kot- wychodzacy? |
Autor |
Wiadomość |
jagodzianka
Pomogła: 10 razy Dołączyła: 03 Wrz 2011 Posty: 2731 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2014-06-20, 18:14
|
|
|
No, ja mam 5, ale one przychodziły stopniowo. Gdyby tak spadły naraz jak grom z jasnego nieba... Trzeba być kociarzem, żeby to przetrwać.
A poza tym uważam, że moje koty lepiej by się czuły gdyby były w mniejszej grupie. Mimo że mamy duży dom i ogród to są duże spięcia między nimi, biją się, odganiają od miski itp. Wiem, że są ludzie którzy mają duuuużo zwierząt w małych mieszkaniach i życzę im jak najlepiej, ale z moich obserwacji wynika, że takie zwierzęta nie czują się dobrze. Chociaż wiadomo, lepsze to niż schronisko. |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com] |
|
|
|
|
Fatty
Pomogła: 4 razy Dołączyła: 30 Maj 2008 Posty: 1192
|
Wysłany: 2014-06-20, 21:11
|
|
|
Ja mam w rodzinie kobite co ma +/- 80 sztuk. |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2014-06-20, 22:38
|
|
|
jagodzianka napisał/a: | Wiem, że są ludzie którzy mają duuuużo zwierząt w małych mieszkaniach i życzę im jak najlepiej, ale z moich obserwacji wynika, że takie zwierzęta nie czują się dobrze. | Znam osobę, która ma na tę chwilę chyba 11, często je odwiedzam i naprawdę czują się dobrze, w sumie tylko jedna kotka jest terrorystką, ale mieszka w oddzielnym pokoju przez większość czasu, odwiedzają ją jedynie ci, którzy się nie boją |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
dżo
Pomogła: 142 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 5422 Skąd: między polem a łąką
|
Wysłany: 2014-06-21, 21:28
|
|
|
Są już dzieciaki, trójka, dwa czarne, jeden tygrysi
Na razie zamieszkały pod tarasem, poznają teren ogrodu, ale zaczynają też wchodzić do domu. Wszystkich nie zatrzymamy, co i kiedy powinniśmy z nimi zrobić? |
|
|
|
|
Alispo
Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2014-06-21, 21:44
|
|
|
Odrobaczyc całą czwórkę,już teraz.I szukac domów(z obowiązkiem sterylizacji),najfajniej jakby do 12 tyg.mogly zostac z wami.. |
_________________ facebook.com/dtogon |
|
|
|
|
dżo
Pomogła: 142 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 5422 Skąd: między polem a łąką
|
Wysłany: 2014-06-21, 21:47
|
|
|
Alispo, a jak poznać ile maja tygodni?
Sterylizacją chcemy się zająć sami, tzn. nie my, u weterynarza , ale szukać domów juz po zabiegu, aby mieć pewność, że nie będą się rozmnażały. |
|
|
|
|
rosa
born to be wild
Pomogła: 174 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 7459 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: 2014-06-21, 21:48
|
|
|
dżo, cudowne!!!!!! dżizas juz zapomnialam jak rewelacyjne sa kocie maluchy
jagodzianka, ja mam 4 koty i też sa miedzy nimi niesnaski, to wina białego kocura, jest tak dominujacy, że jeszcze takiego nie widziałam, nawet mój pies nie potrafił się z nim dogadać. to jest straszny dziad, charakter masakra, ale piekny jak mało kto. ludzie sie zatrzymuja na ulicy żeby na niego popatrzec |
_________________ hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes |
|
|
|
|
rosa
born to be wild
Pomogła: 174 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 7459 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: 2014-06-21, 21:52
|
|
|
ale 12 tyg to okolo 3 m-ce, nie za wcześnie na sterylizację?
ja kocury sterylizowałam około 6 m-ca, a kotki po pierwszej rui, czyli róznie 6-9 m-c
a moze to sa mity i można wczesniej? |
_________________ hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes |
Ostatnio zmieniony przez rosa 2014-06-21, 22:53, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Alispo
Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2014-06-21, 22:51
|
|
|
dżo-to super z tą sterylizacją,dobry wybór. Idz do weta odrobaczyc najlepiej,to oceni wiek,pewnie z miesiac maja spokojnie albo wiecej,trudno tak po zdjeciach.
rosa-z tym 12 tyg.to chodzilo mi o to,ze najlepiej jak tyle sa zanim pojadą do nowych domów,nie o sterylizację,no i to sa 3 m-ce
Wczesniej mozna ,po pierwszej rui to niepotrzebnie,korzystniejsza jest wczesniejsza sterylizacja.Ale zwykle kolo 5-6 m-cy sie wykonuje u obu plci. |
_________________ facebook.com/dtogon |
Ostatnio zmieniony przez Alispo 2014-06-21, 22:55, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
rosa
born to be wild
Pomogła: 174 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 7459 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: 2014-06-21, 22:55
|
|
|
Alispo, mistrzyni dzielenia jak widać, już są 3 m-ce. jak mi się nowy kot (tfu, tfu) przytrafi, a raczej kotka, to o żadnych rujach mowy nie będzie. dzięki |
_________________ hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes |
|
|
|
|
kofi
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 6415 Skąd: jestem ze wsi
|
Wysłany: 2014-06-21, 23:36
|
|
|
dżo jaka to mądra kotka, że Was sobie wybrała.
Maluchy cudne, ostatnio mało tygrysków widzę, piękny ten "Wasz", a może bez cudzysłowu...
Wyglądają na malutkie - 5-6 tygodni, taka była Eskarina jak ją wzięłam, jeszcze z niebieskimi oczami. |
_________________ hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
|
|
|
|
|
jagodzianka
Pomogła: 10 razy Dołączyła: 03 Wrz 2011 Posty: 2731 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2014-06-22, 10:10
|
|
|
Cytat: | Znam osobę, która ma na tę chwilę chyba 11, często je odwiedzam i naprawdę czują się dobrze, w sumie tylko jedna kotka jest terrorystką, ale mieszka w oddzielnym pokoju przez większość czasu, odwiedzają ją jedynie ci, którzy się nie boją |
rosa napisał/a: | jagodzianka, ja mam 4 koty i też sa miedzy nimi niesnaski, to wina białego kocura, jest tak dominujacy, że jeszcze takiego nie widziałam, nawet mój pies nie potrafił się z nim dogadać. to jest straszny dziad, charakter masakra, |
A nie jest tak, że zawsze jakiś kot jest dominujący? U mnie ZAWSZE tak było i nie zależało to od charakteru kota bo zmienia się to i chyba najczęściej jest to najmłodszy kot. Myślałam, że to norma. |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com] |
|
|
|
|
dżo
Pomogła: 142 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 5422 Skąd: między polem a łąką
|
Wysłany: 2014-06-28, 07:56
|
|
|
Jakich kuwet i żwirków używacie? Muszę coś kupić, koty na noc przeprowadziły się do domu, małe sikają w różnych miejscach, a ja nie wiem co wybrać, obcja najtańsza mile widziana . |
|
|
|
|
frjals
ískalt tófa
Pomogła: 23 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 1706 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2014-06-28, 20:05
|
|
|
Żwirek drewniany tylko i wyłącznie, można spuścić w kiblu, wcześniej mieliśmy żwirkowy i trzeba było do śmietnika, a to ciężkie było . Kupuję w carrefourze niecałe 10 zł za 7 litrów. Kuweta zwykła dla kotów, z takim małym rancikiem nakładanym. |
_________________
|
|
|
|
|
Alispo
Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2014-06-28, 20:10
|
|
|
co do drewnianego to warto zainwestowac w Cat's Best itp.Wydajnosc duzo lepsza.Jak nie-drewniany to warto probowac,czasem taniochy naprawde dobrze sie sprawdzaja,dobry zwirek powinien sie idealnie zbrylac. |
_________________ facebook.com/dtogon |
|
|
|
|
kofi
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 6415 Skąd: jestem ze wsi
|
Wysłany: 2014-06-28, 21:37
|
|
|
frjals a po tym drewnianym nie ma śladów po łapach? Cat's Best raz miałam, rzeczywiście dobry. Ja kupuję taniochę w tesco, albo w rossmanie, rossmanowska lepsza. Kuweta ważne, żeby miała taki rant, o którym pisze frjals, bo inaczej się sypie, jak kot zakopuje. |
_________________ hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
|
|
|
|
|
frjals
ískalt tófa
Pomogła: 23 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 1706 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2014-06-29, 16:12
|
|
|
Ślady po łapach? Że kot wynosi z kuwety na podłogę? Yyy... chyba mamy zbyt brudno, żeby to stwierdzić |
_________________
|
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2014-06-29, 19:06
|
|
|
jagodzianka napisał/a: | U mnie ZAWSZE tak było i nie zależało to od charakteru kota bo zmienia się to i chyba najczęściej jest to najmłodszy kot. | Tam jest akurat kotka najstarsza. Wielka i czarna
Żwirku używam tylko tego: hxxp://animalia.pl/produkt,2196,,certech-super-benek-compact-zapachowy-5l.html
Ze względu na drobną strukturę i zapach, nie zajeżdża amoniakiem, jak kot nasika, nie zamienia się w błoto. Ale wiadomo, jak każdy, jest też krytykowany przez wielu |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
Alispo
Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2014-06-29, 19:17
|
|
|
Ja ma dobre doswiadczenia z Benkami. |
_________________ facebook.com/dtogon |
|
|
|
|
strzyga
Pomogła: 10 razy Dołączyła: 19 Wrz 2012 Posty: 845 Skąd: Kato
|
Wysłany: 2014-06-29, 21:32
|
|
|
U nas też tylko Benek - niezapachowy, zbrylający. Drewnianego nie polecam, kiedyś próbowaliśmy. Nie pochłaniał dobrze zapachów i kuweta waliła kocią szczyną |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
dżo
Pomogła: 142 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 5422 Skąd: między polem a łąką
|
Wysłany: 2014-06-29, 21:39
|
|
|
A gdzie macie ustawione kuwety? W łazience? jeśli tak to wówczas musi być ona zawsze otwarta?
(mam niezłą asystę pisząc posta , wszystkie maluchy są bardzo zaineteresowane komputerem)uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu[uuuuuuuuuu
///////[ |
|
|
|
|
strzyga
Pomogła: 10 razy Dołączyła: 19 Wrz 2012 Posty: 845 Skąd: Kato
|
Wysłany: 2014-06-29, 21:47
|
|
|
No tak - jeśli w łazience to albo drzwi zawsze otwarte albo niektórzy wyciągają tę kratkę wentylacyjną z otworu w drzwiach, kot powinien się przecisnąć.
My mamy na balkonie, w drzwiach jest klapka do wychodzenia, coś takiego: hxxp://m.zooplus.pl/shop/koty/drzwi_siataki_preparaty/drzwiczki_dla_kota/4_sposoby_zamykania/30537 |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
frjals
ískalt tófa
Pomogła: 23 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 1706 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2014-06-29, 22:13
|
|
|
strzyga napisał/a: | Nie pochłaniał dobrze zapachów i kuweta waliła kocią szczyną |
hm, ja akurat tego nie stwierdzam, tzn wiadomo, że jak ktoś nasika to będzie wonieć dopóki się tego nie sprzątnie, ale nie mam wrażenia, żeby nam mieszkanie śmierdziało kotami. W przeciwieństwie do benka sprzątanie jest mniej problematyczne - wrzucamy do toalety, która stoi obok. Łazienka jest otwarta, ale akurat zawsze była, więc to nie problem. Wiadomo - jak jest zamknięta to kot i tak będzie marudzić żeby otworzyć, nawet jeżeli nie ma ochoty tam wejść . |
_________________
|
|
|
|
|
kofi
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 6415 Skąd: jestem ze wsi
|
Wysłany: 2014-06-29, 23:35
|
|
|
My mamy jedną w łazience (otwarte drzwi) i jedną na półpiętrze do piwnicy. Młoda i tak często sika do wanny albo wprost na schody. Jak wywącha, że starsza sikała niedawno. A Jane specjalnie sika do obu kuwet, żeby pokazać swoją dominację. Latem załatwiają się na dworze, zwykle. |
_________________ hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
|
|
|
|
|
margot
Pomógł: 19 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 1321
|
Wysłany: 2014-06-30, 08:23
|
|
|
Ja 4 kociczki i najbardziej dominująca jest ostatnia młoda ( dziewczyna Siostrzeńca znalazła 4 malutkie około 3-4 tygodniowe kociaki , sztuk 4 , odchowała i jedna trafiła się mi), reszta to już bardziej wiekowe panny , dwie maja 9 lat i są siostrami , u nas od czasu oseskowego , bo ktoś pozbył się ledwo widzące(Pyza jeszcze miała zamknięte) na oczki kociaki(sztuk 4 , jedna poszła w dobre ręce , jeden jest u siostry) i jedna ma ponad 16 lat , sielanki może nie ma ,ale jakoś żyją razem na malutkim metrażu -40 m kwadratowych plus ludzie
Moje koty załatwiają się do pustych kuwet , trochę przez Pyzę , bo jak była mała szkodziło jej wszystko , nawet wylizane łapki , jak były ubrudzone żwirkiem , Też się tak da |
|
|
|
|
|