wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Nasze dzieciaczki 2007
Autor Wiadomość
maryczary 
kocham życie


Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 25 Sie 2008
Posty: 2167
Wysłany: 2010-01-23, 10:04   

arete napisał/a:
dwuipółlatek (...) to czas uporu, potrzeby dominacji, skrajnych emocji i reakcji. Może płaczliwość Ady jest jakoś związana z etapem rozwojowym jaki przechodzi.
uspokoiłaś mnie arete, dzięki :) bo bałam się, że to całkiem moja wina...
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
zina 


Pomogła: 93 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6308
Wysłany: 2010-01-23, 10:15   

arete napisał/a:
kilka dni temu w książce "Rozwój psychiczny dziecka" przeczytałam o tym, że o ile dwulatek to w zasadzie aniołek, o tyle dwuipółlatek to już zupełnie inna bajka.


Czyli czeka nas jeszcze duzo wrazen ;-)
 
 
 
arete 

Pomogła: 47 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1806
Wysłany: 2010-01-23, 19:26   

zina napisał/a:
Czyli czeka nas jeszcze duzo wrazen ;-)

Oj tak, ale póki co delektuj się słodkością swojej dwulatki. :-)
_________________
<img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/145161.birthday.png" border="0"><img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/143011.birthday.png" border="0">
 
 
renka 
mama sama

Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Sie 2007
Posty: 3354
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2010-03-03, 22:18   

Czy Wasze dzieciaczki tez sa "obrazalskie"?
Bo ja wymiekkam juz z ta "obrazalskoscia ksiezniczki Fiony" - cos nie idzie po jej mysli - obraza sie, cos ktos do niej powie cokolwiek, co jej nie pasuje albo jej sie nie podoba - obraza sie, ktos na nia spojrzy "nie takim spojrzeniem" - obraza sie etc. etc.


Wozicie jeszcze swoje dzieci w wozkach?
My przez cala zime robilysmy piesze spacery (chyba z wozka Fiona korzystala do listopada zeszlego roku). I teraz znow chce Ronke do przedszkola wozic i mam dylematy, bo bez wozka to troche bedzie slimaczym tempem sie ciagnac, a poza tym w autobusie mi z wozkiem wygodniej. Z drugiej strony Ronka w jej wieku juz nie korzystala z wozka tylko wszedzie na nozkach pomykala (jakos z wozkiem definitywnie sie rozstala w wieku 2 lat), wiec nie wiem czy Fionke na powrot do wozka przyzwyczajac :roll:

A ze wzgledu na moja przepukline to nie wiem czy w gre wchodziloby jakies nosidelko/chusta - poza tym Fionka nigdy nie korzystala z tego, wiec nie wiem czy dalaby siebie "spetac" ;-)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://alterna-tickers.com]

Ostatnio czytane:
1) HAWKINS P., Dziewczyna z pociągu
hxxp://bonito.pl/k-1098909-dziewczyna-z-pociagu
2) KRAJEWSKI M., Władca liczb
hxxp://bonito.pl/k-1318363-wladca-liczb
3) KRAJEWSKI M., Arena szczurów
hxxp://bonito.pl/k-1301314-arena-szczurow

 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2010-03-03, 23:45   

Wózek u nas od dawna nie.
A co do obrażalskości - normalka ;) (najczęściej na zasadzie "teraz, to już za późno")
Taki wiek....
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
arete 

Pomogła: 47 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1806
Wysłany: 2010-03-03, 23:52   

U nas tez wózek poszedł w odstawkę, inna sprawa, że Antoś od dawna w nim nie jeździł, tylko prowadził, czasem wyczynowo. ;-) . Nie wiem czy jest obrażalski, nie są to typowe fochy, natomiast ostentacyjnie nas ignoruje, gdy np. za późno wrócimy z pracy.
_________________
<img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/145161.birthday.png" border="0"><img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/143011.birthday.png" border="0">
 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2010-03-03, 23:59   

arete napisał/a:
natomiast ostentacyjnie nas ignoruje, gdy np. za późno wrócimy z pracy.

;)
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2010-03-17, 10:06   

Dziewczyny, ale jestem zdołowana, o mało się nie popłakałam przed chwilą :( (edit: <- nieaktualne)
Po kolei:
Lenka sobie chodzi ładnie do przedszkola, chodzi chętnie i wszystko było OK. Jakieś ze 2 tyg. temu zaczęła stale powtarzać, że łukasz ją zbił, że nadepnął, czy coś takiego. Ona jest bardzo pamiętliwa i lubi tak roztrząsać sytuacje, które wydarzyły się jeden raz, potem stale powtarza, rozpamiętuje i zawsze mówi "wczoraj". "Wczoraj", to dla niej po prostu przeszłość. Więc tak mówiła w kółko, że Łukasz ją zbił wczoraj i ja myślałam, ze chodzi o jedną sytuację. Rozmawiałam z nią o tym, powtarzałam jej, że ma na to nie pozwalać, że ma powiedzieć Pani, pytałam czy przeprosił itp. Wczoraj powiedziała, że ona nie chce iść do przedszkola, bo Łukasz ją zbije. Myślałam, że to ciąg dalszy rozpamiętywania (ona na prawdę - czasem ma lekkie zadrapanie, prawie strupka nie widać, a uwielbia o tym rozmawiać, opowiadać co jej się stało), więc mówię jej, żeby się nie martwiła, że Łukasz nie będzie jej bił. Że Pani jej pilnuje.
Dziś znów to samo.. Że ona nie chce iść, bo Łukasz ją zbije. Więc powiedziałam w końcu - dobrze Lenka, choć ze mną na salę, ja powiem Pani, żeby Cię pilnowała, by Łukaszek Cię nie bił, ok? Zgodziła się. Ja wciąż myślałam, że to takie gierki Lenkowe...
A tu się dowiaduję od Pani (nie opiekunki, pomocnicę akurat dorwałam, bo opiekunka czytała dzieciom), że tak, Łukasz sobie upatrzył dwie najmniejsze dziewczynki - w tym właśnie Lenkę i łazi za nimi non stop i tylko kombinuje, jak by znów uderzyć. One wszystkie pilnują cały czas tych dwóch małych, patrzą na niego, by nie zrobił im znów krzywdy, a on wciąż kombinuje, wykorzystuje każdą chwilę, gdy Pani głowę odwróci i dalej jazda. Rozmawiają z nim, starają się, rozmawiały już kilka razy z jego matką.. i nic. wciąż to samo.
Normalnie mi serce pękło :cry: Dziś go akurat nie ma, więc ją tam zostawiłam. Ale ja nie mogę.. co ja mam zrobić?
Wiecie jak się czuję? Ja ją tam zaprowadzam, zostawiam tam mojego maluszka myśląc, że dobrze się tam bawi i miło spędza czas.. a ona się BOI. Bo ktoś jej robi krzywdę. A ja na to pozwalam.. co ona sobie o mnie teraz myśli? Próbowała mi powiedzieć, a ja to źle zinterpretowałam.. i jeszcze jej bagatelizowałam wszystko i tłumaczyłam, że nie ma się czym martwić. czuję się jak potwór.
Ale dobra.. dziś go nie ma. jutro może być, co ja mam zrobić?
Idę dziś porozmawiać z opiekunką jak dzieciaki będą spały. Jak mogły mi nie powiedzieć? Pogadam też z jego matką. A na końcu z nim. Wytłumaczę mu, że mojego dziecka dotykać mu nie wolno, skoro Panie i mama nie potrafią tego skutecznie załatwić.

O rany ale mi przykro.. moja biedna Lenka. Ja głupia matka :(
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
devil_doll
[Usunięty]

Wysłany: 2010-03-17, 10:30   

alcia wspolczoje :( idz koniecznie porozmawiac, opiekunka/przedszkolanka MA OBOWIAZEK poinformowac rodzica o takich rzeczach :evil:
 
 
arete 

Pomogła: 47 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1806
Wysłany: 2010-03-17, 22:41   

alcia, współczuję szczerze, rozumiem jakie to dla Ciebie trudne. Ja bardzo się boję takich sytuacji, a przecież są one nieuniknione. Chyba rzeczywiście trzeba powiedzieć o tym wychowawczyniom w przedszkolu (swoją drogą powinny takie rzeczy widzieć), może warto porozmawiać też z rodzicami tego chłopca?
_________________
<img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/145161.birthday.png" border="0"><img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/143011.birthday.png" border="0">
 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2010-03-18, 10:06   

Wczoraj przemaglowałam wszystkie panie, które choćby pojawiają się w promieniu 10m od mojego dziecka i mam już obraz sytuacji.
Na szczęście jest dużo lepiej, niż wczoraj sobie wyobraziłam. Mały nie bije Lenki, on ją bardziej męczy. On ją bardzo lubi i lubi się wokół niej kręcić, przytulić, podszturchiwać - w formie zabawy, choć Lence nie za bardzo to pasuje, bo ona raczej trzyma dystans do innych dzieci (przynajmniej w sensie odległości). Zdarzyło się, że kiedyś jak ją mocniej przytulił, ona próbowała się od niego odsunąć i się przewrócili.. potem jak się tylko do niej zbliżał - stawała nieruchomo z zaciśniętymi oczkami, albo od razu skulała się w kłębek na podłodze.
Babki jej pilnują, pilnuję jego.. Uczą go, by był delikatny, bo Lenka się boi, ją uczą, by reagowała na niego mniej nadwrażliwie.
On po prostu z tych bardziej żywiołowych dzieciaków. A Lenka takich zawsze się bała.
Bardzo jej wszystkie pilnują i będą pilnowały nadal i ponoć nie mam się o co martwić - a w razie czego - powiedzą.
Dziś w szatni akurat przebierałam Lenkę i obok przebierał się ten chłopczyk. Lenka mi mówi, ze go nie lubi, ale uśmiechała się do niego. I poszła chętnie.

Także chyba źle odebrałam słowa tamtej dziewczyny.. I urosło to w mojej głowie do jakichś potworności.
Ale będę Lenkę maglowała w tym temacie.. bo i tak troszkę się jeszcze martwię.
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
lilias
[Usunięty]

Wysłany: 2010-03-18, 10:27   

alcia, czyli wszystko OK, tylko pierwszy przedszkolny adorator Lenki jest trochę zbyt wylewny? :-) Masz rację, ręka na pulsie ważna rzecz
 
 
olgasza 
królowa życia


Pomogła: 124 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3140
Wysłany: 2010-03-18, 11:00   

alcia, dobrze, że sytuacja opanowana, ale musiałaś się nieźle wystraszyć - współczuję.

Co do mojego dziecka rocznik 2007 to nadal jest antytowarzyska i potrzebuje megaduzo czasu, żeby się oswoić z nowymi osobami ( więc już to widzę na zlocie, jak się przyklei do mnie w czwartek, to puści dopiero w niedzielę. trudno.), za to w domu szaleje. W ramach uspołeczniania chodzimy raz w tygodniu na zajęcia z innymi dzieciakami i rodzicami, a dwa razy w tygodniu zostawiamy ją w zaprzyjaźnionym Klubie Malucha na 3 godziny. Co prawda bez entuzjazmu, ale też i bez płaczu.
Przestawia się na tryb bezdrzemkowy, co jest trochę uciążliwe, bo jak nie zaśnie koło południa, to potem zmęczenie osiąga apogeum koło 17.00. A potem z kolei budzi się po 5.00 :-(
Gada prześmiesznie, chyba jej muszę wątek założyć, bo potem zapominam, a szkoda.
Ostatnio, 5.30, chwila po pobudce:
- Mamo, a jakie ty rzeczy kochasz?
- (ja zaspana) no, ciebie kocham, tatę, babcie..
- ale rzeczy jakie kochasz? bo ja kocham żaby...
_________________
hxxp://ekostyl.blogspot.com/
 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2010-03-18, 11:30   

lilias napisał/a:
tylko pierwszy przedszkolny adorator Lenki jest trochę zbyt wylewny?

gdzie tam pierwszy! ;)
Poważnie, pierwszy to ją kocha od września - Jaś. Kocha miłością nieustającą. Zawsze przy niej, istny gentelman - nawet stołeczek jej pod pupkę podsuwa, jak Lenka siada.. naleśnikami się z nią dzieli, jak Lenka płacze, ze ona nie dostała.. łezki jej ociera, całuje itd. A w domu Jasia wszyscy mają już dosyć słuchania o Lence, bo tylko o niej w kółko nawija :lol:
Ale jego Lenka tez kocha, bo może i jest natarczywy, ale trzyma odległość :mryellow:

olgasza napisał/a:
więc już to widzę na zlocie, jak się przyklei do mnie w czwartek, to puści dopiero w niedzielę. trudno.)

Nie martw się - u nas to samo :)
Trzeba uszanować i tyle - nie każdy ma ochotę być odważnym chojrakiem. Niektórzy muszą stopniowo i już.
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
maryczary 
kocham życie


Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 25 Sie 2008
Posty: 2167
Wysłany: 2010-03-18, 11:33   

olgasza napisał/a:
Przestawia się na tryb bezdrzemkowy
Adula też od 2 tygodnie gardzi drzemkami i wbrew pozorom świetni sobie z tym radzi :)
Ma cudną wyobraźnię i zaczyna opowiadać historie różne i z wielkim przejęciem, najczęściej o robakach i dorotce i nikt nie wie skąd ona to wzięła ;)

alcia dobrze, że to nie jest tak poważne jak myślałaś i ze Lenusia ma dobrą i czujną opiekę w przedszkolu :)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2010-03-18, 12:09   

maryczary napisał/a:
i ze Lenusia ma dobrą i czujną opiekę w przedszkolu :)

no właśnie z tym zawsze najgorzej jest - żeby mieć pewność, że opieka jest dobra. Z kająa miałam łatwo - Kaja lubiła ze mną rozmawiać o wszystkim i jako nadwrażliwa mama przerażona faktem, że dziecko jej się wymyka spod kontroli ;) - zawsze mogłam z niej wszystko wyciągnąć. Kaja potrafiła mi streścić cały pobyt w przedszkolu, różne sytuacje.. ja wypytywałam - a jak pani zareagowała, jak X zrobił coś tam? A co Pani powiedziała? Itp itd. Dzięki temu znałam te opiekunki dobrze (poza tym, że sama często z nimi rozmawiałam), wiedziałam jak się zachowują w poszczególnych sytuacjach, jakie mają podejście do dzieci, jakie reakcje na różności.. I byłam nimi zachwycona, bo wszystko było w jak najlepszym porządku.
Lenka niestety może i jest gadułą (w domu paszcza jej się nie zamyka ;) ), ale z opowiadaniem to już u niej gorzej. Jakoś tam lakonicznie rzuci słowem, ale nie opowie niczego szczegółowo. Też nigdy nie wiadomo co z tego co mówi jest prawdą, a co jej fantazją lub chęcią zwrócenia na siebie uwagi. Ona bardzo lubi fantazjować, dla niej to taka zabawa :) Więc za pomocą Lenki nie sprawdzę Pań. A po tym co sama widzę - wydają się być w porządku, widać, że dobrze znają moje dziecko, sporo o nim potrafią powiedzieć, więc wiem że zwracają uwagę na dzieci i się starają. Ale nigdy do końca pewności mieć nie będę. Ja z tych mam, co najchętniej posiedziałyby ze 2h dziennie za lustrem weneckim ;)
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
maryczary 
kocham życie


Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 25 Sie 2008
Posty: 2167
Wysłany: 2010-03-18, 12:21   

alcia napisał/a:
Ja z tych mam, co najchętniej posiedziałyby ze 2h dziennie za lustrem weneckim ;)
:-D
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
pidzama 


Pomogła: 24 razy
Dołączyła: 05 Wrz 2007
Posty: 1145
Wysłany: 2010-03-18, 12:25   

Alcia, fajnie że się wszystko wyjaśniło :-)
Ja zapisałam Miśka od września do przedszkola; poszliśmy tam razem i jak ja rozmawiałam z kierowniczką to to Młody wpadł do sali z dziećmi; usiadł na krzesełku i patrzył jak dzieci uczą się wierszyka; po czym stwierdził że tu jest fajnie i on zostanie :shock: :mryellow: ciekawe czy będzie taki chojrak na jesień; ale fajnie rokuje co by nie było; ale moje dziecko z tych cygańskich; co wszędzie lepiej byle nie w domu;
mam pytanie do Was; jak wygląda w Waszych przedszkolach czas drzemki? bo pani powiedziała że w planie dnia jest drzemka dla najmłodszych grup; a Misiek już nie śpi od jakiegoś czasu; i biorąc pod uwagę jego temperament to nie widzę żeby przez godzinę leżał grzecznie... ja mam traumatyczne wspomnienia z leżakowania ]:->
dynia jak u Was wygląda nocnikowanie; bo u nas przez jakiś czas było światełko w tunelu ale skończło się katastrofą; i teraz to na sam hasło prawie płacze, choć nigdy jakoś nie naciskaliśmy;
jeden mały sukces; zawsze mówiłam że kupę to się robi w ubikacji; no i teraz leci do WC, zamyka się od środka i robi. tyle że do pieluchy 8-) cwaniak :-P
_________________
hxxp://www.alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2010-03-18, 13:49   

pidzama napisał/a:
mam pytanie do Was; jak wygląda w Waszych przedszkolach czas drzemki? bo pani powiedziała że w planie dnia jest drzemka dla najmłodszych grup; a Misiek już nie śpi od jakiegoś czasu; i biorąc pod uwagę jego temperament to nie widzę żeby przez godzinę leżał grzecznie... ja mam traumatyczne wspomnienia z leżakowania ]:->

u nas zależnie od grupy..
Te maluszki to śpią raczej. starsze leżą, Pani, czyta; a jeszcze starsze - drzemki nie ma.
Kaja nie spała od 2rż. i w przedszkolu mocno wojowała - leżała na tym leżaku, wierciła się, kombinowała. Panie starały się robić tak, by ta chwila była porą odpoczynku.. ale dla opornych zawsze jakieś słuchowisko było włączone, albo Pani czytała bajkę. Kaja jako jedyna z grupy nie była w stanie wyleżeć i Panie pozwalały jej się cichutko czymś bawić gdzieś na uboczu.
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
lilias
[Usunięty]

Wysłany: 2010-03-18, 14:13   

alcia, cudne te dzieciaki, naprawdę :lol: :lol: A co do rozmowności to anegdotkę powiem o wnuczce mojej koleżanki z pracy. Dziecko (mnie więcej w wieku Waszych pociech) wraca szczęśliwe z przedszkola, obdarowane dyplomem a każda próba rozmowy za co ten dyplom kończy się "moja splawa". I nie pogadasz ;-)
 
 
renka 
mama sama

Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Sie 2007
Posty: 3354
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2010-03-18, 21:58   

alcia napisał/a:
pidzama napisał/a:
mam pytanie do Was; jak wygląda w Waszych przedszkolach czas drzemki? bo pani powiedziała że w planie dnia jest drzemka dla najmłodszych grup; a Misiek już nie śpi od jakiegoś czasu; i biorąc pod uwagę jego temperament to nie widzę żeby przez godzinę leżał grzecznie... ja mam traumatyczne wspomnienia z leżakowania ]:->

u nas zależnie od grupy..
Te maluszki to śpią raczej. starsze leżą, Pani, czyta; a jeszcze starsze - drzemki nie ma.
Kaja nie spała od 2rż. i w przedszkolu mocno wojowała - leżała na tym leżaku, wierciła się, kombinowała. Panie starały się robić tak, by ta chwila była porą odpoczynku.. ale dla opornych zawsze jakieś słuchowisko było włączone, albo Pani czytała bajkę. Kaja jako jedyna z grupy nie była w stanie wyleżeć i Panie pozwalały jej się cichutko czymś bawić gdzieś na uboczu.


Fiona tez juz nie sypia w poludnie od jakichs 2 miesiecy. Ale nie z tego wzgledu, ze sama nie chciala, tylko ja sie wowczas wkurzylam i powiedzialam jej, ze jak chce spac to spi bez cyca, a jak jej to nie odpowiada to niech nie spi. No i wiadomo co "cycolubna" Fiona wybrala ;-)
W Ronji przedszkolu najmlodsze grupy maja "przymusowe" lezakowanie i jest kilkoro dzieci, ktore zachowuja sie podobnie do alciowej Kai. Ronka jest w grupie wyzej i po obiedzie tez jest "odpoczynek" - dzieciaki klada sie z poduszkami na dywanie. Kto przysnie, ten przysnie (Ronce to sie czesto zdarzalo, mimo, ze w domu nie sypiala juz po poludniu od ok. 2 roku zycia)). Inne dzieci moga sie cichutko bawic, rysowac etc.

Alcia, dobrze, ze sytuacja sie wyklarowala. Mam nadzieje, ze panie beda pilnowac tego. Po sasiedzku jest chlopczyk (teraz ma juz skonczone 5 lat), ktory w pierwszych przedszkolnych dniach zostal podrapany przez jakas dziewczynke. Bylo to mocne przezycie dla niego, rodzice z przedszkola go zabrali i zostal pod opieka niani. I to tak mocne, ze przez jakies 1,5 roku od tego wydarzenia bal sie dziewczyn - jak widzial jakies dziewczynki na placu zabaw to uciekal etc. Moich dziewczyn tez unikal. Na szczescie sie to unormowalo.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://alterna-tickers.com]

Ostatnio czytane:
1) HAWKINS P., Dziewczyna z pociągu
hxxp://bonito.pl/k-1098909-dziewczyna-z-pociagu
2) KRAJEWSKI M., Władca liczb
hxxp://bonito.pl/k-1318363-wladca-liczb
3) KRAJEWSKI M., Arena szczurów
hxxp://bonito.pl/k-1301314-arena-szczurow

 
 
devil_doll
[Usunięty]

Wysłany: 2010-03-18, 22:17   

super Alciu , ze sie wyjasnilo
 
 
maryczary 
kocham życie


Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 25 Sie 2008
Posty: 2167
Wysłany: 2010-09-01, 09:19   

Ada poszła dziś do przedszkola a mi łzy lecą. Poszła z wielką chęcią i optymizmem a jak weszłyśmy do sali do większość dzieci płakała lub się wręcz darła... :( Dałam buziaka i od razu wyszłam z sali. I nie wiem czy ona też się rozryczała czy dała radę. Nie zdążyłam Pani powiedzieć że Adka czasem ma bezdech i że ma pieluszkę do przytulania w szatni :( smutność
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
arete 

Pomogła: 47 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1806
Wysłany: 2010-09-01, 12:15   

maryczary, ja też cała w stresie, choć u nas wejście było dobre, to jednak wiem, że potem może być różnie. Jakoś damy radę, dzieciaki pewnie lepiej te zmiany zniosą niż my.
_________________
<img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/145161.birthday.png" border="0"><img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/143011.birthday.png" border="0">
 
 
maryczary 
kocham życie


Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 25 Sie 2008
Posty: 2167
Wysłany: 2010-09-01, 12:17   

arete napisał/a:
dzieciaki pewnie lepiej te zmiany zniosą niż my
mam nadzieję. Zdecydowaliśmy z S. że pójdę po nią poobiedzie, po 12.30 :)
Juz się nie mogę doczekać. A prosto z przedszkola pójdziemy na lody bo uwielbia :) żeby tak optymistycznie było :)

[ Dodano: 2010-09-01, 21:24 ]
W rzedszkolu wszystko git, Ada zadowolona :)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,62 sekundy. Zapytań do SQL: 12