wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
ogród na parapecie
Autor Wiadomość
Mikarin 
szczylowa mama


Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 2500
Skąd: Wałbrzych
Wysłany: 2013-01-29, 21:16   

A co myślicie o posadzeniu jarmużu w doniczce na balkonie? Jakiejś sałaty, może pietruszkę naciową... miał ktoś doświadczenia z jarmużem...?
_________________
hxxp://pierwszezabki.pl] hxxp://lilypie.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://www.kornela-m.blogspot.com/]blog? zapraszam!
SELER RULEZ! :D | Nie łączę wegetarianizmu z filozofią, więc jak czasem coś palnę - proszę o wyrozumiałość! Dziękuję :)
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=651569#651569]Zbieram na rower - zapraszam!
 
 
sanderrra 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 20 Sty 2012
Posty: 222
Skąd: Opole
Wysłany: 2013-01-29, 21:52   

Dzięki excele. Uff, spróbuję raz jeszcze...

Mikarin, ja się tam na ogrodnictwie i roślinach nie znam, ale myślę, że z tym jarmużem da radę. Nie jestem w 100% pewna, ale chyba moja ciotka miała... Muszę rodziców zmobilizować żeby w tym roku sobie zasiali, bo wstyd się przyznać ale nigdy go nie jadłam.

Kiedy można zacząć siać w korytka rzodkiewki, wiecie może?
 
 
MartaJS 


Pomogła: 101 razy
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 6041
Skąd: Kosieczyn
Wysłany: 2013-01-29, 22:40   

Chyba gosia z badylem siała jarmuż w doniczce.
_________________



hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com
 
 
gosia_w 


Pomogła: 86 razy
Dołączyła: 27 Wrz 2008
Posty: 5545
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-01-30, 12:37   

mi jarmuż wyrósł w doniczce na balkonie, tylko malutki, bo posiałam go w październiku (no tak wyszło ;-) ), potem się zrobiło zimno i nie chciał rosnąć, ale nadal żył
 
 
Mikarin 
szczylowa mama


Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 2500
Skąd: Wałbrzych
Wysłany: 2013-01-30, 12:54   

gosia_w napisał/a:
posiałam go w październiku (no tak wyszło ), potem się zrobiło zimno i nie chciał rosnąć, ale nadal żył
twarda sztuka widzę... może się dogadamy :)
_________________
hxxp://pierwszezabki.pl] hxxp://lilypie.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://www.kornela-m.blogspot.com/]blog? zapraszam!
SELER RULEZ! :D | Nie łączę wegetarianizmu z filozofią, więc jak czasem coś palnę - proszę o wyrozumiałość! Dziękuję :)
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=651569#651569]Zbieram na rower - zapraszam!
 
 
surtsey 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 25 Sty 2013
Posty: 354
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2013-02-06, 19:01   

Chłop mnie zabije (ale kto wtdy bedzie dawał Matowi cyca;-)), bo pod wpływem tego tematu zaczęłam sznupac w spiżarni, wyciągać skrzynki i myśleć coby tu w nich posadzic na parapecie :mryellow:
_________________



Moje szydełkowanie hxxps://plus.google.com/photos/106318404486701009772/albums/5869647476109245921?partnerid=gplp0
 
 
 
lamialuna 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 16 Cze 2010
Posty: 1396
Skąd: Eire
Wysłany: 2013-02-07, 20:23   

Majaa napisał/a:
ja chciałam sobie zrobić zimowy ogród i niestety z tego mało co wyszło, ponieważ roślinki zakiełkowały z pietruszki się zrobiły roślinki, jednak dalej się nie rozwijają. Nie wiem, czy to wynika z tego, że powinnam zasiać pietruszkę i bazylię na wiosnę, bo wcześniej nawet w domu mają za mało słońca..


przy moich eksperymentach zeszlorocznych pietruszka nie rosla w gore jak miala za malo miejsca w dol ;) a ja glownie w doniczkach "rosne" :)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com] hxxp://pierwszezabki.pl]
Zapraszam na profile Facebook'owe
FreeThePuppets & Vegeluna & SlingShoe
 
 
 
szafirek 

Dołączyła: 17 Lut 2013
Posty: 51
Skąd: Derby, UK
Wysłany: 2013-02-22, 13:09   

Ja mam takie małe pytanko, czy do tych upraw parapetowo - balkonowych kupujecie nasiona w normalnych sklepach ogrodniczych czy może gdzieś indziej sie zaopatrujecie? Dzis widziałam stojak z nasionami w Biedronce i zastanawiałam się czy kupić.
 
 
surtsey 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 25 Sty 2013
Posty: 354
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2013-02-24, 09:54   

U mnie od wczoraj posadzone pietruszka i cebula, a zasiany koperek :-D zobaczymy co z tego wyjdzie
_________________



Moje szydełkowanie hxxps://plus.google.com/photos/106318404486701009772/albums/5869647476109245921?partnerid=gplp0
 
 
 
nemain 
happy ever after

Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 23 Gru 2010
Posty: 1220
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2013-03-01, 20:13   

ja jestem beztalencie ogrodnicze. w domu mam 3 kwiatki z czego jeden to kaktus ;) ale od jakiegoś czasu chodzi za mną zrobienie sobie takich własnych, domowych ziółek. trochę oszczędność przeze mnie przemawia bo sporo nam tego idzie a jakościowo trudno dostać teraz coś dobrego, ale jak na laika przystało będę pytać:
- mam ziemie do kwiatów, czy nada się do szczypiorku i przypraw wszelakich (bazylia, mięta, tymianek)?
- ile czasu tak mniej więcej od ziarenka do roślinki? (proszę bez śmiechu ;) )

w piwnicy mam dwie doniczki długie po kwiatkach z balkonu (takie typowe zielone skrzynki z plastiku) z dziurkami w dnie, mogę bezpośrednio do nich wsypać ziemi czy lepiej powkładać w to mniejsze doniczki i każdą roślinę osobno?

jak mówiłam, laik ze mnie :)
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxp://cud-narodzin.pl - hipnoza, relaksacja i autohipnoza na czas ciąży i do porodu
hxxp://doulaszczecin.pl - wsparcie w okresie ciąży, w porodzie i połogu
 
 
priya 

Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 12 Lis 2008
Posty: 5315
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2013-03-02, 08:28   

nemain, też kupiłam ostatnio ziemię do kwiatów w podobnym celu, bo w ogrodniczym zabrakło innej ;-) Pan zapewniał, że wszystko pięknie urośnie ;-)
Ja wysiewam zioła w skrzynkach, nie wkładam żadnych dodatkowych pojemników. Co do czasu - każda roślinka trochę inaczej. Tak czy siak, zanim zaczniesz zbierać plon poczekasz kilka ładnych tygodni. A co planujesz siać?
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
bronka 
Supergirls don t cry

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Lip 2009
Posty: 6426
Wysłany: 2013-03-02, 08:40   

ziemia do kwiatów jest sztucznie nawożona. Bez norm odpowiadającym uprawie roślin jadalnych.
 
 
priya 

Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 12 Lis 2008
Posty: 5315
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2013-03-02, 10:12   

Właściwie to ta moja ziemia nazywa się "uniwersalna", a więc może byc teoretycznie do wszystkiego, choć wg opisu na opakowaniu głównie przeznacza się ją do kwiatów.
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
nemain 
happy ever after

Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 23 Gru 2010
Posty: 1220
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2013-03-02, 12:35   

dzięki za odpowiedzi :)
ta moja ziemia też jest uniwersalna, ale nie będę inwestować w inną na razie. zobaczymy czy mój zapał wytrwa próbę czasu, jak wytrwa to wtedy będę inwestować.
chciałabym sobie wyhodować bazylię, miętę, tymianek, lubczyk, pietruszkę, szczypiorek a na wiosne rzodkiew :)
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxp://cud-narodzin.pl - hipnoza, relaksacja i autohipnoza na czas ciąży i do porodu
hxxp://doulaszczecin.pl - wsparcie w okresie ciąży, w porodzie i połogu
 
 
Mnemozyne

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 20 Maj 2012
Posty: 390
Wysłany: 2013-03-02, 14:28   

Ziemia do kwiatów jest z nawozem(uniwersalna chyba też trzeba by sprawdzić na opakowaniu) trochę bez sensu. Takie nawożone zioła można dostać w markecie, nie po to przecież hodujemy w domu żeby było nie zdrowo. Uważam, że warto zainwestować w odpowiednią ziemię, szczególnie, że to nie jest duży koszt, a i tak własna hodowla wychodzi taniej.
 
 
Natalka86

Dołączył: 06 Lut 2013
Posty: 22
Wysłany: 2013-03-04, 10:23   

Trzy dni temu wysiałam do skrzynki rukolę i bazylię, dziś rano patrzę na sałatka już wykiełkowała :) Czy któraś z Was orientuje się czy trzeba ją przepikować?
 
 
lamialuna 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 16 Cze 2010
Posty: 1396
Skąd: Eire
Wysłany: 2013-03-25, 20:48   

Natalka86, to zalezy jak blisko je posadzilas :)
rukola sie lubi rozrosnac..
_________________
hxxp://alterna-tickers.com] hxxp://pierwszezabki.pl]
Zapraszam na profile Facebook'owe
FreeThePuppets & Vegeluna & SlingShoe
 
 
 
rathri 


Dołączyła: 14 Kwi 2010
Posty: 78
Wysłany: 2013-04-03, 20:52   

Zastanawiam się jednak czy w takim Krakowie mozna mówic o ekoogródku? Bazylia wyhodowana w smogu kontra bazylia z marketu, co gorsze?
 
 
priya 

Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 12 Lis 2008
Posty: 5315
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2013-04-04, 10:21   

Dlaczego majeranek posiany w doniczce wyrósł na jakieś 4cm i umarł?? siałam na głębokość ok 0,5cm. podlewałam regularnie ale nie przelewałam, miał dostęp światła, temp. ok 19-20stopni. Gdzie błąd?
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
Gudi 


Pomogła: 12 razy
Dołączyła: 01 Cze 2011
Posty: 1893
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2013-04-10, 13:15   

hxxps://www.facebook.com/photo.php?fbid=266428183494199&set=a.198062263664125.51265.197939013676450&type=1&permPage=1]ogród na paaaaarapecie ;) ;]
_________________
 
 
majaja 
wybuchowa wredota


Pomogła: 52 razy
Dołączyła: 12 Cze 2007
Posty: 3450
Skąd: warszawskie Bielany
Wysłany: 2013-05-12, 19:42   

Gudi piękny :) szkoda, ze na parterze nie do zastosowania.

Hodował ktos pomidory koktajlowe w doniczce na parapecie? Zastanawiam się w jak dużą doniczkę to przesadzić i kiedy? U kogoś na blogu widziałam, że się da, tylko nie wiem jak, wszelkie wskazówki mile widziane :)
 
 
olgasza 
królowa życia


Pomogła: 124 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3140
Wysłany: 2013-05-12, 20:20   

majaja, może tu znajdziesz odpowiedź: hxxp://www.slonecznybalkon.pl/2012/07/pomidorki-koktajlowe-radosci-i-smutki/
"Pomidory należy sadzić do pojemników o co najmniej 20cm głębokości i niezbyt gęsto. Do standardowej balkonowej skrzynki 40cm można posadzić dwa, maksymalnie trzy krzaczki. Oczywiście na dnie doniczki robimy najpierw warstwę drenażu. Jeśli chodzi o ziemię to w sprzedaży są specjalne mieszanki do warzyw, aczkolwiek wiele osób na forach pisze, że pomidorki koktajlowe rosną równie dobrze w zwykłej ziemi do kwiatów balkonowych. Nawozić można co 10-14 dni nawozami naturalnymi – kupionymi w sklepie (najlepsze są takie z przewagą potasu) lub np. wyciągiem z pokrzyw."

Mi w zeszłym roku pomidorki padły na balkonie, niestety... Ale robię kolejne podejście :-)
_________________
hxxp://ekostyl.blogspot.com/
 
 
majaja 
wybuchowa wredota


Pomogła: 52 razy
Dołączyła: 12 Cze 2007
Posty: 3450
Skąd: warszawskie Bielany
Wysłany: 2013-05-12, 21:48   

dzięki
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2013-05-12, 21:54   

Mnie się pomidory udają, teraz też mam, tylko już kupuję sadzonki, bo nie posiałam.

Za to posiałam szczypiorek, ale okazało się, że wieloletni, chyba nic z niego nie będzie. Jest cienki jak nitka, ponoć zbiór w drugim roku, a na parapecie u mnie to raczej nie przezimuje :P
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
szafirek 

Dołączyła: 17 Lut 2013
Posty: 51
Skąd: Derby, UK
Wysłany: 2013-05-13, 11:05   

Tez hoduje pomidorki i w tamtym roku były owoce, co prawda padły mi bo nie podlewałam jakiś czas, ale na pewno się da.

Teraz tez mam, dostałam od sąsiada gotowe sadzonki i są już piękne i wysokie. Sadze je pojedynczo do w miarę dużych okrągłych doniczek albo po 3 w tych długich ok. 40cm. Podlewam biohumusem od czasu do czasu.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,45 sekundy. Zapytań do SQL: 14