

[taniulka]