wegedzieciak.pl

[gosia_w]

bronka, ja rozumiem z opisu, że ona są mrożone w bardzo niskiej temperaturze (nazywają to krioterapią ) , a potem przechowywane w temp. 3-5 stopni. Też tak rozumiesz?

[bronka]

edit:

doczytałam.

Hmmm- muszę doczytać o tej krioterapii. Jakoś nie odebrałam tego jako mrożenie, ale pewnie masz rację.

[ropuszka]

ostatnio jem cały dzień to samo, albo mam taki tryb dnia że nie wiadomo kiedy dzień jest jeden a kiedy następny, więc zamieszczam to co pamiętam i było dobre

- pizza : serek migdałowy i brukselka
- kakao na mleku laskowym czemu wcześniej na to nie wpadłam
- kotlety lodówkowe: granulat, jajko, marchewka starta, płatki gryczane, kasza jaglana, wytłoczyny laskowe (a do tego domowa sałatka ze słoika )
- koktail jabłkowo-bananowy na mleku laskowym
- kanapki z pastą "rybną" (wędzone tofu/sojonez/cebulka/algi) i ogórkiem
- makaron z sosem z puszkowanych pomidorów
- makaron razowy z sosem soczewicowo-pomidorowym (a raczej pastą)
- kanapki z masłem siemieniowym i sojowym salami i ogórcem

[bronka]

gosia_w, zabiłaś mi ćwieka. Będę dziś do nich pisała o wyjaśnienie tej krioterapii.

U mnie wczoraj:
- kawka
- kawka, jaglana, rodzynki, powidła domowe śliwkowe mamine
- kilka orzechów włoskich i 3 przepyszne mandarynki
- kawka
- zupa jarzynowa z dużą ilością koperku
- kotleciki z soczewicy, kasza orkiszowa, buraczki
- 3 kostki czekolady ( na odstresowanie) i 2 kubki zbożowej kawki
- półtoralitrowy dzbanek herbaty owocowej z pigwą, miodem i sokiem z bzu

Ostatnio jestem strasznie mało twórcza w kuchni

[fila]

ten półtoralitrowy dzban herbaty brzmi zachęcająco:)

u mnie wczoraj:
-jaglanka z jabłkiem i dodatkami,
-banan, jabłko, gruszka, pankejk z dżemem
-krem z kalafiora z pumperniklem i rzeżuchą,
-krem z jarmużu mocno czosnkowy z tofu i makaronem razowym,
-curry dyniowo-ciecierzycowe z pęczakiem, surówką z czerwonej kapusty i kiszonym,
-rafaello, kiwi, batonik bakaliowy, kwas buraczany z siemieniem
-burger powodujący zgagę u znjomych
-bułeczka razowa z masełkiem siemieniowo- słonecznikowym rzeżuchą i czosnkiem.

[gosia_w]

bronka, zapytaj, bo wyglądają bardzo apetycznie. Ale mrożonych to ja nie chcę

[Lily]

Na razie:
kanapka z pastą grzybową i ogórkiem konserwowym
garść słonecznika
ziemniaki + pieczarki + groszek zielony + kotlety z fasoli i czarnych oliwek.

[gosia_w]

owsianko-jaglanka z wolnowara z suszonymi winogronami, domowym musem jabłkowo-waniliowym, nerkowcami i olejem rydzowym
chleb razowy z tahini
pieczone ziemniaki, cebula, dynia, brukiew, do tego kiszona kapusta oraz niewielka porcja makaronu z duszoną cebulą, marchewką, papryką (nie zmieściło się wszystko dziecku do termosu)
makowiec, bułeczka drożdżowa z rodzynkami i cynamonem
na kolacje będzie zupa pomidorowa i pieczona ciecierzyca

To do nadrobienia świąt została mi jeszcze polenta po grecku, panforte (na mały kawałek się załapałam) i noworoczny keks

[Maple Leaf]

[gosia_w]

[edysqa]

Ja skromnie dzisiaj:
- platki owsiane z jablkiem, bananem, mandarynką (o dziwo zjedzone w domu przed wyjściem),
- jabłko (w trasie),
- kawa z mlekiem sojowym,
- sushi z 1 płatka nori z kaszą jaglaną, ogorkiem, awokado, ponidorami suszonymi,
- 1 filizanka domowej granoli (płatki różne, migdaly, rodzynki, wiorki, orzechy itd),
- surowka z selera naciowego, mandarynek,orzechów włoskich, pomidorów suszonych, kapusty pekińskiej, awokado,
- ciastko elovena zbożowe,
- 4 suche kromki razowca gomasio i odrobiną oleju sezamowego (przed wyjściem z pracy bylam głodna a juz nic innego nie bylo),
- 2 mandarynki
- w domu barszczyk biały z grzybami i ziemniakami,
Na razie wszystko

[Lily]

[Maple Leaf]

[edysqa]

Lily, w końcu wzięłam coś do pracy ze sobą tzn poswiecilam sie wieczorem, zrobiłam sushi i surowke
Oprócz zupy i płatków reszta była wlasnie w pracy jedzona

[dundunkini]

Lily, fajnie wygladaja Twoje kotlety, powinnam przepisu poszukac na blogu?

Ostatnio malo jem. Niewiele gotuje i ciagle jem to samo. Wczoraj zrobilam moje standardowe chilli - normalnie z czerwonej fasoli, zielonej soczewicy, z papryka, chilli i pomidorami z puszki, ale nie mialam soczewicy i w sklepie tez nie mieli, wiec kupilam w puszce jakas drobna karaibska fasolke (nawet nie pamietam jak sie nazywa, a puszke juz wywalilam, ale dobra i mysle, ze nadawalaby sie na paste). Zrobilam do tego pieczone frytki ze slodkich ziemniakow, z wedzona papryka w proszku, chilli i odrobina soli - pyszne wyszly.

Dzis nie chce mi sie jesc, na sniadanie tylko banan i garsc migdalow, orzechow wloskich i brazylijskich i ze dwa daktyle. I kawa z migdalowym mlekiem. Musze dokonczyc chilli, z kasza gryczana tym razem, i moze zrobie pomidorowke z brazowym ryzem, marchewka i brukselka (ostatnio ciagle mam na nia ochote).

Jestem z siebie zadowolona, bo w ogole prawie mnie nie ciagnie do slodkiego. W sumie moze to dlatego, ze ograniczylam kawe i ze wzgledu na pogode pije prawie codziennie wode z korzeniem imbiru, cytryna, gozdzikami i odrobina miodu - moze mi tego slodkiego wystarczy.

Ale, wlasnie przynioslam z biblioteki swietna ksiazke z salatkami i przystawkami z calego swiata - sa swietne przepisy, chyba przepisze cala ksiazke. Niebawem wiec powinny pokazac sie nowe przepisy w dziale afrykanskim Fajnie, ze wiekszosc tych przepisow jest weganskich albo latwo je zweganic.

[ropuszka]

[pałczi]

[Maple Leaf]

[Tanpopo]

[Lily]

Hmm, kanapka z pasztetem grzybowym i ogórkiem konserwowym.
Ziemniaki + ogórki + sos pieczarkowy + kotlety brokułowo-jaglane.
(...) - słodycze.
Mini pizza wegańska z sosem pomidorowym, czarnymi oliwkami, groszkiem, pieczarkami i oregano.
Jabłko.

[ropuszka]

[Maple Leaf]

- kiwi;
- jaglana z gruszką z kompotu, rodzynkami, goździkami i orzechami włoskimi;
- budyń kakaowy na mleczku orzechowym (bc);
- niezliczona ilość liczi, jabłko;
- pulpeciki jaglano-jęczmienne z marchewką w sosie pomidorowo-pieczarkowo-pietruszkowym (co też Mama obdarzyła określeniem "jakieś takie bez smaku" - bo bez vegety i innych glutaminianów ), do tego ogórki kiszone i buraczki;
- znowu budyń, tym razem na zimno; kawałek marcepanu;
- wafle ryżowe z masłem z prażonych migdałów.

[gosia_w]

owsianko-jaglanka z rodzynkami, brzoskwiniami z domowego kompotu, migdałami, olejem rydzowym
2 jabłka, garstka granoli domowej
ryż czerwony z prażonymi nerkowcami, kotlety marchewkowo-słonecznikowe z sosem borówkowo-gruszkowym, czerwona kapusta gotowana z jabłkiem, oliwki
jaglana gotowana na mleku owsiano-migdałowym z automatu, z suszonymi figami, suszonymi wiśniami, do tego orzechy włoskie, kardamon. masło klarowane, zapieczona w foremkach babeczkowych
ziemniaki z wolnowara, pieczona marchew, pietruszka, pasternak, kalafior, rolada szpinakowa z hummusem, suszonymi pomidorami i oliwkami (czekam na przepis, bo pyszna była)

[mimish]

-Nalesniki razowe z konfitura rabarbarowa, kawa zbozowa na sojowym z cynamonem, kiwi
-Koktajl (banan,jarmuz,mrozone maliny i porzeczki, odrobina mleka sojowo-waniliowego), orzechy laskowe
- Puree z fenkula i ziemniakow, parowana rzepa, kotlet z cieciory
- kawalek ciasta murzynek z karobem, granat
- Kanapka z salata, hummusem i kiszonym ogorkiem, biala kapusta duszona w sosie pomidorowym z majerankiem i kminkiem

[dundunkini]

- zupa pomidorowa + brazowy ryz basmati + marchewka + brukselka (duzo!)
- kawa na mleku ulubionym ryzowo-orzechowym
- kiwi, banan, garsc pestek dyni i troche migdalow i orzechow wloskich
- ugotowany slodki ziemniak, kotlety sojowe panierowane w musztardzie i bulce, salatka z pomidorow, ogorka, zielonej papryki, czerwonej cebuli, kielkow alfalfa, z dressingiem z czosnku, oleju lnianego i soku z cytryny
- pomarancz, kawalek nie bardzo slodkiego ciasta czekoladowego autorstwa mojej siostry, niestety z jajkiem
- miseczka gotowych salatek ze sklepu (swieze) - rozne byly: zielona soja, magnetout i groszek, biala fasola z przyprawami i pomidorami, ryz z roznymi fasolami i przyprawami, buraki, kuskus na slodko, makaron z oliwkami i pomidorami suszonymi
- zupa jak rano