|
wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich
|
Okres jesienno-zimowy z dwójką maluchów |
Autor |
Wiadomość |
renka
mama sama
Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Sie 2007 Posty: 3354 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2008-11-03, 23:48 Okres jesienno-zimowy z dwójką maluchów
|
|
|
Zaczelam lapac stresa... ze nie wyrobie nerwowo. Wystarczylo kilka dni spedzonych glownie w domu z powodu aury (krotsze spacery, dziewczyny nie chca zbytnio wychodzic z domu jak mocniej pada czy tez wieje).
Ronka od rana do wieczora z niewielkimi przerwami chodzi po domu i marudzi badz wyje... Fionka jest niemozliwa, czesto jej wtoruje, poza tym jest to wulkan energii, na tylku w jednym miejscu zbytnio nie posiedzi, wszedzie wlazi, balagani na maxa i chyba lubi extremalne doznania jak czasami patrze, co to dziewcze wyczynia... Po prostu nie mozna jej spuscic choc na chwile z oka.
Czym zajac maluchy, zeby dalo rade przezyc ten czas w domu, majac na uwadze, ze Ronka jest juz w wieku przedszkolnym i dobrze by bylo ja jakos postymulowac np. plastycznie, co przy Fionce mozliwe nie jest, bo ta wszystko wyszarpuje, przewraca, rzuca, etc. ...
Macie jakies pomysly na zabawe z obiema (badz zajmujace zabawki/zajecia szczegolnie dla Fionki, zeby moc choc kwadrans w spokoju spedzic z Ronka na kolorowaniu, rysowaniu czy czymkolwiek innym...)? |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
Ostatnio czytane:
1) HAWKINS P., Dziewczyna z pociągu
hxxp://bonito.pl/k-1098909-dziewczyna-z-pociagu
2) KRAJEWSKI M., Władca liczb
hxxp://bonito.pl/k-1318363-wladca-liczb
3) KRAJEWSKI M., Arena szczurów
hxxp://bonito.pl/k-1301314-arena-szczurow
|
|
|
|
|
moTyl
Pomogła: 21 razy Dołączyła: 13 Paź 2007 Posty: 1488 Skąd: UK
|
Wysłany: 2008-11-07, 17:44
|
|
|
renko ja nie mam (jeszcze) doświadczenia z dwójką ale czy one np. jedzą i śpią w tym samym czasie? Może dać Fionce jakieś jedzonko, najlepiej w kawałkach, które ją zajmie na jakiś czas przynajmniej i w tym samym czasie można przy tym samym stole zająć się Ronką i kolorowaniem itd.? lub w trakcie kiedy Fionka śpi.
Żeby nie były marudne w domu to najlepiej znaleźć jakieś zajęcie, które rozładuje pokłady energii. Czasami jak pada i to ja z Antosiem ganiam się na czworaka coby się zmęczył trochę on ma z tego wielką radochę łaskotki i temu podobne też pomagają. Tańcowanie do dziecięcych (i nie tylko) piosenek, śpiewanie, udawanie zwierzaków (wydawanie odgłosów jak i naśladowanie chodu, zachowań). Myślę, że możesz spróbować z kredkami ołówkowymi, to pewnie zależy od dziecka, ale Antek mi ich nie zjadał, a i do połamania są trudniejsze. Możesz też użyć jakichś przedmiotów domowych które je zajmą na jakiś czas np. garnków, durszlaka, łyżki drewnianej. Fionka może po prostu "grać" na garnkach a z Ronką możecie udawać, że coś gotujecie...
Mam nadzieję, że przetrwasz tę jesień i zimę bez nerwów w strzępkach i że pogoda będzie częściej sprzyjała dłuższym spacerom |
_________________ <img src="hxxp://lbym.lilypie.com/AbSC.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://lbym.lilypie.com/HKLrp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://lb3m.lilypie.com/Pagrp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Third Birthday tickers" />
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=14877&postdays=0&postorder=asc&start=0]Książeczki po angielsku
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=14879]Ubranka dla dziewczynki 0-6 i dla chłopca 0-7, Tummy Tub, Zabawki
hxxps://picasaweb.google.com/105220578670118458536/IPrzyszEMamyMogaBycJakDamy?authuser=0&feat=directlink]Ubrania ciążowe
|
|
|
|
|
Karolina
Pomogła: 114 razy Dołączyła: 06 Cze 2007 Posty: 4928
|
Wysłany: 2008-11-07, 17:55
|
|
|
Renka, mamy dzieciaki w podobnym wieku. Jak Tymek maluje to Mia razem z nim. Bardzo lubią to robic, oczywiście trzeba się postarac aby nie zabierali sobie farbek. Jeśli się w coś bawimy to dzieciaki zawsze razem, tylko Mijke bardziej pilnuję.
Można im zrobic domek z koca/prześcieradła. U nas to ostatnio hit
Fionka zawsze będzie szła tam, gdzie coś się dzieje więc raczej nie ma szans na zabawę tylko z Ronką. Dziecku trzeba po prostu pokazywac delikatnosc. Za którymś razem na pewno załapie że nie można zabierac, szarpac itd. A starsze uczy pewnej wyrozumiałości.
Jakie zabawy plastyczne lubi Fionka? |
_________________ hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/ |
|
|
|
|
renka
mama sama
Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Sie 2007 Posty: 3354 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2008-11-07, 21:46
|
|
|
moTyl napisał/a: | czy one np. jedzą i śpią w tym samym czasie? |
Jadaja w tym samym czasie, Ronka popoludniami mi juz nie sypia, a Fionka to czasami w dzien zasnie co najwyzej na kwadrans...
[ Dodano: 2008-11-07, 21:50 ]
Karolina napisał/a: |
Jakie zabawy plastyczne lubi Fionka? |
Szczerze powiedziawszy to z Fionka jeszcze plastycznie sie nie bawilysmy... Z Ronka zaczelam chodzic do zlobka artystycznego 1x w tygodniu, wiec niektore zabawy - glownie plastyczne - stanowia dla mnie inspiracje.
Ja chyba dla Fionki musze znalezc wiecej pokladow cierpliwosci - za to jej wyrywanie, wyszarpywanie etc. Wtedy byc moze nauka wspolnej zabawy bedzie miala sens. Jak na razie bowiem, gdy takie akcje z jej strony maja miejsce to ja najczesciej zniechecona rezygnuje z kontynuacji jakiejs zabawy. |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
Ostatnio czytane:
1) HAWKINS P., Dziewczyna z pociągu
hxxp://bonito.pl/k-1098909-dziewczyna-z-pociagu
2) KRAJEWSKI M., Władca liczb
hxxp://bonito.pl/k-1318363-wladca-liczb
3) KRAJEWSKI M., Arena szczurów
hxxp://bonito.pl/k-1301314-arena-szczurow
|
|
|
|
|
Karolina
Pomogła: 114 razy Dołączyła: 06 Cze 2007 Posty: 4928
|
Wysłany: 2008-11-07, 22:23
|
|
|
Renka nie wstydź się !
Od małego trzeba dziecku dawac kredki, farbki, masę solną.
Masa jest najfajniesza, bo dziecko szybko nauczy się, że nie do jedzenia Możesz jej rozwałkowac na placek i niech wtyka jakieś fasolki, groszki, makaron świderki albo spaghetti. To ją może na prawe zajac na jakiś czas.
Możesz kupic dziewczynom kredę białą i niech rysują po ścianie - łatwo się zmywa.
Albo kupic format 100x70 brystol (jakieś 1,50zł), położy na ziemi i niech malują farbkami albo pastelami. Wiadomo, że Fionka się umaże cała farbkami, ale przecież można ją wykąpac wieczorem
Zobaczysz jak Ci zasmakuje w takich rzeczach to będziesz miała o wieeeeele lżej w życiu! Ja to wogóle każe się dzieciakom samym bawic, daję im różne rzeczy bez ograniczeń. Mam więcej czasu a oni radochy
Acha możesz sobie zrobic taki kalendarzyk, poniedziałki - malowanie, wtorki - lepienie, środy - coś tam.
Wogóle na Tymka swego czasu mobilizująco działał strażacka tablica z odznakami, która razem zrobiliśmy. To go motywowało i dzieki odznakom zwalczyliśmy napady histerii. Ronce możesz coś podobnego wymyślec, oczywiście w odpowiedniej wersji |
_________________ hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/ |
|
|
|
|
bajaderka
Pomogła: 53 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 647 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2008-11-07, 23:28
|
|
|
renka, u mnie dzieci rozładowują energię w tańcu, puszczam im piosenki dla przedszkolaków, Jagoda bierze Basię za ręce i razem sobie tańcują....fajną zabawą jest naśladowanie ruchów....czyli mama robi rękami słoneczko albo wiatr a dzieci to próbują naśladować....spora uciechy mają dzieci z tego....moja Baśka ostatnio zaśmiewała się z tego że podniosłam nogę do góry....tak jak Karolina rozkładam duży brystol na podłodze i dziewczyny malują sobie palcami
a teraz hitem u Basi jest przesypywanie fasolek z jednego kubeczka do drugiego, z miseczki do szklanki...mogłaby tak bardzo długo....bardzo dobre ćwiczenie dla rączek
i jeszcze mąż ostatnio przyniósł taką długą tubę z pracy, twardą...dzieciaki próbują stawać na niej i ćwiczyć równowagę a ile przy tym uciechy a jak przez taką tubę przelatują różne przedmioty typu samochodziki, szklane kulki to dziewczyny wyją z uciechy
pozwalam im wyciągać garnki z szuflad - póżniej odkładają wszystko na miejsce ( ja jestem obok i im pokazuję wszystko gdzie co ma być ), robią sobie perkusję....
robimy grzechotki z rolek po papierze toaletowym, wsypukemy ryż lub fasolki....można też do tego wykorzystać stare plastikowe butellki
z kasztanów, kamyków, jarzębiny układamy różne kształty albo wkładam do wiadra kamyczki i zarówno Jagoda i Basia uwielbiają po nich chodzić a ja mam satysfakcję że mają wymasowane wszystkie receptory na nogach latem oprócz kamyczków jest woda...
a wyciszam je czytając książki....Basia polubiła serię książeczek o Maksiu z wydawnictwa Zakamarki ( oni wydali Piaskowego Wilka ), może Fionce też by się spodobały
polecam jeszcze naukę krojenia dla Ronki - plastikowe kolorowe noże i ugotowane warzywa na parze - Jagoda przy tym spędzała sporo czasu
powodzenia kochana ... dasz radę |
|
|
|
|
ewatara
ewatara
Pomogła: 28 razy Dołączyła: 22 Sie 2007 Posty: 1155
|
Wysłany: 2008-11-07, 23:31
|
|
|
u mnie ostatnio zabawa kroplomierzem Jasmi ma takie plastikowe pudełko po sałatce, sa w nim trzy przedziałki, do jednej daję wodę, do drugiej jakiś płyn z innym kolorem, a do trzeciej ona sama przelewa sobie te płyny za pomoca kroplomierza. Jak nie mam nic to resztkę niedopitego mleka tam wlałam i tak sobie kropelkami przenosiła z jednej przegródki do drugiej i tak chyba z godzinę jest zajęta, podobają jej się zabawy wodą, a przy okazji ćwiczy ruch szczypczykowy czy pensetowy paluszków.
Albo odgadywanie co jest lub gdzie coś jest - pod garnkiem lub pudełkiem. Daje 3 na ziemię, daję jakąś pierdołkę pod jedno z nich ona patrzy pod które, potem mieszam te pudełka , a jej zadaniem jest odgadnąć gdzie to coiś teraz jest, najczęściej zgaduje
[ Dodano: 2008-11-07, 23:38 ]
dla Fionki trudniej jest cokolwiek wymysleć, to jeszcze maluszek, sama się ciągle zastanawiam co tu jeszcze można zrobić Hitem jest też ciastolina, uwielbia ją juz od miesiąca ugniata, wyciska, kula, robi robale itp, pilnuję tylko żeby miała zawsze tylko jeden kolor, aby ich nie wymieszać, bo orzy plastelinie wszystkie kolory były za chwilke jednym i do tego nieciekawym Ale zabawa fajna, i zapewnie będzie sie podobać obydwu dziewczynkom tylko koszt jakieś 20-25 zł trzeba liczyć
[ Dodano: 2008-11-07, 23:43 ]
U nas jak padało to zabrakło zabaw w piaskownicy, za którymi Jasmi przepada. dałam jej wtedy do miski kilka torebek kaszy i sobie tak przesypytwała, ale tu trzenba się liczyć z bałaganem i późniejsza robotą - sprzątanie. Chyba , że masz szansę w piwnicy im taki mały plac zabaw zorganizować, bo mieszkacie w domku jak dobrze pamietam, może znajdzie sie miejsce i bedą miały pisakownicę i w dni niepogody, zimą- pewnie byłoby fajnie |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|