wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Senność - jak mi się chce ssssppppaaaaććććć
Autor Wiadomość
elenka 

Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 02 Lip 2007
Posty: 2710
Skąd: TiDżi
  Wysłany: 2007-07-11, 14:37   Senność - jak mi się chce ssssppppaaaaććććć

Dziewczyny, ciekawa jestem czy na początku ciąży też tak dużo spałyście i czy cały czas czułyście się senne, osłabione i jak sobie radziłyście z tą dolegliwością.

Ja od trzech tygodni, czyli gdzieś od 7 tygodnia cały czas bym tylko spała i w ogóle do niczego się nie nadaję i nie mogę zabrać nawet za głupie prasowanie.
Denerwuję się sama na siebie, a z drugiej strony myślę, że może tego chce dziecko, spokojnie rosnąć jak mama leży jak placek :mryellow:
_________________

 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2007-07-11, 14:46   

elenka napisał/a:
ciekawa jestem czy na początku ciąży też tak dużo spałyście

o tak...
A jak sobie radziłam - robiłam poobiednie drzemki. Bez tego nie mogłam normalnie funkcjonować...
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-07-11, 14:54   

Ja spałam od chwili gdy zaszłam w ciążę...Zanim jeszcze zrobiłam test, a wtedy ań była u nas w gościach normalnie zasnęłam przy stole prawie, tak mi było głupio, że nie wypada i gościem muszę się zająć ale to było silniejsze niż wszystko. Potem przysypiałam nawet w pracy, jak udało mi się na chwilkę usiąść :mrgreen: drugi trymestr miałam mniej senny, a teraz znowu więcej śpię i zasypiam w ciągu dnia(ale za to w nocy sie nie wysypiam, bo Emil daje czadu)

To normalne, że chce Ci się spać. Gdzieś przeczytałam, że wysiłek jaki wykonuje organizm również na początku ciąży, żeby produkować te wszystkie nowe komórki itd jest porównywalny z kilkugodzinnym marszem pod górę, czy jakoś tak, to mnie uspokoiło i dało wymówkę do częstych drzemek :)
 
 
elenka 

Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 02 Lip 2007
Posty: 2710
Skąd: TiDżi
Wysłany: 2007-07-11, 14:57   

Ufff....dzięki za odpowiedź, jakoś mi się raźniej zrobiło.
Ja najczęściej śpię od 11-13, a potem normalnie o 21 już padam, a w ogóle przed ciążą to siedziałam po nocach i rano się zrywałam bez problemu z łóżka, a teraz to najchętniej bym śpiwór pod którym śpię zabierała wszędzie ze sobą. Się porobiło :roll:
_________________

 
 
Humbak 


Pomogła: 80 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3936
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2007-07-11, 14:57   

Spałam w dzień i w nocy, na stojąco i właściwie w każdej pozycji a raz przysnęłam w tramwaju...
potem jak u kasieńki długo długo normalnie a teraz znowu... ciągle mało... :roll:
Jak tylko możesz sobie na to pozwolić śpij - organizm tego potrzebuje :-)
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/q/qbfxwgk3a.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/z/zv7rbqnhj.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/3/3hcbwsnal.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
elenka 

Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 02 Lip 2007
Posty: 2710
Skąd: TiDżi
Wysłany: 2007-07-11, 15:01   

Wiem, staram się kłaść zawsze kiedy czuję, że muszę.
Tylko trudno mi się przyzwyczaić do "nowej mnie" :mryellow:

Ale pracuję nad tym.
_________________

 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-07-11, 16:23   

Trzeba spać, póki maleństwa nie wydają dźwięków jeszcze ;) Potem nie będzie tak łatwo :mrgreen:
 
 
arete 

Pomogła: 47 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1806
Wysłany: 2007-07-11, 16:40   

Też to miałam - zasypiałam na każdym filmie, nawet na półgodzinnej kreskówce, rano, po południu, no a o 21 musiałam już być w łóżku. Raz miałam taki dzień, że wstałam, "wybrałam" Przemka do pracy, po czym z powrotem w kimono. ;-) Miałam to szczęście, że byłam na zwolnieniu i mogłam poddać się tej senności.
elenka napisał/a:
Tylko trudno mi się przyzwyczaić do "nowej mnie" :mryellow:

To prawda, ale z drugiej strony myślę sobie, że ciąża to jest fajny czas na nauczenie się puszczania kontroli. :-)
_________________
<img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/145161.birthday.png" border="0"><img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/143011.birthday.png" border="0">
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-07-11, 16:59   

arete napisał/a:
Miałam to szczęście, że byłam na zwolnieniu i mogłam poddać się tej senności.

no właśnie, ja jeszcze w styczniu i w lutym, czyli w 2,5 miesiąca pracowałam...I to była masakra...Potem sobie odsypiałam w marcu :)
 
 
elenka 

Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 02 Lip 2007
Posty: 2710
Skąd: TiDżi
Wysłany: 2007-07-11, 17:19   

arete napisał/a:

To prawda, ale z drugiej strony myślę sobie, że ciąża to jest fajny czas na nauczenie się puszczania kontroli. :-)


No właśnie ,bardzo dobrze to napisałaś.
Ja też jestem na L4 i walczę jeszcze z wyrzutami sumienia, bo taka jestem zbyt się przejmująca i zbyt odpowiedzialna, że zawsze o sobie myślę gdzieś w dalszej kolejności i najchętniej to bym mojego szefa przepraszała, że w ciąży jestem, a czekałam na nią tyle lat :roll:
Może na jakieś leczenie muszę się udać czy coś :mrgreen:
I właśnie teraz mam taki czas, że uczę się dbać o siebie i myśleć o sobie i odpuszczać sobie sprzątanie i takie tam, kiedy mogę.
Ale jeszcze kilka miesięcy przede mną więc jeszcze się sporo nauczę.
_________________

 
 
agaw-d 

Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1005
Skąd: Częstochowa, Banbury (UK)
Wysłany: 2007-07-11, 17:20   

Ooooo, też tak miałam z tym spaniem! Jak tylko możesz to pozwalaj sobie na to elenka Moja mama wtedy mówiła, że to dobrze bo jak kobieta śpi w ciąży to dzieciaczek po urodzeniu też dużo śpi i jest spokojniejszy! ;-) To tylko jakieś gadanie, ale faktem jest, że Marcelka była bardzo spokojna! No ale od 6 miesiąca nadrabia! ;-)
_________________
hxxp://portfolia.artserwis.pl/A4815377

hxxp://www.alterna-tickers.com]
 
 
 
Ania D. 

Pomogła: 115 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2196
Wysłany: 2007-07-11, 18:17   

O 19 przewracałam się już ze męczenia i senności, najpóźniej o 20 byłam w łóżku i spałam. Inaczej się nie dało, bo zasypiałam na stojąco, a jak późno (czyli po 18.30 :-> ) z mężem wracaliśmy, to zasypiałam idąc i musiałam się o niego opierać.
 
 
taniulka 


Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 1106
Skąd: Poznań/Melbourne
Wysłany: 2007-07-11, 18:54   

Oj tak bardzo chciało mi się spać. Nawet patrząc na asfalt myslałam ,że bym się na nim ołozyła. W pracy czekajac na szefa wpatrywałam się w wykładzinę, wyglądała kusząco, jak najlepsze łóżko na świecie.
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/kOPap10.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lbdf.lilypie.com/1IX8p10.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Pregnancy tickers" />

Boże, użycz mi pogody ducha, ażebym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę! Odwagi, abym zmieniała to, co zmienić jestem w stanie i mądrości, abym odróżniała jedno od drugiego.
 
 
Martuś 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 3101
Skąd: Langfuhr
Wysłany: 2007-07-11, 19:04   

Ja tez jestem cały czas śpiąca, śpię po ok 12h w nocy, a czasem jeszcze w dzień przysypiam. Przed ciążą też siedziałam po nocach i tak najbardziej lubiłam funkcjonować, teraz góra 22 idę spać (jeśli później, to śpię do południa). Ale i tak jest to mała niedogodność w porównaniu z mdłościami, które rozwalają mnie kompletnie na łopatki, jem bardzo mało i jestem osłabiona, co nakłada sie dodatkowo na ta senność i sprawia, że w ogóle nie nadaję się do życia. Ale i tak mam wyrzuty sumienia, że nie pracuję i jestem pasożytem :-|
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
gosiabebe 

Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1494
Wysłany: 2007-07-11, 19:12   

tez ciągle spałam gdzie sie dało :-P ja akurat sie cieszyłam ze potrafie zasnąc bez problemu bo normalnie mam z tym duze trudnosci :-/
 
 
zina 


Pomogła: 93 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6308
Wysłany: 2007-07-11, 20:59   

Zasypiam na stojaco, spie po 24 godziny na dobe i ciagle mi malo :-/

Niekiedy mnie bierze takie ziewanie ze nie moge sie powstrzymac!

Niestety nie ma chyba na to lekarstwa,trzeba przeczekac...musze przynac ze marze o bardziej aktywnym zyciu a nie ciagle w lozku ;-)
 
 
 
Ewa
[Usunięty]

Wysłany: 2007-07-11, 21:10   

W ciąży z Gabryśkiem, jak wracałam w pracy, to najpierw kładłam się spać na godzinkę, półtorej, a dopiero później byłam w stanie zrobić jakiś obiad. Gorzej było w drugiej ciąży, bo był Gabryś. Potrafiłam zasnąć podczas zabawy z małym i budziłam się przerażona, gdzie on poszedł. Dziecię jednak stwierdzając, że mama smacznie śpi na podłodze i nie bardzo jest skora do zabawy wynosiło się do babci :mryellow:
 
 
gosiabebe 

Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1494
Wysłany: 2007-07-11, 22:35   

Ewa napisał/a:
Dziecię jednak stwierdzając, że mama smacznie śpi na podłodze i nie bardzo jest skora do zabawy wynosiło się do babci

:lol: :lol: :lol:
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2007-07-11, 22:48   

Ja zasnęłam na przyjęciu urodzinowym Wojtusia :D To jest nie do opanowania po prostu. Potem przychodzi jeszcze druga fala, na samym końcu ciąży. Zasypiałam na każdym filmie - a gdy miałąm strategię, zeby ogladać w fotelu, "bo w łóżku zasnę" - to zasypiałam w fotelu :D Zresztą, dwa ostatnie porody rozpoczęły się u mnie podczas snu właśnie :D
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
Christa 


Pomogła: 30 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 1900
Skąd: Australia
Wysłany: 2007-07-12, 01:23   

elenka, zina i martus, naprawde musicie przeczekac, bo to sie zmieni z dnia na dzien. Cale szczescie, ze niektore z Was nie musza pracowac, bo wtedy byloby jeszcze ciezej. Ja w perspektywie mialam chodzenie na 7.00 rano do pracy, ale poprosilam szefa, zebym mogla przychodzic na 8.30, bo inaczej w zyciu bym nie wstala. Rowniez moglam spac po 24h na dobe i wcale nie bylam wyspana!

Martuś napisał/a:
mam wyrzuty sumienia, że nie pracuję i jestem pasożytem :-|


Tym to sie w ogole nie przejmuj! Wcale nie jestes pasozytem, tylko kobieta w ciazy, wiec potrzebujesz wiecej odpoczynku i chwili wytchnienia kiedy sie da! :-)
_________________
<img src="hxxp://lb5f.lilypie.com/Uigap11.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fifth Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/XYtep11.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />
Christa

Puszek okruszek, puszek kłębuszek, wystarczy tylko, że się poruszę, zaraz przybiega by ze mną być... - to o Filipku.
 
 
Marcela

Pomógł: 38 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1417
Wysłany: 2007-07-12, 07:50   

Martuś, ciesz się tym, że nie pracujesz, jeszcze nabiegasz się przy maleństwie niedługo. Zobaczysz będziesz wyrabiać 200% normy :lol: Odpoczywaj teraz ile możesz.
 
 
Agnieszka 

Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5199
Wysłany: 2007-07-12, 14:23   

W pierwszym okresie myślałam, że zamieniam się w susła. Pory były trzy: 12.00/13.00 (w pracy nawet przed komputerem), 20.00 (zasypiałam na początku filmu i budziły mnie napisy końcowe) i 23/24 (no to już był nocny sen). Potem się unormowało choć faktycznie snu potrzebowałam znacznie więcej.
 
 
bajka 

Pomogła: 26 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1694
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-07-12, 16:32   

Ale mi się wzięło na wspomnienia...całą ciążę w letargu jakbym żyła ;-) Spać mogłam na zawołanie...studiowałam wtedy na ostatnim roku, miałam do zdania chyba 11 egzaminów i tylko udawałam, że się uczę- przyjeżdżałam z zajęć, brałam książkę do ręki, a mój mąż i szwagier robili zakłady, czy kimne za 15 czy za 20 minut :mrgreen: Budzono mnie ok. 19, czytałam coś, zasypiałam znów, Marcin przebierał mnie w piżamke i spałam do rana...Doprawdy nie wiem jak ja to wszystko zdałam. Zostały mi 3 egzamy po porodzie tylko :-D A na zajęciach to notorycznie zasypiałam- na wykładach, na ćwiczeniach- wszyscy już się przyzwyczaili, poza asystentami :mrgreen:
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxps://www.suwaczki.com/]
 
 
elenka 

Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 02 Lip 2007
Posty: 2710
Skąd: TiDżi
Wysłany: 2007-07-12, 16:50   

Miło czytać wasze posty, ja standardowo mam drzemkę w ciągu dnia, a potem wieczorem padam najczęściej na filmie, a potem rano się wypytuję jak się akcja potoczyła :lol:
_________________

 
 
orenda 
double mama

Pomogła: 31 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1601
Skąd: Toruń/Płock
Wysłany: 2007-07-12, 20:49   

bajka napisał/a:
A na zajęciach to notorycznie zasypiałam- na wykładach
oj mi się też zdarzyło, na szczęście starszy pan wykładowca bardziej się zmartwił moją kondycją niż obraził.elenka, na początku ciąży spałam i wymiotowałam głównie... nic więcej mi się nie chciało. Jak tylko możesz to śpij i wypoczywaj :->
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,45 sekundy. Zapytań do SQL: 13