wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
kot- wychodzacy?
Autor Wiadomość
zojanka 

Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 01 Mar 2014
Posty: 570
Skąd: Toruń
Wysłany: 2015-02-05, 20:36   

Kotka moich rodziców swego czasu została przymusowo zamknięta w domu - jej ówczesne opiekunki przeprowadziły się w pobliże ruchliwej ulicy, więc nie było innego wyjścia. Trwało to niecałe 2 miesiące, ale i tak nabawiła się depresji, zrobiła się bardziej chorowita itd. Może i kot wychodzący jest narażany na jakieś niebezpieczeństwo, ale przynajmniej jest szczęśliwy. Pomijam koty od małego uczone życia w zamknięciu, bo to inna bajka...
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-02-05, 20:40   

Znam i przypadki, gdy koty z wychodzacych stawaly sie niewychodzacymi bez zadnego problemu.
Wiecej juz postaram sie nie napisac...
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2015-02-05, 21:17   

Alispo napisał/a:
Znam i przypadki, gdy koty z wychodzacych stawaly sie niewychodzacymi bez zadnego problemu.
Dokładnie. Kot potrzebuje swojego terytorium i nie jest powiedziane, że musi nim być łąka.
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
koralina1987 

Dołączyła: 28 Wrz 2013
Posty: 937
Wysłany: 2015-05-09, 19:59   

Podpowiedzcie co dawać kotu "na kleszcze"? Do Lolka czepiają się te dziady mimo zaaplikowania kropli. A dokładniej czepiają się, opijają i odpadają w domu, znalazłam już kilka na podłodze...bleee. Jak mogę go zabezpieczyć przed tym cholerstwem?
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxp://www.suwaczek.pl/]

Zapraszam - hxxp://quchniawege.blogspot.com/
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2015-05-09, 20:17   

A czego używasz? U mnie się sprawdzał Fiprex, w sumie to taki tańszy i mniej skuteczny Frontline, ale działał (na dzikusach i na moich, ale moje to tylko na smyczy chodzą).
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
koralina1987 

Dołączyła: 28 Wrz 2013
Posty: 937
Wysłany: 2015-05-09, 20:34   

Lily, i tu mnie zagiełaś bo, coś na F to było ale co??? Mąż kupował i aplikował a w ksiazeczce tylko wpisał date (czasami sa te naklejki z nazwa). A czy to normalne, że kleszcze sie wbijaja i same odpadają? Myslalam ze kropelka ma za zadanie nie dopuscic do wbicia...
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxp://www.suwaczek.pl/]

Zapraszam - hxxp://quchniawege.blogspot.com/
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2015-05-10, 18:04   

No właśnie moja posmarowana Fiprexem złapała - wbił się jej. Wyjęłam zdechłego chyba, ale był wbity. Pierwszy raz tak się stało. Chyba nie ma środków w 100% pewnych.
A tak sobie jeszcze pomyślałam - jesteś pewna, że do kota były przyczepione, nie do Was?
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2015-05-10, 20:19   

Repelenty tak działają, że zazwyczaj odstraszają, ale bywa, że się tym kleszcz nie przejmie i się wczepi, wtedy zazwyczaj zabijają. A tak normalnie to one odpadają jak się najedzą, w końcu to ich cel :)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
koralina1987 

Dołączyła: 28 Wrz 2013
Posty: 937
Wysłany: 2015-05-12, 19:48   

kofi, na 100% do kota bo przy porannym glaskani maz wyczul ze jest kleszcz ale po powrocie z pracy jak chcielismy wyrwac to juz nie bylo bo ja wcześniej na podlodze znalazlam...
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxp://www.suwaczek.pl/]

Zapraszam - hxxp://quchniawege.blogspot.com/
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2015-05-12, 20:24   

koralina1987 napisał/a:
kofi, na 100% do kota

No to w sumie lepiej, niż miałby być z Was, bo koty chyba nie chorują jakoś od kleszczy.
W każdym razie dzisiaj wyjmowałam kolejnego kleszcza - może i zdechły był, ale mocno wczepiony i ciężko było. Kalina obrażona strasznie. :roll:
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
koralina1987 

Dołączyła: 28 Wrz 2013
Posty: 937
Wysłany: 2015-05-12, 21:01   

kofi, może i nie choruja ale jak Lolek ma to od razu jakoś tak mu smutno z oczu patrzy. No i to ich odpadanie blee. Chyba podjade jutro do weta moze trzeba wiekszej dawki ponoc w tym roku kleszczy bardzo duzo bo nie było mrozow...
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxp://www.suwaczek.pl/]

Zapraszam - hxxp://quchniawege.blogspot.com/
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2015-05-12, 21:26   

Ależ chorują, np. na to: hxxp://dobryweterynarz.wroclaw.pl/81_Zaka%C5%BAna-anemia-kot%C3%B3w.html
Na babeszjozę również. Rzadziej niż psy, ale nie ma gwarancji, że kot od kleszcza nie zachoruje. Te choroby odkleszczowe w ogóle się nasiliły w ostatnich latach, nie wiadomo, jakie świństwo jeszcze zaczną przenosić... Jak byłam dzieckiem, to kleszcze były rzadkością i nikt nie słyszał o chorobach odkleszczowych...
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-05-13, 07:33   

Heh.pracowalam z Włodarczykiem ;)
W porównaniu z psami choroby odkleszczczowe kotów to cale szczęście rzadkość,no ale zdarzają sie i nie są wtedy byle czym... Babeszjoza u psów w Mazowieckim to jakiś koszmar,w Korabiewicach non stop ktos choruje mimo świetnych zabezpieczeń...
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2015-05-13, 08:29   

Niedobrze, mam nadzieję, że to g. jednak będzie działać.
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
kml 

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 21 Sie 2013
Posty: 2181
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2015-05-13, 12:01   

koralina1987, a co ile kropisz? Polecam zmienic srodek jesli sa opite, moze na ten ktorego uzywasz sie dziady uodpornily. Nam na psy dziala ektopar.
_________________
hxxp://www.suwaczek.pl/]
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,24 sekundy. Zapytań do SQL: 14