wegedzieciak.pl

[kłapouchy]

Nie pamiętam kiedy ostatni raz byłam chora (pomijam przeziębienia) naraz 8 dni temu złapało mnie coś bez ostrzeżenia - 40 stopni gorączki, ból gardła, mięśni, ogólna słabość. Pobiegłam do lekarza, dostałam antybiotyk, ale pani doktor od razu mnie poinformowała, że jeśli to grypa, a tak wygląda, to ten antybiotyk i tak nie pomoże, bo jedyne co chroni przed grypą to szczepienie i, że może to mnie tak trzymać 3 tygodnie nawet... kurde, pewnie kiedyś miałam grypę, ale nie pamiętam, żeby tak długo mnie coś trzymało... antybiotyk wybrany, gorączka nie dokucza (jedynie temp podniesiona do max 37,5), ale ból gardła nadal przeraźliwy i do tego kaszel męczący. Kataru nie miałam i nie mam. Na szczęście chłopaki jakoś się trzymają zdrowi mimo rozsiewania przeze mnie wirusa. biorę coś do ssania na gardło i płuczę szałwią, ale może są skuteczniejsze sposoby? to już 8 dzień, nie pamiętam żeby mnie kiedyś trzymało tak długo i szczerze mówiąc to męczące trochę
ps. no i nagle zdałam sobie sprawę z mojej ignorancji, bo jedyne co mi przychodzi do głowy to czosnek, szałwia i herbata z cytryną i miodem (piłam tę herbatę kilka razy dziennie, aż naraz mój mąż dzisiaj mi mówi, że ona jest dobra na przeziębienie zwykłe, ale jak boli gardło to tylko dodatkowo podrażnia... szkoda że nie wspomniał wcześniej)

Nie pamiętam kiedy ostatni raz byłam chora (pomijam przeziębienia) naraz 8 dni temu złapało mnie coś bez ostrzeżenia - 40 stopni gorączki, ból gardła, mięśni, ogólna słabość. Pobiegłam do lekarza, dostałam antybiotyk, ale pani doktor od razu mnie poinformowała, że jeśli to grypa, a tak wygląda, to ten antybiotyk i tak nie pomoże, bo jedyne co chroni przed grypą to szczepienie i, że może to mnie tak trzymać 3 tygodnie nawet... kurde, pewnie kiedyś miałam grypę, ale nie pamiętam, żeby tak długo mnie coś trzymało... antybiotyk wybrany, gorączka nie dokucza (jedynie temp podniesiona do max 37,5), ale ból gardła nadal przeraźliwy i do tego kaszel męczący. Kataru nie miałam i nie mam. Na szczęście chłopaki jakoś się trzymają zdrowi mimo rozsiewania przeze mnie wirusa. biorę coś do ssania na gardło i płuczę szałwią, ale może są skuteczniejsze sposoby? to już 8 dzień, nie pamiętam żeby mnie kiedyś trzymało tak długo i szczerze mówiąc to męczące trochę
ps. no i nagle zdałam sobie sprawę z mojej ignorancji, bo jedyne co mi przychodzi do głowy to czosnek, szałwia i herbata z cytryną i miodem (piłam tę herbatę kilka razy dziennie, aż naraz mój mąż dzisiaj mi mówi, że ona jest dobra na przeziębienie zwykłe, ale jak boli gardło to tylko dodatkowo podrażnia... szkoda że nie wspomniał wcześniej)

[dynia]

A może dodatkowo się teraz angina przyplątala wnioskuję po tym jak piszesz o przeraźliwym bólu gardła .Ja bym udała się jeszcze raz do lekarza coby wlasnie gardło raz jeszcze obejrzał(tak własnie u naszej Jagi się stało).Trzymaj się Ewa duuuużo zdrówka życzę!!!

[Lily]

Jeśli to grypa -a myślę, ze tak, to ten antybiotyk jest zbędny, trzeba to wyleżeć i to długo. Ja ze 2 miesiące wychodziłam ze słabości po grypie, miałam ją raz w życiu i drugi bym nie chciała. Szczepionka nie chroni przed grypą.

[kłapouchy]

kurde, tylko nie angina... Tomek bardzo ciężko przechodził ją w czerwcu ale przy anginie chyba gorączka byłaby wyższa? Do lekarza mogę dopiero w czwartek, Robert do środy w pracy do 23...
lily - dwa miesiące? z leżeniem to raczej kiepsko, bo młodego rozsadza energia, dobrze, że przynajmniej pies pojechał do moich rodziców na "wakacje" i nie muszę z nim wychodzić... wiem, że szczepienie nie jest wiele warte, moja mama była szczepiona w pracy i jak ją któregoś roku rozłożyło to nie widziałam ją wcześniej w takim stanie...

kurde, tylko nie angina... Tomek bardzo ciężko przechodził ją w czerwcu ale przy anginie chyba gorączka byłaby wyższa? Do lekarza mogę dopiero w czwartek, Robert do środy w pracy do 23...
lily - dwa miesiące? z leżeniem to raczej kiepsko, bo młodego rozsadza energia, dobrze, że przynajmniej pies pojechał do moich rodziców na "wakacje" i nie muszę z nim wychodzić... wiem, że szczepienie nie jest wiele warte, moja mama była szczepiona w pracy i jak ją któregoś roku rozłożyło to nie widziałam ją wcześniej w takim stanie...

[dynia]

Ewa z tą gorączką anginową to różnie bywa ,może być wysoka ale różnie dobrze stan podgorączkowy Co do szczepienia to jest o kant d... rozbić bo te wiry tak mutują szybko,że żadne szczepienie za nimi nie nadąży.Także starta kasy i zdrowia dodatkowo
Może weź małego razem z Tobą do przychodni wiem,że to może nie najlepszy pomysł ale nie masz co czekać jeśli to nie daj boże tfu, tfu angina to każdy dzień zwłoki może działać na niekorzyść. Albo może lepiej zamówić wizytę domową?
Co do powikłań pogrypowych to fakt,że są one one nieciekawe ,moja mama też z 2 mce dochodziła do siebie po takowej

[Lily]

[kłapouchy]

dzięki dziewczyny. tych preparatów lily chyba nie mogę, przy tej echinacei pisze że niewskazana przy problemach autoimmunologicznych, ten pierwszy preparat też silnie działa na układ immuno, więc mam wątpliwości...a u nas nie ma lek. na tel. nawet dla dzieci... czuję się bez zmian i dodatkowo dostałam uczulenia na tabletki od gardła, jutro idę znowu do lekarza i mam nadzieję, że do świąt się wykuruję.

dzięki dziewczyny. tych preparatów lily chyba nie mogę, przy tej echinacei pisze że niewskazana przy problemach autoimmunologicznych, ten pierwszy preparat też silnie działa na układ immuno, więc mam wątpliwości...a u nas nie ma lek. na tel. nawet dla dzieci... czuję się bez zmian i dodatkowo dostałam uczulenia na tabletki od gardła, jutro idę znowu do lekarza i mam nadzieję, że do świąt się wykuruję.