wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Problem - pleśń

Czy kiedykolwiek przydarzyła Ci się podobnie okropna historia z pleśnią?
Tak, niestety, mi też.
56%
 56%  [ 26 ]
Nie, nigdy, jak mogłaś do tego dopuścić!
6%
 6%  [ 3 ]
Nie, ale trzymam za Ciebie kciuki, walcz z nią!
36%
 36%  [ 17 ]
Głosowań: 46
Wszystkich Głosów: 46

Autor Wiadomość
tęczówka 
marchewkowa panienka

Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 29 Gru 2008
Posty: 357
Skąd: Kraków
Wysłany: 2009-03-23, 14:21   

tak czytam sobie seobie ten temat i gały mi ze zdiwienia wyłażą-u mnie notorycznie coś pleśnieje w kubkach,bo nie chce mi się wynosić ich do kuchni,ile jabłek kożuchem pod moim łóżkiem się pokryło,to nie zliczę :shock:
czy wdychanie pleśni(wiecie o co mi chodzi :mryellow: ),jest tak samo szkodliwe,jak zjedzenie jej?
zjedzenie czegoś pleśniowego z deczka też mi się zdarza,wielokrotnie zdarzało w przeszłości :lol:
_________________
Nie skrzywdzisz muchy,
która błaga o litość,
złożywszy nóżki.
 
 
Humbak 


Pomogła: 80 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3936
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2009-03-23, 16:08   

ja też mam już tej pleśni dosyć... :-/ Mieszkanie jest ok, wszystko jest ok, a wszystko na parapecie co nie posieję to obrasta pleśnią... padają mi pietruszki, groszek, koperek, a nawet szczypiorek z cebulki :shock:
Nic z tego nie rozumiem... wietrzymy, wilgotność ok 40% a tu taki klops... :-?
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/q/qbfxwgk3a.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/z/zv7rbqnhj.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/3/3hcbwsnal.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
Malinetshka 
Paulina


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5765
Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-03-24, 13:50   

Humbak, może jakaś ziemia nie-teges? Ja właśnie zauważyłam, że w skrzynce z natką pietruszki (która mi się nie udała, bo użyłam nasion zebranych latem w ogródku) też pojawiła się pleśń :> tak jakby na powierzchni ziemi, gdzieniegdzie.. Ale w takiej samej ziemi rosną sobie bazylia i rukola i jest ok. Więc nie wiem co jest grane... może zbyt obfite podlewanie?
tęczówka napisał/a:
czy wdychanie pleśni(wiecie o co mi chodzi :mryellow: ),jest tak samo szkodliwe,jak zjedzenie jej?

Może nie tak samo, ale JEST szkodliwe... pleśń jest jednym z większych alergenów.. i pewnie to nie jeden jej minus.
_________________
hxxp://www.myticker.eu/ticker/]
 
 
topcia

Pomógł: 11 razy
Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 2993
Wysłany: 2009-03-24, 21:42   

Humbak napisał/a:
to obrasta pleśnią... padają mi pietruszki, groszek, koperek, a nawet szczypiorek z cebulki

to już w ziemi muszą być zarodniki a przy szczypiorku w cebluli. U mnie to zal. od cebuli właśnie-raz jest, raz jej nie ma
 
 
kociakocia 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 05 Sty 2009
Posty: 4300
Skąd: Wawa
Wysłany: 2009-03-24, 22:40   

Malinetshka napisał/a:
może zbyt obfite podlewanie?
jak tak miałam jak za duzo podlewałam
_________________
MEI TAI, POUCH, CHUSTY KÓŁKOWE, NOSIDEŁKO ERGONOMICZNE wkrótce, zapraszam :)
hxxp://www.facebook.com/pages/Madame-Googoo-baby-carriers/145687608816099 MADAME GOOGOO baby carriers
hxxps://picasaweb.google.com/madamegoogoo
Doradca noszenia dzieci ClauWi®
 
 
Humbak 


Pomogła: 80 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3936
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2009-03-25, 23:01   

Nie podlewałam za dużo ani za mało - tzk mi się wydaje...
ale ziemia to pierwszy podejrzany którego nie podejrzewałam... no i jakość... choć ja mam nasiona bio więc nie powinny

Uratowałyście moją wiarę w to że posadzenie następnej porcji nasion ma sens! :-P
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/q/qbfxwgk3a.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/z/zv7rbqnhj.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/3/3hcbwsnal.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2009-03-25, 23:03   

Humbak, a może wsadzenie czosnku do ziemi by pomogło? u mnie też ziemia na balkonie pleśniała... chyba taką ze sklepu przyniosłam, ona w worach foliowych leży, to i pleśnieje...
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Humbak 


Pomogła: 80 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3936
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2009-03-25, 23:15   

ponieważ wywaliłam wsio, czosnek wypróbuję następnym razem ;-)

Ale polewałam całość citroseptem i nie pomagało, zaledwie ograniczało pleśń, a ponoć grapefruit też mocny...
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/q/qbfxwgk3a.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/z/zv7rbqnhj.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/3/3hcbwsnal.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
topcia

Pomógł: 11 razy
Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 2993
Wysłany: 2009-03-26, 03:26   

Humbak napisał/a:
choć ja mam nasiona bio więc nie powinny

a to ma jakieś znaczenie ?

[ Dodano: 2009-06-16, 02:10 ]
DOstałam od znajomej mailem. Może trochę reklamy zrobię, ale co tam:


"Zwykle zwracacie się Państwo z pytaniem o grzyby candida albicans. Jest to w tej chwili 90% maili i telefonów jakie otrzymuję. Oczywiście grzyby są podstawą toksyną, która zanieczyszcza nasz organizm, ale pamiętać też trzeba o czymś, co zwykle zauważamy, ale bagatelizujemy â�� pleśń.

Pleśń jest jedną z najbardziej toksycznych substancji . Jest to przyczyna 90% wykrywalnych nowotworów wątroby. Jest na tyle toksyczna, że jej niewielka ilość może zatrzymać pracę wątroby na kilka dni, a tylko wątroba może zneutralizować pleśń. I najciekawsze jest to, że problem jest powszechny i pleśń jest w zasadzie wszędzie w dzisiejszej żywności, jest to problem łatwy do rozwiązania pod warunkiem, że o nim wiemy. O tym dzisiejszy newletter.

Wszystko co ma pochodzenie roślinne lub zwierzęce może spleśnieć. Proces ten nie zachodzi w żywych organizmach; dochodzi do niego po śmierci. Jest to pierwszy proces gnilny a dopiero potem bakterie wkraczają do akcji. Jest to odwieczny cykl przyrody i bardzo potrzebny- nazywa się biodegradacją.

Niektóre pleśnie wytwarzają bardzo toksyczne substancje, które są jedną z najsilniejszych trucizn. Aflatoksyny są neutralizowane w wątrobie â��jeśli oczywiście nie jest ona nadmiernie przeciążona i ich dawka nie jest zbyt duża. Pleśnie potrafią zatrzymać prace wątroby, potrafią się niszczyć po kawałku, doprowadzić do stanu zapalanego, marskości i raka. Wiele badań naukowych wykazało, że to pleśń i aflatoksyny są pierwotną przyczyną raka wątroby. Wątroba walczy z pleśniami zwykle 2-3 tygodnie a kiedy nie daje rady zneutralizować toksyn, poddaje się. Pleśnie mają już tylko pole do popisu.

Rodzaje pleśni:

1) ZEARALENON â�� występuje w płatkach zbożowych, przeważanych produktach spożywczych. Najczęściej obecny w chrupkach kukurydzianych i prażonej kukurydzy. Wywołuje hiperestrogenizm a w konsekwencji niepłodność. Wysoki estrogen to ryzyko raka piersi, to przedwczesne dojrzewanie dziewczynek. Dodatkowo zearalenon obniża odporność i może wywołać zanik grasicy. Uważajmy zatem na pop corn w kinie i chrypeczki kukurydziane podawane małym dzieciom namiętnie przez rodziców jako wdrażanie do gryzienia i przekąskę etc.

2) SPORYSZ â�� jedna z najbardziej popularnych pleśni. Obecna w płatkach zbożowych, winie, miodzie i ziarnistym pieczywie. Zatrucie sporyszem powoduje niewydolność wątroby, która objawia się alergiami pokarmowymi. Dodatkowo powoduje zmianę zachowań dzieci i dorosłych. Nietypowe zachowanie, ciągłe zmiany nastroju, depresje, nagłe okrucieństwo i agresja, do tego bardzo częste katary i alergia pokarmowa. Oto objawy zatrucia sporyszem.

3) CYTOCHOLAZYNA B â�� znajdujemy są w makaronach i kluskach. Szczególnie niebezpieczna dla osób już chorób na wątrobę. Cytocholazyna B blokuje rozwój komórek i martwe rejony wątroby nie mogą się zregenerować.

4) KWAS KOJICA â�� przyczynia się do tworzenia złogów metanolu. Prowadzi to do uszkodzeń trzustki, inwazji przywry trzustkowej i powoduje rozwój cukrzycy. Toksyna ta znajduje się w ziemniakach i kawie.

5) PLEŚŃ SORGO â�� występuje w zbożu o nazwie sorgo i kaszy jaglanej. Najłatwiej zatruciu ulegają ludzie starsi. Toksyny te powoduję krwawienia, brak apetytu, udary i przebarwienia skóry.

6) PATULIN â�� jest to podstawowa toksyna pleśniowa owoców. Powstaje najczęściej przy stłuczeniu owoców i jest o tyle niebezpieczna, że może rozwijać się w jelitach w formie wykwitów. W takiej zainfekowanych pleśnią miejscach bakterie jelitowe, pałeczki okrężnicy oraz Shigelle wywołują infekcję a przy długotrwałym takim stanie nawet guzy. Pleśń Patulin jest tak podstępna, że do reinfekcji wystarczy jedno zepsute winogrono czy nadgnita czereśnia.

PROFILAKTYKA:

Nie potrzeba tu wielkich rzeczy i tak naprawdę, jak się zaraz Państwo przekonacie, aby nie dać się pleśni wystarczy jeden produkt. Najpierw jednak kilka rad do zastosowania w codziennym życiu.

-nie jedz surowych płatków zbożowych. Gotuj je zawsze z dodatkiem niewielkiej ilość witaminy C

-nie jedz niczego co ma na powierzchni pleśń. Najczęściej odkrawamy kawałek pokryty pleśnią i resztę zjadamy, myśląc że jesteśmy bezpieczni. A to nieprawda. Jeśli na powierzchni pojawiła się pleśń to jej zarodniki są w danym produkcie spożywczym i nie nadaje się on w ogóle do jedzenia. Trzeba go wyrzucić.

- dobrze obieraj ziemniaki i nie jedz ich jeszcze lekko zielonych. Usuwaj tzw. oczka. W nich jest najwięcej pleśni.

-cokolwiek gotujesz dodaj do tego odrobinę witaminy C. Ona niszczy pleśń.

-suszone owoce, szczególnie te pakowane, kupuj zawsze z produkcji organicznej ( inaczej bio), bo masz pewność, że są nie słodzone i nie są moczone w oleju dla większego połysku. Jednak to za mało jak na owoce. Suszone owoce powinno się moczyć w wodzie z sokiem cytrynowym przynajmniej 6 godzin.

- nie pakuj chleba do foliowych reklamówek â�� szybciej pleśnieje

- nie jedz w ogóle orzeszków ziemnych z puszki. Nie są zdrowe, są za słone i prawie zawsze mają w sobie pleśń â�� choć jej nie widać.

-uważaj a herbatę w torebkach. Niestety zawiera sporo pleśni.

I tu rodzi się pytanie jak właściwie żyć i jak nie dać się zwariować. Bo przecież nie przestawimy się nagle na pieczenie samodzielne chleba, robienie serów, makaronów etc. Jest na to bardzo prosty sposób.

CODZIENNIE STOSUJ 500MG WITAMINY C !!! Jest to najłatwiejszy sposób na zneutralizowanie pleśni w naszym organizmie. Już 500mg dziennie wystarcza aby wątroba pracowała sprawnie i nie dochodziło do zatrzymania jej pracy przez pleśń. Witaminę C najprościej jest łykać, albo warto też wrzucać 1 tabletkę do gotowania ryżu, makaronu, co cukiernicy, do płatków zbożowych. Przechowywanie produktów psujących się, ale posypanych witaminą C zapobiega pleśni, a nie wymaga od nas szczególnego wysiłku.

UWAGA NA DZIECI. Je trzeba chronić szczególnie. Bo przecież nie mamy możliwości zapanować nad tym aby nie zjadły niczego nadgnitego, aby nie zjadły truskawki, czereśni obitej czy nadpsutej. Codzienna dawka witaminy C chroni nasze dzieci przed pleśnią.

Traktujmy zatem grzyby, drożdże i pleśnie dokładnie tak samo â�� jako niewidzialnego ale groźnego wroga naszego zdrowia.

Naturalną witaminę C w dawce 500zm i 1000mg kupisz tutaj: hxxp://www.naturalnaciaza.pl/zamowienia.html

Już wkrótce w sprzedaży nowa broń przeciwko grzybom, drożdżom i pleśniom â�� OREGANO. Nowy produkt, który obok Paraprotexu będzie przede mnie polecany w walce w grzybicami. Najbardziej cieszy fakt, że OREGANO może podawać dzieciom poniżej 1 roku życia na wszelkiego rodzaju infekcje i na podniesienie odporności.

Przypominam Państwu, że w dniach od 20go do 27go nie będzie mnie w kraju, więc zamówienia za moim pośrednictwem będą niemożliwe. Każdy z Państwa znający swój numer klubowy może samodzielnie składać zamówienia wypełniając formularz hxxp://91.206.210.210/formularze/zamowienie_pojedyncze1.php

Pozdrawiam serdecznie

Marzena Kopta

Niezależny Dystrybutor CaliVita International"

[ Dodano: 2009-06-16, 02:44 ]
walaija napisał/a:
HA! a ja mam plesn w pralce

są ponoć pralki z nanotechnologią-antypleśniowe i grzybicze
 
 
Martuś 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 3101
Skąd: Langfuhr
Wysłany: 2009-11-04, 21:33   

Kurcze, mam zarąbisty problem, dałam Jasiowi plasterek eko sera wyciągnięty z lodówki, sama sobie z drugim zrobiłam kanapkę, jem i czuję pleśń :-x Niestety, on ten swój plasterek już zdążył zjeść :( Nie wiem co teraz zrobić, nigdzie tej pleśni fizycznie nie było widać, po prostu czuć było w smaku, opakowanie było otwarte parę dni temu, data ważności do 11.11, nie wpadłam cholera na to, że coś może być nie tak, jestem taka wściekła na siebie i panikuję ;( Jedyne na co wpadłam to podanie mu kilku kropel wit. C (na szczęście miałam) i Dicofloru, kurde, mam nadzieję, że nic mu nie będzie :(
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
orenda 
double mama

Pomogła: 31 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1601
Skąd: Toruń/Płock
Wysłany: 2009-11-04, 22:06   

Martuś napisał/a:
Kurcze, mam zarąbisty problem, dałam Jasiowi plasterek eko sera wyciągnięty z lodówki, sama sobie z drugim zrobiłam kanapkę, jem i czuję pleśń :-x Niestety, on ten swój plasterek już zdążył zjeść :( Nie wiem co teraz zrobić, nigdzie tej pleśni fizycznie nie było widać, po prostu czuć było w smaku, opakowanie było otwarte parę dni temu, data ważności do 11.11, nie wpadłam cholera na to, że coś może być nie tak, jestem taka wściekła na siebie i panikuję ;( Jedyne na co wpadłam to podanie mu kilku kropel wit. C (na szczęście miałam) i Dicofloru, kurde, mam nadzieję, że nic mu nie będzie :(
ja dziś też zjadłam i dałam Liwii kawałek tofu spleśniałego (grzyba dopiero później zauważyłam, jak wyjęłam, żeby ukroić kolejny kawałek ), póki co żyjemy, ale na początku się wystraszyłam. Martus, będzie dobrze.
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
 
Tempeh-Starter 
aktywny zarodnik


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 811
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-11-04, 22:23   

:-P mówiąc szczerz to mam na temat grzybków pleśniowych zupełnie przeciwną opinię :-P
_________________
hxxp://www.tempehservice.com] RÓB SOBIE TEMPEH
 
 
topcia

Pomógł: 11 razy
Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 2993
Wysłany: 2009-11-05, 00:53   

orenda napisał/a:
kawałek tofu spleśniałego

no właśnie. Nie oglądam tofu jak podaję Weronice a trzeba by było zacząć. Na wierzchu będzie diać pleśn czy w może być jedynie w środku? CHyba jeśli już, zaczyna pleśnieć z wierzchu najpierw no nie? Ale pytania zadaję.... :oops:
MOja homeopatka powiedziala ostatnio, żeby nie wpadać w pranoję, bo ludzie do pleśni są przystosowani w jakiś sposób. Też w sumie sądzę, że gdyby było inaczej całe społeczeństwo by sie pochorowało. Każdy spożywa produkty spleśniałe pewnie, tyle , że nie zwracają na to uwagi
 
 
Tempeh-Starter 
aktywny zarodnik


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 811
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-11-05, 09:46   

dokładnie tak jest

ja tylko chcę powiedzieć że to nie pleśń jest szkodliwa (oczywiście jeśli mówimy o tej szkodliwej) tylko jej metabolity
czyli jednak to co było w głębi tofu a nie na jego powirzchni

pamiętajmy jednak o pleśniach i innych drobnoustrojach które są dobroczynne - to dzięki nim mamy przecież probiotyczne jedzenie
czyli takie które staje się lepeij przyswajalne, wartościowsze bez przemysłowej technologii, siłami samej natury... :!:

... kiszonki, bałkańskie jogurty, kaukazkie kefiry, nasze poczciwe zsiadłe mleko, serki pleśniowe, tofu, miso, natto no i oczywiście Tempeh :-)
_________________
hxxp://www.tempehservice.com] RÓB SOBIE TEMPEH
 
 
magdusia 

Pomogła: 42 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 1992
Skąd: HRLM
Wysłany: 2009-11-05, 12:48   

Tempeh może i ja się nie znam :-> ,ale dla mnie gnicie i fermentowanie to zupełnie inna sprawa,inne bakterie w tych procesach biorą udział,jedne są szkodliwe dla organizmu ludzkiego a inne go wspierają.
Nigdy bym nie wpadła na to by oba procesy wrzucić do jednego wora.Przecież fermentacja pod wpływem probiotycznych bakterii nie ma nic wspólnego z pleśnią a co więcej gdy np podczas domowej produkcji kiszonek pojawi się pleśń to przecież je wyrzucamy bo zagnieździły się tam nie te bakterie o które nam chodzi..........
_________________

hxxp://alterna-tickers.com]
"Każdy jest geniuszem. Ale jeśli zaczniesz oceniać rybę pod względem jej zdolności wspinania się na drzewa, to przez całe życie będzie myślała, że jest głupia." A. Einstein
 
 
Tempeh-Starter 
aktywny zarodnik


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 811
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-11-05, 16:03   

no pewnie że szkodliwe i dobroczynne (no i jeszcze niektóre obojętne pewnie) z punktu widzenia człowieka - zupełnie co innego z puntu widzenia systematyki gatunków jedno i to samo ;-)

najbardziej w życiu strułem się wiele lat temu serkiem topionym, niefortunnie odwinąłem go ze sreberka z tej lepszej strony jak dojadłem do drugiego końca okazało się że tam siedzi wielki, czarny, pylący się na brunatno glut. pierwsze objawy już po 40 minutach 2 dni 39C przeżynający na pół ból brzucha i mieszkanie w kiblu (na domiar złego było to za granicą na wyjeździe - masakra)
_________________
hxxp://www.tempehservice.com] RÓB SOBIE TEMPEH
 
 
Amanii 


Pomogła: 24 razy
Dołączyła: 23 Mar 2008
Posty: 1485
Wysłany: 2009-11-05, 16:09   

Tempeh-Starter napisał/a:
wielki, czarny, pylący się na brunatno glut

ooo stary, załatwiłeś mi schizę na wieczór tym tekstem :D
_________________
"Czy to ja nic nie rozumiem, czy oni zwariowali? Czy ja jestem dziecko, a oni tak dojrzali?
Oni mają paragrafy, a my mamy granaty w gębie, które mogą nam wypalić..."

 
 
topcia

Pomógł: 11 razy
Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 2993
Wysłany: 2009-11-06, 00:21   

Sądziłam, że bakterie fermentacyjne wykluczają pleśń. Mogą razem współistnieć? No ale w sumie tofu jest już po fermentacji, więc nie ma ich.... No i pakowane próżniowo-wiec nie mogą być zapleśniałe. Po otwarciu ew. moze się rozwinąć.
 
 
YolaW 


Pomogła: 39 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5462
Skąd: Południe :)
Wysłany: 2009-11-21, 20:55   

Ja miałam kiedyś cos takiego, że jak jeszcze kupowaliśmy chleb regularnie to w pewnym momencie nasz ulubiony razowiec zacząl mi jechać w smaku pleśnią - był świeżutki, pachniał ładnie ale ten smak był bardzo wyraźny. Było tak przez kilka dni, potem było ok. Po jakimś czasie znowu to samo. Mój T twierdził, że nic nie czuje, ale parę osób potwierdziło ten spleśniały smak. Myślicie, że po prostu do pieczenia użyli spleśniałej mąki?
_________________
hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17]
 
 
topcia

Pomógł: 11 razy
Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 2993
Wysłany: 2009-11-22, 01:25   

YolaW napisał/a:
Myślicie, że po prostu do pieczenia użyli spleśniałej mąki

nio. Też kiedy jeszcze jedlismy chleb tak mieliśmy. W masowej produkcji nikt tam się nie przygląda, czy produkty są zdrowe ;-)
 
 
Marcela

Pomógł: 38 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1417
Wysłany: 2009-11-28, 18:15   

aneta8206, wymyć, przemyć szmatką z octem, dobrze wysuszyć.
 
 
Tempeh-Starter 
aktywny zarodnik


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 811
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-11-28, 23:45   

czy wiecie że w Belgii, tak popularne jak u nas ulotki pizzy są w skrzynkach na listy ulotki usługi odpleśniania i odgrzybiania domostw?
To bardziej zapleśniały kraj niż dżungla amazońska
Wilgoć na maksa, nie za ciepło więc nigdy nie schnąca + brak norm wentylacji w budownictwie mieszkaniowym (stojące powietrze)
Te z Was które boją się / brzydzą pleśni niech lepiej tam nie jadą :-P
_________________
hxxp://www.tempehservice.com] RÓB SOBIE TEMPEH
 
 
Jagula 
matka-nomadka


Pomogła: 64 razy
Dołączyła: 31 Sie 2007
Posty: 3207
Wysłany: 2009-11-29, 14:02   

Ooooo!!! To i w Szkocji powinny być w ten sposób zapychane skrzynki :mryellow:

Ja tam stawiam na Szkocję jednak (i tam się trzęsę o np. kiszony barszcz czy zakwas na chleb- bo nigdy nie wiadomo jak i skąd przebiega atak)
_________________
hxxp://www.alterna-tickers.com]

hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://podniebnekorytko.blogspot.co.uk]Když se doma vaří, tak se dobře daří.
 
 
biechna 


Pomogła: 65 razy
Dołączyła: 09 Cze 2007
Posty: 4587
Wysłany: 2009-12-01, 22:16   

YolaW, też tak miałam z ulubionym chlebem, normalnie jeszcze trochę i zacznę chleb piec, jakbym nadwyżki czasu jakieś miała :-P
 
 
YolaW 


Pomogła: 39 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5462
Skąd: Południe :)
Wysłany: 2009-12-01, 22:59   

biechna, ja już piekę od dłuższego czasu :)
_________________
hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17]
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,43 sekundy. Zapytań do SQL: 14