Co piją koty? |
Autor |
Wiadomość |
Karolina
Pomogła: 114 razy Dołączyła: 06 Cze 2007 Posty: 4928
|
Wysłany: 2008-11-09, 18:41
|
|
|
walaija napisał/a: | wierz mi robilam wszystko, zeby nie mial dostepu do takich rzeczy |
acha, myślałam, że mu pozwalasz a nawet podkarmiasz |
_________________ hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/ |
|
|
|
|
kofi
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 6415 Skąd: jestem ze wsi
|
Wysłany: 2008-11-09, 18:49
|
|
|
rosa napisał/a: |
u nas koty mają jedzenie na blacie kuchennym, bo pies by im zeżarł, więc siłą rzeczy uczestniczą w gotowaniu. bardzo to sterylne i higieniczne, ale mi nie przeszkadza
|
Dzięki Ci za to wyznanie rosa, u mnie też. |
_________________ hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
|
|
|
|
|
Alispo
Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-11-09, 19:00
|
|
|
kofi napisał/a: | Moja babcia z rorzewnieniem wspominała swoją kotkę która wyciągała mięso z wrzącej zupy |
O matko.Moj Budrys za to chyba po mnie ma uwielbienie do herbaty i tez nie patrzy czy goraca,wypic musi |
_________________ facebook.com/dtogon |
|
|
|
|
Malinetshka
Paulina
Pomogła: 73 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5765 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2008-11-09, 19:02
|
|
|
Cytat: | Albo te Wasze koty są dziwne, albo moja.
Ona nie chce jeść absolutnie nic oprócz kociej karmy |
kofi napisał/a: | No to moja Mantra wychodzi na dziwaczkę wypasioną na suchej karmie . |
kofi, nasze koty mogą sobie łapy podać
Mój Józek też wtranżala tylko kocią karmę + to, co upoluje... Nie ma żadnego zagrożenia, że zje coś z naszego jedzenia (czaaasem połasi się na wędlinę od rodziców, ale zazwyczaj beczy, żeby mu kawałek odstąpić, nie pamiętam, żeby sam coś ukradł ) Od większości zapachów z naszego gotowania go odrzuca - a jak poczuje cebulę to ucieka (Lily, mielibyście wspólny język )
Podgryza trawkę lub papirusa, no i pije to nielegalne mleko i to właściwie tyle...
Ale pamiętam mojego dawnego kota, Gacka, który zlizał/zgryzł polewę z połowy murzynka i trzeba było tę połowę wywalić
Natomiast nie znałam osobiście kota, który jadłby jakieś całkowicie niejadalne rzeczy, jak Wy tu opisujecie... |
_________________ hxxp://www.myticker.eu/ticker/] |
|
|
|
|
Capricorn
2radical4u
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 6526
|
Wysłany: 2008-11-09, 19:25
|
|
|
rosa napisał/a: |
Capri, nie wahaj się, taki półroczny kociak to nawet lepszy niż dwumiesięczny maluch. a ile radości w domu |
no właśnie - nie jestem tego taka pewna. z psem też miało być mnóóóóóóóstwo radości, zwłaszcza, ze po tak wspaniale ułożonych rodzicach. Tymczasem, to jest WARJOT w każdym ze swoich 50 kilogramów. Angażuję się w jego socjalizację jak mogę - ale w sytuacji, gdy mam do wyboru zaniedbać psa (=nie isć na spacer z nim) lub zaniedbać dzieci (=zostawić bez opieki na czas spaceru) - to oczywiste jest, co wybieram. No i sobie obiecałam, że pies pozostaje nienaruszalny u nas, ale więcej zwierząt już tu nie będzie. A tu - proszę, niespodzianka. |
_________________ this is the strangest life I've ever had...
Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę. |
|
|
|
|
Alispo
Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-11-09, 19:29
|
|
|
"Łatwej" rasy to nie masz .
Capricorn-najlepiej wez doroslego kota,o ktorym wiadomo,ze jest spokojnym pieszczochem,z mlodziakiem to sie ma przerabane;)juz chyba na forum pisalismy o zaletach doroslych:) |
_________________ facebook.com/dtogon |
|
|
|
|
Capricorn
2radical4u
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 6526
|
Wysłany: 2008-11-09, 19:42
|
|
|
Alispo napisał/a: | "Łatwej" rasy to nie masz .
Capricorn-najlepiej wez doroslego kota,o ktorym wiadomo,ze jest spokojnym pieszczochem,z mlodziakiem to sie ma przerabane;)juz chyba na forum pisalismy o zaletach doroslych:) |
ano, ze mną to zawsze tak wychodzi, ze trafiają mi się opcje z założenia niełatwe. Dotyczy wszystkich aspektów życia, niestety. |
_________________ this is the strangest life I've ever had...
Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę. |
|
|
|
|
rosa
born to be wild
Pomogła: 174 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 7459 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: 2008-11-09, 23:23
|
|
|
capri, przy psie jest niestety o wieeeeele więcej obowiązków, ale ja jestem kociara więc może mało obiektywna
koty są tak samodzielne i niezależne że w dużym domu ich nawet nie widać
a pies krok w krok za mną, rano budzi mnie swoim jaszczurczym oddechem że czas na spacer bo Piotrek po operacji niestety nie może z nim wyjść, a piesek się na ogrodzie nie załatwi (blokers) |
_________________ hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes |
|
|
|
|
Kashmiri
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 872 Skąd: Kingston
|
Wysłany: 2008-11-10, 08:08
|
|
|
kofi napisał/a: | rosa napisał/a: |
u nas koty mają jedzenie na blacie kuchennym, bo pies by im zeżarł, więc siłą rzeczy uczestniczą w gotowaniu. bardzo to sterylne i higieniczne, ale mi nie przeszkadza
|
Dzięki Ci za to wyznanie rosa, u mnie też. |
U moich rodziców kocica też je z tyłu na blacie (psy), ale sprytna bestia wie, że na stół jej nie wolno. Mleko słodkie pija czasem, chyba przez grzeczność, bo babcia ją częstuje. Za to pasjami wyżera kożuchy ze zsiadłego. |
_________________
Zapraszam na mój blog - hxxp://www.lianka.pl/]www.lianka.pl |
|
|
|
|
Karolina
Pomogła: 114 razy Dołączyła: 06 Cze 2007 Posty: 4928
|
Wysłany: 2008-11-10, 09:32
|
|
|
rosa napisał/a: | a pies krok w krok za mną |
moja Fado też za mną ciągle łazi - najbardziej lubi towarzyszyc mi w toalecie
Co do wchodzenia na blaty i stół - to wchodzi gdzie tylko chce, nie zostawia kłaków, mimo, że jest długowłosa |
_________________ hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/ |
|
|
|
|
kocham_tramwaje
Pomogła: 14 razy Dołączyła: 07 Wrz 2008 Posty: 997
|
Wysłany: 2008-11-10, 13:15
|
|
|
Karolina napisał/a: | acha, myślałam, że mu pozwalasz a nawet podkarmiasz |
tia, kici kici , pora na twoj woreczek
Malinetshka napisał/a: | Natomiast nie znałam osobiście kota, który jadłby jakieś całkowicie niejadalne rzeczy, jak Wy tu opisujecie... | moj jest pierwszym, jakiego znam, ktory zjada takie swinstwa.. on chyba po prostu ma w sobie cos z psa-wszystkie, z ktorymi zdarzalo mi sie mieszkac, podgryzaly buty, szczotki itede.
swietne . a to dlatego, ze smetna, czy podspiewuje do dwoch gitar? |
_________________ hxxps://www.facebook.com/pages/Poduszkarka/1391382977755418?ref=hl
hxxps://www.facebook.com/pages/Flash-Decor/114932025350210?bookmark_t=page |
|
|
|
|
Malinetshka
Paulina
Pomogła: 73 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5765 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2008-11-10, 13:38
|
|
|
walaija, a może Twojemu kotu czegoś brakuje? (poza piątą klepką <żart>) |
_________________ hxxp://www.myticker.eu/ticker/] |
|
|
|
|
Amanii
Pomogła: 24 razy Dołączyła: 23 Mar 2008 Posty: 1485
|
Wysłany: 2008-11-10, 14:18
|
|
|
ej a czy wasze koty mają też taką fazę na zdjęcia? chodzi o takie tradycyjnie wywołane - nie cyfrowe i wydrukowane
dawniej trzeba bylo chowac wszystkie zdjęcia, bo jak jakieś zostało na wierzchu to Stefan po prostu je wylizywał do czysta i różne koty znajomych też przejawiały takie zachcianki.. |
_________________ "Czy to ja nic nie rozumiem, czy oni zwariowali? Czy ja jestem dziecko, a oni tak dojrzali?
Oni mają paragrafy, a my mamy granaty w gębie, które mogą nam wypalić..."
|
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2008-11-10, 14:26
|
|
|
Jeden kot mojej koleżanki jada zielony groszek z puszki. Drugi ananasy. Same tak zdecydowały
A kotka złapana na naszym osiedlu, która jest na tymczasie pije tam wyłącznie śmietankę. Wody nie chce, ale za śmietanką 18% przepada... |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
kocham_tramwaje
Pomogła: 14 razy Dołączyła: 07 Wrz 2008 Posty: 997
|
Wysłany: 2008-11-10, 14:27
|
|
|
Malinetshka napisał/a: | walaija, a może Twojemu kotu czegoś brakuje? (poza piątą klepką <żart>) | no piatej klepki to on na pewno nie ma
no nic-za tydzien nam sie powiekszy rodzina o koteczke (chyba mnie pogielo..), wiec tak czy siak czeka nas rodzinna wizyta u weta. moze faktycznie cos z nim nie teges..
Amanii napisał/a: | ej a czy wasze koty mają też taką fazę na zdjęcia? chodzi o takie tradycyjnie wywołane - nie cyfrowe i wydrukowane
dawniej trzeba bylo chowac wszystkie zdjęcia, bo jak jakieś zostało na wierzchu to Stefan po prostu je wylizywał do czysta i różne koty znajomych też przejawiały takie zachcianki.. | kiedys- nie wiem jak teraz - w fotografii uzywalo sie zelatyny
hxxp://pl.wikipedia.org/wiki/Szlachetne_techniki_fotograficzne
moze dlatego?
[ Dodano: 2008-11-10, 14:33 ]
off top- guma arabska (a propos fotografii) jest slodka. moze koty lubia slodkie . co do smaku-wiem z doswiadczenia. jako dzieciak uwielbialam ja podjadac... moze moj kot ma po mnie jedzenie dziwnych rzeczy..
o zesz.. |
_________________ hxxps://www.facebook.com/pages/Poduszkarka/1391382977755418?ref=hl
hxxps://www.facebook.com/pages/Flash-Decor/114932025350210?bookmark_t=page |
|
|
|
|
frjals
ískalt tófa
Pomogła: 23 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 1706 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2008-11-10, 15:47
|
|
|
Amanii napisał/a: | czy wasze koty mają też taką fazę na zdjęcia? |
o rany, tak! Przynajmniej jeden , ale o nim to chyba osobny temat założę |
_________________
|
|
|
|
|
kocham_tramwaje
Pomogła: 14 razy Dołączyła: 07 Wrz 2008 Posty: 997
|
Wysłany: 2008-11-10, 16:18
|
|
|
frjals napisał/a: | o nim to chyba osobny temat założę |
zaloz, zaloz uwielbiam czytac o tych siersiuchach, co nami rzadza |
_________________ hxxps://www.facebook.com/pages/Poduszkarka/1391382977755418?ref=hl
hxxps://www.facebook.com/pages/Flash-Decor/114932025350210?bookmark_t=page |
|
|
|
|
Karolina
Pomogła: 114 razy Dołączyła: 06 Cze 2007 Posty: 4928
|
Wysłany: 2008-11-10, 18:54
|
|
|
Lily napisał/a: | pije tam wyłącznie śmietankę. Wody nie chce |
jakby nie miała wyboru to i wodę by zaczęła pic |
_________________ hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/ |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2008-11-10, 20:25
|
|
|
Karolina napisał/a: | jakby nie miała wyboru to i wodę by zaczęła pic | pewnie tak, ale ona jest bidula straszna i wychudzona była, to ją chcieli dopieścić... normalnie u nich koty piją tylko wodę (nic , ze z psiej miski ) |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
Karolina
Pomogła: 114 razy Dołączyła: 06 Cze 2007 Posty: 4928
|
Wysłany: 2008-11-10, 20:32
|
|
|
Moja była szkieletem -ważyła 1.6 a to pers więc powinna ważyc prawie dwa razy więcej. Wystarczyło porządnie odrobaczyc, 4 posiłki dziennie i doszła do normalnej wagi w ciągu 7 tygodni Oczywiście bez śmietanki |
_________________ hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/ |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2008-11-10, 20:34
|
|
|
Karolina, Ci ludzie mają 25 kotów, znają się na rzeczy, na odrobaczaniu również |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
Karolina
Pomogła: 114 razy Dołączyła: 06 Cze 2007 Posty: 4928
|
Wysłany: 2008-11-10, 20:42
|
|
|
he he wiem, że się czepiam ale śmietanka do kota - ja tego nie zdzierże! |
_________________ hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/ |
|
|
|
|
majaja
wybuchowa wredota
Pomogła: 52 razy Dołączyła: 12 Cze 2007 Posty: 3450 Skąd: warszawskie Bielany
|
Wysłany: 2008-11-12, 18:20
|
|
|
A mi się wydawało, że to psy są takie nienormalne i chciałam mieć kiedyś kota... |
|
|
|
|
kofi
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 6415 Skąd: jestem ze wsi
|
Wysłany: 2008-11-13, 09:00
|
|
|
Karolina napisał/a: | he he wiem, że się czepiam ale śmietanka do kota - ja tego nie zdzierże! |
He, he, a moja kocica - jak najbardziej - uwielbia. Gdyby tylko mogła nie piłaby nic innego. Ale już nie dostaje, pociesza się tym "kocim". |
_________________ hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
|
|
|
|
|
koko
Pomogła: 40 razy Dołączyła: 08 Maj 2009 Posty: 6187
|
Wysłany: 2009-08-18, 15:09
|
|
|
Alispo, chciałam się ciebie poradzić:
moje 4 dorosłe koty nie piją mleka (Zbych wprawdzie uwielbia lody, przyznaję się, częstuję go). Jednak od paru dni mam jeszcze jednego kota, na oko jakieś 4-5 miesięcy. On po prostu ma dziki pęd do mleka, cały czas czatuje w kuchni, kiedy będę podchodzić do lodówki.
No i w związku z tym mam pytania:
- czy skoro tak bardzo ciągnie go do mleka, to mogę mu je podawać?
- czy mleko krowie nie będzie mimo wszystko lepsze niż takie "kocie" mleko napchane konserwatntami i innym świństwem?
- czy jeśli nie powinien pić mleka, a ma do niego taki ciąg, to mogę dawać mu coś wzamian? |
|
|
|
|
|