wegedzieciak.pl

[va]

jedna z pierwszych werbalnych interakcji dziewczyn, Łucja miała 3,5 roku, Helka 1,5

Łucja pokazuje siostrze pluszowego jeżyka:
Ł: Spójrz, Helo, to jest jeż!
H: Am, am!


Dzisiaj. Jedziemy samochodem, skręciłam w lewo i wyjechałyśmy z cienia.
Ł: Mamo, za-raziłaś mnie słońcem!

[olgasza]

brawo, dziewczyny!

[priya]

Zarażasz słońcem dziewczyno! To wspaniały komplement!

[ań]

va, yes yes!! uwielbiam teksty Pimpy!!!

[va]

rozmawiałam z Łucją o dniach tygodnia
wyraźnie czuje się z tą wiedzą na tyle pewnie, że może już robić sobie z niej jaja
oto tydzień według Pimpy:

poniedział, wtor, lampusza, druga lampusza, pan pajstowicz, sobota, niedziela

napisałam to w lampuszę

[Capricorn]

[priya]

lampusza i pan pajstowicz rządzą!

[ań]

[va]

już nigdy nie powiem "piątek"

[Katioczka]

gdzie to wymyśliła? Kapitalne!

[bronka]

Rewelacja

[va]

układamy filcowe historyjki i się głęboko nad czymś zastanawiamy
wpadł mi pomysł do głowy, więc mruczę
V: Dla mnie to już jest jasne.
Łucja się naburmuszyła: No a dla mnie wciąż ciemne!

[ań]

[dynia]

dobre,dobre,jeszcze ,jeszcze!!!

[kamma]

świetne

[va]

dzisiaj blysnela Helka (2,3 l.)
padal snieg, pierwszy raz w tym roku
wystawilam corke mlodsza na dwor, a ta mi na to:

- pac, mamo moja, muchy leca!

[excelencja]

eno i nie podskoczysz.
Dni tygodnia sobie chyba nad kompem powieszę.

[va]

no i z kapieli
Lucja (4,3 l.):
Ł: mamo, jakie wyrazy sa jeszcze na litere s?
rozpedzam sie wiec: sok, sroka, samochod, ser, sedes, sikorka, sanki...
Ł: wiem, wiem! i stobą!

[ań]

love them all!

[olgasza]

[agus]

haha, super!

[zina]

Świetne teksty!

[va]

nie daje rady zapamietywac!

Helenka, pierwszy raz wystawiona na zamieć zauważyła płatki śniegu i się zestrachała:
- Muchy! Lecą!

a Łucja bawi się wczoraj wieczorem we mnie z flamastrem nad kartką:
- Teraz robię książkę, jest fatalna.
Hmm, niech będzie po angielsku. To piszemy:
we wish you a merry christmas and a happy stand up!

[ań]

Łucja zawsze była moja bohaterką

[va]

dzis Ł puscila bombe po powrocie do domu:

mamooo, pani magda byla rano smutna (opiekunka w pkolu).

[cisza, slychac szum mysli 4,5-latki]

pewnie jej suszarka do wlosow nie zadzialala!

[kurtyna]



a tydzien wczesniej mnie zastrzelila dwukrotnie podczas jednej przejazdzki samochodem:

1. mamooo. ja nie chce umierac. chce zyc az do smierci!

2. jesli ktos umieajacy zostanie uratowany i jego krew znow zacznie krazyc, to bedzie mu sie latwiej i dluzej zylo, prawdaaa? mamooo?