wegedzieciak.pl

[margot]

Pao i Gonya proszę popiście tu(proszę o wymądrzanie się ) a jakiś przepisik nowy by sie przydał

[gonya]

Ten przepis nie jest z tych, w których każdy składniki będzie dodawany w kolejności 5P. Jego pięcioprzemianowość polega tu bardziej na sharmonizowaniu smaków i termicznych odziaływań kolejnych składników: pomidory i bakłażan są zimne, przyprawy typu czosnek czy zioła ogrzewają. Obecne są też wszystkie przemiany.

D - pomidory
O - świeża bazylia, sproszkowana słodka papryka
Z - bakłażan, ser żółty lub parmezan
M - czosnek, imbir, pieprz, zioła suszone
W - sól

A z czysto użytkowej strony przepisik może mało oryginalny, ale sprawdzony i niezły na letnio-wieczorne zapraszanie przyjaciół mniam.


BAKŁAŻANY W POMIDORACH

Bakłażana umyć, pokroić na plastry grubości do 1cm. Każdy plaster nasmarować z obu stron marynatą.

Marynata:
1 ząbek czosnku
sok z cytryny
oliwa
pieprz
zioła suszone (jak kto lubi: oregano obowiązkowe, rozmaryn, bazylia, majeranek lub zioła prowansalskie)
szczypta imbiru sproszkowanego

A propos marynata ta świetnie sprawdza się też do smarowania kawałków dyni, papryki, cukinii przed pieczeniem tychże.

Nasmarowane plastry pozostawić w lodówce na 15 min.

W tym czasie robimy salsę pomidorową

Salsa z pomidorów:
3-4 pomidory sparzyć wrzątkiem, zdjąć skórkę i pokroić w kostkę (może być niezbyt drobna).
Pokroić 1-2 cebule w drobną kostkę (w wersji light może być por ).

O- Na patelni rozgrzać
Z - oliwę,
M - wrzucić cebulę i zeszklić ją.
M - przyprawić pieprzem
W- solą
D - wrzucić pomidorki (nie zkrywać pokryką, wtedy wyparuje część soku z pomidorów), podusić
O - dodać płaską łyżeczkę sproszkowanej słodkiej papryki oraz posiekaną świeżą bazylię
Z - dodać pół łyżeczki cukru trzcinowego
M - dodać suszone oregano
W - doprawić solą do smaku

Do płaskiej formy do zapiekania, wysmarowanej oliwą wyłożyć plastry bakłażana tak, by jeden zachodził na następny, ale nie za bardzo. Wyłożyć na to salsę i włożyć do piekarnika. Po 15-20 minutach (ja robię na oko, więc czas może tu być przekłamany ), wysunąć formę z bakłażanami i posypać startym serem: żółtym lub parmezanem (jest istotne, że posypujemy serem na końcu tuż przed wyjęciem, ser mocno zapieczony jest trudniejszy do strawienia, ser lekko stopiony to mniejsze zło... ) Wkładamy z powrotem do pieca i gdy ser się roztopi - wyjmujemy i spożywamy razem z formą do zapiekania


I na koniec trochę praktycznych ciekawostek na temat tego, co właśnie jemy:


*BAKŁAŻAN - ochaładza, smak słodki (Ziemia), główne oddziaływanie: Żołądek, Śledziona, Jelita. Eliminuje gorącą wilgoć w przewodzie pokarmowym, przeciwdziała stagnacji krwi spowodowanej gorącem (skrzepym zakrzepy). Eliminuje gorąco z przewodu pokarmowego, lecz w nadmiernej ilości może powodować zimno w macicy (zimno macicy można rozpoznać poprzez np. bóle, które ustępują gdy się rozgrzewa, mięśniaki, cysty), dlatego przy zimnych konstytucjach jest przeciwskazany.
Wskazania:
przy ukąszeniu węża, skorupiaka - przyłożyć bakłażan, przy suchym stolcu, zaparciu suchym, suhcej skórze, zwężeniu naczyń krwionośnych, zewnętrznie: kompresy z puree z bakłażana przy zapaleniu piersi, zapaleniu skóry. Wg Ajurwedy spalony na popiół bakłażan to świetny proszke do mycia zębów - wzmacnia dziąsła, zapobiega krwawieniu z dziąseł, czyści.

*POMIDOR
Drewno, chłodzący, dziala na Watrobę, Żołądek, wzmacnia płyny, odżywia, nawilża jelito grube przeciwdziała wewnętrznemu gorącu i stagnacji, uspokaja krew (przy nadmiarze ognia w Wątrobie)
Wskazania:
wysokie ciśnienie krwi, zapalenie spojówek, suchy stolec, zaparcia, trzaskające zapalenie stawów, przy trądziku: okład na twarz w formie przecieru, koncentratu, soku.

[YolaW]

Zgadzam się z gonyą, że do pewnych rzeczy trzeba dochodzić stopniowo i czasami to proces bardzo długi... to rzeczywiście ważne, żeby taka zmiana była dla nas przyjemnością. U mnie z mięsem tak było - stopniowo najpierw nie jadłam mięsa na obiad, potem wędlin, potem ryb, a w międzyczasie udoskonalałam wszystko eliminując z mojej diety np. żelatynę.
Poza tym jesli chcemy od razu osiągnąć doskonałość i ten sam stopień wtajemniczenia, co inni to tylko możemy się zniechęcić ewentualną porażką i poddać. Dlatego nawet jeśli dowiaduję się, że herbata, którą lubię ma kwasek cytrynowy...cóż mówię sobie, że trzeba się z nią pożegnać. I tyle. Bez kompleksów Zresztą tutaj nikt w nie nie wpędza....
I tak jak pao zgadzam się, że nic na siłę.
Chętnie dowiem sie więcej na temat pięciu przemian Dziewczyny

[margot]

Gonya
a ty skąd wiedziałaś ,że mam bakłażana ?I nie bardzo wiedziałam co znim zrobić?
Bardzo dziękuję
A taki proszek do mycia zębów z bakłażana można zrobić w domu?

[pao]

gdy uczeń/bakłażan gotowy mistrz sam nadchodzi

gdy uczeń/bakłażan gotowy mistrz sam nadchodzi

[margot]

Zrobiłam wczoraj na kolacje (bez sera ,a co ) jest fantastyczny ,wkrótce powtórka a co
Gonya pyszne ,a teraz upały to można chyba częściej te psiankowate?

[gonya]

No właśnie ja się nie znam na tych wszystkich rodzinach roślin, ale chyba rzeczywiście bakłażan, pomidory, ziemniaki to psiankowate. Tak? W każdym razie dwaj pierwsi panowie ochładzają, więc można spożywać w upały. Zapomniałam wspomnieć, że bakłażan po upieczeniu nieco flaczeje, więc należy się nastawić na taką konsystencję raczej

[margot]

on zawsze flaczeje -bakłażan
a z papryki(też psiankowaty ) i cukini jakie robisz zapiekanki Gonya ,bo też mam
(a dynia rośnie )

[ Dodano: 2007-07-16, 11:26 ]
Tą paprykę to bym (cukinie też moge) chętnie tez czym nadziała

[YolaW]

to może coś jeszcze z patisonem poproszę mama zostawiła mi działkę po d opieka i patisony już są prawie do zbierania...

[gonya]

Dobra, będzie coś z cukinią: zielony sos do makaronu i łódeczki z cukinii... ALe to w następnym odcinku
Patison to nieślubne dziecko cukinii i dyni, można go potraktować tak jak cukinię chyba...

[margot]

[alcia]

[gonya]

ZIELONY SOS

O - nagrzewamy garnek
Z - wlewamy oliwę
M - dodajemy 2-3 cebulki pokrojone obojętnie jak
Z - pokrojona w plasterki 1 cukinia, 1/2 brokuła w różyczki
M - pieprz, troszkę czosnku
W - sól

Wszystko to na sporym ogniu "wokujemy" tzn. stale mieszając zmiękczamy na oliwie.

W - dolewamy letniej wody tyle, by była wlaściwa proporcja z warzywami, czyli tak mniej więcej zalewamy warzywa do połowy. Wody można zawsze jeszcze potem dodać, a ująć jej trudniej, więc lepiej mniej niż więcej. Przykrywamy pokrywką i gotujemy do miękkości czyli ok. 10 minut.

Kiedy warzywa są już prawie miękkie, miksujemy calość i doprawiamy do smaku:

W - jeszcze solą
D - sokiem z cytryny ( nie za dużo, bo nie ma być kwaśne, tylko doprawione do smaku)
O - szczyptą kurkumy (jeśli ktoś lubi, posiekany świeży rozmaryn)
Z - łyżka masła lub oliwy
M - suszone oregano lub zioła prowansalskie
W - ewentualnie jeśli sos jest za gęsty (choć nie powinien być zbyt rzadki), dodajemy jeszcze przegotowanej wody i dodajemy sól do smaku. Jeśli zaś sos jest OK to pomijamy tę przemianę i kończymy na Metalu.



Soso powinien być zielony , podajemy go na makaron (ładnie wygląda na zielony makaron szpinakowy, ale też na rurki, spiralki etc). Na sam wierzch można posypać parmezanem lub serem żółtym lub oscypkiem startym, dodajemy czarne lub zielone oliwki i do gardła Moje dzieciaki to uwielbiają.

Bardziej "grzeszna " wersja zakłada jeszcze dodanie sera pleśniowego (np. gorgonzoli) pod koniec duszenia warzyw (przed miskowaniem) w przemianie Wody, ale bez sera też jest OK i bardziej dla dzieci. Ser pleśniowy ma trochę za gorącą naturę dla dzieciaków. Ale dla dorosłych raz na jakiś czas - dlaczego nie.


PS. Myślę, że w tym wątku dobrym pomysłem będzie rozpisywanie poszczególnych produktów, warzyw pod kątem ich właściwości pięcioprzemianowych. Czyli podobnie jak w przypadku bakłażana i pomidora miało to miesce pod koniec przepisu, postaram się zrobić podobnie z brokułem i cukinią. Co Wy na to? Rozpiska na temat BROKUŁA i CUKINII pojawi się przy następnym przepisie "Łódeczki z cukinii".

[margot]

Gonya

Bardzo smakowity ten przepis -do testowania!!!
Tak myślę ,ze warto pisać jakie własciwości ma dany składnik ,warzywo pod względem ,,piecioprzemianowościnowy wyraz Gonya
Alcia
ja te warzywa mam na działce Ciotki i Siostry ,ale sama siałam ,jedna to ta olbrzymia ,taka pomarańczowa ,druga rośnie taka jak niezbyt wyrośnięty arbuz ,ma zieloną skórkę ,były kilka razy ochakowane,rosną strasznie szybko ,maja teraz kwiaty i pierwsze zawiązki owoców , ,nie wiem czy coś doradzę ,bo one były wsadzone do takiej ziemi bez wszelkich kompostowników-nie ma komu to zrobić. Posiane są od strony słonecznej ,a i nasiona od ok 3-4 lat są własne

[alcia]

[margot]

[margot]

Alcia
hxxp://www.biol.uni.wroc.pl/obuwr/festiwal/strony/gatdynia.html
Wyglada ,ze ta duża to Bambino ,a ta zielona to Ambar'
jest tez o uprawie

[alcia]

dzięki margot
A ziemię mamy super, bo uprawiamy wszystko co popadnie i pięknie rośnie... a te dynie coś nie chcą

[kasienka]

gonya, ale smakowity przepis, chętnie spróbuję

[Ania D.]

Alcia, ja posadziłam w tym roku po raz pierwszy dynię melonową żółtą, rośnie wspaniale. Już mamy pierwsze dynie na obiad. Ja zawsze sadzę najpierw nasiona do małych doniczek w domu, jak urosną, to dopiero wsadzam je do ziemi (robię tak z dynią, cukinią i kabaczkiem). Różne trafiają się nasiona, jedna partia mi w ogóle nie wykiełkowała. Taki sposób pozwala też szybko cieszyć się plonem.

[Mala_Mi]

[ina]

Mala_Mi Twoje fotki wyglądają jak logo wegedzieciaka

[YolaW]

pysznie brzmi ten zielony sos Trzeba wypróbować koniecznie

[margot]

zrobiłam zielony sos ,ale to pyszne z makaronem <Gonya dziękuję i czekam na ,,łódeczki z cukinie"

[ Dodano: 2007-07-21, 12:36 ]
hxxp://imageshack.us]
o to mój obiad wczorajszy

[YolaW]

Ja też dziś zrobiłam zielony sos.
Miałam patisony więc użyłam ich zamiast cukinii, a zamiast brokuła - kalafior (brokuła ładnego dziś nie udało mi się kupić niestety) - efektem był sos jasno-zielony
Wyszedł przepyszny Dzięki za przepis!!
PS. Jedliśmy go z kaszą gryczną - bardzo fajnie smakują razem