Pasty - przechowywanie |
Autor |
Wiadomość |
Kinga
Dołączyła: 31 Maj 2011 Posty: 4 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-05-31, 22:14 Pasty - przechowywanie
|
|
|
Nie jestem pewna czy to dobre miejsce na ten temat ale lepszego nie znalazłam.
Widzę, że dużo z Was robi pasty i pasztety ze strączków i też chciałabym spróbować. Mam tylko takie pytania
1) czy któraś/yś z Was robi jednorazowo większe ilości pasty/ pasztetu i przechowuje go dłużej w jakiś sposób (mrożenie, wekowanie)?
2) czy ktoś wekuje strączki? jak się do tego zabrać? chyba kiedyś widziałam na forum post z instrukcją jak wekować ale było kilka odpowiedzi, że innym nie wyszło
3) czy ugotowane strączki można zamrozić a potem wykorzystywać małe porcje? chyba gdzieś o tym czytałam i to byłoby dobre rozwiązanie dla mnie ( nie ukrywam nie chce mi się gotować garstki ciecierzycy albo soi a więcej na raz nie zjem)
4) a gotową pastę/ pasztet można zamrozić? na jak długo? i czy po rozmrożeniu jest równie jest równie smaczna jak świeża?
Za wszystkie rady bardzo dziękuję, jeśli coś było na forum to proszę podać link, ja nie mogę znaleźć informacji na ten temat. |
|
|
|
|
Pączuś
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 21 Lut 2010 Posty: 362 Skąd: Wawa
|
Wysłany: 2011-05-31, 23:04
|
|
|
Ja jak robię więcej to wkładam w słoiczkach do zamrażalnika po prostu. Mam teraz w zamrażalniku pastę słonecznikową.
Gotowane strączki też zamrażam.
Nie czuję różnicy w smaku.
Tylko zwracam uwagę, żeby po rozmrożeniu zjeść w miarę szybko. |
_________________ hxxp://kobietaintymnie.pl/suwaczki.html] |
|
|
|
|
Mycha
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 15 Paź 2008 Posty: 167 Skąd: Żory
|
Wysłany: 2011-05-31, 23:23
|
|
|
Ja wekuję. Ale nie przez 10 minut, tylko przez godzinę, nawet półtorej, bo strączki bardzo szybko fermentują. Potem słoiki mogą stać przez lata, smak pasty się nie zmienia. |
|
|
|
|
edysqa
Pomogła: 6 razy Dołączyła: 02 Sie 2009 Posty: 1093 Skąd: Fasolków domek na wsi :-)
|
Wysłany: 2011-06-01, 18:52
|
|
|
Kinga, ja tak jak Pączuś zamrazam ale jeśli jest to pasta to staram się w małych pojemnikach żeby pózniej na sile jej nie zjadac
Mroze również ugotowana kaszę, straczkow nie miałam potrzeby ale tez można |
_________________ Moje gotowanie:
www.zakreconywegeobiad.pl
bezglutenowe:
www.bezglutenowewege.blogspot.com |
|
|
|
|
Agnieszka
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5199
|
Wysłany: 2011-06-01, 19:42
|
|
|
Kiedyś sporadycznie wekowałam smarowidła i trzymałam w lodówce (długo - tyczy wekowania, zimne miejsce i w sumie na awaryjnie potrzeby). Teraz zazwyczaj robię mniejsze ilości do zjedzenia na bieżąco (ze słonecznika namoczonego czy czerwonej soczewicy z użyciem blendera idzie szybko).
Raczej mrożę już gotowe potrawy (fasolę w sosie pomidorowym, gołąbki, świąteczną kapustę z grochem - takie domowe nadwyżki) mam wówczas wariant na szybki posiłek jeśli coś niespodziewanego wypadnie.
W sumie wolę na świeżo przygotowac jedzenie ale bywają sytuacje gdy ilośc przekracza nasze możliwości, chce nam się czegoś innego, ja długo pracuję, wypadnie posiłek na mieście czy u znajomych (zazwyczaj gotuję ilośc dla nas na dwa dni). Zup, masy na kotlety/pasztety nie (kotlety wg mnie mocno strzelają a mój piekarnik nie jest sprawny). |
|
|
|
|
Kinga
Dołączyła: 31 Maj 2011 Posty: 4 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-06-05, 22:44
|
|
|
dziękuje wszystkim za rady |
|
|
|
|
monika77
monika77
Dołączyła: 28 Kwi 2012 Posty: 9
|
Wysłany: 2012-05-19, 19:17 a pastę drożdżową
|
|
|
Jak można dłużej przechować? Zrobiłam ostatnio i zjadłam w 2 dni, taka była dobra. Pomyślałam że zrobię więcej , zwłaszcza że w czasie gotowania drożdży brzydko pachnie:(
Pomieszałam pastę drożdżową z pastą z soczewicy i pomidorów i było tak pyszne , że teraz chcę zrobić więcej i jakoś.... zabezpieczyć . Wolę zawekować niż mrozić , jak myślicie n ie zepsuje się? |
|
|
|
|
Kawonka
Pomogła: 14 razy Dołączyła: 26 Maj 2011 Posty: 284
|
Wysłany: 2012-05-22, 10:59
|
|
|
Moniko, pasteryzuję słoiki z różnymi pastami. Jak dotąd nic mi się nie zepsuło. |
|
|
|
|
|